Wstyd, wstyd... powracam w końcu z gwiazdką A pominięte komentarze do kilku skrzynek z projektu uzupełnię lada dzień, czas na wiosenne porządki. Pozdrawiam

Razem z Kaukingami i DeepBlueDzięki!

No tu się chwilę zeszło, z Deepsea i Deepblue (we czwórkę dość szybko ogarnęliśmy zagadkę), trochę czołgania, spacerowania i skrzynka wpadła w nasze ręce. Dzięki!

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie luksta. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Dobrze, że o tej porze roku armia ma wolne i jest w lekkim letargu bo gdyby była na chodzie to pewnie nie dalibyśmy rady w naszym umundurowaniu i z posiadanym ekwipunkiem.

Sprytnie pochowane klamoty znaleźliśmy szybko. Pomogły nam trochę nie zatarte ślady po poprzednikach. Zadanie wykonane, mieliśmy małą wątpliwość więc po konsultacji udało się potwierdzić wersję. Moim zdaniem najlepszy kesz we wczorajszej serii - zasłużone zielone.

Wspólnie z miksta, TFTC!

wspólnie z luksta, TFTC! Daj zielone.

Dobrze, że o tej porze roku armia ma wolne i jest w lekkim letargu bo gdyby była na chodzie to pewnie nie dalibyśmy rady w naszym umundurowaniu i z posiadanym ekwipunkiem.

Sprytnie pochowane klamoty znaleźliśmy szybko. Pomogły nam trochę nie zatarte ślady po poprzednikach. Zadanie wykonane, mieliśmy małą wątpliwość więc po konsultacji udało się potwierdzić wersję. Moim zdaniem najlepszy kesz we wczorajszej serii - zasłużone zielone.

Wspólnie z miksta, TFTC!

Co cztery głowy to nie trzy, czy coś... Wspólnymi siłami udało się pierwszy etap wyskubać i posklejać. Dziękuję połówce Kaukingów za poświęcenie w wyczynowych momentach. Razem ze wspomnianymi Kaukingami i DeepSea. leci. Pozdrawiam.

Ta skrzynka też miażdży łeb. Najbardziej podobało mi się w domku (bo też zamykany na dwa gwoździe, więc weszliśmy): zapach, akcesoria, stare numery "Faktu"... Zwłaszcza zapach: mieszanina miodu ze stęchlizną domku wczasowego ze Skorzęcina. Mały Jakub dał popis swoich umiejętności, nawet kilka razy, a uhuhu był cały w igliwiu. I ode mnie gwiazdka wielka jak cała armia Wehrmachtu.

W doborowym towarzystwie Blondo i Uhuhu ! Gratulacje dla Założyciela za włożoną pracę, pomysł i wykonanie. Nic ująć  - dodać rekomendację. Znakomita ! Dzięki bardzo za wspaniałą zabawę !  

I kolejna cudna przygoda na autostradzie. Konsultacje zaowocowały tym, że Mały Jakub skombinował dla nas przepiękną zabawkę. Tacy byliśmy spostrzegawczy, że przyszło nam zmierzyć się z wojskiem dwa razy, ale tak to czasem bywa. Na zabawce trzeba dokonać jednej drobnej zmiany, damy znać założycielowi, jakiej, i już będzie idealnie. Klimatyczna lokalizacja etapu 1 (zwiedziliśmy nawet wnętrze!) oraz przepiękny pomysł na wypatrzony przez Blondo finał skutkują kolejną gwiazdką.

Ciemności zaczynały kryć ziemię, trzeba było wracać. Dziękujemy bardzo i obiecujemy jak najszybszy powrót na autostradę. Już teraz mogę śmiało napisać, że to najtrudniejsza, ale jednocześnie najwspanialsza i najbardziej wyrafinowana ścieżka, z jaką przyszło mi się mierzyć w mej dotychczasowej keszerskiej karierze. No i nie mogę się doczekać powrotu do Jarocina i walki z kolejnymi keszami projektu. Dziękuję i zdolnośląsko pozdrawiam!

Kesz startowy przed WIO w składzie: RoDaJJe, buniaczek, humantree i ja..

No i te 5 osób nieźle się zamotało przy tym multaczku, choć domyślam się ze to nie tylko my tak..

Kesz wymagający i czasochłonny, ale dopracowany.. może się podobać :)

Na koniec w tym logu (w ostatnim będącym pierwszym -.-" ) chce podziękować za kesze założycielowi i ekipie za wspólne keszo zbieranie

I już wracam :).

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

I wydawało się, że pójdzie bez problemu. Przecież wszystko jak na dłoni  Niestety tylko połowicznie. Dopiero jakaś zabłąkana ekipa keszerów trochę nam rozjaśniła w czym tkwi problem.
A potem poszła już prawie gładko, finał zajefajny.

Jedna z dłużej rozwiązywanych skrzynek na projekcie i wcale nie dlatego, że Algida dołączyła na chwilę do spotkanych przypadkowo grzybiarzy i zaczęła im wskazywać pominięte podgrzybki. Po dłuższych poszukiwaniach zlokalizowaliśmy "matrycę" ale ciągle nie mieliśmy pudełka. Dopiero gdy dołączyli do nas powracający z placu boju członkowie innej ekspedycji coś tam nam się rozjaśniło. Próbowali utrudniać zjadliwymi komentarzami i kpinami z naszych poczynań ale nie dali nam rady, tak samo, jak senna armia, co to zaległa w pobliżu. Również finał, a szczególnie narzędzie nam się bardzo podobały :). Kolejna skrzynka do ogwiazdkowania. TFTC!

Nasz armia nie była może tak liczna jak ta, która w pewnym momencie wyszła na poranne zwiady, ale za to niepokonana  W towarzystwie RoDaJJów, Vilku i Humatree bawiliśmy się tak przednio, że postanowiliśmy nawet dwukrotnie "przejść" pierwszy etap, ot tak, dla zabicia czasu No i to był zwiastun tego, co będzie nas dziś czekać za sprawą nieobliczalnego Klikona. Co zrobić, trzeba będzie powrócić z zielonym...

Zeszłego roku odbiliśmy się od braku na pierwszym etapie, więc teraz, w silnej ekipie miało pójść szybko, łatwo i przyjemnie. Wyszło przyjemnie, tak się bawiliśmy pierwszym etapem, że robiliśmy go dwukrotnie od A do Z. Nie do końca zachowaliśmy czujność, co sprawiło, że zwiadowcy nieprzyjaciela zaczynali się nami zbytnio interesować.  Uradowani pokonaniem licznej armii, mogliśmy z podniesionym czołem ruszyć ku przygodzie czekającej nas za każdym drzewem mikrusem. Oczywiście Rekomendujemy

Kolejna już zmiana koncepji przy tym keszu. Zawsze etap startowy ginął ale mysle że tym razem już nie będzie bo schowałem całośc duzo głębiej niż do tej pory. Aktualizacja opisu na bieżąco kordy startowe się nie zmieniają.

Niestety pierwszy etap zaginął. Bez pomocy założyciela musiał bym odpuścić. Drugi etap genialny chociaż kesza znalazłem na ziemi. Dzięki za świetną zabawę! Liczna armia nie przeszkadzała w podejmowaniu kesza.

Miejscówka rewelacyjna, armia czuwała. Dobrze że nie chciało jej się atakować. Wykonanie kesza jak zwykle na tym projekcie. Nudą zaczyna wiać, no ile można po kolei gwiazdkowych keszy zdobywać? Mam nadzieję że finał projektu to jakieś mikro zakopane! Saperka też ma nadzieję...

Ehh... Znów max....

Pozdrawiam
Art_noise

Pierwszy dzień wspólnej podróży po Autostradzie z Art_noise.

No ten kesz to normalnie mistrzostwo świata – jak by te etapy były osobnymi keszami to bez zastanowienia przyznał bym każdemu gwiazdkę.