Raczej nie ma

Podobna sytuacja, jak przy domkach letniskowych. Dąb zlokalizowany, krzaki przeszukane, kesza nie znaleźliśmy.

Kompan odrazu się dołączył więc nie można było na nic czekać tylko wyruszać po kesza

Szybko i sprawnie,dzięki pomocy jak że przemiłego psiaka! Od razu po dotarciu na miejsce przyłączył się do nas kundelek,nie odstawał na krok :D 

Super miejscea przy kapliczce stał kucyk !! zresztą w drodze powrotnej też sporo koni, bardziej lub mniej dostojnych. Fajnie!

Ja obliczałam sobie miejsce finałowe a moi w międzyczasie poszli się spacerować. A gdzie trafili?  Pod sam kesz.. mój telefon pokazał mi że mam się po prostu odwrócić :D

Skrzynka trąci myszką, serwis by jej nie zaszkodził- just so you know :)

Zgrabna,  nietrudna zagadka. Okolica przyjemna. Trochę wstyd się przyznać ale Pałac widziałem dziś bodaj po raz pierwszy.
Słońce wyszło, jadę po trzecią z serii.

W mocnej śląsko - dąbrowsko - lutomierskiej ekipie. Zwyczajem moim jest aby z każdego pobytu poza granicami śląska jakiś projekcik przywieźć. Padło na Zofiówkę, najbliższą naszej noclegowni i nie pożałowaliśmy. Nic nie mogło mnie na koniec uszczęśliwić jak taka miejscóweczka.  Dziękuję

Moi goście chcieli zaliczyć geościeżkęNic takiego w okolicy więc zaproponowałam mini ścieżkę na Zofijówce  Spodobała sięKapliczki urocze Dzięki

Zofiówkę poleciła nam Elfik, więc nie mogliśmy jej odmówić. 
Pałac widzieliśmy raptem przez chwilę, za to kapliczka (właściwie to kapliczki) niczego sobie.
TFTC.

Ostatni dzień naszego pobytu w tym miejscu zaczęliśmy od Zofiówki. Naszym przewodnikiem została Elfik Bardzo ciekawy pałac i kapliczki.

Keszyk został szybko namierzony.

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Takie miałem parcie żeby wybrać się nad Zofiówkę, aż dziś dzień nastał ten moment. Rodzinne wyjazdy nad Zofiówkę, miałem może wtedy 5 latek ahh. Musiało być wtedy bardzo fajnie, bo niektóre wydarzenia przebijają mi się jeszcze w pamięci choć minęło tyle lat. 

Co do skrzynki to bardzo historycznie w środku. Ni to zgnilizna ni to brud. Przydałby się serwis wszystkich zofiówkowych skrzynek, żeby starczyło na kolejnych kilka lat. Nie jest jeszcze tak tragicznie żeby nie szło się wpisać. Kesz znaleziony w 4 osobowym składzie keszerów i niekeszerówoczywiście rowerowo. Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas rowerowej przejażdżki. Dzięki za pokazanie miejsca.

Druga na szlaku. Zagadka rozwiązana i skrzyneczka odszukana. Okolica naprawdę cicha i spokojna. Dzięki za kesza.

Wielkanoc, noc, zbieranie mulciaka na czas. Zadanie szybko rozwiązane, na końcu się trochę naszukaliśmy. Do dębu trzeba się odwrócić plecami... i uważać żeby nie wpaść do wody:p

Troszkę się zakręciliśmy, ale znaleziona z ppaciek, karmelek195 i kasztan14b. Całkiem ładna okolica :)

No no pałacyk niczego sobie, sam bym się takiego nie powstydził:) Co to quizu to bardzo miły i przyjemny, oczywiście skrzynka odnaleziona w mgnieniu oka.

Znaleziona z ppaciek, paulix6 i kasztan 14b. Tak wspominali wcześniej moi towarzysze było trochę kłopotów ze znalezieniem, ale w końcu ją znaleźliśmy.

Step 3. Znaleziona z Karmelek195, Kasztan14b i Paulix6.

No trochę problemu było, kiedyś może to były krzaczki - teraz to już drzewka :)

Znaleziona z ppaciek, karmelek195 i Paulix6.

Było trochę problemu bo tam znajdują się 2 kapliczki blisko siebie ale daliśmy radę.

ps. kesz nie jest pod "krzaczkiem" tylko przy drzewie.

Miejscówa świetna. Pałac i piękne stare dęby przy nim robią wrażenie i ... pyszne jabłka rosną przy drodze. Dzięki za pokazanie miejsca.

Jedni mówili że to kapliczka, inni że to krzyż przydrożny i że tamto jest kapliczka... W każdym razie skrzynkę udało się podjąć. Znaleziona razem z żoną, synem i Gosią.

Ostatni etap pośredni - swego rodzaju odpoczynek od klimatów leśnych przed finałem.Jeśli chodzi o pałac, to trzeba przyznać, że ładnie się ktoś tam urządził, nie ma co ukrywać! A jeśli mowa o keszu, to jest to kolejna bezproblemowa skrzynka.

Na bank nie jest to 150m ale i tak spacerek bardzo miły. Ładny dworek sobie ktoś kupił. Skrzynka podjęta z anoriell i Ryjkiem.

Gdzie-jest-krzyrz?! - przyświecało nam podczas poszukiwań ;D

W końcu wleźliśmy na odpowiednią kapliczkę i dalszy etap stał już przed nami otworem ;)

Znaleziona razem z Astro i Ryjkiem

Trzecia skrzynka z serii zofiówkowej podjęta z anoriell i Astro.

Pałac widoczny był nawet z pewnej odległości - trochę szkoda, że nie można obejrzeć go z bliska, ale jak własność prywatna, to własność prywatna!

Moim zdaniem do kapliczki jest jednak więcej niż 150 m, więc przyszłym zdobywcom radzę po prostu iść, aż do momentu kiedy zobaczycie krzyż - niezależnie jak to brzmi :)

TFTC!

Rowerowa rekreacja, czyli ciepło, słońce i wiosna :D

No, no, pałacyk na bogato zdecydowanie. Tutaj mój długopis nadal nie działał, ale tradycyjna metoda użycia patyka i pisania na piasku wróciła do łask ;p Myk, myk i już byłam przy skrzynce i straszącym białym kapliczko-czymś.

po prostu wyśmienita skrzynka.

dworek robi wrażenie. miło jest patrzeć, jak nie leży w ruinie. niestety wiele takich budynków nie doczeka takiego losu. a przecież można tak pięknie mieszkać... fakt faktem najpierw trzeba "tylko" zainwestować fortunę.

skrzyneczka idealnie pasuje do wiejskiego klimatu. jej jakość oczywiście znakomita, sposób ukrycia najtrafniejszy na te okoliczności i mini zagadka - wszystko tworzy super całość. w sam raz na spacer z dziećmi.

mój starszy syn dokonał wymiany:

IN: Tygrys

OUT: Autko

p.s.: dzięki tej skrzynce dowiedziałem się, że wieś nazywa się Zofiówka a nie Zofijówka. dzięki również za to :)

Pałac świetny, na dużej ładnie utrzymanej działce - jednym słowem FORTUNA. Nic to - my zasuwamy pod krzyż. Znaleziony, mini zagadka rozwiązana i idziemy dalej. Ja się obawiam, czy przy większych opadach skrzynka nie zostanie do rzeczki, ale Lilalu stwierdziła "Przecież już dwa lata tu wytrzymała to i wytrzyma kolejne". No w sumie racja. Zabezpieczyłem trochę bardziej, żeby się nie zsunęła i lecim dalej. Dzięki.

Znaleziona w wiosenną niedzielę jako pierwsza z serii. 

Sam pałac robi wrażenie - ucięłam sobie pogawędkę z sympatycznym autochtonem (niestety nie dziedzicem), który opowiedział mi trochę o budowli, podniesionej z ruin przez obecnego właściciela w ciągu zaledwie dwóch lat.

Szybki myk po skrzyneczkę i dalej w drogę!

Z cala ekipa osiedlowa

Zneleziona z całym RadoSqadem

Pałac co się zowie!

Zostaliśmy ostrzeżeni by uważać na gospodarza na włościach lecz szczęśliwie udało się go uniknąć.

Samo znalezienie kesza bez problemowe, a co więcej to nawet nie przeliczaliśmy i nie podstawialiśmy współrzędnych:). Dało radę bez ale tylko dlatego, że głupi ma zawsze szczęście;).

Qłiz za bardzo nie był ciężki ale i tak nadszarpnął moje jestestwo. Się udało znależć ale za te komary to normalnie -3 na starcie

THX ZA CACHE

Pierwsza na trasie znaleziona. Dojechaliśmy rowerami  przez jakieś pola.Szybciutko znaleziona i do następnej.

Pozdrawiamy

bolerob z żoną

Mijam pałac i tym razem nie staję na długo bo choć jest naprawdę wspaniale odrestaurowany to jednak szanuję prywatność właściciela.

Kątem oka dostrzegam kapliczkę na rozstaju i rejestruję datę. W tym samym momencie widząc ciekawe miejsce do zatrzymania na dłużej. Jak się okazuje trafiam intuicyjnie na rozwiązanie quizu – nie mniej jednak wszystko się zgadza w zagadce.

PS. Pojemnik owinięty był jakimś workiem, który to już worka nie przypominał … niestety nie zabrałem do swojego dzisiejszego zestawu worków na wymianę a szkoda bo tu można by go już wymienić.