Niedzielny spacer z KasiaJawo TFTC

Podjęty wspólnie z Flor_Jaro na wakacjach. Kesz cały i zdrowy. 

Znaleziona w ramach spaceru z Nuką i Horusem. Tutaj chwilę zeszło, skrzynka skutecznie zamaskowana, ale w końcu się udało, fajnie wykorzystane miejsce do ukrycia. Sama okolica też bardzo fajna, skarpa tutaj solidna, ale dojście o tej porze roku bez większych problemów.

Reaktywacja i przenosiny w ciut inne miejsce

Dzięki.

Reaktywacja namierzona. Razem z choooch.

Niestety miejsce razem ze skrzyneczką zasypane potrzebna albo koparka albo szpadel.Zrobiłem wiszącą reaktywację w miejscu zgodnym z opisem. Pozdrawiam

Przechodziłem przez pole i trochę czułem się z tym niefajnie. Na miejscu dość długo się kręciłem, zanim znalazłem właściwe miejsce. Gdzieś tu posiałem długopis, ale w takich krzaczorach nie sposób było go szukać. Dzięki.

najkrótsza droga do kesza wiedzie przez pole. Pewnie bym odpuścił, ale zapewne wędkarze wydeptali regularna ścieżkę. Nie pierwszy raz spotykam się z sytuacją że prze pola wydeptana jest ścieżka i gospodarz nie ma nic przeciwko. Ale zawsze jest ona w tym samym miejscu i drugiego skrótu już się nie praktykuje.

Futką, mości keszerzy

Po co nam lane poniedziałki skoro możemy mieć keszerskie poniedziałki .

Objazdówka świąteczna z Serengeti, dziękuję.

Trochę drive in, trochę spacerkiem wokół pięknej Jeziorki , śmigusowo- dyngusowe poniedziałkowe keszowanie, oczywiście z Bambą i bez lania wody:)

Niełatwo było tu dotrzeć, ale ostatecznie udało się obrać drogę, która doprowadziła nas na miejsce  Kesz znaleziony z Zyfiką

O mały włos byśmy z Unieskim odpuścili tego kesza. Ścieżka, która była na mapie okazała się zaoranym polem, następna prowadziła przez śmieci i chaszcze, aż w końcu trafiliśmy na tę właściwą do celu  Dziękuję

Skrzynki pilnował ślimak.Wydłubałem trochę lodu z pojemnika i przetarłem co się dało. Dzięki za keszyka. :)

Znaleziona w akcji Rusz tyłek.Trochę tak przeszliśmy polem. Zdawało się, że jest OK, ale na wszelki zrobiliśmy kilka zdjęć pięknie tu wijącej się Jeziorki. Poza tym odnośnie krajobrazu nie trudno zauważyć, że bywają tu bobry. TFTC. :)

wymiana pojemnika

Znaleziona na wierzchu przez Bolca i mnie. W słoiku trochę wody, ale logbook był suchy.

NO TRADE

Rowerowa wycieczka 120km prawie do Grójca.

Pokrzywy? Jakie pokrzywy? ;-P Takie miejscówki najlepiej odwiedzać wczesną wiosną, gdy pokrzywy jeszcze nie wykiełkowały, albo jesienią - gdy maksimum egetacyjne mają za sobą, a poza tym można założyć pełne buty (a nie sandałki) i długie spodnie nie gotując się przy tym. A poza tym do kesza była wyrąbana ładna ściezka :-)

A tak na marginesie - sieknąłeś się chyba w minutach waypointa ścieżki dojściowej do kesza. Bo jest ponad 2 kilometry od skrzynki, a powinien być ledwie kilkadziesiąt metrów.