Miło jest dołączyć do tuzów polskiego opencachingu! Do tych którzy sprostali wzywaniu Mensora. Po latach to zadanie jest jeszcze trudniejsze. Niemal brak wpisów przez ostatnie lata, a skrzynka ma się dobrze i jest na miejscu, mimo budowy linii kolejowej. Po kolei.

• Nie wiedziałem jak rozwiązywać takie krzyżówki, pomógł internet, choć nawet nie wiedziałem jak się nazywa ten typ. Gdy zobaczyłem w mig zrozumiałem i w kilkanaście minut uzupełniłem. 
• Teraz miejsca pamięci - te z reguły są na lata, ale nie tym razem. Jedna zmieniła miejsce wywieszenia inna została dodana, ale co gorsza kolejna została w 2019 roku zamieniona na inną, upamiętniającą te same osoby, ale nie były to już te same liczby. Znów pomógł internet i pasjonaci historii. Już miałem dane, ale brak pewności czy dobre,
• Dalej uzupełnienie, które chwilę trwało, ale cieszyłem się jeśli pasowało i uzupełniałem kolejny wiersz - chyba się udało. Następnie moje ulubione obliczenia w pamięci i jest. Wszystko dobrze, sukces!
• Ostatni krok podjęcie z niepewnością czy wszystko będzie na miejscu, zmrok styczniowego wieczoru pomógł się ukryć i jest. Pudełko z oryginalnymi papierami. Wpisuję się i myślę, no przecież, pod nosem właściciela to musiało być.

Z satysfakcją w pełni samodzielnie wykonanej pracy, bez telefonów i przyjaciół, oddalam się na moim dwukołowym towarzyszu do ciepłego domu, choć przede mną las, pokonywany w ciemności. Zostawiam rekomendację za połączenie diagramu z miejscami historycznymi i prowadzące do znalezienia pudełka pożądanego przez poszukiwaczy. Niech moc będzie z wami i chwała bohaterom!

 

P.S. Spójrzcie na komiczną i wstydliwą pomyłkę na tablicy na ratuszu. Popełniono błąd ortograficzny, potem przekuty i pozostawiony bez maskowania... Porażka.

Ławo nie było, ale.. od czego są znajomości :)
TFTC

Łatwo nie było, ale udało się. Dzięki.

Ciekawy quiz, warte zobaczenia miejsca. Dzięki

kordy zgarniete trochę brutal forsem ale dzięki temu mogliśmy zaliczyć skrzyneczke, która wielkości sporej chowa w sobie tylko logbook. a miejsce ukrycia typowo keszerskie. idea kesza ciekawa.

Quiz do łatwych nie należy. Dlatego skakaliśmy do góry gdy opensprawdzacz zaświecił na zielono. Niestety na finale miejscówka pusta. Musieliśmy reaktywowć. Nie po to rwaliśmy włosy z głowy żeby teraz odejśc z niczym. Dzięki za pokazanie wielu ciekawych miejsc.

Quiz dał popalić. Na miejscu kesza nie było, więc tak jak napisał Unkas, reaktywacja.

Dwa miesiące od rozwiązania w końcu znalazłem chwilę, żeby podjąć skrzynkę (miałem strasznie nie po drodze - 100 metrów od miejsca pracy i przy najbardziej uczęszczanej drodze przeze mnie).

Duży plus za kompozycję quizu. 

Dzięki za kesza, pzdr

 

Uffff... Nareszcie.

Quiz z natury takich, których nie lubięwięc podchodziłem do niego jak pies do jeża (choć dzisiaj na projekcie tuż obok mój pies z ochotą podchodził do jeża). Na 9187412345 razy i tyleż samo prób.

Po wytężeniu najbardziej tęgich głów i kalkulatorów, opensprawdzacz zapalił się na zielono. Keszyk czekał tylko na odpowiedni moment, by go podjąć. Dzisiaj, motywowany opublikowaniem projektu Zielona, podjechałem na kordy. Keszyk finałowy myślałem, że zagra mi orkiestrą, zaświeci lampkami i zrobi przelew na minimum 10 000 zł. A tu taki zwykły pojemnik uwalony ziemią, maskowany pokrzywami i akacjami ;).

Okolicę jakoś dziwnie znam - sporo tu keszy Założyciela. Jakie to szczęście, że tego mam już zaliczonego ;). Dzięki.

Ankos odwalił większość roboty, finał wzięty w drodze na Częstochowę. Dzięki za skrzynkę :)

Do skrzynki podchodziłem drugi raz po rocznej przerwie ( przedtem brakowało danych - jednej tablicy nie ma w terenie ale można sobie poradzić inaczej ) , znakomicie przygotowany quiz i ciekawe miejsca pokazane - gwiazdka za pomysł i włożoną pracę - dzięki, pozdrawiam. 

Nie mam nic do dodania przedmówca wyjaśnił wszystko . TFTC

Zeszło nam troszki, ale i miejsca odwiedzone godne odwiedzenia. Pięknie dziękuję

To było trudne... A na finale szli na nas z obu stron i trzeba było szybko się uwijać, nim postronni doszli, by nie widzieli co my tam robimy:) dziękuję za kesza. 

Znaleziona z Miśkiem w mroźny, błotny weekendKiedyś było więcej keszy w okolicy, tymbardziej się cieszę, że jeszcze powstają nowe. Na kordach mała panika bo nagle znikąd zaczęli wychodzi ludzie. Uff udało się ;)

Atak na Miasteczko Śląskie rozpoczęty w towarzystwie Sebastiana. To był drugi cel naszej dzisiejszej wyprawy. Ta "szachownica" zrobiona dość szybko tak na miejscu już nie jest tak łatwo, wsparcie było. Dziękuję

Bardzo trudny quiz, wspólnie z Małgosią rozwiązany obrazek, później zbieranie danych, nieocenione wsparcie Tati i w końcu udało się :-)

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebastian

No dobra, bez pomocy co i jak mam wpisywać nie udało by się... Coś nie mogłem ogarnąć tematu, ale po chwili tłumaczenia mi (czytaj cztery dekady) zrozumiałem. 

Quiz ciekawy, wymagający czasu, ale co najważniejsze czasu w terenie, a nie przed komputerem i to się chwali :)

Podobało się :)

Dzięki wielkie :)

 

Poprawiłem odrobinę podpowiedź kodowaną. Mam nadzieję, że teraz jest bardziej jednoznaczna.

Jaki byłem szczęśliwy gdy na miejscu zobaczyłem wystający worek. 3 godziny z haczykiem. Rozwalanie zadania na miejscu to niezła katorga. Dane w takiej ilości że trzeba się zastanawiać co wpisywać. Na szczęście przygotowane ze 4 kopie szablonu. Teraz widzę dopiero że jest Opensprawdzacz. 1 etap to moje ulubione zadanie szaradziarskie więc było czystą przyjemnością. Wątpliwości pojawiły się przy analizowaniu jak trzeba będzie to wstukiwać. Tu wielkie podziękowania dla Tati która rozwiała wszystkie moje wątpliwości związane z systemem uzupelniania danych.

Jeden z najbardziej wymagających quizów. Dzięki

 

Gratuluję zacięcia i wytrwałości całej pierwszej trójce i dziękuję za gwiazdki  

Oczywiście kesza można zdobywać metodą Tati i Fredzia , ale żeby nie zrażać kolejnych poszukiwaczy chciałbym podkreślić, że kesz jest spokojnie do zrobienia podczas 1 wizyty w terenie (rozwiązać w domu, uzupełnić dane w terenie, podjąć finał)

Wspólny STF.
Trzecie i  ostatnie podejście do tego kesza.. Za pierwszym razem, kiedy byliśmy z Mikim i Anią ulewa uniemożliwiła nam poszukiwania kolejnych obiektów. Drugie podejście w 4 osobowym składzie, również nie pomogło... baaa jak się dziś okazało.. nasz tok myślenia był kiepski :). Kesz od jakiego czasu nie dawał mi spokoju, co rusz wracałam do niego, dziś decyzja - ostateczne starcie z tą skrzynką... i udało się, chociaż łatwo nie było. Pomysł na skrzynkę wg mnie świetny, pokazujący historyczne miejsca w Miasteczku, a w sumie o to właśnie w geocachingu chodzi. Co do quizu, to ta skrzynka potwierdza, że to nie moja domena:)....

Dawno nic mnie tak nie ucieszyło, jak wpis do logbooka tego kesza:)

 

Dziękuję, rekomenduję i pozdrawiam,

Tatiana

 

 

 

Bardzo fajny pomysł, by jednym keszem pokazać tyle ciekawych miejsc. A co do quizu, to najlepiej chyba podjąć w trzech krokach 1) najpierw w terenie zebrać dane, 2) rozwiązać w domu i 3) przy ponownej wizycie podjąć finał.

U Nas żaden z tych kroków nie poszedł gładko. Okazało się, że nie wszystkie zrobione przez Nas fotki zawierały kompletne dane, baa na literze F, początkowo nawet pomyliliśmy obiekty. A wypełniona tabelka miała już tyle wersji, że nawet pisanie kolorami, ledwo pomogło odczytac tą końcową wersję. Obstawiałem także inny kierunek podliczania, no ale na szczęście akurat się myliłem. Jeszcze tylko opensprawdzacz i czekanie jak na wyrok. A wyrok zapadł w drugiej instancji.

Quiz nie łatwy, satysfakcja ogromna. Dziękuję.

P.S. jeszcze tej nocy popatrzę w niebo, w poszukiwaniu gwiazdki. Myśle że wrócę z nią, po zdobyciu kolejnych skrzynek. 

 

Patrząc na stopien trudności tego kesza podchodziłem do niego z pewną taką nieśmiałością;) Lecz po dokładniejszemu przyjrzeniu okazało się, że chyba będę w stanie go rozwiązać. Choć do łatwych z pewnością nie należy. Kluczem było załapanie startu, później już poszło z górki. Od nas ocena znakomita za wyzwanie i pracę włożoną przez autora żeby złożyć to wszystko do kupy. Dziękujemy.