Noworoczny spacer.

Dzięki za kesza.

Nowiutki logbookdziękujemy

Znaleziona, dziękujemy

Wizyta serwisowa. Wymiana pojemnika, nowy logbook.

Miejsce odwiedzone w ramach konkursu "Klub Odkrywców", przy okazji skrzynka zalogowana.kesz nabrał wody, no i strunówka otwarta niestety. Logbok w rozsypce, ale dało się jeszcze wpisać. Dzięki.

Skrzynka znaleziona

Znaleziona na malusiej 21 km wycieczce rowerami - dziękujemy autorowipozdrawiamy

Znaleziona na przejażdżce rowerowej - dziękujemy :)

Afbeeldingen in deze log:

Logbook

Sprytnie schowana

Podczas Zimowego Maratonu Świętokrzyskiego. Mały przystanek, a w okolicy dobrą herbatkę z pomarańczą i goździkami dawali, pigówki dolałem nieopatrznie, musiałem się wymienić. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

O! Idziemy prosto na kesza. A po drugiej stronie drogi czekała na nas pyszna herbatka (prawie z prądem). Wymieniliśmy mokry logbook, bo zrobiła się z niego kostka lodu. Dzięki

Niedzielny spacerek z R-Solami. Zbyszek macnął i tyle. Dzięki za pokazanie miejsca!

Niedzielna wycieczka z Brajanami i Matim. Tu udało mi się od pierwszego macnięcia. Dziękujemy.

Fajny koszykTFTC :D 

Potwierdzam. Dzięki Dzejbi. Podjęta przed pojawieniem się na II ŚK

znaleziona podczas swiatecznej jazdy rowerem. jak zobaczyłem tablice to juz sie wystraszylem ze to tak wysoko. ale jakos poszlo. tftc. :)

W trakcie zimowego przejścia do Chęcin.

TFTC

Kesz podjęty jako team z Emielem Regisem.

TFTC!

Szybko, sprawnie, bez problemów. :)

OUT: znaczek Krzyżtopór

IN: brelok Limatour

TFTC!

Poszło sprawnie, po takim opisie wątpliwości nie miałem gdzie szukać.

TFTC

Znaleziona na gościnnych występach u jerycho5.

TFTC

Skrzyneczka zaliczona dzięki uprzejmości Ann_Mat,
szybka skrzyneczka na koniec dnia!
TFTC!

Zdobyta na rowerowej wyprawie z Justin i Kostuchą! :D

GRUPOWY FTF!

Ojjj ile ta skrzyneczka nas kosztowała nerwów, sił to tylko My wiemy.

Chyba jeszcze nikt nie pokonał trasy do tej zacnej miejscowośći tak, jak wykonał to nasz niezawodny team!...niecałe 3 km -  zbliżasz się do celu, to i po bananie na twarzy ;D ale gdzie tam, po co tak łatwo, 3 km? phiii zróbmy z 12, a co się będziemy...taa...                       Pytanie o drogę oczywiście jak zawsze spadło na mnie ( no bo dekolt i itp.) przynajmniej tak twierdzą niektórzy moi towarzysze. Niestety, albo stety droga, którą nam polecono niby istnieje, niby...ale ...no właśnie...

No to jedziem, i jedziem  końca nie widać, cel coraz dalej, i dalej! Dobra, jest - skręt w las. Śmigamy. Za jakiś czas jednak stop. "A cóż to"? I tu pojawia się w moim wykonaniu rzucam to wszystko, wracam.

Jednak nie. Męska decyzja. Jedziemy, a raczej wtaczamy się dalej. I tu znowu dzisiejszego dnia nieoceniona pomoc Kostuchy. W końcu jesteśmy. Wpadam, rzucam rower. Nie pacze na nic. Szukam. Jest upragniona ostatnimi siłami skrzyneczka i to jeszcze FTF. Okrzyk radości! HURRA!

 Po chwili: Dobra wracamy...

Podczas rowerowej wyprawy z towarzyszkami Cherry_bomb oraz Kostuchą xD

Grupowy FTF!

Pierwsze znalezienie wywalczone mękami, bólem, zwątpieniem: nie ja się wracam do Kielc... jechałyśmy do tego miejsca chyba najdłużej jak się dało. Zapytania o drogę kończyły się "jechaniem w około". Na drodze wysoka góra. Z rowerami toż to tortury, wprowadzić je po pionowych ścianach a później z nich zjechać.

Ale widok pustego logbooka xD wywołał taką radość, że na chwilę zapomniałyśmy o naszych nie dolach. Po długim odpoczynku, długa droga do domu... xD

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca. TFTC

Znaleziona roku pańskiego 2012 z podpisanymi niżej dziewojami, co elaboraty pisać poczęły.

Zaiste, wyprawa to była duża. Skrzynek w dniu tym zdobyte - miara. Opalanie na Grabinie, postój średnio co pół godziny - to nie mogło się skończyć szybko. Wymijanie "obwodnicy", ze trzy góry po drodze, ale takie jeb*tne. O krzakach nie wspominam, to dla nas teraźniejszość. Jak to ostatnio zwykłam mówić "oczywista oczywistość", ewentualnie nawet "rzeczywista rzeczywistość". 

Miejsce fajne, nie znałam go. Za to +. TFTC!