Jak już się jedzie na takie "wygwizdowo", to fajnie by było złapać skrzyneczkę. Niestety: kordy najprawdopodobniej nie są precyzyjne, w opisie nie ma... opisu, gdzie szukać, a potencjalnych miejsc ukrycia wewnątrz to jest ze sto. Obok wejścia znalazłem (jedyną) dziurę zasłoniętą kawałkami cegły - to zwróciło moją uwagę, ale kesza tam brak. Chciałem reaktywować, ale uznałem, że nie ma sensu - niech ktoś w końcu coś zrobi z tą skrzynką.

Za to kościółek ładny, a zachowana dzwonnica z działającym dzwonem też.

Skrzynki raczej brak.

Hello,

Nie znaleźliśmy ani oryginału, ani reaktywacji. Spojrzenie założyciela konieczne. Pzdr, Wojtek

Znaleziony bez problemu, fajna okolica, dzięki!

Dzięki za pokazanie miejsca 

Pozdrawiamy 

Po kilku telefonach i kilkudziesięciu minutach poszukiwań kesza brak zrobiliśmy reaktywacja mam nadzieję że właściciel się nie obrazi. 

Jeden telefon do przyjaciela i jest keszyk :)

Dzięki!

Kawał historii ten kościółek! I ta dzwonnica. Mega!! Skrzynka złapana wraz z barabara9299. Dzięki

Miejsce było na ścisłej liście koniecznych do odwiedzenia przy okazji ZIOM#17. Nie zawiedliśmy się, naprawdę było warto, nie odmówiliśmy sobie dłuższej serii fotograficznej. Dziękujemy za ściągnięcie nas tu skrzynką.

Trafiliśmy w to miejsce przypadkowo i od razu nas zafascynowało. Po chwili zachwytu nadeszła refleksja, że to miejsce musiało wcześniej zainspirować Keszera, mimo iż po całodniowej wędrówce komórka już siadła, intuicja i głębokie przekonanie, że "tu musi coś być" naprowadziły nas na kesza!

Dzięki bardzo za skrzynkę i piękne miejsce!

Keszyk znaleziony wspólnie z Pipelkami podczas świątecznego wypadu na D.A.G Christianstadt. Miejsce mocno psychodeliczne, te figurki i krzyż, brrr... Po ciemku aż strach się bać. Oczywiście kościółek zwiedzony dokładnie oraz dzwon(ki)em zadzwonioneDziękujemy!

Skrzyneczka złapana podczas świątecznego lenistwa na D.A.G'u wspólnie z KoMa69
Klimat jak z horroru - czyli ciemno i ponuro Brakowało tylko mgły do tego wszystkiego. Dobrze, że nie byliśmy sami bo nie byłoby wesoło Miejsce trzeba przyznać bardzo klimatyczne. Ten dzwoń i cała otoczka - miazga. Keszyk chwile się opierał, nawet już mieliśmy rezygnować, ale nagle sprawdziło się sprawdzane i bach mamy goDziękujemy za doprowadzenie nas w to miejsce oraz możliwość podjęcia kesza! ;)

Coś za łatwo mi to poszło wchodzę a tu skrzynka na środku sobie leżała. Schowałem tam gdzie "powinna być chyba".

Uwaga! 

Podróby Barszczu Sosnowskiego w środku, pełno os i bąków.

Przyznam ze najprościej nie było. A on od samego WEJŚCIA czekał u naszych STÓP
Z Ćwir

 
Zielonogórzan i osoby z okolic zapraszam na śledzenie strony "OPEN ZG"
https://www.facebook.com/openzg
oraz mój prywatny
https://www.facebook.com/pages/Czolgista171/348561881994432
(w razie jakichkolwiek problemów z lokazlizacją piszcie śmiało)

Zbieraliśmy się od złej strony. A skrzynka taka oczywista... :)

Wraz z czolgista171. :)

Miejsce znakomite! Niestety zdobywanie kesza w dzień nie jest pewnie tak ekscytujące jak w nocy. Jeszcze tam wrócę!Nie mogłam sobie odmówić pociągnięcia sznuremDzięki za skrzynkę w takim pięknym miejscu!

Prawdziwa perełka, gdyby nie kesz, pewnie nigdy nie ujrzałbym kościółka, a naprawdę warto. Na początku szukałem we wsi, objechałem ją dwa razy. Kościółek jest troche w bok od asfaltu, w końcu go namierzyłem. Zwiedzanie, kilka fotek a póżniej skrzyneczka, która długo się nie opierała. Na zakończenie ceremonii uderzyłem w dzwon. Dzięki za pokazanie kościólka.

Cel podróży osiągnęliśmy rowerowo z Krisem, zacząłem myszkować wzdłuż muru a w tym czasie Kris triumfalnie oznajmił, że namierzył spoko miejscówka, ciekawa. TFTC!

Skrzynka banalna, ale dotarcie do niej wymagało troszeczkę więcej trudu. Będzie co wspominać:) Świetna miejscówka. Podjęta wspólmie z kica1970. :)

----------

http://mojekeszowanie.blogspot.com/

Obrazki do tego wpisu:

przeprawa Krzywa-Podgórzyce

Wielkie dzieki za skrzynke! Dwie Matki Boskie w jednym miejscu przebily dzwon, w ktorym aktualnie mieszkaja pszczoly. Mimo tego i tak sobie troche podzwonilam

Ukladanka byla rozrzucona po kosciele, ale odnioslam na miejsce.

Kesz podjęty z Gonzem oraz Camelem podczas powrotu z wodnych oraz betonowych okoliczności przyrody.

Godzina tuż przed północą - to była dopiero scena jak z horroru. Brakowało tylko wyjącego wilkołaka w tle. Okolica pomimo, że tak piękna wydawała się dosyć mroczna. Znakomite miejsce, polecam każdemu!

P.S. Przepraszam okolicznych mieszkańców, że pomimo takiej godziny nie mogłem się oprzeć pociągnięcia za dzwon. Kilkukrotnie.

P.S.2 Poziom trudności zadania jak i terenu zdecydowanie przesadzone.

Miejsce naprawdę przepiękne i urokliwe. Polecam

Kordy były faktycznie bardzo mocno rozjechane. Poprawne to :N 51*50,602 E 15*12,886

Mily i prosty keszyk, podjety wspolnie z Avekosta i Iria_01.