Skrzynka została zarchiwizowana.

Super miejsce, robi wrażenie! TFTC

Dziś się nie udało, ale na pewno wrócę, miejsce super!!!

Okazało się, że skrzynka jest cały czas na miejscu w tym samym miejscu gdzie była od początku.

Dzięki kontaktowi ze strony Andy_Mark wyszło, że status tymczasowej niedostępności był niepotrzebny.

Wobec powyższego skrzynka może wrócić do gry.

Pierwsza zdobyta, więc duże wrażenie. Miejsce super malownicze, skrzynka niepozorna, ale dała mi dużo satysfakcji.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Uwielbiam takie obiekty. Balansowanie na krawędzi mam we krwi. Niestety po przeszukaniu każdego przęsła od góry do dołu nie udało mi się namierzyć keszynki. Nawet zszedłem pół poziomu w dół, żeby lepiej widzieć całość od spodu. Cała zachodnia barierka na krawędzi też przeszukana. Szkoda, że się nie udało. Przy takiej ilości teoretycznie możliwych miejsc na przyczepienie mikrusa przydałoby się zdjęcie (nawet z daleka) okolicy podczepienia. Chyba że ktoś go przeniósł. W każdym razie dziękuję za dobrą zabawę na moście! :)

To nie na moje nerwy. A jeszcze chcę pożyć. Chociaż parę lat.

Veni, nie-vidi, nie-vici.

skrzynka znaleziona, trochę czasu zajęło zdobywanie, szczególnie przejeżdżające pociągi dosyć rozpraszały podczas szukania i zdobywania.

Podeszliśmy z Yakubem wiedząc co nas czeka. Tu znów ja byłem murzynem idącym po kesza. Skrzynka podjęta trochę nietypowo, ale przez to bezpieczniej. Ważne że sie udało. I kesz jest zdobyty !

Kiedyś już oglądaliśmy wspólnie z Jarim tą skrzynkę, ale nie została podjęta. Wizyta jednak nie była bezowocna, ponieważ wymyśliliśmy bezpieczny (a na pewno dużo bezpieczniejszy) sposób jej podjęcia.

Dziś pomysł został wcielony w życie.

Dzięki!

Lubię takie akcje , coś się dzieje ... miejsce do ukrycia super też bym tam ukrył  Zielona gwiazda za kesz leci !!! 

Kesz podjęty w drodze do domu - po zgarnięciu keszy na Nowym Rokiciu.

Próba podjęta "przy okazji" - i udało się od razu.

Fakt - wysokość z samej krawędzi robi wrażenie, a nogi się uginały!

Nie wiem, kto bardziej się denerwował przy podejmowaniu tego kesza - Bernice, włażąca na wiadukt, czy ja - czekająca, żeby zrobić zdjęcie. Szacun dla Bernice, że zdecydowała się na podjęcie skrzynki, pomimo moich sugestii, żeby odpuściła.
Kesz dla ludzi z wielkimi "kochones" ;).
Dzięki za skrzynkę :)

To było drugie podejście do tej kropeczki na mapie :). Poprzednio w dzień błąkało się za dużo ludzi, aby móc tam spokojnie wejść, dlatego wróciłam tam w nocy. Przez godzinę czekałyśmy z Inezz, aż pójdą sobie jacyś osobnicy hałasujący w krzakach, ale okazała się to być tylko rodzina jeży :D. No to atak...! Tylko pająk trochę mi tam przeszkadzał... Duże bydlę było... :D.
Keszyk zapewniający solidne emocje :D.

Uff. Dzisiaj w końcu się udało. Ile razy tam zaglądałem, to ktoś się tam wspinał - dziś cały most był tylko dla mnieRower przypięty na dole, upewniam się, że mam długopis i na górę! Jak już się wgramoliłem tam na środek to usiadłem sobie iiii..... Nie widzę nic ;< Tu macam, tam macam - jeszcze chwila, a bym zaraz zaczął schodzić na dół konstrukcji.Dla pewności wolałem zadzwonić do Morrisona, który rozjaśnił wszystkie niejasności. Chwila gimnastyki i kesz w moich rękach. Wszystkiemu dopatrywała się jakaś spacerująca pani - chyba była lekko zdziwiona moim widokiem na górze. I tak swoją drogą - spory ruch tam na tej koleiDzięki wielkie za zabawę ;)

@Wizard.

Zwłok mych nie znaleziono, bo czas tak się rozkłada, że nie ma kiedy.
Byłem na miejscu w niedzielę, nawet skrzynkę namierzyłem. :D
Ale nie mam myśli samobójczych, więc deszcze powodujący poślizg na konstrukcji sprawił, że podbicie zostało odłożone. :-)

@rafanik
Skrzynkę ładnie widać z przyczółku, jak się szuka magnetyka, to się wie czego szukać. ;)

No wleźliśmy na ten wiadukt, z jednej z drugiej obejrzeliśmy, ale skrzynki nijak nie dało się wypatrzeć :(((

Złapana z Damianem ;)

Niestety nie wiem po co tutaj wymagane jest foto skoro nie ma ustawionego hasełka :> Może lepiej to zmienić ?Samo wyzwanie raczej najłatwiejsze ze wszystkich. Ale nie polecam tam wbijać z lękiem wysokościPo krótkich poszukiwaniach keszynka w dłoni :)

Foto mogę posłać jeżeli morrinson zechcePo zdobyciu szybie zejście na dół i pikniczek w postaci dobrego i założonego, poznawczego piwkaNiestety przy kończeniu piwka zaczęło coś kropić .

Zwłok Danyeru nie znaleziono w okolicy więc pewno popłynął nurtem w dół jasienia :D

Coś lajtowo podeszło mi to wyzwanie, fakt że namacałem się dłuższą chwilę, ale spodziewałem się jakiegoś "wydygania" przed samym wejściem na wiadukt. Pospacerowałem to w tę to we w tę, hyc keszynkę i wpis. Wizard mnie obfocił, a potem rozbiliśmy mały piknik pod drzewem, coby bezpieczniej przeczekać nadchodzącą burzę. :)

Dzięki Morrisonie za kesz, a Tobie Wizardzie za współpracę. :)

 

PS. Jeśli Danyeru przyatakował "na dniach" od swojego wpisu, to musiał porwać go prąd Jasienia, bo nie znaleźliśmy go nigdzie w pobliżu. :D

 

 

Trzymam kciuki:-).  Powodzenia! 

Zdecydowałem się.
Na dniach przyatakuję.

W razie, gdybym nie przeżył, niech autor ma świadomość, że testamentem tu pisanym, zobowiązuję go do adoptowania skrzynek moich. ;-)

niestety wymiękłam na pierwszym odcinku, za to czując grunt pod stopami mogłam cyknąć foto mężowi z dowodem rzeczowym w dłoni. skrzynka świetna !

Z moim lękiem wysokości było to niezłe wyzwanie, ale z żoną zawsze raźniej ;)

Nie jestem zwolennikiem, ale od czasu do czasu łamię zasady i podejmuję. Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Skrzynka zgarnięta przy okazji linowych zabaw na wiadukcie :)
Wolne w pracy, a że pogoda piękna, to ruszyliśmy tyłki, żeby trochę pozjeżdżać. Kilka godzin zabawy i po keszaAkcja dość szybka, ale nie mogło być za pięknie. Kiedy już obydwoje siedzieliśmy na środku mostu, ucieszeni i z keszem w ręku, okazało się, że podczas zjazdów zgubiliśmy.. długopis.Biegiem do autka poszukać innego i gotowe!
W towarzystwie andy_mark (dziękuję!). A fotki wyślemy jutro :)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

w poszukiwaniach uczestniczyła Tow. Celicka, świetny keszDzięki

kesz złapany tym razem była motywacja zyby podejść mnie sie nie denerwuję z CrisS i Kajtuś :D
zdjecia bedą dziś/jutro

Miejsce wcześniej nie znane, chłopaki mówili trudne i bardzo wysoko wszedłem bez problemu widoczek fajny. TFTC!

/Edit z nieznalezionego/

W końcu się udało!Tym razem większą ekipą to i odwagi więcej byłoKesz niestety nie leżał w miejscu w którym powinien.. Nie wiem kto go tam tak odłożył ale fakt faktem jest już na miejscuTFTC!

Zdjęcia dziś albo jutro podeśle Kajtuś ;)

Oj, tam, tylko kilka podejść na wyczajenie ; p

Jak już przyszło do wejścia na wiadukt, to noc okazała się dość pomocna i dużo łatwiej było mi pokonać niektóre męczące słabości. Ten kesz przysparzał nam wielu emocji przez dłuższy czas..

Dzięki!

Przymierzaliśmy się do tego mostu dobre pół roku, ostatnio byliśmy na nim trzy razy, najpierw z dala szukaliśmy gdzie może się skrywać skrzynka, aż w końcu JEST ! widzimy ją, jednak mimo, że mieliśmy ze sobą sprzęt odpuściliśmy i stwierdziliśmy, że przyjedziemy wieczorem. Usiedliśmy sobie na brzegu i korzystaliśmy z pięknej pogody aż tu panowie z SOK-u podjechali sobie najpierw na doł i siedzieli w aucie, stwierdziliśmy, że dyskretna ucieczka z 30 metrową liną nie jest zbytnio możliwa, więc postanowiliśmy dalej udawać, że podziwiamy widoki (z uprzężą na tyłku XD )  po jakims czasie zebrali się, żeby jednak do nas podejść. Nie byli zaskoczeni zwojami lin jakie leżały wokoło, powiedzieli, że zwykle dostają wezwania, że ktoś siedzi na wiadukcie a kiedy przyjeżdżają okazuje się, że trenuje linówkę. Pouczyli, że brzydko robimy, dopytali czy takie sprawdzania się przydają się w skałach i z uśmiechem na ustach zeszli na dół. Po kesza wróciliśmy wieczorem, tym razem aby go zdobyć.

 

Podjęty z JL_ i HellBitch, wszyscy zaliczylismy wyprawę po skrzynkę na most :)  Zdjęcia wysłane na mail.

Za to ile nerwów, strachu i wysiłku kosztowało mnie zdobycie tego kesza przyznaję order zielonej gwiazdy :)

Najtrudniejszy most na jakim byłem, niech się chowają te z kładkami technicznymi. Moze kiedyś tu wróce. Na szczęście dzielny fotograf podołał zadaniu 

Dzięki zmienionym zasadom podejmowania, mam szanse zalogować w końcu tego kesza. Podejmował Skyqen, ja byłem fotografemale wspierałem go duchem i czynemDzięki.

Byłem i znalzłem. Osoby cierpiące na problemy z wysokością raczej niech tam nie idą. Przelazłem sobie bezpiecznie na czterech i zdjąłem kesza. Problem tylko taki, że nie miałem ołóweczka. Za to mam kilka zdjęć z telefonu. Chętnie udowodnię każdemu, że jestem bossem ;)

UWAGA!!!

Minimalna zmiana zasad podejmowania kesza! Teraz powinno być ciut łatwiej:).

MEGA ! Bez asekuracji i z mega strachem , ale znaleziony ! POLECAM !

ŚWIETNE POLECAM !!!!!!!! NAPRAWDE SUPER!!!

Ciemno, ciemo i jeszcze raz ciemno. Zimno i do domu daleko. Niestety się nie udało :(

Skrzyneczka znaleziona w bardzo bezpieczny sposób wraz z Boksytem. Miejsce dobrze znane ze wcześniejszych ćwiczeń na linach.

Nieraz wysiałem na tym moście podczas kursu jaskiniowego. Razem z Nefrytem przy użyciu technik linowych.

Znalazcą gratuluje "odwagi" - byłem popatrzyłem i podziękowałem...

Dorwane z dzaczkiem i skokiem, hasło "dyndam na moscie" najlepiej podsumowuje tego kesza :)

Uwielbiam chodzić po "zbyrach", ale w tym wypadku mialem trochę stracha. Możliwe, że przez fakt, że było ciemno i wchodzenie po kesza przy świetle z samej czołówce jest ryzykowne. Mimo to zgarneliśmy kesza razem z maDZIARKA, której w tym miejscu gratuluję!!!. Nie zdziwię się jak niejeden wytrwały keszer pozazdrości jej odwagi!!! podziękowania dla Plebka - fotografa, dzięki któremu mamy możliwość posiadania współnego zdjęcia z maDZIARKA podczas podejmowania kesza. Wielkie dzięki!!!

Skrzynka ze łzami w oczach, ale zdobyta. Weszłam pierwszy i ostatni raz.

Tak czy siak, dzięki za kesza! :)

Ps. Fotka moja razem z hanu7 wysłana na maila.

Uff kocham takie crazy miejscaDupa mi do filaru nośnego ze strachu przyrosła xD

Keszyk zdobyty zacną ekipą późnym wieczorkiemMoje ulubione hasła &quot;Nie ryzykuj &quot; jakoś się nie imają tego kesza . Dobra skrzyneczka aby się trochę wyżyć albo rozwiesić hamak

Grendel znalazł skrzyneczke więc mnie przypadło odniesienie na miejsce;) Bardzo fajny pomysł. Brakowało mi takiego kesza. Pozdro;)

Znaleziona razem z Freta. Oczywiście zdjęcia wysłane mailem z miejsca ukrycia skrzynki. Bardzo fajne miejsce i wieczorna gimnastyka.

Nie będą spojlerować bo i jak? Zdjęcia są tylko dla mnie, żebym wiedział czy wpis mogę zostawić czy usunąć, a nie do publikowania na stronie OC. Niestety hasła już zrobić nie mogę bo byli pierwsi znalazcy, którym notabene gratuluję niemałej odwagi.

Idea kesza jest taka, żeby w hardkorowych warunkach powspinać się i pokombinować i stracić na wiadukcie nawet pół godziny z pełnymi portkami w poszukiwaniu kesza bo keszyk jest mikro mikruskiem;).

Zgadza się był kesz ale chyba dużo bardziej lightowy;).

Po zmroku idealny spacer z Efedryną:) trochę się naszukaliśmy,ale dzięki podpowiedzi skrzynka złapana,na szczęści ominęło 
Nas robienie zdjęć, bo po ciemku ciężko by byłoi czy zdjęcia nie będą za bardzo spoilerować ?:) ale ja się nie wtrącam,kesza mamy więc już jest spokój:) pozdrawiamy i dzięki!
Warto dodać że na wiadukcie obok znajdował się kesz "Wysokie loty" :)

Kesz zgarnięty za 2 podejściem razem z Plebkiem:*. Za dnia panowie z linami między nogami latali po wiadukcie.

PS.Plebek: Jeśli widzę żę weryfikacja została dodana i mail, to spoilerowania nie będzieobstawiałem że trzeba będzie dodać w zdjęcie  komentarzu, ale nie ma co dyskutować, to Twoje pole:) pozdrawiamy i jeszcze raz dziękujemy !:)

zgarnięta w drodze powrotnej z mega keszerskiej wyprawy w niedzielny poranek.<br /> podjęta pod czujnym okiem założyciela.<br /> podłoże wygląda solidnie, ale uwaga, bo mokre może być śliskie! ale nie taki diabeł straszny...<br /> jest FTF!<br /> TFTC!