Pandaciuk napisał w zasadzie wszystko, a ja potwierdzam, że tak właśnie byłoDzięki za świetny scenariusz!

mierzyliśmy się z tym scenariuszem prawie rok ze względu na problemy z aplikacją, i wreszcie w zeszłym tygodniu dobrnęliśmy do finału i tutaj niemiła niespodzianka gdyż skrzynki finałowej nie znaleźliśmy. po konsultacji z poprzednimi znalazcami dziś udaliśmy się w to miejsce jeszcze raz gruntownie obszukując miejsce finałowe centymetr po centymetrze. po upewnieniu się że nie ma finału postanowiliśmy dać reaktywacje gdyż szkoda by ten  scenariusz nie miał finału. Skrzynka na wysokości około 2 m.  w maskowaniu leśnym. Z KasiaJawo TFTC

Wreszcie się udało, po stu latachScenariusz przeszedłem kilka lat temu i od tej pory bezskutecznie próbowałem trafić na moment, gdy pojemnik finałowy będzie w miejscu ukrycia. Dziś wreszcie mi się poszczęściło. Jedna z wielu kolejnych reaktywacji utrzymała się w terenie i z radością mogłem wreszcie sfinalizować ten ciekawy scenariusz. Choć i tu nie do końca, gdyż okazało się, że w pojemniczku nie ma logbooka. Dałem więc jakąś karteczkę, którą miałem akurat w portfelu i tak oto moja wieloletnia przygoda z Chłodną 44 wreszcie dobiegła końca!

Dzięki!

Dzięki.

Szkoda, by taki ciekawy scenariusz poszedł do piachu, więc skoro autor już się nie bawi, to pozwoliliśmy sobie z ygrekiem na reaktywację.

1. Kolejny atak na Chłodną. Tym razem sukces połowiczny - znalazłem mocowanie pojemnika, samwgo kesza już nie... cóż, za parę lat znów zaatakuję :)

To moje trzecie podejście do tego kesza. Pierwszym razem zostałem przepłoszony przez jakąś Panią groźbami wezwania służb mundurowych. Drugim razem nie znalazłem ale okazało się, że nie tylko ja. Dziś po reaktywacji powróciłem po finał. To moja skrzynka nr 1500 tego roku. Dziękuję za super projekt. Pozdrawiam i zostawiam zielone.

Kiedyś już tam byłam, ale straż obywatelska przeszkodziła. Dziś się udało, dzięki :)

Dziękuję za kesza . Za zagadkę leci zielone. 

W końcu się udało. Dzięki. (logbook lekko mokry) Zdobyty w fantastycznym towarzystwie. :)

Znaleziona z rodzicami. tftc

Znalezione z Oklitem i Jan_oxem. tftc

Złapane przy okazji pobliskiego eventu GC.

TFTC

Reaktywacja - dzieki, Ru.beus

 

Ponad rok nieaktywna...

n-te podejście po kesza :)
Ponieważ podejście n-1 i n-2 zakończyło się niepowodzeniem, tym razem wziąłem ze sobą znanego psa na kesze - Micha4000, by pomógł mi szukać finału tego ciekawego WIGO. Mimo dokładnego przejrzenia i wygłaskania gałązek z drzewka, nie odnaleźliśmy nic keszopodobnego. Ponieważ jednak wiadomo, że cierpliwość palcem dół wykopie, więc wrócę tu jeszcze nie raz i nie dwa i będę szukał do skutku!

Mój pierwszy kesz tego typu. Ogólnie mi się podobało, ciekawy klimat i spacer, bo w interesującej okolicy. Momentami nie wszystko działało jak trzeba (prawdopodobnie problemy z sygnałem gps) i trochę było to irytujące. Dziękuję za ciekawego kesza, ocena znakomita ode mnie!

Tak - to jest bardzo fajny kesz. Sama idea zasługuje na ocenę znakomitą a w połączeniu z scenariuszem reko musi być.

Fajnie było poczuć się jak w przedwojennej Warszawie i dać szkopom łupnia :) 

Rekomenduję i dziękuję. 

Świetny scenariusz. Na prawdę można wczuć się w rolę. Jakbym tam był. Wtedy.

Ale to była ta łatwiejsza część zdobywania skrzyneczki.

Problemy zaczęły się na miejscu ukrycia kesza. 230 dni minęło od zakończenia scenariusza. Wizyt nie zliczę. Prawie zaprzyjaźniłem się z okolicznymi mieszkańcami. Byłem tam o każdej porze dnia i nocy. Przed świtem, o świcie, w południe, po południu, wieczorem, po zmierzchu i w nocy. Maile do przyjaciela. Nic. Nie mogłem nic wypatrzyć. Widać oczy już nie te. Wreszcie olśnienie - dotyk, przecież geokeszer ma dotyk. Bingo, po kilku macnięciach jest. Co prawda raczej mikro niż mała, ale jest.

Dziękuję bardzo za scenariusz. Polecam wszystkim tę skrzynkę. Dziękuję też za emocję przy keszu, chociaż cieszę się, że to już koniec.

 

Piątek, piękna pogoda, ciepło, chwila po 16-tej. Znakomity moment aby wybrać się na kesze, tzn na spacer ;)
Stwierdziłem, że skoro zbliża się "Godzina W" to postaram się wspomóc powstańców i zaatakować wrednych okupantówWybrałem się więc na Ochotę (a w zasadzie do Śródmieścia) aby zobaczyć co tam się dzieje na Chłodnej.

Spacer bardzo przyjemny, scenariusz prosty, nie miałem żadnych wątpliwości co robić, gdzie iść - miałem więc możliwość podziewania starej i nowej Warszawy (szczególnie zaciekawiły mnie budynki na ulicy Waliców).

Napotkałem na dwa drobne problemy:
1. W mieście sygnał GPS strasznie "wariuje" i miałem problem z wejściem do kilku "stref" (w szczególności gdy strefa jest po dachem lub blisko ściany wysokiego budynku)
2. Znalezienie finalnego pojemnika - ale tutaj sam jestem sobie winien, bo szukałem po ciemku (na szczęście po potwierdzeniu telefonicznym przez CO, że dobrze szukam, skrzynkę szybko znalazłem). Wg mnie rozmiar to mikro a nie small.

Dzięki wielkie za przygotowanie scenariusza i zmotywowanie mnie do bardzo fajnego spaceru.
Polecam wszystkim!

* Synchro z GC *

Trzecie podejście, wciąż bez efektu. Być może to, że nie udało się znaleźć kesza, jest związane z jego nowym umiejscowieniem, jako że szukałem jeszcze w miejscu sprzed reaktywacji... Mam nadzieję!

Świetny scenariusz. Na prawdę można wczuć się w rolę. Dałbym rekomendację... ale skrytki nie znalazłem. Jej wypatrzenie okazało się najtrudniejszym zadaniem. Nie udało się po zmierzchu, ale również za dnia. Albo geoślepota, albo takie dobre maskowanie. Mimo wszystko dziękuję za emocje i fajną zabawę. Postaram się tu wrócić.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Finał zniknął. Reaktywacja wkrótce.

Drugie podejście - tym razem w dwuosobowym zespole z lost&found. Scenariusz przebrnęliśmy w bólach (telefon się mocno buntował), ale pojemnika finałowego nie znaleźliśmy, pomimo dokładnych wskazówek rubeusa. Trzeba będzie tam wrócić.

Próbowałem, ale w pewnym momencie się zaciąłem. Będę musiał skontaktować się z założycielem, czy to jeden z elementów scenariusza, czy też zrąbało mi się coś z telefonem :)

To było pierwsze wigo, które robiliśmy, więc nieco się naszarpaliśmy z technologią. W efekcie tak jak pisała Namarie - w sumie na trzy, a nawet cztery podejścia. Najbardziej bolało że byliśmy tak blisko FTFa...

Podobał mi się scenariusz - bardzo przyjemna zabawa, dzięki i gwiazdka od nas.

Mimo dotkliwego zimna bawiliśmy się całkiem fajnie.

Dzięki za miły spacer.

Nie wiem, co ta skrzynka zrobiła rachunkowi prawdopodobieństwa, ale jesteśmy TRZECIĄ ekipą, która robiła scenariusz dokładnie 16 marca (jeszcze przed poprawkami) i dokończyła w niedzielę, 17-go. Dokończyliśmy wg. starego scenariusza, ale po konsultacjach na Pogaduchach wiedzieliśmy już, gdzie sprzęt wycina nam numery..

Sam finał sprytnie zaatakowaliśmy po zmroku - co okazało się błędem. A mugoli nie było szans przeczekać. Podjęta więc dzisiaj i piękny certyfikat TTF już zgarnięty.

Bardzo dziękujemy za fajny spacer i ciekawy scenariusz.

Zaległy wpis. Znaleziona razem ze starypatyk.

Skrzynkę zdobywaliśmy na raty. Rozpoczęliśmy w sobotę wspólnie z Chat Noir. Udało nam się przejść większość scenariusza, niestety przejmujący chłód i awaria sprzętu spowodowały, że nie dotarliśmy do finału. W niedzielę podjęliśmy drugą próbę - tym razem w innym składzie (z Ignacym - znajomym Młodegopatyka). Pogoda nadal była niezbyt sprzyjająca (paskudnie zimny wiatr), ale tym razem sprzęt sprawował się lepiej i znaleźliśmy skrzynkę finałową.

Ogólna koncepcja bardzo nam się spodobała, zadania wcale nie są takie trudne i dobrze wpisują się w klimat całości. Scenariusz faktycznie w pewnym momencie jest niezbyt oczywisty, ale mamy wrażenie, że znacznie większą przeszkodą było przenikliwe zimno i grabiejące dłonie, niż niedostatki WIGO.

Naszym zdaniem skrzynka w pełni zasługuje na rekomendację!

Z powodu przyjętej przez autora koncepcji scenariusza i pewnych problemów technicznych ze sprzętem, zdobycie kesza trochę mi zajęło.

Bez wskazówek od autora i kilku innych osób, kesz ma poziom trudności (z pierwotną wersją scenariuszaj), minimum 5 gwiazdek trudności

Lista uwag zostanie przesłana właścicielowi na priva.

kilka poprawek w skrypcie - warto pobrać jeszcze raz

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!