Super kolejowe miejsce. 

Dzięki za kesza,  razem z LadyMoon i Podim ;)

Stację Pruszcz - Bagienica znałam już z 2012 roku, ze specjalnego przejazdu pociągiem turystycznym na trasie Tuchola - Koronowo w dniu 25.03.2012 roku. Wjechaliśmy wtedy od strony Tucholi i widok, jaki ujrzałam, był naprawdę imponujący, prawdziwa gratka dla miłośników kolei. Cała zabudowa i infrastruktura kolejowa tej stacji węzłowej zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Zdjęciom i podziwianiu nie było końca. Jak pisze ś.p Autor - stacja ma niepowtarzalny urok i klimat. I to jest prawda, bo każdy kto tam się zabłąka to pozostaje pod wrażeniem uroku tej przepięknej, czerwonej cegły wszelkich budynków i pieknej, rudej rdzy wszystkich urządzeń. To jest istna magia tego miejsca 😉

Wtedy, w 2012 roku, oczywiście jeszcze nie było kesza, powstał dopiero 1,5 roku później, ale ja potem już nie miałam sposobności tam dotrzeć, więc tylko czytałam logi, w tym ten bardzo smutny wpis DriadyK, ledwie 3 mce po założeniu tej skrzynki....[*]

Bardzo chciałam wtedy podjąć tego kesza, ale wciąż nie było okazji i nie było jak. I tak mijały lata.

Dopiero podczas powrotu z Bydzi do Gdyni 7 grudnia 2024 przejeżdżałam z szoferem przypadkowo przez Pruszcz i tak z ciekawości zerknęłam na mapę, jak tam kesz na tej pięknej stacji. Jakież było moje zdziwienie, że kesz się zarchiwizował i to zaledwie 18 dni wcześniej.  

To był dla mnie znak  - trzeba uratować tą skrzynkę i dlatego postanowiłam wiosną tak ułożyć plany wyjazdowe z Charonem, by móc odwiedzić stację i wykonać serwis. To był mój cel i moja misja! Mam wrażenie, że ten serwis jakby czekał na mnie, jakbym to wyłącznie ja miałam go wykonać. Kto wie... może sam Autor z góry tak pokierował, abym to była ja. Niemniej, czuję się przez to wyróżniona 😉

No nie powiem, ale jak zbliżaliśmy się do stacji tym pięknym bruczkiem to aż mi serce biło mocniej z emocji. 

Stacja niezmiennie wywołuje pozytywne emocje i ciągle robi wrażenie, a cały spacer wokół to prawdziwa przyjemność. 

Bardzo się cieszę, że wreszcie po 13 latach zawitałam tu ponownie. 

Serwis kesza zrobiony, aktualne zdjęcia stacji wykonane w ilościach milionowych, wszystko obejrzane a zachwyt nad tym miejscem - niezmienny i nieustający od lat.

Drogi Autorze - choć pewnie może nie przeczytasz tego, ale wiedz o tym, że sprawiłeś mi ogromną radość okeszowaniem tego miejsca. Być może obserwujesz z góry moje dokonania, więc wiedz, że zrobiłam dobry uczynek przywracając Ci skrzynkę do gry. Niech służy innym keszerom jak najdłużej. 

Dziękuję Ci bardzo, spoczywaj w pokoju.

Wraz z Charonem oraz Podmiotem OP8JJJ w przenikliwym zimnie i w promieniach zachodzącego, marcowego słońca.

Podjęłam się misji wykonania wskrzeszenia tej skrzynki.

Myślę, że Autor patrzy z góry i  jest zadowolony, że jego skrzynka wraca do gry 😉

Oparłam się o serwis użytkownika ash z 2020 roku.

Więc tak: 1 etap jest wciąż na miejscu,

tutaj przytoczę wpis kolegi ash: 

"Kesz startowy to magnetyk koło 50 metrów od oryginalnego kesza startowego. W nim instrukcja co dalej.

Koordynaty : N 53. 26.525     E 017, 49.774

No i spojlery: 1 - kesz startowy 2 - finał"

1 etap w stanie idealnym, spojler mój - aktualny z 15.03.2025.

Finał zrobiłam nowy i ukryłam zgodnie z miejscem ukrycia kolegi ash i z jego spojlerem.

Szukaj magnetycznego pojemnika "pod" a nad podwójnym ceownikiem.

Wielka szkoda - akurat ten kesz powinien trwać....

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #13779)

Hello,

Miejsce rewelacyjne! Całe to założenie kolejowe, z tym monumentalnym na tle wsi osiedlem domów wielorodzinnych, z parowozownią, robi niesamowite wrażenie. Starter w wersji asha na miejscu. Finału nie znalazłem. Spojler w sumie jednoznaczny, jednak ani nad, ani pod, ani obok niczego nie było. Prawdopodobnie jesienią będę w okolicy - podejdę, jeśli czas wtedy pozwoli. Pzdr, Wojtek

Niestety nie znaleziona. Nie wiem czy to zaćmienie czy po prostu brak skrzynki oraz poczatku bo nie znaleźliśmy ani poczatku ani na końcu niczego szkoda bo jesteśmy miejscowi i mogli byśmy serwisowa skrzyneczke. Może następnie podejście bedzie udane. 

Niestety

Wielkim sentymentem darzę to miejsce. Sam miałem okazję reaktywować kesza. Świetnie, że skrzyneczka nadal żyje i będzie przyciągać w piękną okolicę. Kolego ash, dziękuję za serwis.

Gdy logowałem dwa lata temu nieznalezienie skrzynki nie znałem smutnej historii jej założyciela. Miejsce jest klimatyczne i smutne zarazem, podobnie jak historia użytkownika OSPREY. Nie znałem chłopaka, mało tego, on zakładał skrzynki zanim ja jeszcze usłyszałem o tej zabawie. Planowałem powrót w to miejsce, a że koledzy pisali by serwisować te skrzynki postanowiłem się tego podjąć. 

Jeden z etapów ( wieża ciśnień ) niedostępna ( opłotowana, obok ule ), na miejscu startowym brak jednego elementu i stwierdziłem, że kesz startowy nie przetrwa długo - dlatego też mulciak został zmodyfikowany. Być może nie dorasta on do pięt oryginałowi, ale włożyłem trochę pracy i jestem w miarę zadowolony z efektu. Mam nadzieję, że OSPREY uśmiechał się jak widział moje wygibasy przy finale i że ktoś skorzysta ze skrzynek a przy okazji zwiedzi fantastyczne miejsce. 

 

Kesz startowy to magnetyk koło 50 metrów od oryginalnego kesza startowego. W nim instrukcja co dalej.

Koordynaty : N 53. 26.525     E 017, 49.774

No i spojlery: 1 - kesz startowy 2 - finał 

 

Brak pierwszego etapu, zostały tylko ziperki. 

nieznaleziona brak 1 etapu 

Oj szkoda , szkoda bo takie fenomenalne miejsce. Stacja trochę mi przypomina tę z Więcborka . Przydałby się serwis lub archiwizacja, Na wiosnę z chęcią bym "przygarnął" to miejsce pod swojego kesza......

brak pierwszego etapu . Szkoda  bardzo ciekawe miejcie  przydała by sie reaktywacja   albo serwis 

Etapy pośrednie są i mają się dobrze. Miejsce mocno uczęszczane - mimo późnego popołudnia minęło mnie ze czterech spacerowiczów. Reaktywacji poprzednika nie namierzyłem - na obiekcie finałowym spędziłem około kwadrans. Zostawiłem ciut większy pojemnik (nie litrowy, ale tak z 300 ml) w jednym z elementów z zawiasami. Zostawiam także gwiazdkę, bo mulciak fajnie oprowadza bo tym cudownym miejscu, a jak wiadomo, opuszczone stacje kolejowe to miód dla oczu, dla duszy i dla aparatu fotograficznego. Dzięki!

Podczas wizyty na obiekcie finałowym z agatczjenek i Tiberias74 znaleźliśmy pojemnik zgnieciony przez maskowanie, otwarty (bez możliwości zamknięcia), zawartość cała mokra. Mieliśmy w keszowozie tylko mikrusa-magnetyka, więc zostawiliśmy go w zastępstwie. Następnych poszukiwaczy prosimy o wyposażenie się w czarny pojemnik ok 1L wraz z logbookiem. Dziękujemy!

PS. Etapów pośrednich nie sprawdziłem.

 

Znaleziona jak zwykle z fryc88.  Rudy Lis ruszył w drogę :)

Znalezione z Coolerss. w końcu się udało

Pierwszy i drugi etap bez problemu, z trzecim juz gorzej... Współrzędne podane w drugim etapie wskazują poprawnie miejsce z podpowiedzi, ale po kilkunastu minutach poszukiwań w pełnym słońcu daliśmy sobie spokój...

Keszyk Podjęty z AnkąPodczas Wtorkowego Wypadu na stację kolejową. Super Miejsce super stan Skrytek Polecam Ją

OUT: Kreta "Straszydło"

IN: Kreta " Rudy Lis-Kita"

no wreszcie! za drugim podejściem, przy pierwszym jakaś pomroczność mnie dopadła i finału nie znależliśmy,a dzisiaj od razugwiazda za stację- za stan zachowania,że się wszędzie da wejść i radość szukania kolejnych wskazówek

ps w logbooku pomułkowo data 23.03

Super skrzynka. Było trochę chodzenia.

Znaleziona !

znaleziona z agatczjenek i MaciekBDG. niezwykle klimatyczne miejsce, zwiedzone wszędzie tam, gdzie można było wejść. kesz finałowy był na swoim miejscu, jednak nie pod kordami - ileż radości z przemieszczenia go z powrotem!! - gwiazdor jak najbardziej się należy! Dziękujemy DeepBlue za reaktywację i DriadaK za komentarz. TFTC!!

Spędziliśmy tu trochę czasubo aż żal było odchodzić :)

Zabawę mieliśmy przedniąniestety nie mogę za dużo pisać bo nie chcę spojlerowac ;)

Jedno napisać muszęustaliliśmy skrzyneczke zpowrotem na kordach ;)

Reko bez dwóch zdań!  

Ogromny szacunek dla założycieli (-*-)

                               :                               

Znaleziona za drugim razem :)

Przyjechaliśmy w to miejsce z Trójmiasta "po drodze", zahaczając o Radzyń Chełmiński i Grudziądz, ponieważ kolega Dejot, napalił się, aby obejrzeć te opuszczone nastawnie. Udało nam się wejść, gdzie chcieliśmy i podejmowaliśmy kesza przy zachodzącym słońcu... robiąc przy tym milion zdjęć :)

Sama skrzynka wręcz " z duszą " prowadzi po wszystkich ciekawych zakamarkach stacji, na które trudno by było trafić, gdyby tutaj skrzynki nie było.

Właśnie przed zalogowaniem chciałem przeczytać, czy takie same odczucia mieli poprzedni znalazcy i pogratulować założycielowi skrzynki, która wywołała w nas tak pozytywne emocje, więc zajrzałem do poprzednich komentarzy .....

Znaleziona ze schronem wieki temu(; synchronizacja logów(;

Spełnienie marzeń(;

Drugie podejście po serwisie udało się! TFTC

Kesz podjęty bez problemu. Miejsce jak najbardziej gwiazdkowe. Bardzo dziękuje za reaktywację. Co do założyciela. to nie znałem kolegi osobiście. Współczuję Jego rodzinie i przyjaciołom, jednocześnie zapewniając o pamięci i modlitwie. Widać Bóg też chciał poznać tajniki opencachingu i ktoś musiał Go wtajemniczyć...

Bardzo dziękujemy koledze za serwis. Pozdrawiam zaboja/COG

Postawiłem multaka ponownie. Ani opis ani atrybuty nie wymagają żadnych zmian. Skrzynka pośrednia zmieniła loko, zawiera reprint oryginalnych uwag OSPREY'a. Skrzynka startowa w pierwotnym miejscu ze zmienionymi danymi (kordy z dokładnością 20 m ale podpowiedź jest jednoznaczna). Skrzynka finałowa w oryginalnym miejscu, w idealnej kondycji. Pozdrawiam.

Drugi kesz jest niedostępny - obiekt został ogrodzony płotem przez PKP

Trudno coś sensownego w takich okolicznościach napisać. Ja nie potrafię. Pierwszy raz jedynie w logu nie ma kogo pozdrawiać.

Z przykrością dowiedziałem się, że OSPREYów nie ma już wśród nas. Niech pamięć o nich w świecie keszerskim przetrwa w ich skrzynkach.

14:55. A ja również nie jestem zrzeszonym miłośnikiem kolei, ani żadnym innym, ale kolejowe klimaty zawsze mnie fascynują. Może z powodu takiego, że dziadek był kolejarzem, a ojciec wiele wie dzięki dziadkowi na temat kolei? Był akurat tujaj ze mną i nazwał pobliską parowozownię, stację serwisową - "depo" - googluję ten skrót, ale nic z tego.  Jest coś w tych żelaznych szlakach frapującego, a infrastruktura kolejowa dostępna jak na dłoni przy tej skrzynce, to już w ogóle rarytas. Ze sto zdjęć zrobiłem. Pruszcz musiał być prężną stacją, świadczy o tym bogata zabudowa mieszkalna dla kolejarzy utrzymana w kolejowym klimacie. OSPREY - Dziękuję za kolejną kolejową skrzynkę (poprzednią pamiętam jakże dobrze w pobliżu) +3 i rekomendacja - szkoda, że nie można dać dwóch gwiazdek  . Do tego wpis do dziennika w doborowym towarzystwie Poprzedników - wszystkich trzech znam osobiście. Wieszczu oczywiście nie omieszkał polecić odwiedzin miejsca. Do kompletu brakuje tylko Sovek.
In 2x2 zł 'Grunwald", 'Krzemionki Opatowskie'
P.S. Wszystkie współrzędne są bardzo dokładne.

Więcej takich ciekawostek, miejsce mnie zauroczyło. Razem z DeepBlue.
Dzięki!

Wieszczu polecił nam to miejsce nim zdążyliśmy zobaczyć tam nową skrzynkę. Wiedzieliśmy, że będzie ciekawie. Nie zawiedliśmy się. Spędziliśmy tu blisko godzinę, zaglądając we wszystkie możliwe kąty i kręcąc czym tam się dało. A jeeest czym pokręcić. Przez cały ten czas nie uświadczyliśmy tam żywego ducha. Kiedy wracaliśmy od finału, oglądaliśmy się, czy Hogwart Express z gwizdem nie przejedzie obok. Klimat miejsca jest niezapomniany. Razem z DeepSea. Dziękujemy. Ode mnie gwiazdorek.

Kordy – potwierdzamy, pierwszy etap w punkt, drugi też w granicach błędu; finał – drugie najście pokazało odpowiednią stronę.

Po prostu uczta duchowa! Magiczne, klimatyczne miejsce, jak w zaczarowanym świecie. Wielka, a pusta stacja kolejowa, a z niej widok na dwa wiadukty... Ogrom infrastruktury, rewelka. Kesz chyba na mnie czekał, abym "złapał" FTF-a. Za całokształt bezapelacyjna rekomendacja. Kto tu nie był, to szczerze polecam.

Bez wymiany. Chciałem tu zostawić jakiegoś geokreta, ale trochę za daleko miałbym do samochodu, aby się wracac. Za to więcej czasu spędziłem na oglądaniu i podziwianiu... Ach, łezka się aż w oku kręci.

Na sklepie przed stacją zobaczyłem plakat z planem imprezy, która miała tu miejsce 27 lipca. I tak bym w tym roku tu nie mógł być obecny, bo miałem od dawna zaplanowany pobyt w górach, ale za rok - kto wie...

Dokładność kordów w zupełności wystarczająca.

Etykiety w etapach pośrednich mają charakter tymczasowy. Nie jestem też pewien, czy koordynaty będą wystarczająco dokładne (pomiary w pochmurny dzień). W razie trudności proszę o uwagi – za miesiąc być może uda mi się uściślić kordy…