#5731

Uwielbiam takie skrzynki. I technikalia, i okolicę i trasę.

Polecam na spacer albo lepiej - rozbieganie. Przebiegnięte z 5 lat temu w okolicy 50-55 minut, dokładnie nie pamiętam. 

Kto nie był, niech się bawi póki finał na miejscu. 

Zrobiona reaktywacja w pierwotnym miejscu ukrycia

Ktoś wie na jakim etapie jest serwis skrzynki? Zaczyna się robić ciepło, można by pójść na rowerek i zaliczyć GP

Nigdy nie było szans na spokojne poszukiwania - w koncu dzisiaj spacerek i spokojne poszukiwania.

Kesza - brak. Na miejscu zostało mocowanie ze sznurkiem... jak będę w okolicy to zreaktywuję 

Znakomite wigo, jedne z moich pierwszych bo robione przeze mnie dobrych kilka lat temu - całkiem sprawnie, rowerowo, a keszyk złapany dopiero dziś - wcześniej albo go nie było, albo remonty, pies, ludzie, brak czasu i lekka geoślepota również.... :)  Dziękuję i pozdrawiam!

This was the first Wherigo cache I finished but not the first I logged. I completed Tour de Wyspa long time ago. BTW, great idea for the WhereIGo cache. However, I could only find  remnants of the cache at that time. Today I took an opportunity of another reactivation and signed the logbook. Many thanks for the trip, the cache, and for all reactivations.

Grand Prix zrobione niedawno, w przeszłości trasę wielokrotnie już pokonywałem w całości i wielokrotnie więcej w kawałkach, no to zrobiłem jeszcze jedno kółko do kolekcji. Tylko finał czekał na podjęcie i dzisiaj nadarzyła się okazja. Niestety na miejscu czekało mnie małe rozczarowanie. Po krótkim poszukiwaniu odnalazłem "dziuplę", a w niej tylko mocowanie i urwane w połowie zawieszenie. Pojemnik musiał spaść niżej i zniknąć w ciemnych czeluściach pnia. Próbowałem jakoś wsadzić tam rękę ale dna nie dosięgnąłem, więc bez szans. Wykorzystując obecne elementy powiesiłem zatem nowy pojemnik z nowym logiem, niech służy.

Planowaliśmy zrobienie tego scenariusza już od dłuższego czasu, jednak kiedy przywieźliśmy własne rowery do Wrocławia nie było już wymówek i musieliśmy wybrać się na Grand Prix.
Świetnie przygotowany scenariusz, myślałem że będzie to standardowy spacer rowerowy, a jednak zaliczanie kolejnych punktów i wyświetlające się czasy przejazdów wprowadziły element rywalizacji i przede wszystkim dobrej zabawy.
Na finale miała być formalność i jak się ostatecznie okazało tak by było, gdyby nie zbyt pobieżne przeszukanie pierwotnie wytypowanego miejsca, tylko po to aby po przetrzepaniu okolicy wrócić właśnie tam i wydobyć skrzynkę ;)
Dzięki wielkie za świetnego kesza, zostawiam zasłużoną gwiazdkę
TFTC :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Trzeba powiedzieć: nareszcie! Tak długo zabieraliśmy się za tego kesza, że aż został zarchiwizowany w innym systemie, na szczęście okazało się, że nadal jest w terenie oraz na OC.

Trasa jest fantastyczna, bawiłem się świetnie w trakcie naszego wyścigu. Na miejscu mieliśmy drobne problemy, ale w końcu udało się podjąć skrzynkę. Niestety wracając z Grand Prix humor mi się popsuł, bo inny rowerzystwa we mnie wjechał i lekko się poturbowałem. Teraz zrobiło się już chłodno, ale liczę, że wrócę na trasę wyścigu w nowym sezonie rowerowym.

Świetny kesz. Dzięki! :)

Świetna skrzynka oraz pierwsza WIGO . Ten rajd akurat po bardzo dobrze znanym mi terenie. Dziekuje ślicznie :)

Co ja się tu naszukałem. Widziałem nawet 3 różne etapy remontu tutejszej dróżki. Całą trasę zrobiłem na rowerze. Pamiętam, że było wtedy zimno okrutnie. Samo miejsce finału lekko mnie zdziwiło, ale jest. Z kordami na finale to w ogóle dziwna sprawa. Po sprawdzeniu przez Janka, że kesz jest na miejscu, poszerzyłem zakres poszukiwań. Potem w celu potwierdzenia spojrzałem na kordy i ku mojemu zdziwieniu wyszło mi, że to tylko różnica 5 m, dziwne. Wcześniej coś mi się bardziej nie zgadzało... Dzięki za keszyk i okazję do ruchu.

Faktyczne miejsce ukrycia finału lepiej szukać w odległości 35,7 metra na azymucie 231 stopni w stosunku do kordów wyświetlonych przez kardridż 

Skrzynka w terenie

Scenariusz przebyłem na rowerze jeszcze w zeszłym roku, jednak już wtedy nie było kesza na miejscu. To moje drugie podejście po reaktywacji. Za pierwszym razem nieopodal współrzędnych była spora grupka ludzi. Tym razem poszło już bez problemów. Dziękuję właścicielowi za ciekawy scenariusz i Oponie za reaktywację 

Zrobiona jeszcze na starej komórce jednak okazało sie że keszyka nie było. Jak się okazało reddox planował reaktywacje, więc przy wspolnej wyprawie w tą okolicę postanowił reaktywować. Prosze ze sobą mieć urządzenie odstraszające zwierzęta niechciane, bo inaczej bedzie ujadać trudność +2. Dziękuje za kawał drogi.

Po przebyciu trasy i dotarciu na miejsce finału, przeszukałem wszystkie w moim mniemaniu możliwe miejsca ukrycia kesza, niestety bez rezultatu. Po powrocie do domu okazało się, że na sąsiednim portalu kesz jest zarchiwizowany. Loguje "Potrzebny serwis", bo zakładam, że w takim wypadku kesza nie ma w terenie ;). 

Synchro z GC

Dzięki za kesza!

To to chciałem już podjąć od dawien dawna. Wielki spontan. Rowery są dla wygodnickich idę z buta( nie jestem posiadaczem 2 kółek i nie jestem ich fanem - decyzja mogła być jedna). Teraz już jak wiem co i jak chyba bym się drugi raz na to nie zdobył. Towarzystwa do podróży niestety nie udało mi się znaleźć ( zimno, daleko bla, bla, bla ) było by zawsze przyjemniej, ale cóż. 

Etapy podstawowe: 

Czas 2 h 9 m 33 s

Pokonana odległość 12 550 m

średnia prędkość : 5,81 km/h 

Liczba zaliczonych punktów 7

Właściwie drugi raz bym się nie podjął, albo chociaż obaczaiłbym jakieś skróty od punktu do punktuno i podstawa wybrałbym się przed zmrokiem :))

 

Z tego wszystkiego właściwie finał był najtrudniejszy za sprawą "gupiego" psa który o mało co nie doprowadził nie do szału. 4 podejścia w 5 rundach. Ehhh czujne bydle :)

Wielkie dzięki za świetny spacer, własciwie za wyprawę. Świetna sprawa . 

Super motywacja do ruszenia dupska i spalenie kilku kalorii. Wielkie dzięki :)
BTW: ostatni log należał do seek4 - dwóch Panów podemną nie wpisali się do logbooka...

Ah, mój drugi scenariusz Wherigo, ale ten był nieco inny niż poprzedni, więc przez drobną pomyłkę nadrobiłam jakiś kilometr trasy. Czas trochę gorszy, ale przynajmniej kilometr więcej dla zdrowia :D. 
Bardzo ładna trasa, nie wiedziałam, że dookoła całej wyspy prowadzi taka dobra droga. Muszę się częściej wybierać w te bardziej północne rejony wyspy ^^.
Jednakże finał jest w opłakanym stanie. Logbook jest cały przemoczony. Nie mieści się on w sumie tak całkiem do pojemnika, więc nie wiem czy tak powinno być, ale pojemnik nie ma zatyczki. W środku logbooka natknęłam się na raczej nie-mile widzianego mieszkańca ;d.
Dziękuję za kesza i pozdrawiam :).

Wypad na event do Wrocławia, w pełnym składzie! Fajne zadanie, dobre miejsce ukrycia ale pojemnik nie ma zamknięcia i ciągnie wilgoć. Tftc

Znaleziona po chwili poszukiwań i podpowiedzi od Snieeega.
A same wigo zrobione kilka dni temu. Bardzo fajna i przyjemna przejażdżka, niepotrzebnie zwalniałem na punktach kontrolnych, bo wszystko pięknie łapało i działałoBardzo mi się podobało, mimo tego, że rozwaliłem wyświetlacz w telefonie w czasie jazdy (w końcu musiało się to stać jak co chwilę go z kieszeni wyciągałem).
Dziękuję pięknie za fajną zabawę :)

W końcu sukces ! Przejechałem całą trasę, po drodze jednak musiałem zawracać, bo nie zaliczyło mi jednego punktu kontrolnego. Sam keszyk oryginalny, ale szybko zlokalizowany. Dzięki ! :)

Trasa zaliczona bez roweru w ponad godzinę. Dzięki za reaktywację legendarnego wrocławskiego kesza. Finał znalazłem jakieś 50 metrów od kordów. Bardzo się podobało!

w zeszłym roku w lipcu na finale była budowa i kesza nie było. dziś wyruszyłem po raz kolejny na wycieczkę w okół wyspy. dla odmiany ruszyłem w przeciwnym kierunku niż poprzednio. scenariusz przebiegł bez problemu i po 40 minutowej przejażdżce już wiedziałem gdzie szukać finału. w drodze do finału zatrzymałem się w sklepiku i zakupiłem złoty trunek, który spożyłem po odnalezieniu finału. sam finał znaleziony i bardzo mi się podobał. bardzo dziękuję za reaktywację

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.<br /> Proszę wybaczenie, przegapiłem zablokowanie tej skrzynki.<br /> Obiecuję poprawę.

Skrzyneczka jest tymczasowo niedostępna na GC-szkoda że tu nie ma info

Found it!

Juz myslalem, ze dam rewelacyjna ocene i rekomendacje, ale finisz bardzo mnie (i nie tylko) rozczarowal. Jakos myslalem ze taka dluzsza wycieczka wokol wyspy zwienczona bedzie jakas perelka, a nie szaletem dla bezdomnych... Nie mniej jednak sama wycieczka byla ekstra i wielka pochwala dla autora, ze kombinuje w temacie wigopozdrawiam!

Brudno :(

W doborowym towarzystwie Rafała i Magdy. Hulajrower kawiorowej doznał awarii wiec bardzo opóźnialiśmy jazdę. Dzieki za kesza i milo spędzony czas z RM. Nieco poprawiliśmy finał bo poprzednik pozostawił logbook poza pojemnikiem.

Niedzielne grand prix w zacnym towarzystwie kawiorów w tempie spacerowym. Na szczęście w opencachingu nie chodzi o szybkość, statystyki itp., rajt?Dziękujemy założycielowi i współszukaczom za miło spędzony czas!

Gratulacje! To chyba rekord trasy. Taki czas, to chyba można wycisnąć przy pustych ulicach i wyłączonej sygnalizacji świetlnej . Komentarz Spidera natchnął mnie nowym pomysłem, do którego, gdy zaowocuje będzie potrzebna większa liczba ludzi. Tymczasem powodzenia na trasie i uważajcie na ostre elementy, bo od nich mozna nie tylko złapać gumę...

Skrytka znaleziona Trasa długości 12,2 km przejechana w 29 min 51 sek - dane z GPS, bo scenariusz ma błąd: statystyki się zerują po wyjściu z gry, pomimo, że podczas wychodzenia jest ona zapisywana. Super zabawa z tym wyścigiem. Mała być rekomendacja, ale finał strasznie mnie rozczarował. Okolica ukrycia jest toaletą, a pojemnik pozostawia wiele do życzenia - można się nim bardzo łatwo pokaleczyć.

Taka tabela to fajny pomysł, oczywiście gdyby można było tylko raz wykonać to okrążenie, bez powtórek itp.

Gratulacje!

Może w ramach sportowego wyzwania zrobimy tabelę wyników?

Mnie udało się w 48:08 

http://www.sports-tracker.com/#/workout/pysiek/qjrnesjesmrmdhi8

 

Znalzeziona 

TFTC !

Znaleziona, na początku bez emocji, potem przyszedł pomysł żeby zmieścić całość w godzine, i się udało, wyspę objechaliśmy w 49min 48sec ze średnią prędkością 15 km/h. Z finałem było sporo zabawy, świetne maskowanie, finału szukaliśmy drugą godzine... TFTC!

Gratuluję wszystkim sportowcom!

Nie myślałem, że można tą trasę pokonać także pieszo.. 

wspaniała przygoda:D także pieszką wraz z kx44. ona użyczyła GPS a także motywowała do dalszego marszu za to ja ujrzałam skrzyneczkędlatego TTF powiedzmy że w 1/3 należy się mnie :P

gwiazdeczka i rekomendacja lecą :)

Moje trudy się opłaciły. Na piecho po Grand Prix Wielkiej Wyspy to normanie samobójstwo. Moje nogi ogłosiły strajk , ale i tak uważam, że było warto.

Cieszę się bardzo, za szybką odpowiedź właściciela kesza, a zarazem dziękuję za zaufanie :)

Ostatkiem sił wsiadłam z koleżanką w środek podmiejski i pojechałyśmy po finał !

Na szczęście TTF brązowy był w woreczku - i nie obyło się bez skakania z radości :D

 

ps. pieszo więcej można spostrzec, aniżeli rowerem ! :-)

Genialny kesz ! :D

TFTC! ocena i gwiazka myślę, że nikogo nie zdziwią.

 

in : 2 x geokrety

out: krecik 

SUPER ! 100 % rowerowy keszTrasę znam dobrze bo wielokrotnie ją pokonywałem w obie strony

Myślałem kiedyś o keszu który wymagałby objechania Wielkiej Wyspy rowerem ale nie wymyśliłem sposobu na wykonanie takiej skrzynki. Teraz z pomocą przyszedł scenariusz WIGO i Pysiek, który w świetny sposób go wykorzystał.

Finał ukryty w ciekawym i zapominanym zakątku Wielkiej Wyspy. No i do tego wspaniałe certyfikatyZdobyłem STF czyli srebro.

Śpieszcie się bo został już tylko brąz !

Dzięki i pozdrawiam !

Rewelacja, dzięki za fajną zabawę, FTFC :)