Kesz nadal na miejscu, dorzuciłem strunówkę żeby logbook komfortowo przezimował. Całkiem sporo strażników wielonogich :)

znalezione na kordach. niestety bez pisaka wiec tylko foto. w srodku szczątki oryginalnego logbooka i nowy kawałek papieru. obawiam się że pojemnik średnio szczelny na takie miejsce chowania. Mimo to dzieki za kesza.

W związku z brakiem reakcji Założyciela na konieczność uaktualnienia współrzędnych, zostały one zmienione z pozycji COG.

W razie pytań proszę o kontakt - Błękitna Team/ COG

Tftc! Urlopowo z Pal, Nan, Rub i Gag - rowerowy Białystok - frustrujące poszukiwania właściwego drzewa, po doczytaniu logów z prawidłowymi kordami poszło znacznie szybciej;)

Współrzędne inne niż oryginalne, czytajcie logi. Kesz na miejscu, logbook mokry. Daliśmy nowy logbook. Tftc

Dziękuje za keszadzień w Białymstoku.  znaleziona rowerowo letnią porą na małym urlopie z Kika, palinqiem, gagiem i  rubinkiem

   

Oczywiście poszliśmu na kordy. A kordy sobie, kesz sobie. Logi pomagają, szczególnie te na czerwono, które w garminie się na czewrono nie wyświetlają:) Podlaska przygoda z Gagusiem, Rubnetkami oraz Księżną Pomorską Kiką. A potem jeszcze jakieś 28 małp się dokulało. Dzięki

Studiowanie logów. Wspólnie z Paulinką, Nannette, Rubinem, Kiką i po części z Mangusem. Dzięki.

Z kesza wylałem... wierzę, że wodę. Logbook bardzo mokry, zostawiłem uchyloną pokrywkę, może się wywietrzy.

Przy szukaniu żadnych problemów nie było, kesz znaleziony szybciutko, jednak jest problem z Logbookiem. Jest poniszczony, był chyba zawilgocony, część wpisów jest nieczytelna. Chyba potrzebny jest nowy.

Znaleziona bez problemu :)

Znaleziona po latach, dzięki za kordy.

A kto powiedział,że rozpoczęcie dnia od wizyty na cmentarzu i to jeszcze nie swojej wiary to kiepski pomysł? Tak Błękitna rozpoczęła drugi dzień białostockiego keszowanka. Już chcieliśmy zrezygnować, gdy doczytaliśmy się w logach o reaktywacji. Cytuję crl: " 

Poprawne kordy 53*09.102 23*10.956."

TFTC!

Gdyby mną nie pokierował kol. mimi 8 podejscie zakonczyłoby sie fisakiem.

Do trzech razy sztuka. TFTC :)

Dzięki za kesza. Miejsce szczególnie smutne. Na lewo od kordow. Jakieś 70 metrów.

Wraz ze Św. Dominiką. Nachodziliśmy się tam i z powrotem szukając miejsca ukrycia.

Keszyk znaleziony , thx :)

Znaleziona, dziękuję.

Pod kordami podanymi przez crl_ost. Skrzynka cała, sucha, na miejscu. 

Z Posejdonem, rowerowo. Całe szczęście, że wola walki jeszcze jest silna. Dzięki za pokazanie miejsca.

Znaleziona dzięki wytrwałości Pana Jagi :). Pozdro

Wszystko na swoim miejscu, skrzynka znaleziona, Dzięki za Kesza :D

Skrzyneczka znaleziona po reaktywacji. chociaż opis założyciela trochę wprowadza w błąd, od wejścia raczej w prawo. Dzięki za kesza!

Kesza na pewno nie ma na swoim miejscu. Potwierdzone po telefonie do wcześniejszego znalazcy. Dlatego też akcja reaktywacja w pierwotnym miejscu. Poprawne kordy 53*09.102 23*10.956.

Już drugi raz byłem w tym miejscu. Tym razem szukałem zgodnie z logami, 60m od kordów. Znalazłem pustą dziuplę pasującą do opisu. Trzeci raz nie wracam.

Skrzynka znaleziona wraz z Killer podczas niedzielnej przejażdżki. Pudełeczko pełne było wody. Wylałem, osuszyłem, dodałem foliowe opakowanie na zewnątrz. Logbook, na szczęście, nie zamókł.

Znaleziona.

Niestaranny, słaby kesz ukryty w dodatku na cmentarzu. Koordynaty oczywiście do poprawy.

Znaleziona wraz z Zubrem i Machinatozaurem podczas styczniowgo sobotniego keszowania.

Zaliczona, ale w sumie niewiele mam do dodania na jej temat. Na pewno coś o kopniętych kordach i dziwnym uczuciu bobrowania na cmentarzu...

Znaleziona przed pracą zakryłem korą bo się odkryła

Nie wydaje mi się żeby kesz łamał regulamin. Nie jest zakopana, nie ma jej w bezpośrednim sąsiedztwie żadnej mogiły i nie narusza powagi tego miejsca.
Sama skrzynka, no cóż. Po poprzednich wpisach nawet nie szukałem po GPS, tylko jeszcze w domu zakresliłem obszar 60 metrów, gdzie może być kesz. Znalazłem bez problemu, bo w zaden sposób nie była zamaskowana. Zakryłem ją trochę korą.

Trzeba było się kesza naszukać, bo jak pisali poprzednicy koordy mocno nietrafione.

Wspolrzedne kopniete o 63 metry wedlug naszego gpsa. Poza tym po cholere ukrywac skrzynke na terenie cmentarza? Nie dalo sie poza murem znalezc dobrego miejsca na ukrycie?

Kordy mocno przestrzelone (mniej więcej o jedną cmentarną alejke), ledwo znaleźliśmy kesza... no ale się udało

znaczy się skrzynka znajdowana w przeszłości :D 

Gwiezdne wrota, portale i te sprawy...

 

Znaleziona

Zapamiętam tego kesza jako Trzy uśmiechy!

1 - to jak już znalazłem. - Patrzę na swojego menadżera a on podpowiada:"Do celu masz 60m :)"

2 - wyciągam logbook, czytam i widzę, że chłopacy przed Nikielem machnęli się o jeden miesiąc w dacie! Czytam dalej a i wpis Nikiela machnięty o miesiąc!/chyba to z powodu nerwa, że nie zdobył kiesza pierwszy.

3 - mysle, że warto by to utrwalić. Idę do roweru, otwieram sakwe aby wyjąć swój aparat... Ale go nie mamZapomniałem, że dziś akurat wyjatkowo pożyczyłem go żonie.

Trzy X Uśmiechy! 

 

Postaram się w najbliższym czasie prznieść kesza na drugą stronę ...

A skrzyneczka ukryta na terenie cmentarza, to zgodna z regulaminem? Odnośnie naruszania powagi miejsca ? 

Pkt 4.5 Skrzynki chowane na cmentarzach, w miejscach martyrologii czy kultu nie mogą naruszać powagi miejsca - absolutnie zakazane jest ich zakopywanie oraz ukrywanie w bezpośrednim sąsiedztwie mogił.

Znaleziona

- kordy walnięte o ponad 60 m

- dookoła cmentarza w pytę miejscówek a pojemnik wciśnięty w mikro dziuplę i przysłonięty  dwoma patykami ( to chyba miało być maskowanie )

- na miejscu byłem w kilknaście minut po publikacji ( mam 700 metrów w linii prostej) a w logbooku niespodzianka ktoś już się wpisał ...miał chyba teleporter

ŻENADA

TFTC

Skrzynka została zaakceptowana przez COG