Wpisy do logu 
5x
1x
0x
1x
2014-03-31 15:34
łowca
(
754)
- Skrzynka została zarchiwizowana
2014-03-29 15:29
rubeus
(1624)
- Potrzebny serwis skrzynki
Kesza brak. Miejsce gdzie mial byc (potwierdzone przez poprzednich znalazcow ) puste.
2013-11-02 15:20
jaculo
(4171)
- Nieznaleziona
2013-09-04 22:31
meteor2017
(3451)
- Znaleziona
Kiedyś (jeszcze przed tą skrzynką) dotarłem prawie na przecięcie rowerem, ale wytrzęsło mnie nieźle. Ale wtedy krzaki były mniejsze, np ta wiklina była ledwie wysokości człowieka.
Teraz porzuciłem rower na "zakręcie" pola, a potem z buta. W pewnym momencie stwierdziłem że wygodniej i ciekawiej będzie iść wikliną, która teraz jest dwa-trzy razy wyższa.... i faktycznie, tak dobrze się szło, że musiałem się wracać do skrzynki. Skrzynka zupełnie na wierzchu, ale nie wiedziałem jak była pierwotnie, więc zostawiłem jak zastałem. Wreszcie skrzynka z większą ilością fantów - wymieniłem przypinkę na inną i dorzuciłem naklejki.
Wracając też postanowiłem iść wikliną, a nie skrajem lasu... ale nie był to dobry pomysł, bo dalej od skrzynki została chyba trochę wycięta a w zamian porosła olcha, która zresztą w wiklinowe ścieżki też się wdziera... a w pewnym momencie tuż przede mną coś chrumknęło! Ale na szczęście oddaliło się szybko, a krzaki były takie, że dzika w ogóle nie widziałem... żeby się na niego ponownie nie nadziać, dalszą drogę pokonałem głośno gadając i podśpiewując.
Tak sobie myślę, że szkoda że skrzynka nie ma samych zer we współrzędnych... wiem że w puknie zero nie za bardzo da się skrzynki schować (chyba żeby wykonać atrapę pokrzywy ;-)), ale można by dać atrybut że potrzebny kompas i dać w sposób jawny informację kierunek i odległość z punktu zero (tak jak teraz w opisie), tyle że skrzynka by wtedy nie była tradycyjna.
2013-08-29 18:18
Tataminiakus
(3679)
- Znaleziona
był przede mną i trochę przetrzebił krzaczory, ale i tak byłem bliski rezygnacji.No, jednak i tym razem udało się
TKS!
2013-08-29 09:16
Pen-y-Cat
(3951)
- Znaleziona
O raaanyyy... jakie chaszcze! Dojechaliśmy dokąd się dało a potem uprawialiśmy wędrówkę przez amazońską dżunglę na azymut
Po drodze widzieliśmy tropy zwierzęce i coś na nas kwiczało zza krzaków. Miałam nadzieję na dziczka, rommyraf wprost przeciwnie - koniec końców zwierzak postanowił się nie ujawniać. Kesza szukaliśmy oboje wytrwale ale nie ma i nie ma... Już zarządzony został odwrót kiedy bystre oko rommyrafa dostrzegło w krzakach kesz - w odległości 7 metrów od miejscówki leżał sobie bezpańsko. Zamontowaliśmy wyżej niż był pierwotnie - może teraz żaden zwierzak go nie dopadnie.Ten kesz przepowiedział nam całą dzisiejszą wyprawę - chaszcze, pokrzywy wyższe od człowieka, bąble od pokrzyw na całym ciele
2012-10-20 16:18
Yuriko
(241)
- Znaleziona
TFTC!
2012-09-04 13:13
rommyraf
(1126)
- Znaleziona
FTF, zdobyty sucha noga i rzec moznaby w sandalach (nie, nie wzialem
sobie przestroge Jaska do serca). Ale powiem szczerze dojscie jest
stosunkowo latwe, ale zalezy z której strony sie próbuje podjac kesza.
Mniemam, ze lowca zakladal go rowerowo i tymze srodkiem lokomocji
poprzez pchanio-jazde moznaby dotrzec. Dzieki za kesza :)
Acha, out G.K. trawela zostawilem dla innych, no i oczywiscie troche gratów dolozylem, choc skrzynka i tak dosc bogata.
Dzięki ten kesz to mój #400. Musiał być mój.
