Nowy pojemnik, nowy logbook, nowe miejsce ukrycia. Zapraszam do zabawy ;)

Trochę trudno nam było namierzyć, ale po fotospoilerze jakoś poszło.

Dziękujemy za piękną skrzyneczkę i ciekawostkę. :-)

Dziekuje za keszyka . Dobry temat , jak i tematyczny pojemnik. Dziekuje Joasiu. 

Numer 529!

50 kroków to nie 50m haha.

Poszło sprawnie. Fajna skrzynka, tematyczna.

Same fajne dzisiaj :D. Dzięki za skrzynkę 

TFTC

Tftc! Sobotnia zaprawa po górkach - sprawnie po azymucie, w odnalezieniu kesza nie przeszkodził nawet śnieg;) Dziś zobaczyć taką lokomotywę na ul. Morskiej było by bardzo surrealistycznie.

Z moimi chłopakami, dzięki 

Z rogatkiem, Konradinem i Mańkiem, dzięki

Z Rogatkiem i młodocianymi. Dzięki. Tematyczna skrzyneczki to, to co lubimy. 

z rogatkiem, Gustlikiem i Mańkiem, dzięki

Dzięki za skrzyneczkę 

Dzięki za skrzynkę 

Udało się po długich poszukiwaniach. Dopiero po czasie zrozumiałem że azymut dotyczy obiektu ze zdjęcia. Ale nawet idąc nim nie zgadzały mi się podane liczby. Ostatecznie pomogło zdjęcie ukrycia. A i tak jest tak dobrze zakamuflowany że niełatwo wygrzebać. Taka skrytka w starym stylu. Także dzięki i rekomenduję.

Obrazki do tego wpisu:

Logbook

Obiekt w pełni wcielił się w rolę kompasu ;)

bardzo ciekawa historiazdobyta z MZ na koniec drugiego keszowego dnia po okolicy, przed imprezą dziesięcioleciaTFTC!

Nowy pojemnik, tematyczna zawartość oraz nowe miejsce ukrycia. Logbook pozostał ten sam. Zapraszam do poszukiwań. Opis zmieniony.

Skrytka zastana na wierzchu, całkowicie zniszczona, wszystkie skarby zniknęły, pozostał logbook, przykryłem kamieniem.

Poprawiłam maskowanie.

Popołudniowy spacer w ucieczce przed upałem TFTC

TFTC

W drodze powrotnej z niedokończonej przepowiedni udało się chociaż tu odnaleźć skrzyneczkę dzięki wielkie za dawanie tylu powodów na spacery po okolicznych lasach:) 

Wymiana pojemnika,

Przeserwisowany. Dołożyłam nowy logbook i poprawiliśmy z Charonem miejsce ukrycia, zabezpieczone jest teraz przed dzikami i innymi kopaczami. Zapraszam do poszukiwań. 

TFTC!

Fajny kamuflaż. Przyda się za względu na okolicznych meneli, którzy tu piją ;)

Złapane bez większych problemów. Wszystko w dobrym stanie. TFTC!

Znaleziona :) 

Pierwsza znaleziona

E. 

Rowerowo, tftc

Nie ma co wybrać się specjalnie po skrzynkę NFC z trzema telefonami bez NFC... Plusem był długi spacer i ta oto "skrzynka pocieszenia" :)

Z rodzeństwem Nabur-Muszyńskich i Włóczykijem.

Dzięki!

Jedna wielka wtopa na jeszcze większej górze! Szkoda pisać. Tak więc na pocieszenie kilka % więcej do "kolejowej.." - a przede wszystkim dziękuję za kesza i kawałek ciekawej historii.

Fajna skrzynka szybko znaleziona

Znaleziona. Fajny las. 

Świetne maskowanie...  troszkę poprawiłem. Zdobyta rowerowoTFTC!

Skrzyneczkę znaleźliśmy w częściach,albo wandal, albo ciekawskie zwierzątko, razem z Bambą i Y'berionem, dzięki:)

Keszyk odnaleziony, ale w częściach...zabrany ze sobą i czeka na oddanie właścicielowi, dzięki.

No co ja mam tu napisać, chyba tylko tyle, że bardzo polubiłem spacery w tej okolicy  keszyk wręcz od razy znaleziony przez henrykap. Jak on to zrobił, ja nie wiem  Brawo On. 

Dzięki za kesza 

Wraz z Miki i areckis'em na wspólnykeszowaniu. Ciekawa historia, piękne miejsce, fajne maskowanie. ZNAKOMICIE. Dziękuję i gratuluję.

OK, mamy ją! Z henrykp i mikii na jednak tradycyjnym wtorkowym keszowaniu tym razem po Gdyniance. Dzięki za skrzynkę!

Kolejowy szlak zaliczony. Skrzynka w nowej odsłonie. Sprytne maskowane cacko, jak podkład

Dzięki za przytarganie mnie tutaj

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Znalazłam ją około 20m od miejsca ukrycia i bez logbooka, ale o dziwo z fantami, zatem wróci do zabawy jak zrobię nowy logbook 

Teren przeczesany wraz z Grenerem i brak sukcesu ;/

nie twierdze że na 100% nie ma ale nasza ok 30 minutowa walka nie została zakończona sukcesem ;(

z pewnością jeszcze tam wrócimy!

Cóż... Pozwolisz, że trochę się rozpiszę.
Osobiście nastawiałem się na ciekawy spacer śladem dawnej bocznicy kolejowej, przy okazji zaliczając serię magnetyków. Skrzynka dostała też rekomendację, znakomitą ocenę, więc tym większe było moje zdziwienie, gdy dotarliśmy z kolegą na miejsce. 
Zacznę może jednak od pozytywów. Było ich niewiele. Mianowicie finał i miejsce jego ukrycia. Ładny widok, pomysłowy pojemnik i dostać się też tak bardzo łatwo nie było.
Na tym jednak koniec. Reszta to keszerski koszmar. Z początku myśleliśmy, że to nasz najgorszy kesz w życiu - wybacz, że to powiem.
Pierwszy etap jeszcze nie był tak okropny jak kolejny. Wszystko psuła podpowiedź, która była cała od wosku. Po co? Nie mogę zrozumieć również sensu ułożenia części wxxxxxxxxxxxh finału od końca. Od razu wiadomo o co chodzi. Dodatkowo skrzynka nie jest zbyt bezpieczna, bo leży zbyt blisko czynnej linii 250. Nie zapominajmy, że bawią się tu również dzieci.
Potem przyszedł czas, by pójść linią w górę. Tu już zostaliśmy zamordowani. Przez skrzykę, z której ktoś zrobił sobie popielniczkę. Tu autorki raczej nie należy winić... Ale i bez tego cieszę się, że miałem ze sobą nóż, którym mogliśmy to wyjąć. Palcem się teoretycznie dało, ale "maskowanie" równie dobrze mogło wcale keszem nie być... Mikrus cały uwalony, w środku wosk. Otoczenie również nie zachwycało. Na nic się zdadzą tłumaczenia, że śmieci pojawiły się z dnia na dzień. Nie wierzę, że istnieje pies, który byłby zdolny za przeproszeniem wy*rać hektolitry ekstrementów na 1 m² za jednym razem. Nie sposób było ominąć tego pola minowego. 
Idźmy dalej. trzeci etap wyglądał już schludniej.. Telefon pisze o słoikach z moczem i faktycznie było ich tam sporo. Potencjalne miejsce ukrycia jednak było lepsze niż pozostałe, lecz według nas, etap zagiął. Jak napisałem wyżej, miejsce finału dało się wydedukować, więc poszliśmy dalej, omijając czwartą podpowiedź.
Na miejscu mieliśmy problemy z GPS-em, krążyliśmy po okolicy mnóstwo czasu i po dłuższym czasie, nie wiedząc, czego szukać, złapaliśmy za telefon. Podpowiedź naprowadziła nas nieco i już po kolejnej chwili telefon był przy odpowiednim. 
Podsumowując - Radziłbym ze swojej strony albo zostawić sam kesz finałowy, (bo jest bardzo dobry, a reszta totalnie to niszczy) albo zmienić miejsca pozostałych keszyków, jeśli będziesz upierać się przy spacerze linią.
Niemniej, TFTC

Zdobywając dwa pierwsze etapy pomyślałem sobie, że to jest chyba najgorszy kesz jaki w życiu zrobiłem... Trzeciego etapu w ogóle nie udało się znaleźć, za czwarty oczywiście też się nawet nie wzięliśmy, szkoda nerwów. Na szczeście finał podniósł trochę ocenę kesza. Moim zdaniem, gdyby keszem był sam finał to zdecydowanie byłby fajny, jednak całość prezentuje się fatalnie i myślę, że dobrym posunięciem będzie zmiana formy skrzynki na tradycyjną, tudzież nietypową i usunięcie wszystkich etapów poza finałem.

Zdobyta z TSW Team'em.

Bardzo przyjemny spacerek wraz z Pichem : ) dla mieszkańca Gdyni to fajnu kaaałek nieznanej historii w dobrym wykonaniu , faktycznie wosk sie lepi ale nie ma trageddiii : ) 

Poeventowo z Jedem, harpusm i Qbackim.

Sympatyczny opis kesza. Nawet nieżle poszło :)

Miejsce odwiedzone z Grażką, Harpusem i Jedem po wesołym soolashowym evencie. Dzięki za kesza :)

Nie dość, że wycior - to jeszcze balonik :D

Jestem wstanie uwierzyć, że dotarł tu pociąg... :)

THX

Już dawno namierzałem się na tą skrzynkę ale zawsze coś przeszkadzało. A tutaj nawet na FTF udało się załapać. Cała trasę ciekawie się ogarnia, poszczególne etapy jak i ciekawie ukryty finał są tego warte. Kiedyś z okna mojego przedszkola obserwowaliśmy tartak i przejeżdżające prze ulicę Czerwonych Kosynierów pociągi a na polance niedaleko pierwszego etapu nasza mała hałastra była wypuszczana na wypas. Ach te wspomnienia. Co do finału to tylko: No risk No fun. No i był FUN. TFTC

Obrazki do tego wpisu:

Jaki miły FTF

W pełnej krasie.