Niestety DNF...

Sam pomysł ciekawy, ale część, gdzie powinna znajdować się skrytka jest bardzo mocno zarośnięta pnączami. Ostatni wpis z 2020 też nie nastraja pozytywnie do obecności skrzynki. Obmacałem wszystkie śruby i elementy, które ewentualnie mogłyby być maskowaniem i nic. 45 minut szukania i niestety sfrustrowany wracam do domu. Może kiedyś.

TFTC :)

Heh, oczywiście bez "konwersacji" z lokalsami się nie mogło nie obejść.
Podobny obiekt widziałem w Zielonej Górze.

Jest extrema, fajne maskowanie i tylko dotarcie do kesza strzeżonego przez lokalnych handlarzy (tak myślę, bo mieli samochody wypchane jakimś dobytkiem) okazało się nie lada wyzwaniem. Ostra wymiana zdań w stylu " stary dziadu, gdzie tam wchodzisz?!" No cóż oni nie znają mojego Unkasa. Jak ktoś mu powie, że czegoś zrobić nie może to on na złość właśnie to zrobi. I zrobił. Dzięki za kesz.

Handlarze zbierający swój kram nie ułatwiali zadania( żeby nie powiedzieć wręcz przeszkadzali). Po małej awanturze udało się wreszcie dostać na górę.Faktycznie łatwiej wymacać niż wypatrzeć. Dzięki.

Samo dotarcie to była betka. Po czerwonych dywanach z famfarami. A namiejscu kicha. Szukanie, grzebanie, macanie, cmokanie i ... była tam gdzie rozpocząłem. Jednak zbyt szybko, zbyt pobierznie. Zapomniałem, to WWK. Maskowanie jak zawsze doskonale pasujące. Dodaję zielonego chmielaka :-)

Rewelacja, w końcu się udało po 5 minutowym macaniu ;)

Po podpowiedzi wiadomo było mniej więcej gdzie szukać, ale samo dotarcie do keszyny,a potem jej szukanie daje niezłą adrenalinę. Miejscówka zajefajna, więc gwiazda musi być, dzięki

Jest!!!!!!! Przyjechaliśmy ze Sławkiem w upał w niedzielę, pewni, że nikogo tu nie będzie a tu jeszcze targowicze siedzieli. Postanowiliśmy ich przeczekać, ale grzebali się jak muchy w oleju i już mieliśmy iść jak wsiedli do auta i odjechaliSławek wszedł po schodach a mi drogę odcięła babka w ciąży a z drugiej strony gość, obserwujący wariata wspinającego się po konstrukcjiOkazała widownia jednak szybko się znudziła i mogłam wejść na górę, jednak kesz już był znalezionyDzięki za skrzynkę, to były trzecie odwiedziny w tym miejscu ;)

Moje chyba czwarte podejście do kesza. Tym razem udane. Zmotywował mnie poprzedni wpis  o odnalezieniu. Dzisiaj trzeba było przeczekać biznesmenów ze Świeba i po minucie keszo był w rękach. Poprzednimi razami spędzałem tu o wieeeele dłużej , wisząc jak małpa w zoo. Dzięki za długie chwile zabawy :)

tak, keszyk jest na miejscu. zaryzykowqlismy mimo niedzieli i szukaliśmy kesza. kilka osób jeszcze się pakowala ale nie zwracali na nas uwagi. więcej problemu było z samym znalezieniem mikrusa, wpisy poprzedników pomogły. świetne miejsce, super zrobiony sam keszyk a handel przy torach mnie szokowal. .poczułam się jak z powrotem w Azji.

Proszę o potwierdzenie, że kesz jest wciąż na miejscu. Dziękuję. 

Niezłe dojście do skrzynki, jeszcze lepsze maskowanie. Dzięki za keszyk i chwilkę adrenaliny :)

Skrzynka zdobyta wraz z Weskerem. Dziękuję.

Za drugim razem, z lepszymi latarkami. Maskowanie porządne tftc

Zdobyty za drugim razem z BaNą, szacun za wykonanie pojemnika.
Tftc

Dostałem informację, że cache w moim klimacie i muszę go zrobić. No więc po udaniu się na miejsce docelowe, przyznam że się uśmiechnąłem. Bardzo fajna klimatyczna konstrukcja. Znalezienie cache'a zajeło chwilę, ale jeden element jakoś tak nie pasowałOczywiście okazał się być cachem. Lubię takie miejsca i takie cache. Wielkie dzięki.

Chyba przez zdjęcie w opisie kesza wydawało nam się, że skrzynka ukryta jest na budynku nastawni, na miejscu zobaczyliśmy ... coś innego :D. Ogólnie można powiedzieć, że przygotowałem okolicę do malowania - nie zabrałem ze sobą latarki, więc kesza musiałem wymacać :p. Padający deszcz i wiejacy wiatr specjalnie nie pomagały - trochę się to wszystko gibie :p. Wydaje mi się, że nie widać kesza z miejsca docelowego i trzeba go wymacać, ale w sumie to po ciemku ja tam nic nie widziałem(mam nadzieję, że wpisaliśmy się w dobrym miejscu w logbooku :p). Zostawiam gwiazdkę, dzięki za ciekawego kesza.

Szkoda, że swiebo jest takie brudne i pełne starych szmat leżących w błocie. Klimat kesza dla mnie iście kolejowy. Podejmowalismy go już pozna pora, pies nas obszczekal, ale udało nam się wydobyć skarb. Dzięki. :)

Dzisiaj wyprawa z Tymem do kina i na kesze ;)

Druga na celowniku była ostatnia skrzyneczka z WWK której nie mieliśmy - wcześniej była niedostępna. Jakoś miałem w głowie, że trzeba wchodzić na dach budynku za zdjęciaOkazało się, że trzeba wejść gdzieś indziej. Wdrapaliśmy się na konstrukcję, Tymo chciał lecieć dalej ale dostał szlaban z powodu wysokości i zbyt dużego rozstawu belek. No a na końcu drogi się zaczęło - czego to ja nie sprawdzałem. W końcu, będąc bliskim rezygnacji, trafiłem na kesza. Był symetrycznie umieszczony (A_TEAM!!!!). Maskowanie genialne. Czasy WWK się przypomniałyA tu już nam żadna skrzyneczka nie została...

Oczywiście zasłużone reko ;)

Podchodząc na kordy "Taaak to na pewno jest właśnie tam"

Szybciutko raz dwa hopsa hopsa i stoję tam gdzie powinienem ale kesza nigdzie wypatrzyć nie mogłem. Już miałem rezygnować aż to COŚ przykuło moją uwagę. Gdyby maskowanie było idealnie po środku nie wiem czy bym dotknął żeby się upewnić. Jednak było niesymetrycznie co bardzo mi pomogło :)

Za takie wpasowanie i wysłanie mnie w TO miejsce (mimo że było to spontaniczne keszowanie w koszuli i lakierkach) gwiazdka i znakomita jak nic ;)

Podjęte wraz z oponą. Właściwie to On podejmował ja podziwiałem widoki. Świetnie wypatrzone miejsce, super patent na maskowanie i wykonanie rewelka. 

Dziękuję 

Piękna skrzyneczka. Puki nie dotknąłem to bym nawet nie pomyślał, że to kesz. Komponuje się w otoczeniu bez dyskusji. Mają w reku i co dalej? Czy jest tu jakiś logbook? Uff udało się. Znakomita dzięki

Skrzynka powróciła na swoje miejsce

Nie ma.

Zaległy wpiskeszyk podjęty w towarzystwie Lupiego. Dzięki!

Niestety DNF

Tym razem się nie udałochyba nie ma

Przy podjęciu tej skrzyneczki przydają się długie ramionaZaliczona o poranku na rowerze w drodze do pracy. Niestety w miejscu ukrycia masa śmieci po weekendowym targowisku. Przez pomyłkę wpisałem datę 21 sierpnia a miało być 24.

Poziom trudności wzrósł dwukrotnie, po pierwsze dojazd samochodem pod nastawnie po wybojach, po drugie wchodzenie po ciemku na tak leciwą konstrukcję. Ale kesz jest, i oby długo. Poniżej roztaczał się widok "stanowisk" sprzedawców specyficznych produktów, część leżała cały czas na kocykach czekając chyba do przyszłej niedzieli :)

Trzecie podejście do tematu zaliczyłam i kesza w 15 sekund namierzyłam. Ale hola hola.... namierzyć a podjąć to dwa różne światy, przynajmniej dla takiej jednej strachliwej Renaty :D

Więc z 15 sekund zrobiło się 15 minut...Całkiem fajne 15 minut, miałam bardzo dobre wsparcie obok :)

Czas podjęcia 12:40. Z tej perspektywy to Świebodzkiego jeszcze nie widziałem. TFTC

Świebek i jego najbardziej zakręcone rejony. Skrzyneczka podejmowana w blasku księżyca i akompaniamencie gwiazd. Nie jest jakoś strasznie trudno zakamuflowana, ale ja, nie wiedzieć czemu od początku założyłem, że jest. Obmacałem przy tym całą konstrukcję, właziłem tu i tam, aż w końcu ją zauważyłem. Fakt, że za dnia byłoby o wiele łatwiej. Keszyk szczególnie fajny dla maniaków kolejnictwa i wszelakiej towarzyszącej infrastruktury. Mnie miejsce kojarzy się z winylami, starociami, ale też śmieciami sprzedawanymi na torach przez żulerkę. Nieraz można się za głowę złapać co tu idzie kupić i ile się przy tym stargowaćDzięki za fajną skrzyneczkę 

Mikrus już na swoim miejscu, podjęty pod okiem założyciela, dzięki.

Dokładnie rok temu byłem tu pierwszy raz. Wtedy nic konkretnego nie wypatrzyłem. Tym razem wizyta razem ze Śnieeegiem. Po krótkiej rundce dookoła budowli szybko dokonany wpis. Dzięki za reaktywację, bo trochę męczyła mnie ta lokalizacja.

asysta przy podkładaniu. Dzięki za reaktywację tego cudnego kesza.

Gotowa do szukania

Kesz stracił swoją magnetyczność i jest trochę mniejszy ale myślę, że sobie bez problemów poradzicie.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Drangnel . Nowym właścicielem został użytkownik xytras.

Konstrukcja obejrzana i obmacana ze wszystkich stron, kesza brak.

Szukałem, paczyłem, obmacywałem i niestety.. prośba o sprawdzenie czy kesz przypadkiem nie wyparował

2 krotnie szukana i  caly czas lipa

byc moze od pazdziernika  kesz zaginął

Poszliśmy w niedzielne popołudnie założyć kesza na upatrzonej już dawno przez Zielarza konstrukcji. Odpalam gps a tu niespodzianka kesz już jest w tym miejscu. TFTC

Dziwna ta konstrukcja, chybotała się jak pomylona. Z tego co mówił snieeegu, to ostatnich znalazców poniosło i przenieśli skrzynkę trochę dalej czyniąc ja troszkę niebezpieczną. Wróciła już na miejsce, dzięki :)

niby na widoku, ale troche poprzyglądać się trzeba żeby kesza wypatrzeć ;)
świetna lokalizacja :)

Parę razy w życiu byłem w dnu handlowym uświęcić tradycję bazarowo-kupiecką najsłynniejszego targowiska w mieście, ale nigdy nie było mi dane spenetrować tylnej części infrastruktury kolejowej Dworca Świebodzkiego. A tu proszę - zebrałem się, aby ruszyć na skrzynki Drangnela i nieco sobie połaziłem, nie niepokojony przez nikogo. Ekstra miejsce na kesza, wygląd pojemnika też czaderski. Tylko gdzieniegdzie (mimo ponad 30 stopni w cieniu) pałętali się w pelnym słońcu brodaci magowie popijający fiolki z magiczną energią koloru fioletowego, ale nie zwracali na mnie uwagi. Dzięki za fajnego kesza i pretekst do zwiedzania :)

Zaliczona ale po przygodach... Wpierw wszystko ładnie elegancko, szybko i bezproblemowo, ale tuż po wpisaniu się zeszły się mugolo-żule szukający 'skarbów', więc ok godziny musiałem czekać na okazję schowania skrzynki. ps. jeśli jesteście rowerem to uwaga na szkło ;)

Mój Boże, w latach 80tych jak pracowałem na kolei, to firma jeszcze jako wyglądała - teraz to ruina. fajna skrzyneczka, mugole widzą ją jako częśc konstrukcji. In: 2gr

szybka skrzynka. fajne miejsce, zwłaszcza po zmroku.

Znakomity keszyk,lubiee takie klimaty.

dzieluje.

Pierwsza próba dzisiaj nieudana, bo jakiś jegomość siedział w pobliżu obiektu i nie miał zamiaru sobie pójść. No cóż. Zadowolony byłem, że przynajmniej kątem oka wypatrzyłem kesza. Po południu, gdy wracałem już do domu, teren był już czysty. Pozostało tylko ruszyć po kesza. I tu zdziwienie, bo to co wcześniej uznałem za kesza wcale keszem się nie okazało i trzeba było z pustymi rękami wrócić z niebezpiecznej wyprawy po tej charaktersytycznej konstrukcji.

Ostatecznie udało się kesza wypatrzyć i mogłem się tylko w głowę popukać za to, że zamiast najpierw się porządnie porozglądać to od razu zacząłem działać :]

Będzie trzeba się kiedyś wybrać na to targowisko :)

Dziekuję i pozdrawiam!

Super tereny i sam kesz zacny. Choć problemów większych nie było to i tak taki kesz cieszy. Dziękujemy-znakomita

Ciekawa konstrukcja!!! A nawet obie konstrukcjeTrochę musieliśmy powalczyć zanim Lupi wydobył kesza. Dziękuję za skrzynkę i czekam na ciąg dalszy serii!!! :)

znaleziona z beatalyko. szkoda patrzeć jak państwowe pieniądze rdzewiwją i wszystko ma się ku ruinie. TFTC

Znaleziona razem z Ratowniczką. Ciekawe obiekty. Keszyk namierzony po chwili szukania ;)

Dzięki :)

TTF-Po pracy zaraz podjechałem na znane mi już okolice a pod keszem spotkałem dwóch dyskutantów- jednym okazał sie Smoq-autor jednego z moich FTF-OP619E. Niestety ten drugi -mugol, nie chciał się od nas odczepić więc opowiedzieliśmy co i jak i kesz został przy nim podjęty- rekami Smoqa. Choć tej nocy i tak musiałem się jeszcze pogimnastykować-OP6716

Bardzo fajne maskowanieSzkoda że tak późno zauważyłem bo wpadły FTFZa to jest STF i rad tak jestem:) Przy okazji spotakłem jakiegoś typka co męczył i męczył rozmową i nie chciał sobie pójść :D

Również miło było spotkać  xluda :)

Dzięki za skrzyneczkę :)

Bilecik na pierwszą klasę poprosimy. Rewelacyjna skrzyneczka I bardzo klimatyczne miejsce.. Jakże inny klimat, niż w niedzielę ... w czasie targowiska (wówczas faktycznie absolutnie niepodejmowalna..) Dziękujemy za świetną keszynę (FTF)

Wiem, że obok jest/był kesz, ale... wyglądał mi na niewypał, a miejscówkę miałem upatrzoną od dłuższego czasu ;]