Skrzynka została zarchiwizowana.

Tak oto kończy się piękna historia szkoły na osiedlu Śmiałego.

W tym miejscu powstaje osiedle Botanika znanego poznańskiego developera. W dniu dzisiejszym wszystko jest już w gruzach wyłączając małą część łączącą skrzydła i kawałek mniejszego. Skrzynka spoczywa pod wielką gorą betonu. Na miejscu pracuje 5 koparek. Można się przekraść na teren ale prawdopodobieństwo zrzucenia cegły na głowę jest równie wysokie co wykrycia przez robotników.

Skrzynkę można śmiało archiwizować.

Zobaczymy jak postęp robót, ale pewnie skrzynkę będzie trzeba zarchiwizować.

Dziękuję wszystkim poszukiwaczom za zabawę:)

na skyscraper czytałem, ze powstaną tu bloki mieszkanowie.. pewnie więc obiekt po tylu latach przestanie straszyc

Ostatnio przebiłem tu dętkę. Nauczony na błędach tym razem zostawiłem rower ale za to chwilę po ostrzeżeniu Agaty na temat min i tak musiałem czyścić podeszwę z psieGo. Jakby tego było mało, szkołę zaczęli wyburzać! Bliższe współrzędnym budynki są już kupą gruzu, a cały teren z keszem włącznie ogrodzono i nawet połatano dziury w płotach, więc nie udało się zbliżyć bardziej niż na 50 metrów okrążając salon samochodowy i przemieszczając się wzdłuż płotu. Penetrację połączoną ze skakaniem przez ogrodzenia sobie odpuściłem, ale w razie czego murek który jest czystą formalnością dla "nieupoważnionych którym wstęp wzbroniony" jak głosi tabliczka na bramie obok jest od południa.

Skrzynka znaleziona podczas zwiedzania Poznania i okolic.

Miejsce odwiedzone podczas wesołego weekendu z Agathą, Viridianą i Jedem w ramach akcji Poznańdzięki za kesza :)

podczas zmasowanego ataku na poznan. w ukropie. z agata, jedem, qbackim i z psem (sic!). bylo bombowo

Wakacyjne keszowanie w wesołej ekipie Dziękuję i pozdrawiam!

super miejsce , kesz podjęty bez problemu dzięki dokładnym kordom i opisowi :)

out: GK SNAIL TRAVELER

TFTC!!!

miejscowka super, szkola straszy dlugimi korytarzamikordy dokladne. tftc!

Znaleziony podczas wycieczki rowerowej.

Zostawiłem krecika.

Do skrzynki podchodziłem 2 razy - za pierwszym było tuż po deszczu - nie chciałem być mokry po kolana

Miejsce ciekawe - przejeżdżam tam rowerkiem codziennie do pracy i od dawna zastanawiałem sie co to jest za budynek. Do tego bardzo fajne "opakowanie". Qbas - good job!

IN: 2xzabawka OUT:mini kompas.

Tuż po evencie WLKP Tej! Znaleziona z LolittaM. Serdeczne podziękowania dla NETAVX za wskazanie drogi oraz oprowadznie po budynku z przedstawieniem historii. Niesamowita sprawa. Serdecznie dziękujemy.

Huhu spacerek po okolicy nie napawa optymizmem. Widok szkoły, okoliczni mieszkańcy, śmieci... mniejsce niezbyt przyjazne. No i droga ucieczki w razie czego ograniczona, bo teren opłotowanyNie mniej skrzynkę dało się podjąć bezproblemowo, współrzędne w punkt. Dzięki za pokazanie miejsca.

Skrzyneczka podjeta w towarzystwie Naruu. W szkole hulal wiatr, a na boku byla skrzynka. Kolorowa siatka z daleka rzucila sie w oczy, jednak to co w srodku znalazlem, nie przypominalo z wygladu kesza. Swietny pomysl i niemale zaskoczenie przy podejmowaniu:-)<br /> Dzieki P.S.

znaleziona razem z Moccią. Sceny niczym z horroru o zombie czy coś, taka mgła!

Bułgarska wiertarka to nie jest, ale nowe maskowanie też niczego sobie.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.<br /> <br /> Ktoś się dobrał do kesza, pozostała tylko folia, część opakowania i szczątki logbooka. Mam nadzieję, że uda się wznowić przed końcem września.

Po kolejnej próbie i przeszukaniu każdego zakamarka, z bólem serca wywieszam białą flagę.

Wróciłem po latach z Reko! :)

Aż trudno uwierzyć że tak duży obiekt pozostaje niezagospodarowany i niszczeje...

W zasadzie centrum miasta, główne drogi obok a tu cisza i spokój - przynajmniej w środku dnia, wieczorem - sądząc po śladach ruch tu większy...

Skrzynka rewelacyjna - czegoś takiego się nie spodziewaliśmy! Dodatkowo pilnuje jej wieeelki tłusty pająk

Out: jakiś minerał?

In: klejnoty, eppendorfka, brelok LED

Potwierdzam - znaleziony i to nie trwało aż tak długo.

Nie spodziewałem się znaleźć tego co znalazłem. Generalnie ciekawy ten skarb.

 

Out zapalniczka

In otwieracz barmański

 

Znaleziona bezproblemowo wraz z Parabolą

PS. Ciekawy ten kłębek

długo się zastanawiałem nad gwiazdką bo takie rzeczy to ja lubięi jednak się zdecydowałem.Gwiazdka za patent z ukryciem się nalezy faktycznie było po nitce do kłębkaZabójcza skrzynka ;]

No za 4. podejściem, ale wreszcie udało się i kiedy ją wyjmowałem mój towarzysz nucił : http://www.youtube.com/watch?v=oVNNhBtBbOs.

Także było wesoło :)

Green Star ;)

Z duszą na ramieniu, pełni nadziei ruszyliśmy na poszukiwanie kesza..

GPS proadził nas niezmordowani do celu, pomimo tego dopadłą nas chwila zawachania jednak szliśmy dalej i już po chwili.. tak jest mamy ją!!

 

Jednak nasza radość była przedwczesna to jednak nie ona, ale nie ustaniemy w poszukiwaniach i kiedyś odnajdziemy tą właściwą.

 

Wracając jednak do samej skrzynki to sposób maskowania, pojemnik oraz miejsce zapewniające 100% dyskrecji cóż za to zdecydowanie należy się gwiazdka, a nawet dwie (szkoda, że tak się nie da)

Super obiekt,gdyby było trochę za dużo kaski to można by tak zainwestować i może sprawić młodzieży, seniorom lub tym średnim jakieś kulturalne miejsce spotkań, aż ŻAL!!!! Zielone mnie tak uradowało ,że oddaje zielonym!Nitkę na początku trudmo było znaleźć, ale warto było szukać świetna niespodziankaTFTC

Wracam z zielonym

1 sierpnia, co tu robić? Jak to co? Po robocie, szybciutko i wcale nie bimbą ani tym bardziej nie nur für Deutsche pod pomnik PPP żeby zdążyć na 17! Zrobiło się całkiem blisko, więc podjechaliśmy tutaj i takim znakomitym keszem rozpoczęliśmy naszą rowerową przejażdżkę po północnych nowościach. Tym samym wracamy po krótkiej niebytności na scenę :). To się Komumarłkot popisał! W przeciwieństwie do eki poprzedników, którzy skitrali spoiler :/. No nic, Algida wymarała jak swoje ale przekonana, że to coś zjuchconego czym prędzej odrzuciła. Czekaj, czekaj... Zielone jak nic! Zaliczyliśmy jeszcze mały spacer po obiekcie - ze wzgl. na pojazdy tylko parterze - uświadczyliśmy kulturalne (kulturowe?) zachowania młodzieży i dalej bobrować. Kompletnie nie byłem świadom istnienia tego obiektu, dzięki za pokazanie.

Jest zielone! Takiego szoku dawno nie doznałam i takiego ataku śmiechu z własnej wyobraźni też nie:) Znalazłam, ale w głowie mi błysnęło: nie! to nie kesz!! to złodziejski łup, na którym teraz będą twoje, dziewczyno, odciski palców!!!! AAAAAA!!!! Ratunku! Na szczęście Rredan wykazał się większą przytomnością, hihihihihihi:) ale numer!!! Zielone musi być!

Ostatnia ze skrzynek podjętych dzisiaj wspólnie z Buniaczkiem i ntu.Ale jaka to skrzyneczka.Piękne uwieńczenie dzisiejszego dnia. Najlepsze było zaskoczenie współtowarzyszek - cóż to ja wyciągam za kesza.Naprawdę nigdy aż tak bardzo nie leżałem ze śmiechu przy keszowaniu. Zarąbisty patencik. Dobrze, że nikogo nie było w pobliżu (chociaż i tak udawaliśmy, że szukamy naszego pieska) . Cholera wie co pomyśleliby sobie mugole widząc nas. :D

Troche poczułem się jakbym znalazł św. Graala. Oczywiście zachowując proporcje skali. ;)

Naprawde chciałbym tutaj dać reko.. ale nie mam i muszę nazbierać. W ogóle był to dzień obfitujący w same rewelacyjne skrzynki - wychodzące poza schematy.Ten upalny i męczący dzień został ostatecznie uwieńczony lodowatą Fortunką czarnąCoś co naruu lubi najbardziej. :)

Również pozdrawienia od naruu, którego nick także wyszedł poza schematy, chociaż jest schematem w pewnych kręgach. :)

In: Kamyki

Wielkie TFTC!

 

Najbardziej humorystyczny kesz jaki do tej pory znalazlam i gwiazda za to. Nasze miny były obłędne. Już chciałam mówić do naruu, że chyba wyciąga nie to, bo przecież to miało być małe... I gdyby nie oznaczenia, że to nie śmieć, że to kesz, i gdyby nie logbook w środku, to pomyślałabym, że ... no różnie bym sobie pomyślałaAle na pewno nie to, że to kesz! Pięknie dziękuję za te emocje na zakończenie wspólnego wypadu z buniaczkiem i naruu. TFTC!

Genialne zakończenie jakże upalnego i przyjemnego dnia spędzonego w towarzystwie Ntu i Naruu. Nasze dociekania w sprawie nietypowych loginów w autobusie zostały rozwiane na miejscu, jak to w szkole! Hahaha dla mnie bomba, chyba największego zachwytu w dniu dzisiejszym doznałam przy tym "keszyku" i pomysł na nową pasję się zrodził... Tak, tak - zbieractwo to jest to! nic w przyrodzie nie może się zmarnować i w przyszłości okazuje się użyteczne Szkoda tylko, że nasz pies o bliżej nieokreślonym wyglądzie i wdzięcznym imieniu Chucky zaginął w akcji... i to grubo przed spożyciem napojów wyskokowych U mnie stoi w kolejce do ogwiazdkowania, ale na to potrzebuję troszkę czasu.

Po dzisiejszej ekspedycji stwierdzam, że poniosłem porażkę, ale nie znaczy to, że poddam się bez walki. Mam nadzieję tylko, że następny wypad będzie zakończony sukcesem.

Początkowo kłębek zrozumiałem trochę inaczej, ale okazało się, że w sumie trop prowadził w dobrym kierunki.  Pojemnik (że tak powiem) zaskoczył nas totalnie. * za najbardziej humorystyczny kesz jaki udało mi się znaleźć. Do kesza wybraliśmy się oczywiście "W klapkach przez pokrzywy" (patrz zdjęcie)
in: kropelka, GK
out: 20 zł

Szósta rano, czas do szkoły. Miejsce totalnie mnie zaskoczyło, jak jeżdzę pestkową ścieżką rowerową od roku i to często tak nigdy nie spojrzałem w tamtą stronę, a szkołe widać już z chodnika. Tym razem skręciłem w jej stronę i dojechałem na kordy, zsiadam z bicykla wesół że nie taplałem obuwia w ładnych kałużach, tymczasem mych uszu dobiega złowrogi syk z mokrej opony. Dętce pozostało kilka minut życia - przez własną głupotę pchania się w taki teren, sam byłem też średnio przygotowany do buszowania między mokrą zielenią i śliskimi kamlotami, do tego szkoła choć nie uczyła to patrzyła! Byłem obserwowany przez jakiegoś ziomka siedzącego na schódkach budynku, zanim zdążyłem cokolwiek zrobić poza złapaniem laczka. Zdecydowanie innym razem.

rewelacyjny... no właśnie, pojemnik? maskowanie? Miejsce też ma super klimat - jak już ktoś trafnie porównał - piątkowski Prypeć.

Dzięki

Tym keszykiem zaczeliśmy z netavx dzisiejszy maraton. Zaskoczenie było spore jak netavx wyciągnął.... no właśnie... tu, w takim miejscu ktoś schował... to jest kesz! Bez wymiany. Dzięki!

Witam, nasza pierwsza skrzynka calodniowej ekspedycjii odrazu mile zaskoczenie xD.. wyciągam a tu.. eee smiec... ale nieee to skrzynkaBrawo za pomysl i rekomendacja ode mnie! jestem tylkowsciekly na siebie bo do skrzynki mam jakies 20m z mieszkania a nie zuwazylem jej :(

Hello,

Zaskakujący pomysłZdaje się, że pewien element wyparował. Teraz trzeba zdać się na własny nos i nie jest źle. W szkole (ruinie) chłopcy pykali sobie z karabinków, więc nie zwiedzałem obiektu. Pzdr, Wojtek

Mimo że znamy dobrze komarokota nie spodziewaliśmy się u niego takiej inwencji twórczejZabrakło mi trochę w opisie potwierdzenia słów o opustoszałości - jedno zdjęcie dla sobowtóra Prypeci to za mało

Jedrzej180 nie dał się wyprzedzić w odkryciu tej skrzynki. Klimat w okolicy jest, a pojemnik daje do myślenia, trzeba będzie rozwinąć wzornictwo keszyków,

 Ciekawy pojemnik !!! Szkoły szkoda, jak można dopuścić do takiej niegospodarności. W obecnym stanie fajne miejsce na urbexa by było. Pzdr. 

Muszę chyba zapisać się do okulisty i poprosić o nowe soczewki. Kesz był dokładnie w tym miejscu do którego wielokrotnie prowadził nas GPS. Zaspałem dzisiaj rano (ofc, a jak) i przeklinając wyszedłem z domu przed siódmą. Wszak wybitni geokeszerzy pewnie zacieszają właśnie z STFa i TTFa. No nic, poświęciłem 2h w nocy, to muszę teraz tam iść i siedzieć nawet i cały dzień by wreszcie znaleźć. Przychodzę na miejsce, dochodzę w "to" miejsce i widzę to, czego nie zdołałem zobaczyć pod osłoną nocy. "O, to chyba jednak kesz nie jest, co ja robię, grzebię w śmieciach" - odwijam i niedowierzamOkazało się że załapałem się na STFa więc mój czas nie poszedł na marne. TFTC!

Skoro jechałeś na rowerze to widocznie się minęliśmy (zawróciłeś przed skrętem w stronę budynku i jechałeś w stronę Plazy?), byłem tam z kumplem paręnaście minut po północy ale po 1,5h szukania odpuściliśmy - prawdopodobnie zmylił mnie mój komórkowy GPS i to że nie podchodziliśmy do ..., a także ciemność i latarka która pod koniec poszukiwań uż ledwo dawała radęno ale nic, spróbuję ponownie rano o świcie, nie warto już spać ;)

wracam z pracy , trza zobaczyć kto ftfa jakiegoś złapał

wiadomo ronja,  spokojnie przeglądam co nowego w świecie

nowy kesz gdzie , kurcze blisko -  ta do auta już nie mogę (człowiek nie wielbłąd ...) no to może rowerem tym co w piwnicy ,, powietrze jest, światło niet ,, dobra jadę pędze , na miejscu stan przed zawałowy . ale szukam, w nocy , zabić się można

ale znalazłem , w zasadzie 2 razy znalazłem, no ale nie będe ułatwiał

ale przyznam się że prawie ukradlem kesza

oj dawno rowerem nie latałem czuję to w (no wiecie gdzie)

Skrzynka została zaakceptowana przez COG