W drodze z Pragi - Południe do domu krótka wizyta w Powsinie i spacer śladami WIGO. Dzięki. 

Trochę sobie po lesie polatałem - a to polowanie, a to pościg. Podobało mi się! Dzięki.

Skrzynka na miejscu, poszło bez problemu. Dzięki!

Nie jestem pewien czy zrobiłem wszystko dokładnie tak, jak sobie to autor wymyślił, bo poszło jakoś tak... za szybko. Ale ogólnie, mimo że kesza podejmowałem w strugach deszczu bawiłem się świetnie. To było moje pierwsze Wherigo i na pewno nie ostatnie.
W finale co ciekawe znalazłem zarówno pojemnik reaktywacyjny (w kryjówce), jak i stary pojemnik (był położony na drzewie kilka metrów dalej). Oba odłożyłem na miejsce ukrycia.
Dzięki!

Świąteczny spacer z pandaciuk. TFTC

podczas spaceru po lesie kabackim z KasiaJawo. znaleziona reaktywacja TFTC

Niestety skrzynkę wyciągnęło zwierzę, leżała na wierzchu. Do oryginalnego maskowania dołożyliśmy nowe, dzięki.

Znalezione tylko resztki skrzynki. Daliśmy małą reaktywację. Thx for cache.

Podczas nocnego spaceru z michaelem50. Scenariusz niespodziewanie się urywa i pozostawia niedosyt.

W czasie nocnego kręcenia się z Michem4000 po Lesie Kabackim. Zabawa fajna, poznaliśmy ciekawych ludzi, oswoiliśmy dzikie zwierzęta, walczyliśmy ze zbójcami, a ostatecznie znaleźliśmy skarb w lesie :)
Dzięki za chwilę dobrej zabawy z tym WIGO.

Ten wigo mi się bardzo podobał. Poprzednio, jak byłem tu z Maćkiem, miałem problemy na polowaniu ale Łowca zachęcił mnie do dalszej zabawy. Także dzisiaj dokończyłem (a właściwie zrobiłem od nowa) z Keramem, Foto i Kaszlem.

Reko!

P.S. Ale i tak najlepszy jest Paskudny los herosa!

Dokładnie tak jak Keram58 napisał. :)

dziękuję :) 

Skrzynka podjęta w towarzystwie kaszel3, Elvis7 i Fotoimpresje. Praca zespołowa zaowocowała dość sprawnym pokonaniem scenariusza. Dziękuje i pozdrawiam

Synchro z GC: GC4C2GF

 

Niedzielna przejażdżka po lesie kabackim razem z Perlle. Kilka keszykow i dokończenie scenariuszy WIGO. Wszystkim autorom keszy dzięki.
Scenariusz sympatyczny i nieupierdliwy. Finał w klimatycznym miejscu.

znaleziona

Znalezione podczas rodzinnego spaceru po Lesie Kabackim.

Po ostatnim bardzo fajnym i klimatycznym spacerze wg scenariusza "Chłodna 44" liczyłem również, że i tutaj będzie interesująco. Nie przeliczyłem się.
Fantastyczna historia i fantastyczny scenariusz. Wyobraźnia wcale nie musi pracować na najwyższych obrotach, bo wszystkie odwiedzone miejsca w terenie wspaniale pasują do swojego opisu w scenariuszu. Jest gród i jest wioska na której dym się ściele. Jest polana, ciemny jar oraz bukowe wzgórze.

Jedynym "rozczarowaniem" dla mnie było, że tak szybko się skończyło. A może to tyko jakaś wersja demo i użytkownicy "Premium" mają dłuższą wersję ? ;)

Wielkie dzięki za wspaniały spacer i wciągającą historię. Przyznaję zieloną gwaizdkę!

PS. Warto często używać funkcji "save game" ;)

* Synchro z GC *

No w końcu za 2 podejściem. Rozwiązałem/przeszedłem cały scenariusz - poszło sprawnie. Bardzo lubie tego typu klimaty, więc super- duży plus dla twórcy. Następnie szukałem kesza i nici, choć szukałem dobrze to za wcześnie się poddałem. W końcu dziś dokładniej przeszukałem finał i jest! Rowerowo, TFTC!

15:10
Szybki po pracowy wskok towarzystwie ivonelli do średniowiecznego świata pełnego wspaniałych przygód związanych z pracą dla swojego Pana. Świat wojów i złoczyńców napadających na podróżujących gościńcami jegomościów, polowania wszelakie, no i sam finał zwieńczony pokonaniem złoczyńców i zdobyciem skarbu, przysporzył wiele zabawy. Dziękujemy za fajną zabawę.

W ramach przetestowania swojej nowej zabawki wybrałam się na łowy na grubego zwierza
Zdziwiłam się, że po 30 minutach już dotarłam do finału ale chyba przypadkiem udało mi się wybrać wersję skróconą. Tak jak przy "Losie herosa" nie miałam potwierdzenia w samej aplikacji, że skończyłam grę - mimo wykonania zadań i odnalezienia pojemnika finałowego. Może dlatego, że nie mam pojęcia czy tak naprawdę udało mi się "wskoczyć" do strefy finałowej - jest tak malutka, że nawet kiedy stałam w miejscu mój telefon pokazywał odległość 0,3m do celu a po sekundzie 5,5m.
Za spacerek w lekko już zimowej aurze dziękuję. Wymieniłam ołówek na "sprawny"

Już wracając spotkałam młodego człowieka dzielnie taszczącego przez las na plecach antyramę w formacie A0, który pytał czy daleko jeszcze do Konstancina 

powrot po kesza. skrzynka znaleziona błyskawicznie, po ciemku i bez wspolrzednych, brawa dla cziriosa. dzięki:) 

Fabuła całkiem się podobała, ale pojemnik finałowy trochę mnie zawiódł. Sposób w jaki trafiłem do finału po ciemku i bez koordów obudził we mnie dumę:) Dzięki za kesz!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Współrzędne startu poprawione. Uch, błąd był.

trochę nam ta skrzynka zajela, biegaliśmy z tym lukiem tam i z powrotem, w koncu dobiegliśmy na miejsce, a skrzynki nigdzie nie ma… gra ciekawa, no ale szkoda, bo jak to tak bez skarbu w nagrode..:)

Ech, te pomyłki w koordach(jak właściciel spojrzy na mapę to może się zorientuje co jest nie tak)... Zabawa w porządku i choć w pewnym momencie mieliśmy dość, to dobrnęliśmy do finału - po dłuuugim czasie. Niestety kesza na miejscu nie zastaliśmy - było sporo dobrych schowków, ale wszystkie puste. Proszę o sprawdzenie.

Znaleziony w ramach eventu w lesie kabackim. Zabawa przednia, scenariusz zabawny, więc i my byliśmy radośni :). <br /> Dobra rada: Od czasu do czasu zapiszcie sobie stan gry, by nie skończyć jak ja...<br /> Nie mamy wielkiego doświadczenia w tego typu skrzynkach, ale po Warszawie widać, że będziemy mieć więcej okazji do tych czasochłonnych, ale jakże pochłaniających skrytek.<br /> TFTC.

Zajefajna zabawa :-)

O wiele bardziej mi się podobała niż Chłodna 44 :-p

Zaliczona w miłym towarzystwie po minievencie.

 

W przemiłym towarzystwie, po spotkaniu, oganiając się od komarów - dziękuję za skrzyneczkę.