Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Astro, dzięki za info - na wszelki wypadek zawieszam do czasu wizyty.

W końcu wybrałem się po quiz. Pierwsze podejście miałem przy pierwotnym maskowaniu i pierwotnym miejscu ale nie dało rady podjąć. Po dotarciu na miejsce mój telefon miał problemy z gps i chwilę zeszło zanim skrzynka została namierzona. Nie ma sarkofagu.  Klipsiak został znaleziony pod korzeniem dobre kilkanaście cm pod powierzchnią wiec teraz proponuje zabrać łopatkę. Logbook mokry wiec przydał by się serwis. 

Wreszcie uporałam się z robalem:D Łatwo nie było, bo generalnie robale budzą we mnie wstręt i za bardzo się na nich nie znam. Dlatego też początkowo obrałam zły trop i ściągnęłam na siebie chyba klątwę Faraona. Ale potem weszłam na właściwy tor i już poszło z górki. Bardzo fajna zagadka językowa, podobało mi się:) TFTC!

ps Co do miejsca ukrycia idealne na letnią rowerową wyprawę. Logbook znany z innych skrzynek autora. Spodziewałam się, że kesz jest nieco większy, ale i tak lubię sarkofagi:) Nie zlokalizowałam niestety strażnika, a z tym klejem to już w ogóle nie wiem o co chodzi... Ja tam się niczym nie ubrudziłam. Zaniepokoiło mnie zaś to, że kesz nie był zamaskowany. Zresztą dzięki temu łatwo go namierzyłam, inaczej kręciłabym się po okolicy jeszcze z jakieś 10 minut, bo sygnał GPS wariował. Obok leżały resztki świeżego pomidora, więc możliwe że jakiaś zbłądzona duszyczka niechcący odkryła skrytkę, ale nic nie zginęło i nic nie jest zniszczone. Zamaskowałam tyle o ile liśćmi i ziemią. Ale przyda się interwencja Autora.

Bardzo lubię takie zagadki - trudne, ale bardzo spójne tematycznie. No i zachęcające do odkrywania nowych rzeczy. Dziękuję autorowi za wyrozumiałość przy interpretacji odpowiedzi. Byłoby świetnie, gdyby ktoś z kolejnych znalazców wziął ze sobą szmatkę i wytarł ten klej. Dobrze, że nie ma u nas więcej takich strażników :)

Zdjęte przy drugim podejściu. Jak ja nie mogłem zauważyć strażnika za pierwszym razem (facepalm)... Ach, najważniejsze, że zagadka rozwiązana i to praktycznie samodzielnie.  Będę ją naprawdę miło wspominał. 

Dumny jestem. Dumny jestem, że sam pokonałem tą zagadkę - z tych pokonanych to ta, jest chyba tą najtrudniejszą (oczywiście do czasu jak nie wiesz o co chodzi). W sumie drugi etap zagadki też nie był taki oczywisty i musiałem poświęcić kolejne minuty na złapanie pomysłu. Z tego wszystkiego to chyba mój pracodawca byłby najmniej zadowolony wiedząc ile czasu spędziłem nad excel, kartką i Internetem, ale co tam, opłacało się 

Fajna zagadka, fajnie pomyślana. Pokazuje coś o czym pojęcia nie miałem. 

Natomiast na miejscu to przyznam, że trochę się naszukaliśmy. Niby drzewo jest, strażnik jest (już go chciałem saperką zdzielić  ), "nie dźgać" to i nie dźgam za mocno, a skrzynki nie ma. 

Ostatecznie jakoś poszło. Klej już nie jest problemem, ale rękawiczki jak najbardziej się przydadzą.

Dzięki, za fajną zagadkę i spacer po miłej okolicy.

 

Zagadka ciekawa, chociaż początkowo przysporzyła nam trochę problemów. Rozwiązanie udało się znaleźć po drobnej (na szczęście dla naszej zabawy - bardzo drobnej) podpowiedzi Plebka.

Do samego podjęcia zbieraliśmy się jednak bardzo długo i dziś wreszcie przyszedł odpowiedni dzień.

Skrzynka podjęta z anoriell :)

TFTC!

PS. Niestety klej zupełnie nie trzyma i po zabawie oboje byliśmy nim mocno upaskudzeni. Sugeruję lekki serwis...

Zacna zagadka, ale po samym podejmowaniu kesza myłam ręce chyba ze 20 minut. Ten głupi klej w ogóle nie zasechł na skrzynce, ale za to świetnie mu poszło na moich palcach. Ech... 

 

będąc w okolicy w końcu postanowiłem podjechać. quiz rozwiązany wcześniej, ale było z nim zabawy! nie potrafiłem zczaić o co chodzi, a wcale nie było to takie trudne.  człowiek z każdym rozwiązanym quizem staje się mądrzejszy o dodatkową wiedzę. co do skrzynki to fajnie schowana, łatwo znaleźć nie było, bo ziemia lekko zmrożona po zimie. strażnik niezły, można się wystraszyć. wrzuciłem kreta. TFTC!

Po serwisie skrzynka ma:

- nowe maskowanie

- nowe miejsce ukrycia

- delikatnie zmienioną treść ukrytą

- strażnika, który bacznie się jej przygląda dzień i noc

Powodzenia!

Serwis.

Uuuułłłłaaaaa.... chłopie jak można coś takiego wyyśleć ? Męczył mnie ten kesz jak....  nie będę się wymądrzał potrzbna była drobna pomoc, bardziej w potwierdzeniu tropu niż w podpowiedzi ale potrzebnaPierwszy etap trudny, drugi mniej, a maskowanie w finale znane więc tu w ogóle kłopotu nie byłoMiałem jak by małe De Javu w tym miejscu, chyba dokładnie rok temu niedaleko łapałem twojego kesza logbook i jego rozmiar taki samZa całość maluje na zielono - choć doszedłem do wniosku że chyba nie lubię już quizów ;-)

Świetna skrzynka! Nad samym quizem siedziała głównie Bramstenga, ja pomogłam w szukaniu na miejscu. Takiego maskowania się nie spodziewałam. TFTC

Zacny quiz, nie ma co. Bardzo lubię takie wielowymiarowe zagadki. Maskowanie było dla mnie nowością, bo ja świeżynka jestem - na szczęście towarzyszyła mi Rysiaaa, która sprawnie chwyciła to, co trzeba. Bardzo dziękuję za intelektualny wysiłek - obiecuję wrócić z gwiazdką, bo na razie wszystkie rozdałam.

Pomysł na quiz, a dokładnie jego pierwszą część ze "znaczkami" bardzo mi się spodobał, trudne, ale dzięki temu dające dużą satysfakcję po rozwiązaniu. Druga część mniej mi przypadła do gustu, bo nie do końca pasowała mi do całości ,ale za to finałowe maskowanie mimo iż znane nadal ciekawe i fajne:)
Dziękuję!

In: GK

28.11.2013: Po namyśle.. dodaję gwiazdkę :)

Świetny Quiz! Trzeba było trochę posiedzieć na rozwiązaniem,ale wspólnymi siłami z maDZIARKĄ daliśmy radę
Za fajną zagadkę i maskowanie Ocena Znakomita i Zielona Gwiazda :)TFTC!

Udało się!

A satysfakcja po stokroć jest większa, że zrobiłem to bez kompletnie żadnej podpowiedzi, mimo że okazji ostatnimi czasy do uzyskania jakiegoś hinta miałem multum bo tak się składało, że z Założycielem pojechało się to tu, to tam. Ale nic. Ani mru mru. Ba! Nawet chyba ani razu nie pojawił się wątek tego kesza! A ja po prostu czasem siadałem sobie i zerkałem. Nie długo, po kilka minut tygodniowo. Ale nagłe olśnienie i nagły przypływ koncepsji sprawiły, że trafiłem w dziesątkę! I quiz o niewymawialnej nazwie po mału zaczynał się poddawać...

W końcu mogłem przysłać Założycielowi odpowiedź. Mail zwrotny przyszedł błyskawicznie.

Niestety u mnie z czasem było słabo. Więc podjęcie nastąpiło dopiero po dwóch dniach.

Co jeszcze mozna napisać? Szczerze? Jest to prawdopodobnie najlepszy quiz jaki dane mi było do tej pory rozwiązywać. Myślę, że to jest wystarczająca rekomendacja.

Powiem też, że ten quiz powinien należeć do mnie;). Jest taki ekhm... w moim stylu;).

Dzięki jak nie wiem co! Rewelacja! I zrobiłem go zupełnie sam:).

Znaleziona tradycyjnie z Piostu 
Bardzo ciekawa skrzynka, zarówno qiuz jak i samo miejsce ukrycia robią wrażenie :)
Mieliśmy trochę zabawy z szyfrem, odpowiedź na pytanie nie była specjalnie trudna, natomiast odnalezienie skrzynki chwilkę nam zajęło...ale jaka później satysfakcja :D
Dzięki za kesza 

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

Wreszcie !
Muszę przyznać że podejść do szyfru miałem kilka i za każdym razem porażka. Dopiero niedawno, coś mi się skojarzyło co okazało się strzałem w 10.  Jednak to nie byl koniec zabaw, bo na miejscu też czeka na nas zagadka :)
Na szczęcie tą również udało się rozwiązać i Blue mogła wpisać nasze ksywki do logbooka.
Dzieki serdeczne za masę zbawy i męczenia szarych komórek.
Pozdrawiam 

Maskowanie dobrze znaneSkrzyneczka zgarnięta przy okazji spaceru z Plebkiem:) 

Z tym "poszło szybko i sprawnie" to tak nie do końca, ale ogromnych trudności nie byłoTrzeba przyznać, że umysł ścisły tutaj pomaga. Myślałem, że sam szyfr to koniec, a tu jeszcze kolejna 'zagadka' do rozwiązania, więc z tym już uporała się reszta ekipy. Z mojej strony gwiazda!

Przyznam, że tutaj od całej roboty miałam PetersaUsiadł do zagadki i raz dwa miał rozwiązanie. Ja wzięłam się za dalszą część. Później już tylko spacerek po finał i tak jak napisał Plebek - poszło szybkoDzięki!

Wisiał i wisiał, to w końcu trzeba było usiąść do tego quizu. O dziwo samo rozwiązanie padło szybko z mojej strony jak i duetu Celicka/Peter, odp na pytanie zajęło dłużej, ale to przede wszystkim przez te różne internetowe źródłaDziś pogoda idealna to podeszliśmy złapać finał, maskowanie znane z własnego, więc poszło prężnieDzięki i pozdrawiam!

Byłem w okolicy skrzynki, więc uznałem, że sprawdzę jak się trzyma i tu przykrość spora - nie trzyma się w ogóle... Ktoś zwinął całe maskowanie!

Nic, kesza nie zawieszam, więc walczcie dalej, a ja poszukam nowego - bezpieczniejszego miejsca ukrycia i za dzień-dwa ponownie go zamocuję.

Mój pierwszy i jak do tej pory jedyny FTF, gratuluję pomysłu autorowiDla tych, który próbowali, ale im się nie udało --> nie zniechęcajcie sięwydaje mi się, że umysł ścisły da radę, a jeżeli będzie miał do pomocy humanistę znalezienie rozwiązania nie zajmie Wam dużo czasu :) 

Cache znaleziony przy pomocy Atais. 

Wszystkim poszukiwaczom życzę zapału i powodzenia !

TFTC:) :) 

Po paru godzinach rozgryzania zagadki, paru mailach i konsultacjach, w końcu FTFNiesamowita satysfakcja rozgryzienia zagadki, tym bardziej jako 1.

Łatwo nie było, choć uważam, że bycie ścisłym umysłem bardzo pomaga przy wszelkiego typu kryprogramachW zasadzie nie potrafie sobie wyobraźić rozwiązania tego przy użyciu Excela, no ale pewnie się da.

Wielkie dzięki dla Eeyore za konsultacje leksykalne, przyśpieszyły rozwiązanie :). 

Finał bardzo pomysłowy, chwilę się głowiliśmy, ale po wcześniejszych kryjówkach Plebka nie ma opcji, żeby na to nie wpaść :).

Out: Certyfikat ;-)