Pojemnik poprzedników szybko namierzony.

Na rowerowym trailu wzdłuż prawego dopływu Wisły. Zobaczymy co tutaj pięknego świat nam proponuję?? Garść oc-piryny, plecak reaktywacji, łatki i i w drogę . . .

Dziękujemy

Ciekawe miejsce, warto tu zboczyć z głównych dróg. Razem z Volframem i Don Vito.

Don Vito potwierdził miejsce ukrycia, które niestety było puste. Reaktywacja zgodnie ze spoilerem Pawella.TFTC!

Marcin_Antoś

Mikrus szybko poszedł.
TFTC

Znaleziona reaktywacja pod pieńkiem. Dzięki za nie miejsca.

Ciekawe miejsce. Gdyby nie geocashing, nigdy byśmy tu nie zajrzeli. Tftc!

Udało się wypatrzyć podejrzany patyczek Kesz znaleziony z Zyfiką

Dopadła mnie ślepota, zaglądałam tam i nie wypatrzyłam... Na szczęście Unieski jeszcze nie oślepł i kesza znalazłDziękuję za pokazanie miejsca.

Ostatni na dzisiaj - czas wracaćMiałem troszkę wolnego więc postanowiłem dokończyć projekt:) W sumie to czekałem aż się tam ktoś przejedzie i przeserwisuje kesze bo kiedyś już się od kilku poodbijałemdzisiaj nie było tego problemudzięki za kesza

Rodzinny wypad. Niestety na czterech kółkach. Dzięki.

Rodzinny wypad na małopolskie kesze. Reaktywacja znaleziona szybko w intuicyjnym miejscu. Dzięki.

Po chwili szukania udało znaleźć się i tego kesza.
TFTC.

Dziękujemy

Miejsce ponownie odwiedzone. Reaktywacja gagu znaleziona. Dzieki

Nie łatwo było znaleźć w ten mroźny dzień. Dzięki.

Gaguś już napisał co i jak. Niestety kesza nie uświadczyliśmy, więc sytuację naprawiliśmy czym prędzej. Niedzielny spcaerek na czterech kólkach z Gagusiem i Kasztanem.

Tu też brak kesza, reaktywacja tym co było pod ręką, czyli mikrusem na patyku, proszę, aby kolejni wzięli coś większego do porządnej reaktywacji. Wspólnie z Paulinką i szoferem Kasztanem. Dzięki.

Hmm... chodziliśmy i szukaliśmy chyba z pół godziny, niestety po keszu ani śladu. Obejrzałam dokładnie wszystkie "charakterystyczne" miejsca i nic. Nie mam pewności czy skrzynka nadal tam jest, ale może po prostu innym razem wpadnie w moje ręce.

tftc

Sobotnie keszowanie z Agatha i Atena.

Dziękuję i pozdrawiam

Sobotnie rowerowe keszowanie z GabisiemSzukaliśmy długo ale nie udało się wypatrzyć kesza. Kiedyś wrócimy tu jeszcze....

Wokół pomnika ładnie wysprzątane, trawka skoszona. W miejscu gdzie wskazywał gps i w pobliżu szukałem ponad pół godz. Niestety bez efektu. Nie wiem, albo moja ślepota, albo uprzątnięte razem z innymi rzeczami.

ślady poprzedników pomagają , w kilka sekund namierzona , 

smutne miejsce , trochę zapomniane , TFTC

Damian w jakiś sposób w tej wybujałej roślinności namierzył skrzynkę. Dziękujemy za pokazanie tego miejsca.

Na pierwszy rzut oka nie wyglądało to dobrze, ale okazało się że kesz na miejscu w niezłym stanie. Dziękujemy!

Keszyk na swoim miejscu i ma się dobrze. Po przyglądnięciu się terenu w niewielkim oddaleniu, odrazu rzuca się w oczy gdzie może być i faktycznie tam jest choć fajnie zamaskowany ;)

Niestety. Albo nie ma, albo śnieg za bardzo zmrożony

Za trzecim podejściem, w ramach przedzimowych porządków. Warunki poszukiwań wręcz idealne-czyste niebo ,brak liści na drzewach, a te co spadły już nie tworzą w poszyciu bujnego kobierca.To był dobry początek dnia.

Znaleziona z Mariosami i Tisią.

TFTC

hej Ślunzacy, a nie wpadło wam do głowy, że oryginalna skrzynka tam jest, tylko czeka na serwis? Dziś pojechałem sprawdzić co się tam wyprawia. śląską skrzynkę usunąłem, oryginał marabuta przeserwisowany i przywrócony do poszukiwań. maskowanie też pozostaje oryginalne, marabutowe.

P.S. Wasze logi Chyba powinny być "nieznaleziona".

TFTC

Znaleziona bez problemu, dzięki:)

No to zreaktywowaliśmy wraz z Whateverem i Marioskami :)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był marabut . Nowym właścicielem został użytkownik Łza+Ela+Lenka (drużyna MTB).

Skrzynka została zarchiwizowana.

Przejeżdżałam tędy kilka razy w drodze do pobliskiego lasu i dopiero dziś zauważyłam na mapie, że tutaj jest skrzynka. Nie wiem, jak to się mogło stać. Lepiej późno niż wcale :) Znaleziona migiem. 

IN: fosforyzująca gwiazdka

OUT:nic

Dzieki za kesza

GPS free, bo akurat telefon zadzwonił :)

Dzięki :)

Gdyby nie to, że kesz leżał obok maskowania to byśmy sobie poszukali, ciemno już było.

Dziękuje za skrzynkę.

W drodze do Krakowa. Podjazd prawie pod kesza. Mimo że nie na kordach, skrzyneczka szybko odszukana.

TFTC !!

Cześć ich pamięci. Robi wrażenie ta mogiła;)

Skrzyneczka znaleziona rodzinnie z Kawką, w ramach zabicia świątecznej nudy i zażycia trochę ruchu po świątecznym objadaniu. 
Keszyk leżał luzem, gdzieś w okolicy pomnika, włożyłem tam gdzie uważałem że wcześniej leżał, szukać w pobliżu wyróżniającego się drzewa. Pozdrawiam i dzięki Wrzos

Znaleziona razem z Wrzosem

uzupełniam wpisy

pozdrawiam Kawka

Znaleziona razem z Dzoder, TFTC!

z piwnypiotr

Kordy na pewno są sieknięte albo skrytka się przemieściła. Po krótkiej analizie terenu wróciłem do miejsca, które od razu rzuca się w oczy. Wydaje mi się, że zwierzyna leśna dość często demaskuje ukrycie.

Dzięki

trochę trzeba było przykamuflować, żeby kogoś nie zainteresowało. 

Z teska19 i RibesRubrum

Szybka akcja razem z coleopter i RibesRubrum i keszynka znaleziona. Maskowanie bardzo naturalne.

Jak sie szuka to się znajdzie. Wypatrzone w towarzystwie teska19, coleopter i taty.  in: naklejka, out: brelok z żetonem

Koordynaty trochę szalały, ale się po chwili domyśliłem. Pomysłowo zamaskowana :D

Dzięki!

Po kilkuminutowych poszukiwaniach połączonych z walką ze stadem komarów udało nam się znaleźć skrzyneczkę Bardzo sympatycznie zamaskowany keszyk.

TFTC!

Tym razem poszło bez problemu. Mrozy puściły więc było łatwiej wyrwać ze "szponów ukrycia". . Ładnie przygotowane maskowanie. Za to zielona rekomendacja.

OUT: GK Srebrny Koń

Polecam i bardzo dziękuję.

Skrzyneczka znaleziona pod okiem Założycieli. Bardzo mi się podobał, a więc zieloną gwiazdkę zostawiam. Dziękuję 

Niestety, nie udało się namierzyć. Kordy pływały 5 metrów w jedną to w drugą stronę. Niby powinno wystarczyć, ale zmarznięta ziemia i dwa stopnie na minusie w cieniu góry wygrały. Następnym razem, w czasie odwilży poświęcę więcej czasu. Nie mniej dziękuję za wskazanie miejsca.

Małe keszowanie z kuzynem. Niespodziewałem się, dojazdu tak fajnie wijącym się asfaltem. Autko zaparkowane pod samym pomnikiem. 

Niestety pierwszy DNF. Współrzędne latały po 5 metrów w każda stronę. A ziemia na tyle zmrożona lodem, że trudno było cokolwiek w niej poszukać. Dzięki za pokazanie miejsca.  

Keszyk stał się celem kolejnej, chyba już 3-ciej ostatniej rowerowej wyprawy w tym roku. Bardzo cieszy nas kolejny keszyk w malowniczej okolicy Dłubniańskiego Parku Krajobrazowego. Bardzo fajne maskowanie, Jak zwykle najpierw odwaliliśmy je na bok, nie widząc że to skrzynka.

Dzięki za keszynkę, max ocena oczywiście.

Wspólnie z Lilą podążaliśmy za świeżymi śladami założyciela Dzięki!