Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

W związku z brakiem reakcji właściciela na maila z dnia 04-05-2020 z prośbą o serwis ("inwentaryzacja" po przejęciu obowiązków COG/ podlaskie) zostaje zmieniony status skrzynki.

Niestety z dużą pewnością muszę stwierdzić, że brakuje pierwszego etapu. Po analizie logów odpuściłem szukanie drugiego etapu i ruszyłem w drogę po pozostałe przygody z Lasem Techniki.

Brak pierwszego etapu

Pierwszego etapu brak. Drugi etap znaleźliśmy po podpowiedzi ale niestety cały "rozwalony" i nic się nie dało z niego "wydobyć".

Nie udało się

Wikingowie nie nosili hełmów w rogami

Bardzo ładna skrzynka, widać duży wkład pracy  TFTC

Super skrzynka. Zaczęliśmy od drugiego etapu, który był świetny. Finał też pozwolił na chwilę podrapania się po głowie ? 

Serio Wy to wszystko sami robiliście ? MEGA !

Sami wikingowie jakoś mnie nie przekonują, ale ten jeden to wygrał wszystko!
Mimo braku etapu pierwszego wzięliśmy się za drugi i cóż, żeby nie spoilerować już za to zadanie dałbym reko, dziękuje!

Jołka...szkoda że zaczęliśmy od drugiego etapu...ale najpierw...kurka..za co gwiazdkę...za coś połamanego?...to nie działa...okazało się że działa i to znakomicie

a finałek też niczego sobie....ehh ci Wikingowie...jaki świat byłby bez nich nudny

3 dzień keszowania w raz z Serengeti, dziękuję.

Keszyk mnie powalił (jak większość zresztą ;)otwieramy i co z tym zrobić, chwila namysłu i znowu zabawa, coś wspaniałego,brak słów żeby opisać zachwyt nad tym keszem, cudne i wspaniałe to za mało, WIELKIE DZIĘKI :)

Dzięki.Zrobiłem tyko drugi etap i finał ale to wystarczy żeby dać gwiazdkę.

Pierwszego etapu brak. Jest tylko pakiet poklejony czarną taśmą, w domu, zutylizowany. Nie ma tabliczek plastykowych(znikneły?)  . Dzieki nieocenionemu kol.MIMI   skrzynke podjąłem.

Pierwszy kesz z geościeżki i od razu poprzeczka postawiona bardzo wysoko. Nie dla mnie takie zabawy, za szybko tracę cierpliwość. Swoją pracę nad pierwszym etapie skończyłem na czynnościach poszukiwawczych , jak już znalazłem to przekazałem łamigłówkę dzaczkowi i Nefrytowi, po czym zagłębiłem się w świat grzybów, które to porastały okolicę kesza bardzo obficie. Drugi etap to na początku czarna magia, ale jak już załapaliśmy co trzeba zrobić to poszło sprawnie. Trzeciego etapu nie pamiętam dobrze, ale chyba coś nam tutaj nie pykło.

Dzięki, razem z Nefrytem i dzaczkiem podczas misji Białystok 18-21.08.2016r.

Woooo nie ma to jak dobre pladrowanie umysłu genialny kesz :)

Pierwszy kesz zdobyty z Dzaczkiem i Victorem. Łamigłówka w pierwszym etapie poszła dosyć sprawnie. Gdy ja kombinowałem nad kordami nastepnego etapu Viktor już zaczął porządne grzybobranie, które jak się okazało skutecznie rozciągnęło w czasie zdobywanie projektu. Dziękuję za świetną zabawę przy tym keszu, 

Podczas weekendowego wypadu ze Spinexem:) Tu nam się bardzo podobało, tylko te mrówki... Bardzo fajne pudełeczko skrywające finał, na szczęście, mimo obaw sprawnie udało się je otworzyć, a następnie zamknąć:)

Rodzinne wakacje w Lesie Techniki. Wbrewbobawon jakoś w miarę sprawnie poszło, no może nie piorunem. Pierwszy etap wypatrzył najmłodszy nasz keszer. Na drugim etapie w skrytce znowu wylęgarnia mrówek - otworzyliśmy i ponownie mieliśmy okazję oglądać niesamowitą organizację tych małych stworzeń. W mig wyniosły do tuneli setki jaj. Zabawa przy odkrywaniu kordów przednia, tak jak i na finale. Kolejny order od naszej ekipy. TFTC

Pierwszy etap robiony dwukrotnie skutkiem złego odczytu, a może przekliknięcia przy wprowadzaniu do garmina. Drugi etap błyskawicznie jako, że całkiem niedawno bawiliśmy się nową wersją tego patentu wykonaną przez jednego z początkujących keszerów.
Finał to majstersztyk, który Da sprawnie rozpracowała. Całość oczywiście rekomendujemy, przybywajcie i walczcie, a my dziękujemy.

Hah, pierwszy etap nas przystopował nieźleNiby wiadomo o co chodzi, wszystko jest jasne, ale jak by to zrobic, żeby było dobrzeKiedy już wszystko zostało sprawdzone - Nannette i Whatever się zdenerwowali i ułożyli, tak jak ma być :) 

Później już poszło nam sprawniej, kupa zabawy z tym keszem :D 

Dzieki piękne :) 

Spacerek o lesie w 32 stopniach z Rubinem, Tisią i Whateverem. Dzięki za kesza i cały niesamowity projektMyślałam że utknęliśmy, pewnie na tym samym etpaie co wszyscy;) ale w pewnym momencie coś zatrybiło, ja złożyłam dwa a Piotr dołożył trrzecią i się stało - ulga ;))) Super pomysły !!

oj co nas jeden z etapów wymęczyłkażda zagadka inna i równie ciekawa:) świetny weekend w wesołym składzie. Dzięki za kesza.

Wojowaliśmy chwilę z keszem, ale sprawe w swoje ręce musieli wziąć nie quiziarze ;)

Gwiazdka musi być :)

No pierwszy etap skutkował labiryntem ścieżek wokół pieknych sosen. Ale gdy w końcu się zawziąłem no to poszło, drugi etap  w miarę sprawnie z mrowiem mrówek w maszynie szyfrującej a potem maszynka cudów misterna i precyzyjna. Naprawdę sama przyjemność i rekomendacja.

Oj zeszło się tu trochę czasu na pierwszym etapie...I im bardziej się wkurzałam, tym gorzej było :).Drugi jakby już sprawniej poszedł (piękny pojemnik lekko już czasem przeszedł, ale daje radę) 

Finał jak zwykle w LT bardzo ładny i precyzyjny.

Każdy z etapów to superpomysł! 

 

Dziękuję!

tftc

Dziękuje za miłe chwile przy zdobywaniu skrzynki. Złapana na pewno w towarzystwie Agathy, a czy ktoś z braci keszerskiej był z Nami, to widać po logach. Dziękuje i pozdrawiam. PS. przepraszam za ogólny wpis, ale loguje zaległe zaległości. Jeśli zależy Ci na pełnym wpisie, odezwij się to uzupełnie :)

Tutaj tak szybko nie było, pierwszy etap zrobił nas w konia.  Pozostała część zabawy -miodzik. Dziękujemy

Majówka u Szymanków z Miśkiem, Mariosami, Kajem i trochę Czesiami. Mega skrzynka i cudowny projekt. Na długo tu zabawiliśmy;) Dziękuję i pozdrawiam!

Pierwszy etap - o zgrozo, im bardziej szukaliśmy tym bardziej go nie było.... Nie wiem jakim cudem, ani kto z ekipy w końcu namierzył co trzeba, na szczęście później było już z górki. Dzięki za kesza, pozdr.

Znaleziona w doborowym towarzystwie.

Pomijając pierwszy - świetnie wykonane etapy i zagwozdkowy finał bardzo mi się podobały.

Podziękowania dla założycieli

Najgorzej poszło z 1 etapem-odnieśliśmy wrażenie że nie ma maskowania...Reszta super!Bez problemu...TFTC

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Długo mi to zajęło. W końcu jednak udało się dotrzeć i wpisać. Dziękuję.

Genialna zabawa z tymi etapami! Poszło szybko, ale ile radości przy tym było:) Dziękuję! Rowerowo z Taiffunem:)

Pierwszy etap: trafnie obstawiłem, ale znaleźć musiała Phoebe. Drugi za to minęła, więc przyszło mi otworzyć cudo, którym pobawiliśmy się już wspólnie. Finałem natomiast obeszła się bardzo kobieco, przywdziewając go przy okazji w nowy wór. Za wszystkie napotkane po drodze zabawki, zielenię log. :)

Zasłużony zielony liść za te łamigłówki. Nie było lekko. Ale w opór zabawy było przy tym...

W finale opadły nam szczęki z wrażenia. Przyznajemy nagrodę Nobla twórcom. TFTC!!!!

Wiadro zielonych za ten kesz. Mega skrzynka, mega maskowania, mega wykonanie. Wszystko było mega. Chyba najdłużej tutaj siedzieliśmy z tego projektu :) Razem z barabara9299 dzięki

Każdy etap super ;)

Zdobyta wraz z mateuszAZL 

Przed nami kolejny dzień. W nocy była burza. Troszkę pada. Zaczynamy zabawę

---

Ten kesz to arcymistrzostwo. Pomysł, wykonanie - ocena miażdżaca cycki i jądra. Jest to jedna z tych  naj, naj, najlepszych skrzynek, jakie nam się zdarza raz na jakiś czas spotkać na swojej drodze.

Od tej skrzynki, już nic nie było takie jak wcześniej.

Michał, Polcia - sprawiliście mi ogromną radość tą skrzynką. Kurde, normalnie miałem ciary na skórze.

No WOW !!!

No i cóż mam napisać, jak triPPer tak to ładnie to ujął. Pierwszy etap dojrzany po pewnym czasie. Z drugiego wysypaliśmy całe mrowisko z jajeczkami włącznie. Trzeci - znowu bajerancko schowany logbook! Dzięki!

Mogę dać dwie gwiazdki?Mistrzostwo wykonania każdego etapu. Miałem masę dobrej zabawy. Szkoda, że drugi i trzeci etap przejęty przez cywilizację mrówek z jajeczkami, ale wystarczy tylko otrzepać.Jestem pod wrażeniem całości i rzeczą oczywistą jest zostawienie zielonego.Dziękuję!

Sporo zajął serwis, ale doprowadziliśmy do ogólnego stanu dobrego. Drugi etap troszkę zagrzybiały (spleśniały).

Wycieczkowo z kojoty. Mega ubaw. Dzięki!

Łamigłówki bomba! Świetnie się bawiliśmy! W wyprawie na Białystok w duecie z makotką. Wielkie dzięki.

Świetny pomysł na kesza! Łamigłówki zajęły nam łącznie 40 minut, ale było warto! Ogromne dzięki i zasłużona rekomendacja!

Znaleziona z EdiAdą, Czarodziejem, blaalem i My_Keyem.

Prawdziwy obrońca lasu techniki. Tylko najwięksi rozumieją, że nie siła a spryt to największa przewaga nad wrogiem. Futrzaki mają mądrego i lojalnego obrońce.
Sam Wiking był dla nas tak nieufny, że nie chciał pozwolić na ukrycie logbooka. Nieźle musiałem się nagłowić aż zrozumiałem jak należy zamknąć to co skrywało logbook.
Z pomorską ekipą podczas ataku na Białystok i Las Techniki. Dzięki.

Najpierw znalazłam pierwszy etap, potem finał, a na końcu etap drugi. Taki keszerski nos. Dzięki :)

Skrzyneczka zdobyta razem z EdiAdą, blaal'em, telefonem alarmowym i Czarodziejem ;)

Ach... Coś pięknego! Z etapu na etap ciekawiejI nagle finał... Wohoho... Otworzenie - spoko. Zamknięcie - oj trochę nam przy tym zeszło... Nauczka na przyszłość - dobrze obfotografowywać kesze...Całkowity czas operacyjny jeśli chodzi o wszystkie etapy - 40 minut ;)

Skrzyneczki tego typu pokazują, że keszowanie to nie tylko wyjście w teren - to również użycie swoich szarych komórek ;)

Pomysł i wykonanie mega! Gwiazdka leci obowiązkowo ;)

TFTC! :)

Trójmiasto pozdrawia! :)

Szymaneq stwierdził, że pewnie nam z keszem zejdzie. I miał rację. Dziękujemy za miłe spotkanie przy skrzynce finałowej multaka i wspólne dalsze zdobywanie:)

Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

Podjęta podczas keszo - eksploracji Lasu Pietrasze.

Kawał dobrej roboty.

 Ze Św. Dominiką, Bobrem i Surykatką. Las Techniki podejście numer III. Trochę nad tą skrzynką posiedzieliśmy. Za patenty, wykonanie poszczególnych etapów oraz za ćwiartkę lubelskiej ananasowej w finałowej skrzynce zasłużone zielone .

in. piłka zośka

out. podkładka porto santo

  

Poprzednim razem skapitulowaliśmy przy pierwszym etapie, jednak tym razem Dominika dostała olśnienia i zagadkę rozwiązała w mig. Kolejne etapy to już czysta przyjemność.

A tam w mig. Po prostu z zagadki można uzyskać więcej niż jedno rozwiązanie więc bądźcie czujni, drugi etap na pewno nie leży 500m dalejDzięki za przednią zabawę! A i sóweczka sobie będzie miała z kim pogadać.

Niedzielny wypad z Akimg po lesie.

Każdy z etapów przyniósł wiele zabawy i jak bym mógł to 3 zielone bym dał.

Znaleziona z Gackkiem w niedziele palmową ;)

Ile nerwów straciliśmy przy pierwszym zadaniu - to naszeKolejna super przemyślana skrzynkaDobrze, że ostatnimi czasy zaoszczędziłem trochę zielonych, teraz czuje się jak kobieta w galerii handlowejtak więc kolejne leci!!

Rewelacyjna zabawa. Finał multaka jak i drugi etap godny zielonego.

Normalnie kopara opadła jak zobaczyliśmy co bedzie nas czekało, jaktu sie za to zabrac jak nic nie che pasowac??? haha!!!  w kolejnym etapie tez łatwo nie było,ale dla chcącego nic trudnego. Gwiazda za calośc.!!!!

Kesz nr 17 na naszej trasie. Wykonanie maskowania do drugiego etapu + jego zawartośc to jak dla mnie gwiazdka odrazu. Jeśli dodamy do tego finał to juz powinna byc druga gwiazdka.

Kurde macie talent do wykonywania tak precyzyjnych rzeczy -no nie ma co ukrywać

Dzieki za całośc i jak pisze tak tez gwiazdke zostawiam -Polecam!!!

Co tam dwie gwiazduchy, trzeci pod rząd to jest to ! Tutaj podział na zadania wyszedł bardzo równo, bo każdy z nas rozwiązał jeden etapik. Dwa kreciory z tej radości poszły do środka :)

Martusiowo - Rootowo - czajorkowy wypad do Lasu Pietrasze. Tak naprawdę to każdy etap mógłby być oddzielną skrzynką, kapitalna zabawa dla dużych i małych... jeśli dobrze pamiętam to właśnie tu dla dorosłych coś wrzuciłem... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Wypad na LT razem z Czajorkiem i martuś.

Gród jak na wikingów przystało - na wielkiej skarpieŚwietnie przygotowany multaczek - zielone być musi :)

każdy z etapów rewelka :)

Miejsce odwiedzone podczas szalonego weekendu w zacnym 8osobowym składzie, czyli GeoPomorze na Podlasiu & SpeedŁomżing. dzięki za kesza :)

Znaleziona w ramach akcji Geopomorze na Podlasiu.

Kesz znaleziony w ramach geowyjazdu GeoPomorze na Geościeżkach Podlasia:-)
Dzięki za pokazanie miejsca! :-)
THX

Kolejny świetny kesz na projekcie. Tftc.

Skrzynka znaleziona silną pomorską ekipą w ramach zwiedzania Białegostoku i okolic.

Kolejny kesz w Lesie Technika i kolejny zasłużony order! Byliśmy pewni że znajdzie się w tym miejscu coś, przy czym będzie trzeba użyć siły... a tu taka niespodziankadzięki za kesza!

Oj spodobało się to!! Musi być reko.

Skrzyneczka znaleziona podczas wiosennej wycieczki po Podlasiu. Przepiękna pogada i skrzynki, czego chcieć więcej. Pozdrawiam i dzięki - Wrzos

Wiosenna wyprawa na Podlasie. Dzięki i pozdrawiam.

Znaleziona razem z Zubrem. Dziękuję za skrzynkę.

GeoPomorze na GeoWyprawie TFTC

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka zabrana na okres zimowy. Wróci na miejsce na początku wiosny.

Znaleziona  

trochę się natrudziliśmy z poszczegulnymi etapami ale wkońcu się udało to był ostatni przed finałem

Wielkie dzięki za kesza!

W ubiegłym tygodniu pokonał nas pierwszy etap i sie odbiliśmy. W domu zrobiłem sobie kopię zagadki i się udało  Także dzisiaj poszliśmy od razu na drugi etap. I spotkaliśmy tam Zubera z Krystkiem. Wspólnymi siłami rozwiązaliśmy drugi etap. Końcową łamigłówke rozgryzła Ewa. Zielone za pomysły i wykonanie. TFTC

Trzecia skrzynka z kolei znalziona podczas niedzielnego keszobrania z Zubrem w Lesie Pietrasze. Podczas rozwiązywania drugiego etapu spotkaliśmy Zbyszatego z Ewą, z którymi już dalej rozwikłaliśmy następne zagadki w kolejnych etapach i podjęliśmy logbook kesza.

Pomysłowo przygotowane etapy, dobre maskowanie i piękne wykonanie skrzyneczki z logbookiem (chyba najładniejsze, które widziałem do tej pory). Za to wszystko leci "znakomita" rekomendacja + zielone.

Dzięki za kesz!

Niedzielne keszowanie z Krystkiem. Łatwo namierzyliśmy pierwszy etap, ale to co się nafrustrowałem przy rozwiązywanie ukrytej w nim łamigłówki, to moje... Miałem już dość, gdy Krystek szybkimi ruchami trafił właściwą kombinację. Dalej to już formalność była ze znalezieniem kolejnej lokacji.
Przy niej bobrując, zauważyliśmy z oddali "grzybiarzy" i już przymierzając się do jakiegoś autokamuflażu, rozpoznaliśmy w nich Zbyszatego i Ewę. Rozpoczęli zabawę z nami od drugiego etapu, dość szybko rozwiązanego, a trzeci to już sama Ewa rozwikłała w kilka chwil. Zacny multak :)
Tak jak w poprzedniej skrzynce, tak i w tej narzekam na brak zielonego do rozdzielania. Będę musiał wrócić za jakiś czas.
Dzięki za kesza.

Jest, po wielu perypetiach udał nam się pokonać Wikinga. Na samym początku stanął nam na drodze drugi etap, z którego źle odczytaliśmy współrzędne. Potem nadszedł czas na samego Wikinga, który przygotował dla nas nie lada zagadkę.

Jak wiadomo wikingowie byli nie tylko wojowniczy, ale i podstępni. I podstępna jest ta skrzynka. Pierwszy etap poszedł szybko, przy drugim zapomniałem podpowiedzi i trochę mi zeszło nim się domyśliłem o co chodzi z cyframi. I etap trzeci. W jedną stronę jakoś poszło, z powrotem już zupełnie nie szło. A wydawało mi się że zrobiłem jak kartaczka radziła.
Najważniejsze że w starciu z wikingiem jakoś poszło.

Ale tu się namęczyliśmy. Najpierw nie chciało nam się iść naokoło, więc zaatakowaliśmy skrzynkę od strony torów, wspinając się po skarpie. Po rozwiązaniu zagadki w pierwszym etapie, wpisaniu współrzędnych do telefonu i zamaskowaniu kryjówki okazało się, że telefon nie zapisał lokalizacji i trzeba było ją rozwiązywać jeszcze raz. Przy drugim etapie dostaliśmy jakiegoś chwilowego zaćmienia i nie wiedzieliśmy jak to odczytać (w końcu pomógł spoiler). A obok finału Zajec upolował 2 kleszcze...

Snaleziona dziś ze Snowakiem podczas krótkiego spacerku.

Zagadki przy tym keszu są na prawdę ciekawe i pomysłowe.
Najlepsze jest to, że skrzyneczka zaskakuje najbardziej przy finale.

Znaleziona... nie było łatwo... najtrudniejszy początek... kordy trochę latają, ale można znaleźc właściwe drzewo... maskowanie palce lizać

... oqlary pomocne - łopatka wcale

TFTC

Szesnasta już skrzyneczka z serii Las Techniki. Zwartą ekipą namęczylismy się nad pierwszym etapem, ale potem było coraz lepiej, niezłe zgadywanki ;)

Najazd na Las Techniki cz. 2, pierwszy kesz. Razem ze Stodowem, Mieszkiem i Eruntilem. Poszło nam dość szybko, choć pierwszego etapu naszukaliśmy się mocno - maskowanie już któryś raz bardzo pomysłowe i ciężkie do odnalezienia. Środki i zagadki również zacne. TTF!

Maskowanie pierwszego etapu genialne, naprawdę staliśmy nad tym dopiero po wskazówkach rzuciło mi się w oczy. Ale naprawdę takiego patentu się jednak nie spodziewałem Proste ale genialne. Drugi i trzeci etap też był świetne. Naprawde zasłużone Reko. TFTC!

FTF ze SkrzatemND, Stodowem i Eruntilem. Oj dał nam popalić pierwszy etap - sosen w cholerę a i nawet jak namierzyliśmy właściwą, to dopiero telefon do założyciela pomógł z namierzeniem na niej kesza. Spoilera drzewa dałbym jak nic. Potem poszło już łatwiej, szczególnie podobał mi się drugi etap (maskowanie miodzio). TFTC!