Skrzynka na kordach i na swoim miejscu, mimo tego, że okolica była okropnie przeryta przez dziki. Bardzo malownicza okolica, z tym leżącym śniegiem czułem się zupełnie jak w prawdziwych górach. Ciekawy ten dół na górze.
Dziękuję za kesz i pokazanie miejsca, oraz za ciekawą historię.

Zaległy wpis z wizyty z Ptakiem Dziub Dziubem i Banderzwierzem. Dzięki za kesza!

Jest i on. Ile tu fantów. Znależliśmy nawet geokreta. Niech tu będzie. ;-)

Super skrzynka. Znaleziona z Ptak Dziub Dziubem. Fajna i dużo fantów. TFTC. Zostawiliśmy Geokreta aby kusił następnych.

Podejście nr 2 i bez pudła. Logbook prawie nieczytelny od wilgoci. Wysuszyłem i wrzuciłem w podwójną strunę.

Pierwsze podejście nieudane. za ciemno, za zimno. Dość na dziś. Wrócę.

P.S. Wróciłem i kesza podjąłem.

Interesująca historia. Widoczki na pola dosyć ciekawe. Teren taki trochę błotnisto gliniasty więc miejscami można się zakopać idąc. Skrzynka w miejscu intuicyjnym. Czasami logbook bywa chyba mokry sądząc po jego wyglądzie, aczkolwiek teraz suchutki. Dzięki.

Dojazd cyklem do pewnego momentu, reszta to już but nieunikniony. Na miejscu dogłębna penetracja odkryła to czego szukałem. Dzięki

Znaleziona w drodze na Wulkan. Ciekawe co te znaki dokładnie oznaczają.

Mnie tam się podobało. W pięknych okolicznościach przyrody dotarliśmy na miejsce nawet nie odpalając kordów. Miejsce intuicyjne, ale wielkość nie jest poprawna. Mała. Wymieniliśmy pojemnik, ten w terenie był uszkodzony. Można dać lepszy, ale nie miałem przy sobie. Dopakowaliśmy fantów do oporu i tyle - dzięki za ciekawa opowiastkę.

 

Serdecznie pozdrawiamy :-)

Tftc z Geo Malczyce

Zbrodnią jest nie czytanie logów!!! Po to są uwagi innych, by z nich korzystać. Cieszę się, że ciepły mocz doniosłeś do domu. Mimo wszystko poprawiłem namiary.

Nie poprawić przez tak długi czas koordów to ZBRODNIA ! Wołek wielkie dzięki choć dojście do tak wielkiego aktu desperacji, zeby czytać logi zajęło nam chwilę, a pora późna :D

Podjęte w towarzystwie Lumen. Gdybym podejmował sam olał bym to pewnie ciepłym moczem i zalogował dnfa :) 

mimo wszystko dziękuję za pokazanie miejsca. Po północy jest niezwykle kilmatyczne zwłaszcza jak w drodze do niego psy przez pół godziny szczekają chodź już ciebie dawno nie ma na horyzoncie :)

Poszliśmy na kordy...... I po dłuższej chwili przeczytaliśmy logi. W tył zwrot.... i dołożyliśmy sobie jeszcze 90 metrów spacerku!

Dobrze by było zmienić kordy (na te podane przez wołka) i wielkość skrzyneczki na małą. Miejsce ciekawe, o tej porze roku nawet nieźle dostępne. Szkoda tylko, że kolce jeżyn na zimę nie spadają jak liścieDziękuję.

Kesz znaleziony wspólnie z Olszanną, Kaemilką i Kahanią, podczas spontanicznego wypadu na grzyby. Skrytka ma się całkiem dobrze. Dzięki za kesza, historię i miejsce!!!

Sobota przyszła, zew poszukiwań odezwał się w nas, więc wiele się nie zastanawiając ruszyliśmy na poszukiwania. Efektem tego było, że ta skrzyneczka wpadła w nasze łapy.

Tutaj kordy też jakaś porażka - 90m różnicy. 

Dobrze, że są kordy Wołków.

Dzięki i pozdrawiam yurras

Sobotni wyjazd na skrzynki z Yurrasem, główny cel to zabawa, bez parcia na ilość, bardziej na jakość :)

Udało dojechać się na 60 metrów do kesza, dalej spacerek przez las. Kordy wg Wołków idealne.

Dzięki za skrzynkę i pozdrawiam.

 

Po nitce do kłębka. Kordy zdrowo walnięte więc próbowaliśmy się trzymać szlaku. W końcu gdzies na nim jest kesz:) Nie było to jednak łątwe, bo szlak nie jest nawet minimalnie wydeptany (idzie się jak przez zwykły, gęsty las), a znaki mooocnoo wyblakłe. Ale w końcu trafiliśmy i od razu wiedzieliśmy, że tu musi być tu:)

Znaleziono dopiero po przeczytaniu wcześniejszych wpisów i znalezieniu miejsca oznaczonego z fotografii. Kordy pokazywały, że muszę jeszcze podreptać jakieś 90 m od miejsca ukrycia skrzynki. Sam kesz czysty i suchy. Dzięki<br /> ~~~~~~~~~~tftc~~~~~~~~~~

Łatwa skrzynka w trudnym lesie. Jest przez co się przedzierać. Metodą okrężną w końcu dostałem się na pagórek. Kordy Wołki.Lca są w punkt więc nie było problemów. Tutejsze kesze są dowodem na to, że logbook nie potrzebuje żadnego worka, wszystkie skrzynki sucheDzięki

Kordy przestrzelone,należy kierować się na wzgórze (jak w opisie).TFTC

Znaleziona w ekipie Wołki.Lca.

Dziękuję i pozdrawiam

Poleciał Wołek na kordy jak szalony ... i co ... i dupa zbita

"Łatwo znaleźć bez podpowiedzi ;)  "

... Ciekawe; pomyślał

Więc czas na wpisdolog'i

spoiler + logi = sukces

Koordynaty walnięte o jedyne 95m

Według naszego sprzętu to:

N 51° 17.552' 

E 16° 56.977'

Ciekawe miejsce to fakt, dziękujemy za pokazanie, no i keszyka oczywiście

Nie było szlaku znaku i nici.

Niestety nie udało się znależć skrytki, ale widzieliśmy zająca i sarny .

Kordy faktycznie przestrzelone ale miejsce ciekawe.

Miałem problem z przeliczeniem współrzędnych. Dlatego fota z kordami miejsca ukrycia.

Skrzyneczka znaleziona razem z mały stadkiem dzików kręcących się obok. Kordy niestety nie do końca wskazują kesza ale przy odrobinie cierpliwości można ją namierzyć po zdjęciach.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka została ponownie ukryta w innym, lepszym miejscu. Zapraszam do zabawy.

Czy kesz został ponownie ukryty? Miejsce znalezione, kamienia faktycznie nie ma choć obok leży wiele mniejszych oraz widoczna na zdjęciu sterta gałęzi. Wszystko totalnie przerzucone już dwa razy ale kesza nie ma. Ktoś go znalazł od czasu ostatniego komentarza właściciela?

Podczas kontroli stwierdzam, że skrzynkę ktoś po prostu ukradł. Razem z kamieniem, pod którym była ukryta. Niebawem będzie założona nowa skrzynka.

Znaleziona. Nie było łatwo znaleźć szlak. W sumie znaleźliśmy w drodze powrotnej do domu :) ...

Ten keszyk przyniósł nam z Ratowniczką chyba najwięcej wrażeń;) Ogólnie masakra z tym szlakiem bo raczej nie prowadzi drogami a oznaczenia trudno odnaleźć zwłaszcza nocą;) I tu mamy TTFa :)

Dzięki piękne ;)

Skrzynka urywa wszystko co da się urwać  Biegaliśmy z Lupim w nocy po lesie w kółko znajdując i gubiąc "szlak". Ale uparcie wracaliśmy do strażnicy i znowu wyruszaliśmy na poszukiwania. Ostatecznie już nie wiedzieliśmy gdzie jesteśmy, do tego akumulatory w gpsie wysiadły i była chwila grozy czy są zapasowe  :)

W końcu szlak nam się objawił i skrzyneczka również! Nawet zgarnęliśmy TTFa! A w drodze powrotnej uśmialiśmy się oglądając w gpsie ślady naszego biegania  :)

Bardzo dziękuję za keszynkę!!! Szkoda tylko, że nie mam w tej chwili gwiazdki do zadysponowania...

Znaleziona,bardzo ciężko było znaleźć szlak.Skrzynka znaleziona prawie ze przypadkiem.

Dziękuje

znaleziona, dzieki

Gratulacje za szybkość.

Zmieniłem typ i rozmiar skrzynki. Pojemnik jest hermetyczny - nic mu nie będzie.

FTF!

Jak zawsze zdrowo jest przebiec się po lesie w poszukiwaniu nowej skrzynki, zwłaszcza gdy oznaczenia szlaku nie są czytelne i trzeba się trochę po okolicy rozejrzeć. 

Klika uwag: Tak jak napisał Mzksiak, tradycyjny typ skrzynki tu nie pasuje, powinna być nietypowa, a z takim pojemnikiem rozmiar powinien być co najwyżej normalny. Warto byłoby też umieścić logbook w jakimś wroreczku, żeby zabezpieczyć go przed wilgocią.

Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca

No masz rację. Współrzędne określają umiejscowienie obiektu, natomiast skrzynka ukryta jest w pewnym oddaleniu.

w takim razie nie jest to skrzynka tradycyjna, tylko nietypowa;)