Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Puk, puk... Płacę zielonymi i wychodzę

Zapraszam po serwisie

Piękną zimową porą, gdy temperatura wzrosła do -7, a słoneczko powoli rozganiało marznącą mgłę, wybraliśmy się z atram na skrzynkę "zieloną" po wielokroć.

Na wstępie konsternacja - początku, który kiedyś już odszukałem, nie ma na miejscu! Ale pod śniegiem na ziemi szybko odnalazł się znajomy kształt. Słabo się trzyma  niestety...

Cóż, zatem machając łopatami zaczęliśmy przekopywać się przez zaspy do kolejnej części multaka. Po odkuciu "tego" z lodu był ubaw, nie powiem ;)

Natomiast kolejny etap niemile nas zaskoczył, zmyślny pojemnik leżał w 2 częściach, niestety pusty. Sądząc po pałętających się obok butelkach, chyba wiemy, co się stało...

Po konsultacji telefonicznej z RoDaJj-tami wiedzieliśmy, gdzie iść dalej, ale tak podjęty finał nie cieszy w pełni. Trochę go podmaskowaliśmy, bo folia powiewała na wierzchu. Widząc w pełni wykorzystany potencjał miejsca, włożoną pracę w nietypowe pojemniki, oraz za próbę zmuszenia nas do ruszenia głową - musi być zielone! Ale ja tu jeszcze wrócę... na wiosnę oczywiście;)

Duża determinacja komarokata doprowadziła nas do końca tej zimowej wycieczki. Zniechęcał mróz i rozczłonkowanie trzeciego etapu. Gdyby nie RoDaJJ trza by było wrócić w odwilży, czyli pewnie na wiosnęNa szczęście finał znalazła nasza część drużyny, więc morale wzrosłyPo raz kolejny okazało się że szukanie keszy ma wymiar poznawczy, bo znów nieznaną nam wcześniej część miasta poznaliśmyOUT: GK

raz, dwa mgła gęsta... połowa zrobiona! wrócimy za dnia jak bedzie widać, jedynie przy pierwszym etapie (świetny!) mgła nas ukrywała ładnie. Później już była zbyt gęsta by szukać kolejnych etapów. Niemal ciągły kontakt telefoniczny z autorką

Wrócilem z zielonym pięcioramiennymSuper projekt!

Skrzyneczka podjeta wraz z wesola kompania w postaci ntu, Buniaczka, Naruu i Dante_G. Multak bardzo interesujacy. Tak jak napisal Naruu, nie zgubilismy sie w ani jednym etapie. Serduszko bilo mocno, to tu, to tam i po etapach dotarlismy do finalu, tam duza wymiana gk i mozna uznac, ze chyba najlepszy multak fortowy w Poznaniu zaliczony. Do tego te klimaty fortu przy lekko slaniajacym sie niebie...<br /> Zasluzone reko<br /> Pozdrawiam P.S.

Takie multi skrzynki zdobywa sie z przyjemnością. Dptaki to mistrzowie fajnych zagadekOkolica świetna i koniecznie trzeba to zobaczyć na własne oczyWielkie dzięki!IN: Łuska. Ponadto wymiana GK 2 za 2.

PoD(r)eptali my so tu troszku z Ntu, Naruu, Dante_Globtroter i Armisem. Ajjj, ma familia pomysły i kreatywne jednostki, uwielbiam! Choć działałam na wyłączeniu i podziwiając piękne okoliczności przyrody, w przełomowych momentach raczej włączały mi się przepalone styki Co miałam dostrzec, dostrzeżonym zostało, a i z płatnością powrócę! Bum, bum...

Loguję tę skrzyneczkę jako ostatnią, mimo, że znaleziona była jako druga podczas wspólnej wyprawy z buniaczkiem, Armisem, naruu i Dante_Globtroter. Jako ostatnią, bo akurat uzbierałam na gwiazdkę, którą przyznaję z dumąA proszę :*. Przeprzyjemny spacer śladami wskazówek, śladami założycieli, śladami poprzedników, śladami przodków. Każdy etap miał w sobie coś takiego...od czego buzia się śmiała, był błysk w oku i taaaaakie pod...ekscytowanie...;P Do tego super ekipa, super pogoda, ach, fajnie byłoZ przyjemnością przeszłam tego multaczka, jest tak przyjemnyyyy... No nie mogę opanować emocji ;P Ale pozytywnych się chyba nawet nie powinnoDziękuję za nieTFTC!

Podjęta wraz z fortecznym składem wojowników w postaci Armisa, Buniaczka, Dante_globtrotera i ntu. :)

Przemiły multaczek. Po ostatnim multaku autorów spodziewaliśmy się wszystkiego - i takież wszystko otrzymaliśmy! Każdy etap coraz to bardziej wymyślny - ze starannym wykonaniem. Czego jak czego, ale oryginalność zawsze uświadczymy u dptaków.

Bardzo fajny spacerek po forcie, a i dodatkowo keszyk Tata11 dopełnił formalności jeśli chodzi o dogłębniejsze zwiedzanie fortu. A zdecydowanie było co zwiedzać! Klimaty niczym z fortu IV, ale jednak zgoła inaczej. Wcześniej nigdy w tym forcie nie byłem - a i teraz trafił on na moją liste TOP fortów poznańskich.Korciło, żeby zagłębić się w odmęty zniszczonych potern.Z pewnością tutaj powrócę!

Trzeci etap to istne cudeńkoI znowu otrzymaliśmy zabawę. ;)

Co warte podkreślenia - ani razu się nie pogubiliśmy w trakcie robienia tego multaka.To tylko świadczy o naszym udanym zsynchronizowaniu myśli z myślami autorów. ;)

Wielkie Dzięki za kolejnego zarąbistego multaka! Nasze forty są perełką, i z pewnością zasługują na takiej klasy keszyki!

In: 2kamyki i kulka

Out: GK

Wielkie TFTC!

Oczywiście zawitam z zielonym pięcioramiennym. ;)

Wracam z zaległym zielonym.

Hello,

Cd. wyprawy PYRONJA TEAM: Zdaje się, że trzeba tu przychodzić z jakąś białogłową (dosłownie), bo stopień uwikłania może nie być przystępny dla racjonalistów Zaczęliśmy z innej strony, przez co nie udało się zdobyć kesza moją metodą. Gdybyśmy tak zaczęli jak Algida z rredanem ... A tak pozostało nam zmierzyć się z zakrętami myślowymi Ani Wielokrotność wyboru nie ułatwiała sprawy. Te wszystkie hipotezy do sprawdzenia ... A już przy jednym punkcie to "nie ma przebacz" Dobrym wyjściem było ulotnienie się na chwilę po kesza z drugiej strony. Wróciliśmy a trasę podbudowani i rozprawiliśmy się ze skrzynką. Czas był najwyższy, bo jeszcze sporo nas czekało. Zostawiłem opaskę, zabrałem guzik, wymieniłem GK 1:1. Pzdr, Wojtek

Razem z Ronją ... Poszczególne etapy miały skrajne poziomy trudności (przynajmniej dla nas) z bardzo dobrym maskowaniem... za to finał to już była formalność...

Out: karty dla syna

In: helikopter, klejnoty, GK

Hasło związane jest z ideą , dzięki której możemy się bawić a nie korzystać z fortyfikacji na serio ( okazuje się, że dla niektórych wcale nie było takie proste)mam nadzieję ,że dobrze się bawiliście pozdrawiam aniap

Mam, to dam - zielone!Piękny spacer po wyżkach, ciekawe podpowiedzi i etapy pośrednie, doskonałe zagadki i zadania. Chwilkę trwało zanim wpadliśmy w rytm. Świetna zabawa dla całej rodziny, wliczając w to nastoletnie pacholę (posiadające zadziwiającą umiejętność znudzenia się wszystkim i to bez ograniczeń czasowych). Radocha niesamowita, dzięki za kesza i szalony spacer 

W niedzielne popołudnie wybraliśmy się i do tego fortu. Na początku źle oceniliśmy wyrazistość pozostałości i to nam przyniosło małe zamotanie. W końcu ruszyliśmy raz jeszcze i już poszło z górki. Pojemniki, maskowania, opisy z najwyższej półki. Trzeci etap nawet fajniejszy moim zdaniem niż finał. Wielkie dzięki za wycieczkę. Wymieniłem GK.

Zielone znów wyszły, wrócę.

PS. Jeśli hasło ma chronić przed zaliczaniem na skróty, to jest za proste. A jeśli nie, to po co one?

Nie wiemy jak dla przedznalaźców, ale każdy z etapów był nam zaskoczeniem i zabawiał - w różnych obszarach znaczeniowych.
W dobry nastrój wprawił  już sam start, potem ogarnęła nas nieprzenikniona zasłona pomroczności jasnej. Dzięki wyrwaniu, tego co trzeba (ach kroi się zielone), wkroczyliśmy na świetlaną drogę ku finałowi.
Przy podejmowaniu trzeciego etapu trochę zeszło, ale nie na tym co by się mogło wydawać. Potem przyjemnie z pieśnią na ustach, da capo al fine.
Ostatnie zaskoczenie wyjaśniono mi już ręcznie po wpisaniu się do logbooka.
Za pomysłowość w tworzeniu całości dajemy zielone rekomendując na dzienny spacer.

Extra zielone dalibyśmy za przygodę z Policją, w która w mrokach nocnego rozpoznawania terenu, poprzedniej doby, usiłowała wziąć nas za nieletnich, ale niestety patrole nie należą do stałego wyposażenia kesza.

in:gk out:gk

 

Fajna zabawa, dptak zrobiła kawał dobrej roboty - etapy nie były zbytnio trudne, finał również bezproblemowo. Pozdrawiam

Skrzynka wystrzałowa, bardzo fajnie się ją podejmowało. Po drodze musieliśmy walczyć z prawdziwą armią pająków, ale na szczęście patyk w dłoń i przemy do przodu :P

 

Jak już ktoś napisał multi ze znakiem jakości dptak, tak więc gwiazdka się należy ^^

super sprawa z kolegą od FTF  ja wpisałem się jako 2 kiekny srebrny medla jest w pokoju u mnie STF matgab7 a prawie robi jednak różnice co nie ^^

Stoję i zukam piewszej podpowiedzi, za mną staje "jakiś facet" z psem i mówi do mnie: "Nie szukasz czegoś?", więc ja speszony odpieram że nie i udaję że grzebię w telefonie, po czym patrzę na "faceta", a on dzierży torbę Geocaching i sobie myślę, że przyszedł szukać tego samego co ja, więc na pytanie czy nie zechciałbym iść z nim i jeszcze dwoma osobami, odpowiedziałem tak.

A co do skrzynki, to trochę jesem pokłuty i podrapany, ale przynajmniej znaleźliśmy. TTF

Out: certyfikat,GK,zielony eppendorf

In:zwykły eppendorf

Tuz za pudłem. Poprzedników chyba nawet widziałem przy jednym z 'pośredniaków'.

Bardzo fajna przechadzka (u mnie rowerowa). Pierwsze 3 etapy fajnie pomyślane, dla mnie były niespodzianką. Jeśli chodzi o 4ty... Czy słyszeliście o pojęciu nudecaching? Ja nie, aż do dzisiaj. Wypatruję 4ego etapu, a tu... golasy. Pomyślałem, że naturyści, ale za chwilę pan zaczął wywijać swoim gps'em i namierzał skrzynkę pani (niczego sobie pani). W każdym razie nie sprawdzałem czy wpisał jej się do logbooka albo wymienił krety. Potem mijali mnie jeszcze przy... finale (sic!).

Daję gwiazdkę za fajne etapy, bezpieczne oprowadzenie po okolicy i nowe pojęcie :)

TFTC

OUT: GK merlin

IN: GK hihopotam

TTF chociaż wg nowej świeckiej tradycji obowiązującej na Śląsku to STF.

Znaleziona w towarzystwie Tat11 i FUTURE2112 (jakiś facet z psem - jak to przeczytałem to umarłem ze śmiechu)

Ojciec Założyciel przegonił nas po terenie fortu, nie obyło się bez chaszczów, błądzenia i kombinowania co autor chciał przez to powiedzieć.

Całość bardzo fajnie pomyślana - od nas znakomita.

TFTC

zdobyta w towarzystwie FUTURE2112 i Bućki

przed spotkaniem TTF , ale w sumie to StF

Atakowana jako druga po odbiciu się od błędnych kordów na innym keszu. Troszkę nam krwi napsuła przez różne pomysły, cofania się, kombinatorykę, niejednoznaczności albo nasze "kreatywne" podejście. Tak czy inaczej w końcu po bojach zdołaliśmy przedrzeć się do końca a tam - wymarzone pudło, ba, medalowane! Małe a cieszy - Mat w ogóle szalał z radości jak dzieciak.Ja przeżyłem jeszcze dodatkowy dreszczyk obchodząc etapy w poszukiwaniu własnego portfela - dzięki czemu spotkaliśmy na finale gromadkę poszukiwaczy z których tat11 znalazł moją zgubę - dzięki!

Za całokształt gwiazda i fajnie widzieć nową jakość - wręcz multaki marki dptak.Po ptasim szelągu i dzisiejszej przygodzie wiem że warto atakować w ciemno, a satysfakcja jest gwarantowana. FTF, rekomendacja i wielkie dzięki za świetnego kesza! :)