Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścieielem był Ryś Nowym właścicielem został użytkownik Styś.

Znaleziona podczas zakładania. 

Skrzynka została zarchiwizowana.

Kolejny znakomity kesz z cyklu Anatomia Mordercy.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Wsadzam rękę a tu dwie myszy śmigają po schowku. Jakaś białogłowa podczas podejmnowania zapewne dostała by zawału, więc sugeruje następnym znalazcom otwierać maskowanie patyczkiem z pewnej odległości. :)

Woreczek mocno zżarty, logbook wilgotny i lekko nadgryziony, dołożona nowa ale mniejsza strunówka.

Ostatnia z serii. Dzięki.

Ps. Osobiście załatałbym otwór od środka aby podziękować ewentualnym "opiekunom".

W samo południe .Dzięki :)

Zalogowano razem z użytkownikiem Driver przed rozpadem teamu Drivers.

Szybko i sprawnie :)

Dzięki :)

Nazwa dość przerażająca, ale nie było tak źle jak się spodziewałem ; ) Myślałem, że będę musiał się do niej "dokopać". Całe szczęście, że przeczytałem podpowiedź. Dzięki ; )

Szybciutko podjęta dzięki podpowiedzi, wymieniony woreczek bo był pęknięty, dziękuję za skrzyneczkę

Znaleziona! Dzięki za kesz, pozdrawiam!

out: GK Szczecin -13 Jasne Błonia ; GK Rzep

Rowerowo:) trochę ciężko dojechać, szczególnie na, przełaj z michalkowic:D po dotarciu ma miejsce okazało się, ze jest jednak jakaś droga prowadząca do celu;) fajna skrytka:)

Podjęta wraz z trójką etnamarsów, podczas niespodziewanego spotkania przy innym keszu. Miły spacer w miłych okolicznościach przyrody ;)

TFTC.

IN:GK

Zakopane ciało zawsze pozostawia ślad. Przede wszystkim zwłoki wypierają glebę, którą je zasypano, przez co na powierzchni tworzy się wyraźne wzniesienie. Kiedy jednak zaczyna się powolny proces rozkładu, a treść ciała oraz mięśni wycieka do gleby, wzniesienie zaczyna się wyrównywać. Wreszcie, kiedy szczątki całkiem zgniją i pozostaną tylko kości, w ziemi robi się niewielkie wgłębienie, wskazując miejsce pochówku.

Po krótkim spacerze z Docem. Choć było nas więcej, to drogę możnaby opisać wycieczką Neila i Sama z "Chemii śmierci". I gdy dotarliśmy na miejsce, sporo larw kręciło się wokół, jednak sam keszyk dość czysty...

Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

 

Miły spacer przez pole... aż nam się ścieżka nie skończyłaSkrzynka szybko odnaleziona, dziękujemy!

Keszowy wieczór z doborową ekipą: dags, Mariosi i Miki. Pierwsza skrzynka z serii, drive-nia brak ale w zamian były maliny, jeżyny i wspomniany czerwony dywanHint mówi wszystko więc problemów nie było.

Dzięki za kesza

Się podjechać bliżej nie dało nam jak na 500 metrów. Co tam przez chyba owies, zachaczając o jeżyny i maliny dotarsliśmy do celu. Dzięki za kesza, pozdrawiamy 

Szybko namierzona.

Za przedmówcami. Powinno być zabezpieczenie przed możliwymi lokatorami miejscówki.

Fajny wieczor z Miki Menem, M&Msami i Buckami. Kule a ja chcialam drive inaa tu d..pa. No to idziemy spacerkiem przez pola, smiejac sie, zjadajac ludziom maliny, jezyny etc. fikajac pieskombaa nawet nam na pewnym etapie drogi czerwony dywanik rozlozonoW zasadzie idac po kesza przeczytawszy hinta wiedzielismy czego szukac dlatego od strzalu poszedl kesz :)

dzieki - dags

Wieczorno/nocny wypad na Anatomie Śmierci w mocnym składzie: M&M's, blondynka dags, oraz Bućki :)

Pierwszy keszyk projektowy. Drive-ina nie udało się zrobić, chociaż bardzo chcieliśmy, no ale spacer przez pola i inne chaszcze też czasami może być fajny. Maskowanie mi znane, dlatego szybko przez nas wytypowane. 

TFTC :)

Pozdrawiam

Miła okolica... a jakie wspomnienia! Ale chyba włamaliście sie komuś do domu?!

Znaleziona z Agathą i Pitem. Piękny spacer, prawie zachód słońca. Tereny są mi bardzo bardzo dobrze znane, swego czasu przemierzałam je wszerz i wzdłuż konno - zresztą też wraz z Agathą (bez Pita). Mam wielki sentyment do tego miejsca, choć coraz bardziej zarasta. Co do kesza to już z daleka widziałam i też lubię takie maskowania. Problem w tym że to nie jest maskowanie. Uważam, że powinno być zabezpieczone, żeby jednak nikt tam nie zamieszkał skoro już kesz mieszka;)

2:1, wygraliście, robimy tradycyjną :)

Certyfikatów nie było, bo pierwszy pojemnik (nie, nie to no wiecie co) ktoś zaiwanił, a nam drukarka już jakiś czas temu odmówiła współpracy i nie mogliśmy nowych wydrukować. Przyszliśmy z drugim, w dzień startu projektu: za duży o 1cm. No to heja, sam logbook. Teraz szukamy pasującego.

Certyfikaty możemy wysłać na maila, ew jak drukarka zacznie działać (pytanie tylko: kiedy): dodrukować i oddać osobiście. Wasz wybór :)

Lubie takie maskowamia dlatego zostawiam znakomitą, ale:

- dlaczego skrzynka nietypowa?

- co będzie jak wrócą "właściciele" z wczasów... ?

Jest STF a wczoraj wieczorem się jeszcze zastanawiałem co wybrać certyfikat pierwszego czy karne Anglia-Włochy.....?

TFTC.

Nocna rowerowa akcja FTF, zamiast meczu ćwierćfinałowego Euro 12. Tutaj dotarłem przed 23cią. Pokonywanie ciemnych pól, tylko w świetle latarki, także ma swój urok.

Na miejscu, z uwagi na inny typ, zastanawiałem się czy to nie będzie jakaś etapowa skrzynka...  tymczasem jak dla mnie, typ tradycyjny także by tutaj pasował.

Szybko znaleziona. Choć dziwnie wygląda samotny logbook, bez pojemnika i fantów. Drugi FTF zdobyty - nie było certyfikatu (dosłany mailowo). Dzięki za kesza.