Nie wierzę... prawie rok minął:) Oczywiście byłam, bardzo byłam:) Cudowne spotkanie!!!

Nas tak zamroczył koniec świata, że dopiero teraz się otrząsnęliśmy i zdolaliśmy coś napisaćJak zwykle wielkie dzięki za świetne spotkanie, w szczególności Nanettce i Agacie za zbudowanie niezwykłego klimatu, w odludkowym miejscu. Ach warto było się skońcoświatować w tak doborowym towarzystwie! 

Dziękujemy i do zobaczenia na kolejnym końcu świataMagda i Piotr

PS:Poniżej link do małej galeryjki:

https://picasaweb.google.com/111448853727599755176/PoKoncuSwiataObozSlask

A jednak przetrwaliśmy . Niewielu nas przeszło przez graniczną datę wyznaczoną przez Majów, a jednak daliśmy radę. Zrobione wczesniej zapasy wody i jedzonka wystarczą do wiosny, drzewa na opał też pod dostatkiem a i środki łączności wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, w miarę sprawnie działają. Na własne oczy widziałem, że ocaleli nieliczni członkowie Rady Starszych i Straż Przyboczna (RR i COG), tak, że jesteśmy w dobrych rękach. W innych ośrodkach w kraju, jak wieść w eterze niesie, przetrwały też liczne grupy.

Wielkie dzięki za umożliwienie przeżycia tych pierwszych kilku godzin w takiej atmosferze i w takim gronie.

 WITAJCIE W NOWYM INNYM ŚWIECIE 

A jakże  - byłam! Przetrwałam! Choć początek był groźny. Panowie w czarnych mundurach śledzili nas od samochodów (pewnie z wrogiego huligańskiego obozu). Myślę, że chcieli zabrać nam zapasy pożywienia i wody. Udało sie jednak zbić ich z tropu, więc wraz z całym sztabem dowodzenia w osobach: Rubin, Docu, Agatha i ja szybko przygotowaliśmy obozowisko na przybycie innych. Nawet udało się na czas odpalić ogień, by zabłakana po masakrze reszta bez problemów dotarła na miejsce. Udało się. Cieszę się, że aż tylu was przybyło i wszystkim bez wyjątku humory dopisywały. Jeden z odważniejszych naszych obozowiczów na ochotnika postanowił wdrapać się na czubek drzewa by zdjąć zabłąkaną satelitę i sprawdzić czy jesteśmy bezpieczni. Wszyscy zadbali także o to by nie zabrakło drewna na opał, pożywienia i pianek;) Dzięki Marsowi wypuściliśmy satelity by dać sygnał innym ocalałym, gdzie szukac naszego obozowiska. Powodzeniem również zakończyła się misja skontaktowania się z innymi obozami w celu ustalenia lokalizacji kapsuły ratunkowej. Uważam, że poziom motywacji w naszym obozie był wysoki, nie stwierdziłam oznak depresji, ani wstrząsu po urazowego u żadnej jednostki. Uczestniczenie z wami w takim przedsięwzięciu to prawdziwy zaszczyt.  Bardzo dziękuję Docowi i Rubinowi oraz przede wszystkim Agacie za ogromną pomoc organizacyjną.

Do następnego.

Miejsce bardzo klimatyczne a w doborowym towarzystwie i koniec świata nie straszny<br /> Do następnego spotkania

Przedzierając się przez zgliszcza i pozostałości po dawnym, znanym mi świecie trafiłem na obóz przetrwałych. Zorganizowana grupa stalkerów nie powiem. Dobrze znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie. Przy ognisku ogrzałem kości a pochodnie rozświetliły zrujnowane otoczenie. Po uzupełnieniu zapasów ruszyłem dalej, szukać ...... w sumie nie wiadomo czego. Dziękuję.

A można się o zdjęcia uśmiechnąć :)

Udało się przetrwać i dotrwać do końca, końca świata ;)

Fajna scenografia i miejscówka. Klimat, który zapanował oddawał w pełni powagę sytuacji ;)

Dzięki za udane spotkanie ;)

Walczylismy ze zlem, co by chociaz na koniec przybycTakie konce to my mozemy miec codziennieoprawa techniczna i scenografia to od nas nominacja do oscarapochodnie home handmade - reko, Dziekujemy dobrym duszom za ciepla herbate i pozywienie, bo my z walki przybylismy resztkami sil bez jakichkolwiek zapasow ... Zawsze milo jest spotkac sie i czekac na koniec w takim towarzystwie :)

Dziekuja: złodzieje czasu

Magiczne spotkanie. Można było wręcz uwierzyć, że jesteśmy jedynymi ocalałymi z zagłady. Można by, gdyby nie konieczność łączenia się z Gdańskiem i Wrocławiem... (niech ktoś mi da OP tej skrzynki jak już bedzie wiadomo...)

Zima, ognisko, kiełbasy, pianki atakujące obuwie, pochodnie. lampiony, małpka na drzewie i jak na totalną zagładę - dużo znajomych ludziDzięki za niesamowite doznania.

Klimat, który został zbudowany na tym evencie zasługuję na największe uznanie!Dzięki wszystkim, którzy przybyli, fajnie było sie spotkać :D

Kesze przygotowane z okazji tego spotkania, też zasługują na podziękownaie! 

Pozdrawiam, i jak tak maja wyglądac końce świata to do następnego! :)

Jak na mój pierwszy event było spoko
Pozdrawiam wszystkich :)

Uwielbiam spotkania, gdy każdy szczegół dopracowany do perfekcji (bez wazeliny).

Prawie do perfekcji, bo nikt poza mną i shahem nie mial marshmallow do grilowania. Nie mam pojęcia, jak można przygotować się do kataklizmu nie mając pod ręką ANI JEDNEJ PIANKI. Brak ludzkiej wyobraźni, nic więcej. 

Wystrój i zabezpiecznienie logistyczne obozu przecudowne. Sygnały do innych  ocalonych poprzez lampiony bardzo trafiony pomysł. Kontakt z pozostałymi obozami w wiadomym celu - majstersztykowy pomysł.

Reasumują - świetnie spotkanie, zawsze pozna się kogoś nowego. Dziękuję.

Ps. Przepraszam, że zużyłem połowę zapasów wody dla 30 osób na tydzień w celu pozbycia się resztek grilowanych pianek z ciała.

 

Świetnie było. Wreszcie spotkałem wiele osób, choć zapewne nie zapamiętam twarzy bo było ciemnawo. Kesze w tłumie, moje pierwsze. Ognisko, lampy latające i miła atmosfera. Dzięki za zorganizowanie spotkania i Wesołych Świąt.

Jak tak ma wyglądać koniec świata to już czekam na następny<br /> pięknie wszystko przygotowane.

Dzięki wielkie za klimatyczną imprezę w doborowym toważystwie, oby do następnego końca świata i jeden dzień dłużej !

A jednak koniec świata nie nastał...  I dobrze.  Bo mogliśmy się spotkać w wesołym gronie pogadać i dogrzać się ogniskiem. Dzięki za kolejne spotkanie w tym dniu. Pozdrawiamy.

Życzymy wesołych Świąt!

Dziękuje za spotkanie, kawy, wuszty, latające lampy i inne takie. Jeszcze raz Wesołych i Pogodnych Świąt Wszystkim.

Najważniejsze, że cała nasza brać przetrwała i to w niezłej kondycji, jak na dzień po "adwentowej". Cóż tu dużo pisać, pojedli, popili, pobawili, podjeli i pojechali do domu. Bardzo dziękuje za fantastycznie i przede wszystkim klimatycznie zorganizowane obozowisko

Idąc na to spotkanie już z daleka widać było, że jednak ktoś przetrwał - i całe szczęście! Dzięki wielkie organizatorom za ogromny wkład pracy w stworzenie takiego klimatu! Pozdrawiamy wszystkich serdecznie, Kasia i Michał :)

Przetrwałam i ja z czego niezmiernie się cieszę, cieszę się również z tego, że mogłam spędzić sobotni zimowy wieczór przy ognisku w tak miłym towarzystwie. Dziękuję i pozdrawiam

Oczywiście jak to bywa na miejsce dotarliśmy ostatni.
Wszystko przez zmutowanych po wybuchu gładnych potworów które uniemożliwiały nam dotarcie, jednak po ciężkim boju udało nam się dojechać. Po drodze spotkaliśmy pare znajomych twarzy które uciekały w poszukiwaniu ocalałych.

Chętni do pomocy zabraliśmy po drodze znalezione drewno aby wspólnie przetrwać tę chłodną noc... no cóż jak się później okalało do domu nie wróciliśmy z pustymi rękami dostając worek pozostałości niezużytego drewna i własnego które wrócilo znowu do domu.

Dziękujemy za to wspólne przetrwanie , świetną organizacjie i miły klimat.

pozdrawiamy Gosia i Piotrek

Dziewczyny i chłopaku wielkie dzięki za gorącą imprezkę w ten zimowy wieczór. Bardzo miło było się z Wami wszystkimi kolejny raz dzisiaj spotkać.  -wpis "Małży"

Obiecany link: https://rapidshare.com/files/428103608/koniec%20%C5%9Bwiata%20dzie%C5%84%20po%20ko%C5%84cu%20%C5%9Bwiata.rar

Na następnym spotkaniu będziemy, pianki zakupione, drzewo się... rośnie a tęsknota za spotkaniem jest wartością stałą. Jeszcze raz wielkie... i do zobaczyska... - wpis "OrdysD"

Wiele atrakcji przygotowano dla uczestników. Od spisania przez policję - dowiedziałem się że jestem z Siemianowicpo ognisko, pochodnie, lampiony od E&M noszenie klocków drewnianych po oczywiście miłe pogaduchy, odkażanie wnętrza procentowymi napojami i dwa patenty. Scenografia wymiatała.Pozdrowienia dla całej ekipy, która przetrwała. Dziękuje. Szacun dla brodatego za poczęstunek hahapozdrawiam Rubin-MacGyver

My też się stawimy!!! Drewno weźmiemy i herbatkę!!!

No i nie ma koniec świata.
Będzie tylko brzydka połowa zespołu. Jakieś drzewo się zwiezie.

Wygląda na to, że chyba wpadnę na grilla.

Wie ktoś, gdzie można tanio kupić nadajnik-lokalizator GPS, niedużych rozmiarów, w sam raz do małego zielonego plecaczka?

Będziemy wraz z dostawą opału.

Czy ja coś dziś przeoczyłem?

Wygląda na to, że pogoda nas nie oszczędzi i będzie PIEKŁO z zimna;) Postaramy się zatem zorganizować na miejscu ognisku. Można brać mięso. Można rówmniez wspomóc kawałkiem drewna. Do zobaczenia! 

Może mi ktoś napisać czy najlepiej dojechać znalezionym samochodem uruchomionym na kable po końcu świata, czy jednak lepiej być piechotą ?

Kurczaczki to prawie już, ale jazda, przynajmniej przed świętami nie będzie problemu z zapasami żywności

Końca świata jak na razie nic nie zwiastuje, to i ja zawitam.

Pozdrawiam - Sebek

Powinienem być

plany są...

Przybędę z morriseq. Czekam na koniec

Czekam ;)

Już nie mogę się doczekać ;]

Hmm... Ja tam waham się między Warszawą, Kielcami, ewentualnie Śląskiem, w zależności od tego, gdzie mnie akurat rzuci i wszędzie czuję się zaproszona.

My też będziemy, bo Majowie w TV m\ówią że końca Świata nie będzie

Jeżeli zwiadowca Marcello przezyje kolejną dawkę MutaX'u i ucieknie z radzieckiego labolatorium to przybędzie

I wschodni rubin też powienien się przyczłapać:) może Plabiscytowa przetrwa koniec świata? 

To będzie gdzie robić nowe "skrzyneczki", a ile się wysypie FTF-ów zbiorowych 

Po końcu świata , to powinien wysyp urbexów nastąpić .

wszystko w swoim czasie, na razie zbieram zapasy żywności i wody oraz koce i lekarstwa, odezwę sie jak się ogarnę

Hej Nannetteda się znaleźć coś więcej na temat tego wydarzenia ? Jestem nim zainteresowany, zdjęcie Prypeci mnie mega przyciągaMoje klimaty.

Postaram się być:)

 

Przecież już od dawna wiadomo że koniec świata jest świętem ruchomym :D

Jak tak ma wyglądać "koniec świata" to spokojnie będziemy, tym bardziej, że Ligotę ta zawierucha ominie

Zapowiada się bardzo ciekawiebędziemy!

Zapowiada sie na fajne fajerwerkijak czas pozwoli to byda !

może może ;p

Jak odejść to w dobrym towarzystwie. Będziemy !

Byda lub może bydymy :D

jak yno sie udo, to byda :)

Bydymy z hamem

BĘDZIEMY!!!!

Maska gazowa jest, OP 1 jest, Doktorek czuje się gotowy ;)

Będę czekać na ocalałych.

BĘDĘ! GDZIEKOLWIEK BĘDZIE:)

22:02 :] Coś więcej oprócz Prypeci?