Kesza znalazłem ale nie podjąłem. Po zapoznaniu się ze skalą problemu stwierdziłem, że w nocy, samotnie i bez sprzętu będzie to zbyt głęboko w strefę nierozsądności. Ale jeszcze tu wrócę.

Tutaj miałem odpuścić po pierwszej próbie, ale przypomniałem sobie ile jechałem w to miejsce i stwierdziłem, że spróbuję jeszcze raz. Poszło całkiem nieźle zważywszy na to, że trzeba było się chwilę nagimnastykować. Szkoda, że keszyk nadgryziony zębem czasu bo musiał to być fajny patent. Dzięki.

Wymęczony całodziennym poszukiwaniem keszy i tego zobaczyłem. I tyle, bo żeby złapać początek drabiny już mi chęci brakło. Takie sprawy załatwiam przy pomocy rowerowej ramy, ale nie chciało mi się ciągnąć bicykla od ścieżki. Wobec tego świeci na mapie jako DNF, symbol mojego lenistwa.

Wszystko fajne ale obserwator zgubił optykę i niestety jej nie znalazłem.Zostawiłem nowy logbook.Dzięki

TB a samolepky i Potreby pro geocaching cały czas w środku.Za pomysł na kesza, jakiego jeszcze w takim wykonaniu nie widziałem, daję zielone.Dzięki za skrzyneczkę. :) 

Atak na kesze ścieżki GoWro ekipą Azymut, Fotoimpresje i ja.Chcę powiedzieć, że i w Wawie i w innych miejscowościach tacy byli w różnych czasach i różnych narodowości. Jak się przyjrzeć genom rodowitych Polaków, to ilu jest blondynów o białej cerze? Właśnie!Co do kesza - tu czynił honory Foto z drobnym wsparciem pozostałych członków ekipy i szybko poszło. Tylko zdjęcia mizerne wyszły, bo to taka już pora była.Dla kesza ocena znakomita, bo ile tych gwiadek można dawać? Ale to jeszcze przemyślę, bo wykonanie bardzo się spodobało.Dziękuję za kesza.

Prawnikiem nie jestem ale tu bym się z nimi spierał. Przejmując te ziemie przejęliśmy je z całym "dobrem inwentarza" i powinniśmy jednak co nie co posprzątać po poprzednikach.

idąc tym tropem można by zostawić niemieckie nazwy miast, wsi, ulic itp. Chociaż z drugiej strony jeśli nie my coś nadawaliśmy, nie możemy tego odebrać.

Ehh za skomplikowane to jest :) 

Na tego kesza wybieraliśmy się z Oponą już kilka razy, ale się nie udawało ostatecznie. Dziś już wszystko poszło po naszej myśli i dotarliśmy do celu. Nawet pogoda nam sprzyjała. Byłem tu już dawno, dawno temu lecz nie wiedzieć dlaczego nie udało mi się podjąć kesza. Dziś poszło bez problemów . Ciekawy pomysł i świetne wykonanie. 

Dziękuję bardzo. 

Spontaniczny wypad z reddoxem. Obawiałem się dodatkowego sprzętu którego nie miałem nie licząc reddoxa., ale dałem radę. Dla mnie bomba. Gimnastyka wieczorna zaliczona. Znakomicie się bawiłem. Dzięki

W trakcie zdobywania GOWRO. Dziś lecę hurtem keszoterenówką.

Kartka od Czechów ma się dobrze! Keszu na najwyższym poziomie!! takie właśnie lubię!  Dzięki za skrzynkę!   leci zielone!

Obrazki do tego wpisu:

oko proroka...

Zaległy wpis. Znaleziona chyba w maju  2016. TFTC.

Białystok na GO WRO w doborowym towarzystwie. Nic dodać nic ująć, trzeba być i zobaczyć tą keszynę.

Ciekawostka godna zapamiętaniaMaskowanie bardzo nam się podobało. Dzięki!

Fajna skrzyneczka. Bardzo się podobała. Tym bardziej, że na mnie padło jej zdobywanie. W środku brak logbooka. TFTC!
Skrzyneczka znaleziona w składzie Phoebe., Akimg, Gacekk i połowa naszego składu, podczas pierwszego ataku na GO WRO :)

Znaleziona w towarzystwie Phoebe., Gacekk i Polcia&Szymaneq.

Sprytny keszyk znaleziony razem z Lupim. Dzięki!

Razem z Alą podczas deszczowego keszowania. Kesza znaleźliśmy nie tam gdzie być powinien i to bez logbooka(?) ktoś z keszerów zabrał nie wiem po co. Wpisaliśmy się na jakimś skrawku papieru i kesz powędrował na swoje miejsce ale trzeba by go podreperować.

Dziękujemy i pozdrawiamy !

Trzeci driveinowy atak na GOWRO. Wszystkie skrzynki sprawiły nam sporą radość.

Sam pomysł rewelacyjny, kszynka wypatrzona, szybka akcja w celu zdobycia, bo się ciemno robiło. Niestety na górze małe rozczarowanie. Brak logbooka oraz zamknięcia kesza. Niestety awaryjne logbooki nam się pokończyły i nie reaktywowaliśmy jak należy. Na dowód wizyty dołączam zdjęcie kesza.

Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Obrazki do tego wpisu:

Kesz

GO WRO #3 Dzięki za super zabawę i ogrom pracy włożony w projekt. TFTC - pozdrawiam yurras

[Mocno zaległy log]

Znaleziona podczas świątecznego spaceru z Gizami. Maskowanie wypatrzyłem niemal od razu, ale co z tego. Długo myśleliśmy jak podjąć kesza, w końcu znalazł się jeden odważny, który podjął się wyzwania. Maskowanie po prostu rewelacyjne! Dawno nie miałem do czynienia z czymś równie ciekawym. TFTC!

Ale super. Dzięki

Bardzo fajna skrzyneczka. ładnie się maskuje.

Ocena znakomita.

Z Honorowymi Obywatelami Wrocławia tak już jest , że raz są a potem ich nie mam. W danym kontekście wydarzeń historycznych dają wzorzec postępowania dla jednych, a jak wzorce się zmieniają to się o nich zapomina. Keszyk wydawał mi się nieco trudny. Ale jak zobaczyłem ostatnie wpisy w logu to obawy zniknęły. Ostatnio Pozieduwac pokazywał mi zdjęcie w jaki sposób radzi sobie z podobnymi wyzwaniami. Więc wykorzystałem jego pomysł. Dobrze , że dzisiaj sucho, nawet piękne słońce radośnie witało dzień. Niby początek zimy , a pogoda jak w sierpniu o poranku. Keszyka pilnowały sarny (albo jakieś inne rogate bestie), nie były zbyt rozmowne ale obserwowały co ja tu na ich terenie robię. Pojemnik finałowy piękny! Oby więcej ta

12:01 Jak zawsze zaległy log:
Kolejny wypad na zachodni odcinek GoWro z Lumen.
Trochę gimnastyki- przydała się w ten chłodny dzień.
Jakiś spider pilnował kesza, ale Lu popsuła mu ścieżki po których chadzał, przytuliła się do drzewa i hop na górę 
Jak już przetarła szlak i i ja go zdobyłem, fotkę zrobiłem i dalej w drogę.

ŁOKCIE dzięki za kesza i za dołożenie swojej cegiełki do projektu "Geocachingowa Obwodnica Wrocławia" wzdłuż żółtego szlaku dookoła Wrocławia im. dr Bronisława Turonia!

Co? Ja nie dam rady? DałamTrochę zmęczyło, no i ciuchy do prania ale co tam, takiego kesza trzeba koniecznie z bliska obejrzećDzięki!

Kolejny miły wypad na GO WRO
A   co    to   za   keszyna   ...   miód malina
Dziękujemy za skrzyneczkę i pozdrawiamy

Keszyk super i fajne maskowanie. Tak fajne ze za pierwszym podejściem myśleliśmy ze to prawdziwa[...], a nie kesz (kto znajdzie kesza będzie wiedział o co chodzi). W związku z tym uciekł nam FTF - po powrocie wieczorkiem zgarnelismy STF i TTF:)

Tymo tez dał rade:) - a kesz do łatwych nie należy. W trakcie podejmowania kesza spadł nam ołówek i trzeba było próbę podjąc od nowa:)

Uwielbiam takie kesze. Lubię tą szachową rozkminę jak mam się zabrać za kesza. I tutaj to przeżyłem. Skrzyneczka przepiękna, maskowanie to małe dzieło sztukiDzięki!