Skrzynka została zarchiwizowana.

Świetny obiekt, poszwędaliśmy się po nim nieco. Kesz niestety nie wykorzystuje dużego potencjału miejsca. A i nie wiem czy tak miało być ale został sam logbook :/

Znaleziona podczas spotkania z bieszczadzkimi dzikami... eee... to jest bieszczadzkimi aniołami ;)

A skoro już spotkanie, to nie mogło być inaczej i było... keszowanie ;)

Poszło sprawnie w składzie M&Msy, Agatha, Reneee i Art_noise nie mogło być inaczej ;)

TFTC

Miejsce zacne, ale przyznam że kesz mało finezyjny, mimo wszystko warto było. Dziękuje

Babski wyjazd, w celu ważnym do Opola.
Wiele razy mijałam obiekt, ale zawsze bałam się wejść do środka. Zwiedzanie opuszczonych miejsc przeraża mnie trochę. No dobra, nie tochę. Bardzo, bardzo!
W towarzystwie Agathy i Moni (Mario kazał jechać, bo staty same się nie zrobią) udało się wejść.  Urbex fajny, ale w środku straszny bałagan. Nie wiem czy to tak być miało, ale logbook leżał sobie w oknie. Abażur (trudne słowo) też znalazłyśmy.
Po wyjściu, niespodzianka! Na parkingu ssaki leśne, miały pełne ręce (usta?) roboty. Szybko uciekłyśmy, strach tam przebywać! Dzięki

Wypad Czarownic (Agathy.i Krusii) do Opola  
Obiekt spenetrowałyśmy szybko, kesza namierzylismy też sprawnie... W środku bajzel, ale co się dziwić skoro obiekt jest często wykorzystywany przez przydrożne Panie. Dzięki za kesza

Babski wypad do Opola w celach wyższych. Niby niedziela, a tu praca wre... synchronicznie:)

Dziękuję i pozdrawiam, Agata.

Zdobyta przy okazji podróży na ID 6 razem z Dezerterami. Miejsce rewelacyjne takie jakie lubimy najbardziejdzięki za skrzynkę.

Znaleziona razem z B.Art. Brak pudełka, sam logbook zastaliśmy.

No nie mogliśmy sobie odmówić tego miejscaWarto było, szczególnie po zmroku obiekt robi wrażenie! Dezerterka zabrała sobie na pamiątkę folder reklamowyDziękujemy!

super skrzynka szkoda że już dewastacja tak szybko postępuje

Tą ekipę wynoszącą dechy widziałem w czwartek albo piątek przejeżdżając obok. Rozbiórka na całego ;-)

Bardzo fajny urbeks.

Szkoda że na dole wszystko totalnie wypalone i zdewastowane :/

Panowie coś tam sobie zabierali, ale nie wchodziliśmy sobie w drogę ;)

Hint jest nieaktualny w pokoju niewiele się ostało, ale ze znalezieniem nie powinno być problemu.

Dziękuję i pozdrawiam 

Na miejscu zastalismy dwóch osobników wynoszących sobie po cichutku jakies skarby typu dechy, drewnoJakby nigdy nic weszlismy do środka, jak do siebie, radośnie gaworzącPanowie zdurnieli. Potem grzecznie spytali czy w czyms nam pomoc ale podziekowalismy

Lubie takie miejscadzięki znakomite

Początkowo nie miałem wgl. tej skrzynki w planieAle moja trasa się troszkę wydłużyła, więc postanowiłem wpaśćJakoś człowiek nie pewnie czuję się samemu w takich miejscach tym bardziej zostawiając rower bez kłódki, której zapomniałem zabraćPokój jednak szybko namierzony, wbiłem się i spowrotem w trasęDzięki :)

Wpadłem na obiadek, ale niestety spóźniłem się , już nie podawali. Pozostało mi już tylko poszukać kesza . trochę główkowania i udało się

Pierwszy raz chyba byliśmy w tak nowoczesnym opuszczonym budynku. Schowek bez zmian, logbook suchy. Dziękujemy.

Uwaga też na deski z gwoździami, nie dużo brakowało i była by awaria.

Logbook znaleziony w szczelinie, a na ziemi karteczka z nazwa skrzynki, samej skrzynki brak, chyba że "nietypowa" oznacza brak pudełka? Fajne miejsce idealne na multi, może się ktoś zachęci.

Faktycznie skrzynka niekompletna. Logbook w dziurze w ścianie koło okna. Jarek 

patrz niżej...

Abażur znalazłem, ale kesza niestety nie. Został tylko logbook i złamany ołówek wywalony na podłogę. Logbook ukryty obecnie w szczelinie przy złamanym karniszu, pod kawałkiem gruzu.

Na oknie przy wejściu od strony kuchni zostawiłem drugą część karnisza, w razie czego może posłużyć jako pałka. Tak jakoś człowiek się pewniej czuje w takim miejscu, jak ma coś w ręce :)

Dzięki za kesza, tzn. logbook :), pozdrawiam
Mensor

Wybrałem sie tam zupełnie sam po drugiej zmianie uzbrojony w latarko-zapalniczke. Pokoju szukałem dość długo, ze względu na słabą widoczność. Ktoś tam był, widziałem rower, ale na szczęście żesmy sie nie spotkali, kesza znalazłem szybko, dodałem dosyć niefortunny gift. Szymon

W końcu trzeba było podjąć, przygotowałem się jak trzeba (latarka)  a tu nie była potrzebna - wszędzie jasno. Tylko demolka straszliwa. Stare urbexy tak nie bolą jak te "nowe", które widziało się działające i to całkiem niedawno ;-(

Smignąłem i skrzynka moja - rozmiar robi wrażenie, choć trochę w nim pusto. Kesza broni w miarę świeżo wyglądająca mina przeciwpiechotna, nie wiem czy to takie oryginalne maskowanie czy akrutat pod skrzynkę ktoś podszedł nawalić.

W piwnicach to dopiero extremalnego kesza można posadzić, całe równo zalane wodą, strasznie płytko tam woda gruntowa.

Jadę do domu, przejeżdżam obok i widzę, że nie widzę żadnej pani czekającej na zarobek to się zatrzymałem. Na wszelki wypadek samochód zaparkowałem za budynkiem żeby żaden znajomy nie zobaczył i nie doniósł żonie... Wewnątrz miałem wrażenie jakby ktoś tam był, ale może to tylko wiatr trzaskał drzwiami... Dobrze, że nie miałem porządnych butów, bo bardziej uważałem na podłoże - przynajmniej nie miałem smrodu w aucie

znaleziona z minehound i DawidMaxxD a obok pani zarabiała pieniądze i kierowca tira skorzystał z tych usług

PS. kesz słabo ukryty ale miejsce dobre

 

julq123 pozdrawa

Znaleziona. Najlepsza skrzynka jakiej szukałem :)

Obecny wystrój lepszy niż poprzedni. Kesza nietrudno znaleźć jak się już znalazło pokój, mylić mogą numery pokoi. Dzięki za kesza i adrenalinkę ;)

Znaleziona,szukałem z julq123 ,DawidMaxxD,kesz słabo ukryty ale miejsce dobre.Obok pani zarabiała pieniądze i taki kierowca tira  skorzystał z usług.

skrzynka znaleziona razem z julq123,DawidMaxD i minehound skrzynka słabo ukryta ale miejsce dobre

Bardzo przykra sprawa, iż taki budynek popada w ruinę.

Miejsce bardzo mi się podobało.

Wzięliśmy ze sobą latarkę żeby odczytać numery pokoji.

W końcu udało się znaleźć.

Za dreszczyk emocji i super miejsce gwiazdka ode mnie.

Dziękuje i pozdrawiam.

Przykre jest to jak szybko popada w ruinę budynek będący kiedyś tak znany.

Kesz znaleziony wspólnie z Krzysztofem0722. Udało się znaleźć wejście do budynku po krotkich poszukiwaniach powrót do samochodu po latarkę, gdyż w panujacym półmroku nie szło odczytać numerów pokoi. Wreszcie skrzynka znaleziona.

Za dobrą zabawę i dreszczyk emocji ocena znakomita.

Skrzyneczka znajduje sie w ciekawym i klimatycznym miejscu. Szkoda, ze takie miejsce tak sie marnuje. Teraz mozna tam nakrecic najwyzej jakis horror :)

Nie wiem czy wypalony właściciel wie, że ma skrzynkę w domu. Czy zgłosić do COG? Okolice są niebezpieczne. Ja wpadłem w otwarty kanał. Obok Pani zarabia pieniądze.

Znaleziona razem z keszołakiem.

W większej ekipie, bo tak raźniej...
Miejscówa świetna, zwłaszcza jak się widziało wcześniej - poraża szybkość dewastacji.
Mnie film Cichego, aż tak nie cieszył więc tylko pół gwiazdki .
Dzięki za kesz!
Żywiecko pozdrawiam

Znaleziona w dużej grupie.
Podobał mi się ten Straszny dom, fajnie było.
Dzięuję Kacperek

Kesz podjęty w towarzystwie TWA, dzięki temu dostaje gwiazdkę. Filmik podobał mi się ale gwiazdki by nie dostał, chyba żebym ja go zmontował. No ale za cos w końcu gwiazdkę dać trzeba

A tak serio, to bardzo fajna miejscówka, strasznie szybko ulega dewastacji. Pozwiedzaliśmy każde piętro, i w między czasie śmignąłem koledze Żywcowi STFa :D

Lubię takie urbexy. Dzięki za kesza i za zabawę.

FTF
Spacerowaliśmy z żoną po Opolskim rynku aż tu nagle dostaje powiadomienie o skrzynce na "moim terenie" Chwilę jeszcze pochodziłem lecz kesz nie dawał mi spokoju. Razem z Magdaleną wsiedliśmy do auta i udaliśmy się na miejsce ukrycia kesza.
Magda na poczatku dziarsko i odwaznie weszła do środka, lecz z każdym krokiem ogarniał ją lęk. Niedźwiednik został przez nas przeszkuany dość dokładnie, podziwialiśmy pokoje, kuchnie sale balową. Madalena po 20 minutach stwierdziła, że już nie chce udawać się w coraz straszniejsze miejsca i zosała na herbatce przy kominku a ja dokonalem dalszej penetracji po czym odnalazwszy kesza wyprowadzilem ją na zewnątrz. Kilka fotek i do domu. Jeszcze tu wrócę z latarką :)
a oto co się działo gdy zostawiłem Magdalenę samą

Zielony Order za najlepszą miejscówkę z serji Opolskie Opuszczone
Dziękujemy i pozdrawiamy Michał i Magdalena

Jakiś rok temu, miałem propozycję remontu kominka "po taniości". Świeży urbeks ale jakoś się wacham, nr telefonu do właściciela jeszcze posiadam

- choć jak widzę... nawet bramy garażowe już się znikły...