W mocnej śląsko - dąbrowsko - lutomierskiej ekipie. Zwyczajem moim jest aby z każdego pobytu poza granicami śląska jakiś projekcik przywieźć. Padło na Zofiówkę, najbliższą naszej noclegowni i nie pożałowaliśmy. Szybko i sprawnie bo kordy żyleta.  Dziękuję

Zanim dogoniłam moich towarzyszy keszyk był już w ich łapkachFajne miejsce Dzięki

Kordy idealne, więc ze znalezieniem nie było problemów. Na polu też nikogo. Cicho i spokojnie. Takie miłe i przyjemne nigdzie.

Cisza, spokój, ładna okolica i keszerzy w akcji Poszło sprawnie i szybko.

Dzięki za kesza.

Tak się złożyło, że nie wzięliśmy kłujki. Nie wiem jak to się stało, ale została w domu. Pierwszy raz zapomnieliśmy tego niebiańskiego przyrządu ;). A tak na serio to przydałoby się coś takiego. Trochę trzeba było się nabrudzić, ale już niedługo czekała na nas kąpiel. Znaleziona w 4 osobowym gronie rowerzystów i rowerzystki ;). Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas rowerowej przejażdżki. Dzięki za pokazanie miejsca.

Spacer po pięknym lesie. Cisza i spokój. Czego chcieć więcej? Odszukania skrzyneczki! Udało się bez problemu. Dzięki za kesza. Ps. Wpisałem do logobooku Cichy Wawrzyniec.

Wielkanoc, noc, zbieranie mulciaka na czas! Przy numerze dwa atmosfera zagęszcza się. Pełnia, psy szczekają, co chwila przeskakuje jakieś zwierze przez ścieżkę. 

Wypisał się długopis a w środku brak ołówka. Zrobiliśmy znak X wypaloną zapałką, prosimy o wpis "04.04.15 Cichy Wawrzyniec"

Faktycznie, las jest piękny. Znalezione z żoną Anią w deszczu. Dzięki za pokazanie miejsca:)

Wydeptana trawa sama prowadzi pod drzewa. Skrzynka lekko zmoczona, ale nie ma dramatu. Szkoda, że ma mapie nie było tych leśnych dróg.

Znaleziona z ppaciek, kasztan 14b i paulix6. Keszyk troszeczkę mokry.

Step 2. Znaleziona z Karmelek195, Kasztan14b i Paulix 6 :)

Znaleziona z ppaciek, karmelek195 i Paulix6.

Dęby które rosną w pobliżu skrzynki są naprawdę okazałe. Bardzo ładna okolica. Skrzynka podjęta razem z żoną, synem i Gosią. Dziękujemy

Druga na zofiówkowej trasie. Brak ścieżek na mapie szczęśliwie nie był problemem w dotarciu na miejsce. Wszystko poszło żwawo, coby nie dać się pożreć robactwu.

Tempo marszu do kolejnego kesza narzucał Ryjek. Po kilku minutach dotarliśmy na miejsce i dalej w drogę. 

Przedarliśmy się przez krzaki, gałęzie, trawy i pola i jest. Po co komu drogi ;)

Znaleziona razem z Astro i Ryjkiem

Druga skrzynka z serii zofiówkowej podjęta z anoriell i Astro.

Miejsce wytypowane bez problemu, ale samo przedzieranie się przez las (bo prawdziwy keszer nie chodzi drogami) przypomniało nam co to znaczy zdobywać leśne skrzynki :)

TFTC!

Rowerowa rekreacja, czyli ciepło, słońce i wiosna :D

Jak super pachniało po deszczu!! Pierwszy raz od dawna nie miałam problemu ze zlokalizowaniem drzewa w lesieOkazało się, że mój długopis nie działa, więc wpisałam się pomadką - nie wygląda to najestetyczniej, ale mam nadzieję, że przetrwa próbę czasu. Dzięki!

świetne miejsce na spacery,

kapitalne dęby - te drzewa mają w sobie jednak coś niesamowitego,

klasyczny kesz...

idealna kompozycja na świętowanie wolnego dnia :)

OUT: bączek

IN: karty

Od punktu 01 znaleźliśmy jakąś ścieżkę, która wyprowadziła nas w gęstwinę chyba świerków i zostawiła w samopas. Nic to. Przedarliśmy się do jakiejś drogi, która miała nas doprowadzić dalej. Niestety w trakcie zaczęła się zwężać, zarastać, zmieniła się w ścieżkę i znikła. Stanęliśmy po środku niczego. Zatem powrót i szukanie innej możliwości. Udało się, ale, że mieliśmy ustawiony inny punkt to ten minęliśmy i musieliśmy się cofnąćKeszyk odsłoniła chyba jakaś zwierzyna, więc podkopaliśmy trochę głębiej. Dzięki.

Rzeczywiście okoliczne lasy robią ogromne wrażenie, trochę przypominają pierwotną puszczę - takie miejsca w okolicy Łodzi to rzadki rarytas!

Szybki wpis i w drogę po kolejne etapy.

Tak jak Borsk pisze, świetny spacet

Z calym Radosqadem

Rewelacyjny spacer, podrodze paśnik, 2 sarny

Zneleziona z całym RadoSqadem

Rzut beretem od poprzedniej i jesteśmy przy kolejnej:).

Tutaj chwilka i mamy komplet danych do finału:).

Podczas wpisywania się do logbooka przez pole przebiegały sarny w ilości sztuk cztery. Dobre pół minuty można było podziwać:).

Grzybiarze?

Ja się zdziwiłem... ktoś tam teren oznakował :)

Keszerzy noszą zapachy... natura zabiera co swoje.

TFTC!

To nie były dwa dęby to była męczarnia lokalizacyjna

Za karę dołożyłem paryskiego szambonurka kanalizacyjnego. Specjalnie w torbie żeby nie smiedział. A fujjj...

Znaleziona razem z innymi. Na początku nie za bardzo wiedziałem jak tam dojechać, ale dojechałem. Wielkie dzięki za kesza, bo to mój 10, i teraz mogę zakładać własne!

Pozdrawiam!

Ta skrzyneczka miło i szybko nam się poddała.

Pozdrawiamy

bolerob z żoną

Po poprzedniej skrytce tu miłe rozczarowanie kesz praktycznie na wierzchu, widok na pola ujmujący. Podbijam, wrzucam „grosik” na szczęście, maskuję i w drogę do pobliskiego pałacu ;)