Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

No niestety  :-(

Jak zawsze wspaniała przygoda tylko czemu loguje się ponad 16 miesięcy później. 

Pierwsza misja zakończyła się niepowodzeniem, a byliśmy tuż, tuż. po przegrupowaniu się i zebraniu nowej drużyny, spróbowałem jeszcze raz. Łatwo nie było, przedzieranie się przez błoto, śnieg i wykopy, a także omijanie posterunków opanowanych przez siły wroga. Wtedy było więcej wody więc sam szukałem, dziś z pomocą, więc się udało inaczej znów bym wrócił na tarczy. Znaleziona reaktywacja a pięć sekund później oryginał. Jedno jest pewne, dziki, opuszczony garnizon powoli odchodzi. Vault jeszcze się broni, ale to jeden z ostatnich punktów oporu.

Odwazny Psikiszek skrzynki nie oszczedził. Ale dojscie to problem przez błoto i budowlańców.

Grudniowa eskapada na S-Ł z MiszkąWu, Psikiszkiem i mimim.

Ależ miejscówa! Normalnie czeka cały czas na przyjęcie gości i gdyby nie ta odrobina wilgoci, można byłoby się do niej od razu wprowadzać!Poszukiwania trochę trwały, ale... udało się namierzyć najprawdziwszy keszykowy oryginał!Jest na miejscu i dzięki zabezpieczeniu autora dobrze się tam trzyma.Klimat keszowego lokum jest niesamowity i dla mnie był jest najlepszy kesz Garnizonu, więc ode mnie leci tu gwiazdeczka. Bardzo dziękuję za pokazanie takiej perełki. :)

Coś takiego zobaczyć to rzadka sprawa! Niedługo takie rzeczy to tylko w muzeach będą i to jedynie na zdjęciach! Bardzo się cieszę, że udało się nam to miejsce odnaleźć. Kesz oczywiście namierzył Azymut swoim radarem, ale kto jego nie szukał! Oczywista sprawa zaglądając we wszelkie zakamarki. Widać, że żołnierze opuścili je w pośpiechu ratując się przed promieniowaniem.Wyrazy twarzy keszerów niemal widzących ich cienie - bezcenne!TFTC. :)

Skrzyneczka znaleziona za drugim podejściem i to tylko dzięki Azymutowi który wykazał się dużą spostrzegawczością.Dzięki

Na tym etapie naszej wyprawy posiadaliśmy już część danych operacyjnych dotyczących tego kesza. Postanowiliśmy więc spróbować, wiedząc że pozostałe dane, które będą potrzebne na późniejszych etapach uda się najprawdopodobniej zdobyć w kolejnych miejscach. Wewnątrz trwało to dłuższą chwilę. Myszkowaliśmy tu i tam wczuwając się w klimat tego miejsca. Jak dla mnie ten schron był chyba najbardziej klimatyczny - może dlatego, że było tu wszystkiego po trochu w odpowiednich dawkach, a z drugiej strony - tak bardzo dużo wyposażenia! Naprawdę, każdy z zaułków wart jest obejrzenia i zupełnie uczciwie mogę stwierdzić, że to było jedno z najlepszych dziś miejsc. W kategorii podziemnej - najlepsze. Przynajmniej dla mnie. Kubash będzie miał oczywiście inne zdanie, ale do tego jeszcze dojdziemy .

Wreszcie Azymut, wykorzystując swój siódmy zmysł i trzecie oko namierzył delikwenta i mogliśmy zabezpieczyć lekarstwa dla potrzebujących!

Bardzo fajny kesz! Bardzo dziękuję!

Razem z akimg, crl_ost i Gackiem.

Znaleziona podczas plądrowania miejscowości na zachód od stolicy z Gacekk, crl_ost i mimi29.

Tym razem underground z wyposażeniem, mega klimacikTym bardziej, że jestem fanem Fallouta i Stalkera. Gwiazdka. 

Znaleziona na wyprawie: Żyrardów, Skierniewice, Łowicz i akalice.

Dokonaliśmy reaktywacji pod ...

Kordy ogarnięte, miejsce i opisy nie dają złudzeń, że kesz przepadł. Reaktywowaliśmy go zgodnie z miejscem pierwotnym. Dzięki za cały undergroundowy klimat.

Mieliśmy tylko jedne wodery, więc poszedłem na samotne poszukiwania. Kto wie jakby to się skończyło gdyby była ze mną drużyna.

Tutaj również się odbiliśmy. Sporo czasu spędziliśmy na poszukiwaniu lekarstwa, lecz to co z tego mieliśmy to kilka litrów wody w kaloszach. Dzięki za pokazanie miejsca.

Miejsce tylko zlustrowaliśmy. Wody dużo, ale byliśmy na to przygotowani. Jednak skrzynki nie atakowaliśmy wiedząc, że nie będziemy mogli dotrzeć do wszystkich schronów. Od naszej ostatniej bytności trochę się zmieniło. Obiekt został częściowo ogrodzony i pewna liczba skrzynek znalazła się na terenie niedostępnym.

Miejsce znalezione bez problemu. Niestety, nie podjęliśmy skrzynki, bo bez kaloszy nie da rady. Dotarliśmy do pewnego miejsca i dalej już ani rusz. Wody niemal po kolana...

Jak kaloszków się nie wzięło to i kesza nie ma. Następnym razem

Przy poprzedniej wizycie w garnizonie na opis tego kesza tylko zerknęliśmy i, po tym jak nie udało się zdobyć GU III, stwierdziliśmy, że nie damy rady zebrać danych. Tymczasem w domu doczytałem, że wystarczą 3 punkty z 4.. No ale przynajmniej było co zdobywać tym razem, zwłaszcza, że nie notowaliśmy też wtedy danych z GU I i II. I tak z powtórnym odszukaniem GU II nie mieliśmy problemu, z GU I mieliśmy ogromne kłopoty, bo źle zapamiętałem miejsce ukrycia, a w tym właściwym kesz był w zasadzie poza moim zasięgiem (odłożyłem nieco bliżej). Z kolei punkt Vault 4 obecnie chyba jest już za nowym płotem PWSZ - informacje o monitoringu i palące się światła w oknach skutecznie zniechęciły nas do podejmowania próby wejścia na teren.

Do bunkra (krypty?) finałowego dotarliśmy już po zmroku i mieliśmy mały problem ze zlokalizowaniem wejścia wśród zielska. Gdy w końcu się udało pozostało założyć kalosze i odnaleźć kesz, co znowu chwilę zajęło:) Dzięki za skrzynkę!

Po zebraniu informacji udaliśmy się do bunkra "parszywej trzynastki"Najpierw trzeba było namierzyć wejście wśród krzaczorów. A w bunkrze bogate wyposażenie, aż zadziwiające, że jeszcze tyle rzeczy się ostało. Chwila myszkowania po bunkrze i kesz zdobyty. Dzięki

Po dłuższej przerwie w końcu zabraliśmy się za ten finałPod samym wejściem postanowiłem założyć już kaloszki,żeby potem się z nimi nie bawić...Położyłem plecak,zmieniłem butki...wchodzimy... A ja cały w czerwonych mrówkach,które bardzo gryzły -.- położyłem plecak na mrowisku... omg ! Jak mnie pogryzły jędze jedne ! Pierwsza zalana część śmierdziała jak cholera...woda czarna nic nie widać...Za to w kolejnych już zapach był przyjemniejszy a i woda czyściutkaPodebrana z Cripex.

W końcu dzisiaj udało nam się tutaj dotrzeć. Kaloszki niezbędne, a w powietrzu zapach zgniłego jajka :P

W sumie to wygodnie tam w środku mieli. Taką szafeczką bym nie pogardził. W końcu dowiedzieliśmy się do czego te szklany kolby ze sprawdzaniem ilości wody i w jaki sposób było mierzone :-)

Na zewnątrz (i trochę wewnątrz) leży sporo brzydkich gazetek dla starszych chłopców oraz inne bajery :P

nie było łatwo. dobrze pomyślane wskazówki pozwoliły odnaleźć uciekinierów. kalosze niezbędne

No cóż, architekt się nie napracował przy projektowaniu schronów, każdy taki sam...
Ooo przepraszam, już nie: jeden po pożarze, a w niektórych stoi woda (kaloszki potrzebne).
TFTC

Trochę tu mokro, ale dzisiaj zabraliśmy potrzebny sprzęt i kesz zaliczony.on

Skoro wszystkie wskazówki udało się odszukać, to nie pozostało nic innego jak zakończyć wizytę w garnizonie tą skrzynkąPoszukiwania troszkę trwały, ale finalnie się wszystko udało :)

Dzięki :)

Najbardziej zarośnięty, pokrzywy prawie 1,5 m, praktycznie wejście nie widoczne z metra. Za to środek rewelacja, sporo wyposażenia w niezłym stanie. Dziękuje za finał w takim miejscu.

Wizyta serwisowa, teraz wszystkie etapy są na miejscu:

Vault 2 - reaktywacja

Vault 4 - sprawdzenie, mikrus cały czas jest na miejscu

Edit: Aha, pomińcie pierwszą cyfrę N, bo wkradł się bład przy serwisie... postaram się jak najszybciej poprawić.

Co to było:D Śmierdząca wychodkiem woda, taniec na pancerkiblach RyjkaLepsze krążenie dla tych co mieli krótkie spodenki przy dochodzeniu do obiektówDziwne gatunki pająków ! Izeg która usnęła na pryczy w schronieBył nawet romantico schron:P Dziękuje za super towarzystwo i moc wrażeń ;)

Zacna ekipa w składzie: Gałka, Bossu, Ryjek, anoriell, Izeg, Astro, Bramstenga i Rysiaa.

Skrzynka wymagająca wielu poświęceń. 

Mokro, brudno, ciemno i śmierdząco. 

Rozpadający się sprzęt wojskowy i coś jakby odór rozkładających się szczurów.

Jednym słowem ocena znakomita ;)

Skrzynka zdobyta razem z: Astro, Bossu, Bramstenga, Gałka, izeq, Maleska, Ryjek i Rysiaa.

Vault 1 - Penetracja tego miejsca została już opisana w komentarzach do odpowiedniej skrzynki.

Vault 2 - Niestety poprzedni znający miejsce schowania skrzynki raportowali o jej zaginięciu, więc skorzystaliśmy z podpowiedzi jeszcze wcześniejszego zdobywcy (yoshio).

Vault 3 - Penetracja tego miejsca została również już opisana w komentarzach do odpowiedniej skrzynki.

Vault 4 - Nie dość, że pierwszy raz widziałem pancerkible, to jeszcze po nich chodziłem (podobno tańczyłem)! Ponieważ właśnie ja zostałem oddelegowany na zwiad do Vault 4 - niniejszym melduje, że pomimo dobrych kilkunastominutowych poszukiwań nie odnalazłem tego mikromagnetyka.

Finał - Jak tam śmierdziało! W poprzednich dwóch schronach zapach nie był najlepszy, ale tutaj trudno było wytrzymać, a jednak izeq dała radę przez kilkanaście minut poszukiwać upragnionego pojemnika z lekarstwami...

Skrzynka podjęta wspólnie z: anoriell, Astro, Bossu, Bramstenga, Gałka, izeq, Maleska i Rysiaa.

TFTC + ocena znakomita za miejsce + zielona gwiazda za najciekawszą, najtrudniejszą, najbrudniejszą i momentami najśmieszniejszą skrzyknę w całym projekcie!

Mimo, że jeden etap jest nieaktywny a w pancerkiblu nic nie stwierdzono to udało nam się podjąć tego kesza. Każdy etap sprawiał wiele frajdy. Od schodzenia po drabinkach przez przemierzanie pomieszczeń w kaloszach do końcowego wdychania 'nieziemskich zapachów'. Kalosze są zdecydowanie potrzebne do zebrania tej skrzynkiDzięki pomocy Yoshio udało nam się zebrać tego multi za co dziękujemy. W końcu bez jego pomocy nie byłoby tańczącego po pancerkiblach Ryjka czy mojego sunięcia w kaloszach przez otchłanie wód w różnych kolorach tęczy. Za te wspomnienia (i całą resztę związaną z garnizonem, jako że nie ma on finału) daję order zielonej gwiazdy :D 

Skrzynka zgarnięta z ekipą w składzie: anoriell, Astro, Bramstenga, Gałka, Izeq, Maleska, Ryjek i Rysiaaa. TFTC!

Zdobycie poszczególnych wskazówek zajęło nam sporo czasu, musieliśmy nawet poprosić o pomoc przez zaginięcie jednej ze skrzynek. Ale na szczęście po różnego rodzaju perypetiach udało siędzięki wielkie, dobra robota!

Ten mulciak był leitmotivem łódzkiego desantu na Skierniewice. Mimo fiaska w pancerkiblu i braku jednego z etapów udało się zdobyć finał dzięki poświęceniu miłośników brodzenia w kaloszach w podziemiach, których w naszej ekipie nie brakowało.

Wielki szacun za pomysł!

Kesz podjęty w doborowym składzie: anoriell, Astro, Bossu, Gałka, Izeg, Maleska , Ryjek, Rysiaa.

Od noszenia kaloszy na rękach przez taniec Ryjka aż do wielowarstwowej, kolorowej wody przy finale :)

Podjęta z ekipa w składzie: anoriell, Astro, Bossu, Bramstenga, Gałka, Izeg, Maleska, Ryjek i ja. TFTC!

Najpierw obadanie terenu, potem znowu powrót do auta po kalosze. Miejsce klimatyczne ale strasznie śmierdzące. Po kilku minutach wyszedłem na powierzchnię zaczerpnąć powietrza. Kesz podjęty w ekipie: anoriell, Bossu, Bramstenga, Gałka, Izeg, Maleska , Ryjek, Rysiaa.

Cały pomysł na fabułę serii bardzo mi przypadł do gustu, nawet znam grę o której mowa, a to już naprawdę coś! ;)

Samo chodzenie i szukanie podpowiedzi dało nam tyle atrakcji, że do końca życia będę pamiętała tego kesza: nowo odkryte zdolności surferskie, wynalazca poziom ekspert - stworzenie prowizorycznych kaloszy ' od ręki', a także wiele innych zdolności o których nie wiedzieliśmy - bezcenne i dlatego ode mnie ocena ZNAKOMITA za cały projekt. Do gwiazdki zabrakło mi "wow" przy skrzynce finałowej, ale ja marudna jestem, więc nie warto się przejmować.

Ogólnie: wielkie brawa dla Twórcy! :)

Co do skrzynki to maDZIARKA napisał już chyba wszystkoOde mnie leci również ocena zankomita za dobrze i starannie przygotowanego mulciakaTFTC!

Trochę było biedy z hasłem, ale w końcu się udało. Meteor trochę przekombinował, ale ja to zawsze mam problemy, jeśli nie dostanę wszystkiego na talerzu  i muszę włączyć myślenie.

Chodzenie po schronach klimatyczne, finał zwłaszcza, tylko długo szukałam, bo ślepa jakaś jestem albo co! ;)

FALLOUT!!!

Gra cudo! Kiedyś swego czasu lat temu hohoho się pocinało.

Wspomnienia wróciły a i dane mi było poczuć garnizonowski klimat w całości. Fallout pełną gębą!

I ten finał w pełni odzwierciedlał mad maxowsko - stalkerowsko - prypeciowskie okolice.

Szkoda tylko, że pojemnik nie jest jakiś bardziej w klimacie owych poszukiwanych medykamentów i że fabuła nie została poszerzona choć troszkę o ewentualne listy od ocalałych z vaultów. Zawsze jakieś ciekawe ubarwienie:).

Finał ukryty w schronie w zdecydowanie najlepszym stanie. Barometry idealne (myślę, że wciąż by działały przy odpowiednej renowacji), kotary, prycze, stoliki, szafki, beczki... Jak to stwierdził yoshio można by spokojnie zrobić tutaj miejsce dla jakiegoś hakera.

Ode mnie leci za całość Undergroundowych projektów i finał gwiazdka!!!

było trochę kminienia z tym keszem. a to zapomnieliśmy spisać pierwszej wskazówki, a to kordy nam się nie zgadzały. ostatecznie burza mózgów sprawiła, że trafiliśmy bezbłędnie! i co nas bardzo zaskoczyło, miejscówka w zdecydowanie najlepszym stanie z dotychczas odwiedzanych w tym projekcie! aż pomyślałem, że gdyby trochę ją ogarnąć, to mógłbym tam mieć swoje własne centrum dowodzeniaznakomicie! ale do rekomendacji brakło mi trochę zachwytu ze znalezienia skrzynki finałowej... TFTC!

Dzieki za keszyk.

To fakt, od zeszłego roku poruszanie się po okolicy jest nieco utrudnione ze względu na to że teren uczelni jest częściowo ogrodzony i nie z każdej strony da się wejść.

Znaleziona z Boczek103 i Radar206 podczas wypadu na kesze do Skierniewic. Super projekt lecz start przy remizie strazackiej juz ogrodzony płotem.

Dzięki za znakomitą mikro-serię na Garnizonie. Zdobywana razem z Rubinem, który po raz n-ty wcielił się w rolę przewodnika.

Podjęta z budget-lodz, Krusiaaa, Vulpecula, Rubinem i Plebkiem. Fajny pomysł na wykorzystanie motywu Fallouta, kto grał ten wie o co chodzi 

Zamiast drugi dzień świąt spokojnie siedzieć w domu jak pospolity polak ekipa Vulpecula,Skygen,Budget-lodz,Plebek wybrali się do Skierniewic ...:) Dzięki i pozdrawiam!

Schron to tu, to tam wkoło wszędzie ich tam- wraz z Krusią, Budgetem, Skyqenem i Plebkiem i przewodnikiem Rubinem podczas wyprawy do Skierniewic. Tego loguje jako ostatniego dlatego tu ogólne podziękowania za całą serię garnizonową, wkład Lavinki i Meteora włożony w jej powstanie a w szczególności zebranie w tym miejscu wspomnień żołnierzy i ich nam przedstawienie ;)

Kesz złapany z  mocną ekipą - Plebek, Skyqen, Vulpecula oraz Krusia - pod czujnym okiem Rubina  naszego garnizonowego przewoodnikaSzybko i sprawnieUndergrandy - nasza specjalność ;-)

Święta - nie rób tego w domu. Atak na Skierniewice z chłopakami w składzie: Plebek, budget-lodz, Vulpecula i Skyqen.

Dzięki za wspaniałą zabawę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no cóż hasło-trzasło. Skrzynka znaleziona jakis czas temu, ale przez nieuwagę hasło pozostało nieznane...Ale jak widać, sie wymyśliło

Cudny kesz! Jak zresztą cały garnizon:) Dziękuję i pozdrawiam!

po zebraniu danych przyszedł czas na finał. i udało się 

Znakomita seria. Wielkie dzięki za przyciągnięcie mnie tutakj i pokazanie tych wszytskich miejsc. Moje kliematy ! Mogłabym jeszcze tu posiedziec wiele godzin, ale mróz nas trochę ogranioczał. Podziękowania na założyciela i naszej weekendowej ekipy keszującej. Pozdrawiam.

mam dowody na obecność, ale nie hasło

bez pośpiechu dalibyśmy radę To nie nasza pierwsza operacja, dajemy zwykle radę. Dziwakus robi za Niecierpka, Mr. Klemi za Marudę.a ja.......hm, po prostu Papa Smerf. A zapomianałam o Smerfetce......

My mamy w sobie olbrzymi potencjał. Ale jakie jest hasło do logu, bo nie pamiętamy

Oj sierotki, co wy byscie zrobili bez wujka meteora ;-P Chyba do teraz byście łazili podziemiami i szukali mitycznego Trzynastego Schronu ;-P

Znaleziona z kierovnickiem.

Bardzo undergroundowe undergroundy. :]

Life in the vault is about to change :D

WAR... WAR NEVER CHANGES

Ok. Jak wspomnieli wczesniejsi znalazcy, bylismy z KILLEREM szukać skrzynek i znaleźliśmy wszystkie undergroundowe.

Trochę zabawy, zwłaszcza z UIII, ale dało radę, więc w sumie na plus.

Dzieki za skrzynke!

Odwiedzili my trzy schrony

w składzie starym, niezmienionym 

A w finale Ogór darł jape

gdy zobaczył tam kota papę.

I spotkaliśmy dziewczynę i Kierownicka 

Jednak to my zgarnęliśmy FTF-ika

Dzięki za skrzyneczkę 

choć mokro tam troszeczkę :)

Poszliśmy standardowym składem

bez gumowców też da radę :)  (torebki na psie kupy uratowały nam życie hehe)

Dzięki za kesza.

Fallout, widzę ze apokalipsa na OC w pełni ;]