Nie znaleźliśmy, spoiler już raczej mocno nieaktualny. Może gdzieś leży przysypany trzyletnią warstwą ściółki.

Solidna leśna skrzyneczka,nadszarpnięta trochę zębem czasu. Nie chcieliśmy niepokoić mieszkańców dworku, więc oddaliliśmy się tak szybko, jak mogliśmy. Dzięki za kesza

Pierwszy leśny kesz na dzisiejszej trasie. Fotospoiler zawsze w lesie pomaga, bo wiadomo jak to jest z kordami. Nigdy nie jesteś pewny, czy już dotarłeś na miejsce. Dworek obejrzany tylko z daleka. Dzięki za kesza.

Uzupełnianie zaległych wpisów. Byliśmy pewni, że da się dojść do samego dworku. Jak się okazało jest on zamieszkały. Na szczęście szybko nam poszło ze zlokalizowaniem skrzynki, bo komary cięły niemiłosiernie.

Bardzo dziękuję za pokazanie tego urokliwego miejsca. Dojechałem na współrzędne i tak zostałem tam na 2h trochę pracując na laptopie, a trochę wsłuchując się w ciszę okolicy. Dzięki!

Obejrzeliśmy tylko z oddali bo ktoś był na miejscu. Dzięki za kesza.

dziękuje za keszaznaleziony z rubinkiEm

Chwilkę nam zeszło, żeby znaleźć, ale w końcu się udało. Dworek też zobaczyliśmy, bez wchodzenia na posesję. Zawsze mnie zastanawia, jakby to było w czymś takim mieszkać. Z jednej strony "prestiż", duży, stary dworek, dookoła las, można się poczuć jak bohater niejednej książki. Z drugiej strony jak tam jest z mediami, jak z dojazdem zimą gdy zasypie... Chyba jednak jestem zbyt wygodny i nie chciałbym tam mieszkać.

Dworek bardzo ładny, skrzynka znaleziona :D

Dziękuję za skrzyneczkę, sprawnie poszło.

Dziękujemy za pokazanie tego ciekawego miejsca. Podczas wycieczki rowerowej. W lesie zastała nas burza. Niezłe przeżycie. Kesz bogaty, nie było problemu z podjęciem. Tftc.

Przejeżdżałem właśnie DK74 z Bełchatowa do Piotrkowa i postanowiłem sprawdzić drogę zasugerowaną przez geekon'a. "Asfaltówka" kończy się jakieś 800 m przed celem (trzeba skręcić w lewo w leśną drogę), leśnym duktem dało się jechać, choć jakieś 300m przebyłem pieszo (okazało się później, że niepotrzebnie wystraszyłem się kilku wybojów - droga do dworku jest znośna). Ciekawie wygląda aleja drzew (najpewniej dębów), drzewa są chyba nieco schorowane, pełno pod nimi połamanych konarów, co w połączeniu z pozimową szarością i bezlistnymi gałęziami tworzy tajemniczo-straszną atmosferę... Sam dworek pobserwowałem z daleka - uległem nastrojowi i strach mnie obleciał - bo którz może mieszkać w środku lasu ?.... Sam kesz spoczywa na swoim miejscu dobrze zamaskowany. Dzięki

Niestety rozczarowałem się z jakości drogi dojazdowej - droga piaszczysta, kamyków dużo, a auto świeże z salonu :)

Może innym razem.

EDIT: Znalazłem inną drogę, najprawdopodobniej asfaltówkę, od strony DK74 w lewo w las, kiedyś pewnie tu wrócę

Znaleziona w pochmurny dzien w towarzystwie, mam nadzieje, przyszlego keszera. Po podjeciu skrzynki minelo nas auto zmierzajace do dworku, ale dzieki trzymaniu sie zasady sprawdzania kesza z dala od miejsca podjecia, miejsce oraz my nie zostalismy zdekonspirowani :-)

Znaleziono choć musieliśmy chwilę poszukać. Nefryt nam nieświadomie pomógł bo najwyraźniej uciekła mu karteczka i to ona podpowiedziała nam drogę ;)

Ciekawe gdzie jest prawdziwa granica, bo tabliczka musiała zostać przeniesiona.

Nie będę przenosił kesza, będzie trudniej, polecam działania konspiracyjne przy podejmowaniu :)

 

miejsce ukrycia rzeczywiście znajduje się jakieś 25 metrów od tablicy informującej o zakazie wstępu. ja zaatakowałem od strony lasu, a nie od drogi wiec nie zostałem przez nikogo zauważony. wypadało by jednak przenieść skrzynkę o te kilkanaście metrów. dzięki za pokazanie miejsca.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu podjęta szybko.Dwór nabiera blasku wrzosów brak.Dzięki

1) Obiekt jest zabytkiem, jest opisany w niektórych przewodnikach, proponuje się na to powołać przy spotkaniach z właścicielem i z ciekawości zapytać i pogadać że fajnie sobie w takim obiekcie mieszkać... (albo że się zgubiło drogę itp...)<br /> 2) Kesza założyłem kilka metrów przed tablicą "teren prywatny" czyżby tablica zmieniła lokalizację ? Prosił bym o aktualną fotkę.

kesz na terenie prywatnym. właściciel stał i pilnował, żebyśmy nie weszli... niestety

Podczas wyprawy na piotrkowskie spotkanie w towarzystwie frog_1, dziękuję

Cisza i ani jednej żywej duszyKesza znaleziony bez problemów w towarzystwie maDZIARKI :)

P.S. Nie próbujcie cwaniakować z dojazdem zbyt blisko autem, bo można się zakopaćMy na szczęście wyszliśmy z tego bez szwanku :)

W okolicy skrzynki ani żywej duszy, więc w spokoju moglismy obejrzeć całą skrzynkę wraz z hanu7:)

Podczas powrotu prawie zakopalismy się na zawsze w błocie, zmokliśmy straszliwie, ale warto było, bo kesz całkiem porządny i elegancko wypakowany po brzegi :)

Dzięki!

Zajechałem pod dwór celem zawrócenia, dwa auta stały na posesji, więc wycofałem się szybko. Kesza było widać z kilku metrów, przysłoniłem tym, co akurat było pod ręką ;-)<br /> <br /> PS. Poziom trudności terenu to wg mnie 1,5, max. 2<br /> <br /> PS/2 [;-)] Właściciel (?) dworku dojechał a6, ja równie mało terenowym autem, mimo błota. Normalny dojazd przecież ;-)

Szybko i sprawnie pomimo panującej zimy. Porządny pojemnik i fanty. Komarów nie było 

Ładny dworek, obejżany z daleka bo zakaz wejścia itp. Oczywiście drivein, ale w moim przypadku trudno by nie... ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Szybko i sprawnie, Drive in, No Trade.

Znaleziona razem z DocMuerte. Uwaga na komary.

Komary nas prawie zamordowały.

To ja jestem hardcorem<br /> Kesza założyłem &quot;drive in&quot; Carismą, jadąc od strony Bukowia Górnego... <br /> Celowo nie podaje jak do kesza najlepiej sie dostać... Nie ma łatwo :&gt; W końcu chodzi o to żeby gonić króliczka, a nie żeby go łatwo złapać ;P

THX i pokazanie pieknego dworku choć dotarcie do niego nie było łatwe (1-a droga okazała się wjazdem na czyjąś posesję, 2-ga podobnie ale zajazd od tylca udał się). out:długopis i certyfikat TTF, in:pomarańczowy portugalski długopis.

FTF!

Ale okupiony własną krwią!!!

 Tak mnie te s....tworzenia pogryzły, że mam bąbel na bąblu.

Uciekałam....a one za mną - bzzzzzzz.

IN: Nie miałam nic specjalnie ładnego ze sobą, ale dorzuciłam długopis - niech służy następnym i dałam też GK

OUT certyfikat (mega wielki) FTF i GK

 

UWAGA! trzeba się popsikać bo można nie ujść z życiem.

miejsce do zaparkowania:

51 24.371

19 25.298

bo głupio tak po czyimś jeździć:)