Skrzynka została zarchiwizowana.

Witam,
wpłynęło do nas zgłoszenie dotyczące skrzynki 相撲 . Proszę o sprawdzenie czy cache jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację albo zmianę statusu.
W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia skrzynka zostanie zarchiwizowana.
W razie pytań, proszę o kontakt na cog@opencaching.pl.

Pozdrawiam,
Wołki.Lca/COG

Niestety nie udało się namierzyć pierwszego etapu.

Pierwszy etap poszedł nam szybciutko. ŚWIETNE MASKOWANIE!! niestety na 2 polegliśmy loguje NDF bo wydaje mi się że znalazłem coś co keszem było ( 2 etapem)

Šwietna skrzynka. Do kesza przymierzałem się prawie pół roku. Zamiast kąpieli zabrałem ze sobą chińskie lusterko. A potem zamiast sumo było raczej aikido, tzn. unikanie ochraniarzy, po naszemu to zabawa w kotka i myszkę. Dziękuję

Co my żeśmy się przy tym pierwszym etapie nagimnastykowali to nasze  Następne poszły już sprawniej. Leci order zielonej gwiazdy oraz ocena znakomita za całokształt, świetne miejsce oraz super zabawę. TFTC!!!

Co to było za podejmowanie?  W niedziele! w środku dnia! w słoneczny letni dzień! przy temperaurze ok 30stopni! Tak faktycznie wydawało sie to misją niemożliwą bo przy etapie startowym było ok 50 osób!  Jednak to paru ładnych kombinacjach i przymiarkach do pozycji prawie choryzontalnych ,a jednocześnie po małym info od załozyciela jak ograniczyć teren działań(za co bardzo dziękujemy) udało się namierzyć etap starowy. Podkreśle jeszcze że zmuszeni byliśmy w między czasie przestawić pare osób które wypoczywały nad brzegiem za co musimy przeprosić oficjalnie ,a więc mugole przepraszamy!!!

Po zaliczeniu etapu startowego cała reszta poszła juz gładko i nie sprawiła większych problemów.

MIEJSCE UKRYCIA POPROSTU BOSKIE !!! POLECAMY BO TO MEGA SCENERIA DLA FOTEK Z WYPRAWY!!!

Od nas maksik za całość. (długi w zielonych ale reko przyznaje poza kolejnością)

Dziękujemy za możliwośc podjęcia

Znalezione na spacerze z Lupim. Fajny keszyk i miła wycieczka do sami-wiecie-gdziedzięki za dobrą zabawę!

Dla mnie bomba! Pierwszy etap troszkę zmoczył mi głowę, ale potem poszło już z górki. Poszliśmy ze snieeegu na romantyczny spacer do ogrodu japońskiego i dorwaliśmy najpierw drugi, a potem 3 etap. Fajny ten Ceee-zaaa-ry czy jak on się zwał Umarłem z niego XD Dzięki!!! Ode mnie rekomendacja :)

Czary mary, tu jesteś Cezary ! Z Raku27 wybraliśmy się na urokliwą przechadzkę w klimatach sumo i ciepłej sakeRaku bardzo chciał dziś popływać, może sam o tym opowiegeneralnia podobało nam się bardzo, aż rekomendacji nie starczaWrócę tu z Orderem Zielonej Gwiazdy :)

Bardzo mi się podobało poszukiwanie Ceee-zzza Rego,w poniedziałkowe przedpołudnie bardzo mało turystów,co trochę ułatwiło sprawę przy poszukiwaniach.Ocena oczywiście znakomita. Dziękuje za świetna skrzyneczkę.

Mieliśmy super zabawę. Zdobyty z Akuriotami. Dzięki za keszyka.

Piękna pogoda + spacer po ogrodzie japońskim = gwiazdeczka:)

10 minut i finał w łapkach;-) i włosy umyte:-D bez traumy ale sympatycznie;-)
THX

To była naprawdę świetna zabawa!!! Dobrze, że wybraliśmy się razem z Lupim, bo ciężko by było znaleźć zawodnika w pojedynkę... Pierwszy etap powalający :P  Potem 3 razy czytałam instrukcję, by na pewno dobrze odłożyć.

Ogród tak nas wciągnął, że nie poszukaliśmy sekretarki... Po małym spacerku po ogrodzie usiedliśmy więc w końcu, by zastanowić się gdzie iść dalej. No i okazało się, że usiedliśmy przy samym keszu :)  Zdążyliśmy zapoznać się z treścią zanim dotarła tam wycieczka japończyków (nie wiem co nowego oni mieli zamiar tam zobaczyć, nie wiedzieli też nic o swoim rodaku).

Trzeci etap - Zawodnik okazał się być bardzo sympatyczny, oj uśmialiśmy się podczas tego krótkiego, acz bardzo miłego spotkania :)

ありがとう

Ha ha;) Kesz mistrzZnaleziona podczas wspólnego keszownia z Ratowniczką. Najtrudniejszy pierwszy etap - trzeba było się nieźle wygłupiać żeby go podjąć. Ogród japoński jest piękny o tej porze rokuByliśmy z Ratowniczką pod wrażeniemFajna zabawa, tłumy mugoli ale daliśmy radę wykorzystując różne techniki keszerskie ;)

Dzięki piękne ;)

拝啓

Absolutnie nie ! Ceee-zzza Ry jak już troszkę doszedł do siebie, to udzielił nam szybkiej lekcji japońskiego i dobrych manier 拝啓

tbm, czy Wy aby nas nie obrażacie? :-)

 

Dorota i Jarek

djg-geo@pwr.pl

こんにちは

おめでとうございます

どうもありがとうございます

Gratulacje. Dzięki za szybką reakcję. Uniknęliśmy międzynarodowej afery. Wielkie podziękowania od ambasadora, czekają. Zostaną one przekazane przy najbliższej okazji. Ptaszki śpiewają że to już niebawem:)

Liczyłem na spotkanie geocacherskie przy szukaniu skrzynki K&J i nie zawiodłem się.  Dzięki smoq udało się ją odnaleźć.

Miejsce urocze, a wykonanie jak zwykle znakomite!
Dziękuję!

Popołudni dylemat gdzie by się tu wybrać, a tu skrzyneczka nowa. Zatem osiodłałem rumaka swego i sumity jąłem szukać. Dotarłwszy na miejsce trochę ochłody zaznałem i Pyśka spotkałem. Ruszyliśmy więc w ogrody i na końcu Dorotkę z Jarkiem napotkaliśmy. Oni już Ceee-zzza Reeeego napotkali ale gdzie - zdradzić nam nie dali.

Chwila szperania to tu to tam i  Ceee-zzza Ry nam ładnie w łapki spał. A że sumita rozmiarów słusznych więc i nie uciekał :)

Wielkie podziękowanie za pierwszą w życiu wizytę w tym ogrodzie - jest tu naprawdę przepięknie :)

A jako że nas ubiegła ekipa djg-geo - STF :)

Szczęście dzisiaj nam dopisywało. Wracaliśmy do domu i na krótkim postoju postanowiliśmy sprawdzić jak idą poszukiwania naszej skrzynki (średnio na razie :-)  ) i przy okazji zobaczyliśmy nową skrzynkę we Wrocławiu. Długo się nie zastanawialiśmy i od razu skręciliśmy do Parku Szczytnickiego. Tam szczęście nas nie opuszczało. Pierwszy etap udało się podjąć bez wzbudzania zbytniego zainteresowania publiki. Nie, żeby w ogóle nie patrzyli ale nie byli zbytnio zainteresowani gościem, który głowę do fontanny wkładaPotem to już poszło szybko etap drugi i finał -- znaleźliśmy Ceee-zzzza Rego. Upewniliśmy się, że nic mu się nie stało, jest w dobrej kondycji psychofizycznej, a że obiecał się sam stawić do Ambasady, przeto zostawiliśmy go tam, gdzie przebywał.  Poszliśmy zwiedzać przepiękny ogród, cały w kwiatach. I tu tez nam szczęście dopisywało, bo kiedy tak już sobie zwiedzamy nagle przed nami pojawiło się dwóch gości zachowujących się zgoła inaczej niż reszta odwiedzających. Szli szybkim i zdecydowanym krokiem, od razu skręcili do drugiego etapu. I już wiedzieliśmy, że to nasiJako, że się maskowali to ich od razu nie poznaliśmy, więc postanowiliśmy im trochę utrudnić życie :-)  Poszliśmy usiąść w pobliże trzeciego etapu i udawaliśmy mugoli. Dowcip się nie udał, Pysiek i Smoq od razu nas poznali

Order zielonej gwiazdy przyznajemy bo: po pierwsze -- po znajomości, po drugie cudowne miejsce zwłaszcza teraz, wiosną, po trzecie świetne, niecodzienne etapy pośrednie.

 

Dziękujemy,

Dorota i Jarek

djg-geo@pwr.pl