Do podjęcia tylko w nocy; ) TFTC;)

Szybki spacer i udało się! Spory kesz, chociaż ukryty nieco na granicy "bezpieczeństwa" jeszcze nie teren prywatny, ale już nie publiczny... w nocy po odłożeniu skrytki wołał za mną jakiś "ochroniarz parkingowy" ale dałem nogę. Niestety nie stwierdziłem kretów

Miejsce odwiedzone w trakcie rodzinnego urlopowania.

Dzięki za pokazanie miejsca i keszyka.

THX

ps. zabraliśmy kreciki...

Waypointy tak ustawione, że trzeba latać wte i wewte, jednak dość czytelny opis pozwala na szybką akcję. Podjęcie też łatwe, bo miejsce jednoznaczne. TFTC!  Razem z Volframem i KKCR.

Kesz podjęty rowerowo razem z Pawello i KKCR. Zadania jasno sprecyzowane więc poszło szybko i sprawnie. Rozmiar finału nas mile zaskoczył. TFTC!

Trochę polataliśmy tam i z powrotem ale kesz podjęty bez większych trudnośći:) 

Zdecydowanie za długo zeszło mi przy tym keszu...  Najpierw poszłam na koordy - zwykle tam jest start. Później doczytałam opis i zaczęło się kombinowanie. Między etapami stwierdziłam, że koordy można wyznaczyć bez etapów. Mijając przy okazji oszacowaną okolicę stwierdziłam, że jednak chyba trzeba zrobić wszystkie etapy bo kesz nie może TAM być. Po zebraniu wszystkich danych niespecjalnie spieszyłam się na finał, gdyż GPS wskazywał TAM gdzie kesza nie może być. Ostatecznie poszłam i on TAM był! Taki rozmiar w takim miejscu wynagrodził lekką irytację poukładaniem etapów :-)

Dziękuję :-)

Trzeci etap to przykład zadania, którego nie lubię. Cżęsto robimy wypad po kesza po zmroku i wtedy jest problem z odczytaniem czegoś co jest wysoko i niezbyt duże. Tym razem nie było aż tak wysoko i w dodatku drużynowo udało się wysłać kogoś na wyżyny. Finał zdobyty bez problemu. TFTC!

Wycieczka po waypointach odbyła się tydzień temu lecz już brakło czasu na podjęcie finału. Dziś, właściwie przez prypadek, podjęliśmy kesza

Z racji tego, że w planach nie było dziś zdobywania skrzyneczki nie mieliśmy nic na wymianę. Zabraliśmy tylko krecika :)

Dziękujemy za fajną zabawę! :]

Znalazłem to miejsce już 4 dni wcześniej i od tamtego czasu co dziennie po 10-15 min. szukałem a dopiero dziś znalazłem.

IN:Figurka,gumowa opaska

OUT:Łamigłówka

Zwiedzona rowerowo, co jest w tym przypadku dobrym rozwiązaniem.

Z ostatecznym wynikiem trochę pokręciłem inaczej interpretując podpowiedzi. Dobrze, że zrobiłem fotki. Stąd finał był dla mnie czasochłonny.

Próba podjęcia poszła sprawnie ale z odłożeniem zeszło ze 20 minut. Po wszystkim zostałem "zaatakowany" parasolką przes starszego pana, który nie wiedzac czemu przyjął że jestem złym kibicem, który idzie się bić. Po chwili konwersacji starszy pan zrozumiał, że stoję z rowerem a nie piłką, pałką i takimi tam...u boku . W takim przypadku bluzgi poszły na PZPN.

IN: GK KROLIK

OUT: GK GeoKRET_12

Pozdrawiam

Szybciej się pojawił na GC, a że w sumie miałam niedaleko, poszło sprawnie, co prawda od końca, ale to akurat nie miało znaczenia. Bardzo ładnie przygotowany i bogaty kesz. Dokładne współrzędne. Mimo, że nie było wielkiego ruchu wieczorową porą (piękny księżyc był), chwilę mi zajęło odłożenie. Jednak z dużym keszem jest trudniej.

Dziękuję i pozdrawiam. Bez wymiany.

Załączam bonusy dla pierwszej trójki znalazców, są w woreczku obok logbooka.

Pudełko wypełnilem fantami o różnej wartości i przeznaczeniu. Przy wymianach proszę pamiętać o zasadzie "Trade up!". Niech kolejni znalazcy też mają frajdę!

Na start dorzucam jeszcze trzy przedmioty śledzone: geocoina (z misją!), travelbuga (oba śledzone na GC, jeśli bawisz sie tylko na OP, proszę, pozostaw je na miejscu) i geokreta.