Znaleziono

Skrzynka jak najbardziej na miejscu.

W przeciwieństwie do poprzedniego, tutaj już stawiłem się odpowiednio wyposażony. Nie mniej skrzynkę znowu znalazłem pływającą i zalaną, tutaj już niestety logbook mocno przemókł. Wpisałem się z niemałym trudem i odłożyłem tam gdzie teoretycznie powinien być, ale niespecjalnie się tam trzyma, więc pewnie za jakiś czas znowu spadnie.

skrzynka symbolicznie zarchiwizowana ze względu na chryję z ojcem założycielem,
natomiast w terenie jak najbardziej fizycznie - czeka na kolejnych zdobywców

Keszyk żyje też w równoległym świecie:

cache exist also in parallel reality

 

Skrzynka została zarchiwizowana.

Misja OderStellung - dzień ósmy - OS 111-132

Dziś miałem zaszczyt mieć za pilota Sławetnego Obieżyświata Sławka Bikera. Nicponia i poetę (nic mi nie powiedział, że puścił kesza z moim mianem, i zamiast kolejnego ftfa to ja OS wertepami rozjeżdżam). Udało nam się prawie do wszystkich podjechać, a parę krótkimi doskokami atakowaliśmy. 

Odwrót ze 131 trochę nam zabrał, bo spietrani sprawdzaliśmy błotnistą drogę żeby drugi raz się nie wtopić. Do 132 od brukowanej na N świetna suchutka drożyna przez pola. Bunkierek nówka nie śmigany. Miny nam jednak zrzedły bo nie wzięliśmy woderów. Sławek próbował brać szturmem ale w kapciach mu nie wyszło. No więc ja jako szczupły, wysportowany i co najważniejsze przystojny mężczyzna z długimi łapkami "zorganizowałem" kesza bez "immisjo penis".... he, he...

wielkie dzięki dla Wołka za ogrom pracy przy tej ścieżce!

Wyruszamy z Niemenem bladym świtem. Dzisiejsza misja ma na celu komisyjne sprawdzenie, czy aby na pewno bunkry są opuszczone przez szkopów. Początkowo lecimy autem niczym seria z automatu, od bunkra do bunkra. Wszystkie skrzynki z dzisiejszego keszobrania są na miejscu, co ogromnie cieszy,niektóre poddają się szybko , niczym Volksturm,a inne bronią się jak starzy frontowcy. W trakcie dojazdu do jednego z bunkrów, wpadamy w szwabską zasadzkę i okopujemy się w naprędce zrobionych transzejach, czyli mówiąc językiem cywilnym: wisimy na koleinach wyjeżdżonych przez ciężki sprzęt leśny i ryjemy zamarzniętą ziemię spod samochodu...trzy godziny późniejJak każde dziecko, jest szczęśliwe, gdy jest brudne, a my jesteśmy kwintesencją szczęścia. Oczywiście ta niewielka niedogodność nie zniechęca nas do dalszych poszukiwań i już w nocą, w świetle latarek lecimy dokończyć misję. Na koniec, jako wisienka na torcie, pakuję się do bunkra pełnego wody, woda oczywiście przysłonięta przez grubą warstwę liści i znów jest wesoło. Dziękuję za wspaniale spędzony dzień Ojcu Założycielowi ścieżki oraz oficjalnie Niemenowi :)

Bajkowe dojście, schronik w nienaruszonym stanie powoduje uśmiech na twarzy. Podjecie na wodnika szuwarka przez kompana, moim zadaniem było pilnowanie dobytku, adnotacje urzędowe i dokumentacja foto. Znakomita. Bardzo mi się podobało wszystko. Dzięki

Dłużej ubierałem się w wodery niż rozminowywałem teren. Keszyk pierwsza klasa. Boję się tylko naśladowcówDzięki.

Popołudniowe run&cache.

Cudeńko. Rewelacja.

Po pierwsze dojście - od pewnego momentu można już biec aż do samego bunkra. Super. A bunkier - perełka. Plus schowanie - pomysłowe, z przytupem. Aż mi się zazieleniło. A co ;) 

Trzeba się spieszyć z podejmowaniem, bo kto wie czy tego co Ruscy nie wysadzili, nie wysadzą teraz Polacy ;) 

Qwa. Bardzo śmieszne...

 

Założyciel gorąco namawiał mnie do wspólnych odwiedzin w tym miejscu. Mówił, że to najlepszy schron w tej okolicy. Nie wiedziałem, że to podstęp...

Wredny nagrywał komórką moje rozpaczliwe próby podjęcia tego kesza od strony strzelnicy. Wiłem się jak węgorz, by dostać się do kesza, używałem zmyślnych narzędzi. Ale wciąż boję się publikacji na YouTube... ;)

Fajny schronik i ciekawe podejmowanie kesza. Dzięki!

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Wołki.Lca . Nowym właścicielem został użytkownik MałyWołek.

Atak zwiadowczy na linię obrony Oderstellung pod kryptonimem ODRA2015. Doborowe jednostki zwiadowcze Bydgosko/Toruńsko/Warszawskie dały radę i dogłębnie spenetrowały obiekt wroga, oraz wpisały się do logbooka.

Moje wodery przy takim stanie wody to by wystarczyły tylko do drugiego stopnia na schodkach. Wrzos wyrzucił z auta swoje - bardziej podwodne. Już typowaliśmy śmiałka co ma je założyć (znaczy się ja typowałem bo mi się jak zwykle nie chciało włazić) a tu Zaboja z keszem wyłazi. No kurde chłop się przecisnął przez strzelnicę!!!
Sam bunkier to rzeczywiście perełka, do teraz się zastanawiam czemu go nie wysadzili. Może był tak dobrze zamaskowany i nie brał udziału w walkach że ruskie go po prostu nie znaleźli? Wydaje się że to chyba najbardziej logiczne rozwiązanie zagadki.

I co ciekawe - Ruskie nie znaleźli, ale Wołek - takZa co mu serdecznie dziękuję!

Pozdrawiam
Art_noise

Odra 2015 tak nazwaliśmy swoją ekipęLudzi na tyle szaleni żeby w 3 dni zdobyć PROJEKT ODERSTELLUNG . Oraz pobliske kesze :)

Pozdrawiam:

kaszel3

ODRA 2015 wspólny atak w pozytywnie zakręconej grupie, dzięki za skrzynkę i pozdrawiam.

Zdobyta podczas akcji ODRA2015 w większej pozytywnej ekipie. Dzięki !

Skrzynka zdobyta podczas szalonej wiosennej wyprawy nad nadodrzańskie bunkry. Pozdrawiam i dziękuje Wrzos!

Znaleziona w większej grupie podczas operacji ODRA2015.Dzięki i pozdrawiam.

Kolejny dzien na projekcie Oderstellung. Po kolejnej 'cieplutkiej' nocy w namiocie, trzeba było się rozgrzać paroma keszamiZdobyty w wesołej ekipie warszawsko-toruńsko-bydgoskiej. Dzięki wielkie!

Operacja Odra2015 wraz ze wspaniałą ekipą.
faktycznie perełka. Sposób zdobywania suchą stopą do mistrzostwa opanowany przez team zaboja&Oscar9999
dzięki za kesza

Faktycznie ten bunkier to perełka :)

Podobała się akcja :)

Dzięki :)

Bunkier to faktycznie perełka, kesz także.

Driver na zewnątrz moknął na deszczu. Ja miałem dach nad głową i suchutko, jednak dziwny chłód objął moje ciało od torsu w dół .

Dziękuję. 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka zablokowana przez Centrum Obsługi Geocachera.

Znaleziona z ochkaRolem.

dziękujemy i pozdrawiamy

11:25 Tx.

Tu bylem- ochkaRol.

Bunkier naprawdę w bardzo dobrym stanie. I dobrze że Wołki urzyczyły woderów :)

Zabawa przednia - pierwszy raz dane mi było znaleźć się w sytuacji gdziem suchy po pas w wodzie stojąć :D

 Jedyną rzeczą która przeszkadzała niezmiernie to tabuny komarów - to jednak nie jest dobra pora na odwiedzanie bunkrów.

Zdobyta podczas weekendowej misji Legnica - Oderstellung.

Dzięki:)

Zdobyta na wspólnym wypadzie z K&J.

Skrzyneczka znakomita,trochę sie musieliśmy nagłowić jak się dobrać do tej sprytnej keszynki.Duzo śmiechu i fajnej zabawy przy niej bylo.

Dziękuje

Tak teraz to się nazywa niezmarnowana miejscówka. Wody po kolana wiec trudno nie było. Zabawa przy tym keszu pierwszoklaśna. Dzięki za zabawę i wszystkie dzisiejsze skrzyneczki, choć wstawanie poranne w sobotę to koszmar. Jaka to nietypowa skrzynka. To ze gumiaki należy z kołka  odwiesić, nie oznacza ze nietypowa. Jeszcze troszkę to te pod mostem zaczniemy oznaczać tak dziwnie;)

Upał nieco zelżał, ale mimo tego poziom wody nieco opadł.
W ogóle to: och i ach.
Jajka zimne były!

Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

PS. Współrzędne dokładne (skrzynka tradycyjna)