Znaleziony, mała reaktywacja po 2giej stronie ścieżki niż na mapie

Reaktywacja iwonii cały czas na miejscu, aczkolwiek trzeba namierzyć poprawne miejsce ze spojlera.
Dzięki za pokazanie miejscówki, której nigdy bym się tutaj nie spodziewał.

Razem z Hatmą.

Namierzyliśmy ze 2 podobne drzewa do tego z wpisu iwonii, ale kesza nie udało się odszukać.
Być może za dnia poszło by lepiej.

Pierwszy kwietniowy spacer ulicami Warszawy. Dziękuję za kesza i ciekawostkę.
Kesz faktycznie rozwalony, reaktywacja. Zdjęcie ukrycia w załączniku.

Niedzielny spacer szlakiem kesz.  Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Znaleziona w ramach spaceru z Nuką. Skrzynka nieco zmaltretowana, pojemnik połamany, ale logbook chyba wysechł od ostatnich wpisów, bo jakoś udało się wpisać, chociaż pewnie jeszcze trochę i ulegnie biodegradacji.

Znalezione, ale kesz cały przemoknięty, nie udało się nam nawet wpisać do papierowego logbooka.
TFTC :)

Pojemnik znaleziony dziurawy pół metra od drzewa. Ale zalogować się dałodzięki!

Wspólne szlajanie się rowerami z Zueirą po okolicy.

Tutaj bez problemu nie licząc pokrzyw komarów i innych mazurskich atrakcji.

Do dziennika da się wbić choć musiałem wylać trochę wody.

Szkoda, że przemoknięta.

Wierzbabtak sprochniala że niebawem chyba padnie. W środku dwie strunowki - w tej z fantami akwarium. Ta z logbookiem szczelna

Wszystko na miejscu, a ruiny w coraz gorszym stanie...

TFTC!

Znaleziona nieco przypadkowo, dzięki

Kesz znaleziony podczas świątecznego spaceru po Morysinie. Ze środka wylałem trochę wody.

Szkoda, że teren nie jest zadbany, a brama niszczeje ;(

Dzięki.

Ze spojlerowej wierzby została tylko prawa połówka.

Wszystko mokre -wskazany remont generalny.

W kierunku Rezerwatu Morysin, drogą nieoptymalną.

Dzięki za dobrą skrzynkę.

Tego kesza miałem już podjąć lata temu, ale jakoś nie chciało mi się tam iść i nie wiedziałem od której strony uderzyć. Dziś w końcu się zmobilizowałem i zwiedziłem tę zacną bramę. Ale to musiało kiedyś bajecznie wyglądać ( cały teren ).
Podziękował.

Tftc

Wpis fotograficzny do logbooka, kesz bez podpisu. Z drzewa została tylko połówka, która też za długo nie postoi.

Piękna pogoda. Szkoda że miejsce jest taka ruiną

Kesz leżał całkiem na wierzchu jak śmieć. Trochę przymaskowałem. Dzięki.

Tftc

O matko ile pokrzyw i komarów. Najgorzej. TFTC

Obecnie dotarcie do kesza nie należy do rzeczy najłatwiejszych, ale liczne komary zachęcają do szybkiego dotarcia na miejsce. Kesz trzyma się nie najgorzej, choć trochę wilgoci w pojemniku było.
Dzięki za doprowadzenie w to coraz bardziej zapomniane miejsce!

Spacer do kesza trochę trwał, obejrzałem sobie przy okazji pobliskie pole golfowe. Sama skrzynka znaleziona bez problemu, a ruiny robią się coraz bardziej malownicze za sprawą atakującej je roślinności. Chyba ktoś już sobie odpuścił tę inwestycję...

Jak już zwiedziłem pałac w Wilanowie nie mogłem odpuścić dwóch skrzynek po drugiej stronie stawu. Niewielkie ruiny, ale bardzo malownicze. W jednym z 'pokoi" mieszka bezdomny, ale na szczęście dziś gdzieś wybył.

Problemy z zasięgiem, chwila szukania, ale udało się .. Radość wielka jak zawsze :)

Niestety nie było ołówka, aby dokonać wpisu.

Znaleziona :)

Mega

Znaleziona jeszcze w 2015

Znaleziona po niedlugich poszukiwaniachRuiny fajne, polecam!

Tutaj może bez kleszczy, ale za to w pokrzywach. A ja się na krótko wybrałem, więc nogi to odczułyAle, tak jak przy poprzedniej dzisiaj skrzynce, cel uświęca ... ?środki?Ruiny eleganckie i ta świadomość, że po drugiej stronie park z pałacem...

Dzięki!

Wczoraj rozeznałam okolicę a dziś udało się wyciągnąć PeCha na rowery i skrzyneczki w Morysinie. Jestem pod ogromnym wrażeniem takiej dziczy. To miasto chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać:) Dzięki!

W towarzystwie Anade. TFTC!

znaleziona bez problemu.

Ciekawe jak kiedys wygladal ten teren:) Keszyk znaleziony z IMMELMANN87 podczas Wilanowskiego Keszobrania

Najwięcej czasu zajęło zastanawianie się jak wygląda gatunek drzewa z podpowiedzi, co przy tej porze roku i braku liści nastręczylo małego problemu.Kierując się w stronę lokalizacji skrzynki trzeba uważać, żeby nie zarobić piłką golfową z pobliskiej strzelnicy w głowę. Po koordynatach można spokojnie znaleźć co trzeba.

Rowerowo w pierwszy dzień wiosny. Warto miejsce odwiedzić, jak i cały Morysin. Dzięki za zabawę.

Superowe miejsce, dzięki za pokazanie.

Pozdrawiam
Art_noise

W krótkich spodniach przez pokrzywy ale udało się namierzyć.

TFTC

 

Znaleziona podczas oprowadzania po okolicy

pierwsza w terenie, i trochę trwało ale z pomocą emsimi się udało, dzięki

Warto zabrać rękawiczki, reklamówka w której była skrzyneczka nabrała wody. Fajnie wybrać się rowerem i objechać całą piękną okolicę, która momentami wygląda jak Puszcza Białowieska :)

Dzięki ! Dobrze zamaskowana, fajne miejsce. Pozdrawiam :D

Salwadory czyli offczy i boncz . Rowerowe keszowanieTFTC

Skrzyna przy ruinach:

Morysin Wikipedia

Pamiętam bramę gdy jeszcze nie była obita blachą i wyglądała jak na tym teledysku:

http://www.youtube.com/watch?v=zYMHFSc7Tsg

Dodaję rekomendację (wcześniej chyba zapomniałem), bo miejsce warte odwiedzenia.

Rowerowe keszowanie w okolicach Wilanów - Powsin. Ciekawa historyczna budowla. Worki nie pozwalają na odparowanie wilgoci, stąd keszyk się poci. Powycierałem wszystko i zapakowałem zawartość w nowy woreczek + dodatkowo na zimę zmieniłem worek na nowy. Dziękuję za kesz. 

Bylem z moja luba na sobotniej randce w wpadlismy do dziupli. Skrzynka jest, ale mokra, logi suche ale gifty zawilgotnialy i zardzewialy.

Znaleziona podczas niedzielnego spaceru. Budowla godna oglądnięcia, a i droga do niej wiedzie całkiem dobra. TFTC :)

Znaleziona z Brzydalem już po ciemakubliźniacza ze skrzyną filipsów "wycieczka za miasto" i godna polecenia.

Skrzyneczka znaleziona z Komstuchem i nowym szperaczem, przy okazji szukania " wycieczka za miasto"! Bardzo fajne miejsce warto odwiedzić ...!!

Jedno z pierwszych speran z Brzydalem i Komstuchem. Bez wpisu do logboka.

Z przyjemnością znaleziony podczas noworocznego spaceru.

Szkoda niszczejącej bramy...

Skrzynka znaleziona w czasie spontanicznego sylwestrowego keszowania. Taśmę założyłyśmy znowu, żeby keszyk przetrwał do wiosny. Ruinka fajna, tylko ta blacha beznadziejna.

Dzięki

Znam to miejsce więc ze znalezieniem nie było kłopotu :-)

Warto chyba pomyśleć o lepszym pojemniku... w środku pełno wody (medal rdzewieje) ale logbook przetrwał. Zabezpieczyłem wieczko doraźnie taśmą.

Zdobyta rowerowo, choć droga po wcześniejszych ulewach mocno błotnista.

Skrzynka nieco podtopiona, zawartość powoli zaczyna rdzewieć. Wytarłem, ile się dało. Mała wymiana fantów.

Znaleziona po miłym spacerze.W pojemniku woda,ale strunówki dobrze chronią logbook,fanty tylko troszkę wilgotne.

Dzięki za kesza.

Znaleziona w trakcie Kabacko-Wilanowsko-Powsińskiego keszobrania :)

Znaleziona z Dźwiedziem. Uniknęliśmy komarów, ale za to spadł na nas śnieg. W niezbyt dobrym stanie, fanty i dwa logbóki przemoknięte, a długopis nie pisze (następny Zdobywca może tu włożyć ołówek ze skrzynki ,,Ruiny parkowe - Morysin - dla lubiących się wspinać'', która znajduje się kawałek na północ od niniejszej, bo tam są dwa). Pozawijaliśmy zawartość w torebki foliowe, dołożyliśmy nowy logbook, na który się też wpisaliśmy. Po ukryciu skrzynki położyliśmy na niej jeszcze taki fajny kawałek spróchniałego drewna.

Stan ruin nadal nic nie mówi o tym, w co mają być przekształcone. Szczególnie tajemniczo wygląda blacha falista na wysokości ok. 3-5 metrów. Furtka jest otwarta, można zobaczyć ruiny od wewnątrz.

Razem z zueira

Biegiem i pośród komarów, ale się udało. Trzeba naprawdę się ubezpieczyć przed owadami. Przynajmniej o tej porze roku+1 za komary :D

Kesz trochę zamókł, trzeba dokładnie zamykać pudełko.

Kesz żyje, ale nie miewa się najlepiej. W środku była ściółka z drzewa, a sam kesz nie był w żadnym worku. Pojemnik przepuścił sporo wilgoci, świeczka ze środka zapleśniała, wyrzuciłem. Logbook uratowany poprzez podwójną strunówkę.

Samo miejsce fajne, znane mi już z czasów przedkeszowych:) Dzięki za kesza:)

Znaleziona razem z Ranwersem podczas popracowego keszowania . Dzieki za kesza

Kesz znaleziony razem z Wredną Bestią. Dość dobrze przetrwał zimę, pomimo, że znaleźliśmy go na wierzchu

Brama na teren jest teraz otwarta, więc można w miarę swobodnie zwiedzić. Szkoda, że nie zachowały się żadne elementy drewniane. Sama "budowa", to chyba przerwana próba odrestaurowania budyneczku.

Dzięki za skrzynkę :)

Bardzo ładny obiekt, pełen o wiele ciekawszych miejscówek dla kesza...

szkoda ,że nie w środku , ale dawniej pewnie nie było dostępu , teraz brama jest otwarta ;dzięki za skrzynkę ; bez wymiany

Już kiedyś wybierałem się po tą skrzynkę ale jakoś na drodze stanęła mi woda. Dzisiaj podjechaliśmy od drugiej strony i udaliśmy sie na miły spacer. Przyznam, że po tej stronie jeszcze nie byłem i bardzo mi się podobało. Jak ktoś lubi urozmaicenia to w skrzynce widziałem różowe kajdanki :D.
Dzięki za pokazanie miejsca.

&lt;p&gt;Skrzynka znaleziona w doborowym towarzystwie.&lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;Dzięki za pokazanie miejsca a miejsce bardzo zacne.&lt;/p&gt;<br /> Tylko wpis

znaleziona po krótkim spacerku od parkingu przy vogla.

dzięki za keszyka i wskazanie miejsca :)

fajny obiekt, szkoda ze sie sypie i ze ktos zamontowal ten kawalek blachy (choc rozumiem ze jest niezbedny), bo zle sie komponuje z calosciaZnalezione na spacerku prawie-jesiennym ;)

Skrzynka kiepsko znosi wilgoć ... pomimo woreczków strunowych pojedyncza kartka robiąca za dziennik oraz fanty są mocno wilgotne. Sławetne kajdanki zaczyna atakować rdza. Długopis nie współpracuje. Zostawiliśmy ołówek oraz piłeczkę golfową, nic nie zabieraliśmy.

widzę, że moje różowe kajdanki robią furorę.! strasznie się cieszę :D

Skrzynka znaleziona podczas nieplanowanej uprzednio wyprawy geochaingowej z lavinką i meteorem2017. 

Ruszoffe kajdanki, stoczyłam długą wewnętrzną walkę by ich nie zabrać, ale M. OBIECAŁ,że mi kupi takie same to zabrałam najbardziej mokrego osiołka czy zająca(maskotka) i w zamian wrzuciłam kilka fantów bardziej odpornych na wilgoć. Kajdanki były brudne i mokre, trochę je wysuszyliśmy i wyczyściliśmy. Ruiny kiedyś odwiedziłam z koleżanką ze studiów Asią, niestety brama była już oblaszona. Miło wspominam okolicę z teledysku Budu Squot(czy jak to się pisze). A i wrzuciłam gk Wallsona.

p.s.GK czerwone oczy nie było.

O, widzę że ten kesz ma pecha... znaleźliśmy (z lavinką i rubeusem) na wierzchu, lekko niedomknięty, trochę musielismy oczyścić zawartość i dodaliśmy strunówkę do środka, a na koniec trochę wkopaliśmy w próchno i zamaskowaliśmy. Ruziowe, plusiowe kajdanki sa kultowe ;-D

Miejsce z gatunku tych magicznych... zarówno brama (projektu samego Henryka Marconiego!) jak i inne ruiny parku Morysin.  Niby ogrodzone, ale furtka uchylona, ruiny są zabezpieczne, te metalowe ramy w oknach choć psują estetyke ruiny, to są jeszcze do przełknięcia, najgorsza ta blacha zasłaniająca piękny portal (mam tylko nadzieję że nie będzie tam na wieczność...).

A dla tych co chcą wczuć się w klimat meijsca, polecam teledysk Buzu Squat - link

ciężko było dotrzeć ale się udało,kesz był w rozsypce ,logbooka brak,wpisałem się w wydruku kesza '' pod samolotem'',nic innego nie miałem ,worka też,zawinąłem więc skrzynkę  w reklamówkę

Wreszcie dotarłam i odnaleziona z kumpelą:)

In:srebrny medal z papajem:)

Out:piłeczka do golfa

Geokret(YUMI) zabrany i zmienia miejsce

znaleziona...
bylem w krotkich spodenkach ale michas pomogl wydeptac pokrzywy :)
In-3x pileczki do golfa    Out-geokret nintendo

Rewelka! In GK Yumi, GK Lewy but. Nie było kreta do zabrania, za to czerwone i niebieskie stringi leżały niedaleko :)

Super miejsce.

Polecam odwiedzić.

IN: GK Nintendo

 

GK Czerwone oczy tam nie widziałem!

Bardzo fajna skrzynka znaleziona w trakcie niedzielnego spaceru ze Spidersami.<br /> Dziękuję za kesz.

Po spacerze wokol palacu spacer po paczuszke. Milo i szybko znaleziona. Bez wymiany

czajapawel

Zimową porą się nie udało. Tym razem sukces :)

No trade.

Znaleziona , in: różowy osiołek.

Znaleziona wraz z Geodrapem (jak ostatnio większosć skrzynek;)

Złupiona z Kazikiem, w ramach niedzielnego wypadu do muzeum - pałacuMiejsce wypasione i te niezapomniane brnięcie przez grząski grunt przez polaA co do kesza, to bardzo fajne pudło, ino tak przymarzło przez zimę, że 10 minut dłubaliśmy nim udało się wydobyć :)

Out: kret i autko, In: krowiak ;)

Dzięki za pokazanie świetnej miejscówki. Może niedługo pojawię się tam znowu bo naprawdę jest co podziwiać:) TFTC!

Na małym spacerku z avisa81 i imacandi. Zostawiłam szczęsliwego  żółwika a  zabrałam czerwone oczy.  :)))

Na spacerku - fajna miejscówka - dorzuciliśmy parę gadżetów :)

Bardzo fajne miejsce, szkoda, że z bliska robi znacznie mniejsze wrażenie niż od strony pola golfowego... Wybieraliśmy się tam już od dawna, zanim zaczęliśmy przygodę z OC, ale teraz był już konkretny powód! Wpis, włożyliśmy geokreta Czerwone oczy (po włożeniu baterii świecą!), zamaskowaliśmy jeszcze bardziej niż Plan9 (dzisiaj deptaliśmy im po piętach - przydała się saperka do wygrzebania odpowiedniej dziury w poszyciu "dziupli") i podreptaliśmy do skrzynki Filipsów.

Dzięki za keszyk!

Skrzynka znaleziona przy współpracy małżonki - ona stała na lipie, a ja bobrowałem.

No Trade.

Troszke bardziej ją ukryliśmy, bo zastane maskowanie było nieco mizerne.

Niestety neogotycka brama jest w 2/3 zasłonięta aktualnie blachą, tak, że nie widać łuku i zwieńczenia.

Znaleziona za 2 podejściem, tym razem wraz z ekipą 21 WDW podczas bardzo miłego rajdu rowerowego :)

Trza było poczekać ze schowaniem bo się turystów naszło ...

znaleziona z Anullą - bez wymiany

znaleziona z Ala przy okazji wyprawy niedzielnej po GC Pod Wilanow. Fajne miejsce. Zabralismy Geokreta (pierwszego w naszej karierze) zostawilismy sluchawki i balsam do ciala.

Z Oliszem:)

Całkiem fajne miejsce, nie powiem. Skrzynka znalezieona bez problemu - jest nawet wydeptana coś a'la śceżka do niego:)

IN: pióro wieczne i 1 €

OUT: akwarelki

Ładne miejsce! Choć chyba co do remontu - to nic się nie dzieje...<br /> Przy zabytku spotkałem gościa z gpsem i notatkami, ale po krótkiej rozmowie okazało się, że nie &quot;nasz&quot;.<br /> <br /> IN: geokret, nowy worek<br /> OUT: stary worek podziurawiony

Znaleziona!! Kesz w cudownym miejscu. Specerek lub przejazd rowerkiem pośród kolorowych drzew skąpanych w jesiennym słońcu wytrawne!

OUT: latarka, IN: smyczka z "Walkathlonu" w Wa-wie.

Znaleziona! Ale co się pokłółem pokrzywami, to moje.

IN: latarka+bateryjki

OUT: Zapalniczka 

Znaleziona bez problemu. Jedyna trudność polegała na przedarciu się przez pokrzywy. Miejsce bardzo fajne.

Out - karty

In - farbki 

Niepierwsza to skrzynka by ZYR, której worek znajduje się w strzępach. Mam wrażenie, że założyciel przed zapakowaniem skrzynki do worka wozi w nim jakieś smakowite kanapki. Worka na wymianę nie miałem, więc tylko postarałem się nakryć skrzynkę tymi resztkami jakoś. W samej skrzynce suchutko. Zabrałem sobie świeczkę zapachową, a zostawiłem znaczek z Królową Polski.<br /> Pokrzywy nieprawdopodobne, z reumatyzmu jestem uzdrowiony.

in: pluszowa kulka, out: smycz

Fajne miejsce, skrzynka w straszliwych krzaczorach. Tuż obok (dosłownie paredziesiąt metrów, przy tej samej drodze) jest zarejestrowana skrzynka na GC.

Witam.

Nasza pierwsza znaleziona skrzynka na początek zabawy w caching!

 Wpis i in: dwie kostki (k10) do gry

 PS. Bardzo fajnie, pzdr!

Trochę to trwało nim zarejestrowałem znaleźisko ale w końcu sie wpisuje. Znaleźiona

Znaleziona.Za chwilę mnie czekał spacer przez pole do skrzynki Filipsa.Tylko wpis.

skrzynka cała, sucha ma sie dobrze:) z racji pustych kieszeni podmianki nie było

A myslelismy ze sie uda i bedziemy piersi.

Podmiana: in-Jojo, out-czolowka, ktora wlasnie probuje uruchomic .

Wypas :-)

Skrzynka znaleziona z potomkiem - szukanie skarbów bardzo mu sie spodobało (bardzo dzielnie później tłumaczył dziadkom, że szukał skarbów a te skarby ciągle się zmieniają przez to, ze coś się zabierze a coś dołoży - chyba dziadkowie nie skumali ;-D ).

Wpis + zmiana:
out: przyszczypek drewniany ("tata schowaj mi go")
in: otwieracz do butelek

Torba została naruszona przez jakieś gryzonie. Niestety nie miałem nowej więc warto ją wymienić.