Drobna renowacja przy miejscu ukrycia niestety zakończyła żywot skrzyneczki.Przestawiam na tymczasowo niedostępną.

Dziś się udało!

Za konstrukcję zagadki, miejsce, gady, strażnika i hołd należy się zielone...

Dziękuję!

Ostatni wpis z 2016 nie zniechęcił mnie do rozwiazania zagadki. Wytypowalem miejsce, znalazlem tam obiekt. Niestety podczas przeszukania poczulem obcy wzrok na sobie, więc trzeba będzie tam wrócić.

Mam jednak prośbę do założyciela o potwierdzenie istnienia tej skrzynki lub też o kontakt ze mną w celu weryfikacji czy poszedlem dobrym tropem.

Znaleziona z pomocą pewnej tajemniczej osobyAutorowi gratuluję umiejętności pisarskich, dzięki :)

z opowiadanie nie wszystko rozumiem, jednak nie przeszkadzało to w wytypowaniu miejsca. Potwierdziłem to jeszcze jednym szybkim przeszukaniem i dzisiaj stawiałem się na miejscu aby dokonać czynności ostatecznych. Kesz jakby spłynął pod wpływem biegnącego czasu. Podciągnąłem go trochę wyżej.

Gwiazdka za quiz.

Łep zrytyRyło mi go trzy lata, mimo drobnych podpowiedzi, sprawdzenia kilku miejscówek w końcu się udało. Jak na dość stary mikrus kesz trzyma się całkiem nieźle.

Noooo - to była jedna z wyznaczonych miejscówek. Przejeżdżaliśmy tędy z Zablem kieeedyś rowerkami, ale chyba ciemność i ślepota sprawiły, że to i owo przeoczyliśmy. Tak blisko, a tak daleko. Musiałam przy okazji raz jeszcze podejść i jest! Ha! i nawet fotę strzeliłam ku pamięci :P

A OMON quizy sam ogarnia po całosci, a jak już takie to w ogóle łohohoho. Współkeszerom nie zdradzę nic a nic, bo absraction to z deka. Ale wyklękane, wymodlone, jakkolwiek to brzmi, diabelskie dziecię przed obliczem pana ukłoniło się, dziękuję i za to, dziękuję za wszystko!

Po drodze z pracy zahaczyłem o pewną miejscówkę i jest. Fajnie jest wpisać się do logbooka prawie 1,5 roku po poprzednikachOpowiadanie niezłe, jest trochę powtórzeń ale klimat zacnyNie chcąc spojlerować za wiele, napiszę tylko: dzięki za kesza! ;) 

Chciałabym napisać, że miejsce ukrycia objawiło się zanim przeczytałam tekst do końca ;).  Niestety tak nie było. Może dlatego, że w owym miejscu byłam dzisiaj pierwszy raz w życiu? Dlatego czytając tekst nie miałam żadnych konkretnych skojarzeń. Jakieś tam miałam ale jak się okazało później, nie umiałam ich połączyć. No cóż, zdarza się nawet najlepszym ;). Jako, że innych skojarzeń nie mialam, i nie mam do tej pory, to miejsce jest dla mnie jedynym możliwymWszystko się zgadza! Najdrobniejsze szczegóły! Nawet obślizgłe stwory! Jestem pod wrażeniem historii stworzonej przez Adama (genialne!) i odpowiadając na pytanie zadane w podtytule uznaję ją za prawdziwąHołd złożony pod czujnym okiem...Bardzo dziękuję! TFTC!!!

W ramach czyszczenia zaległości: podjęta przy trzeciej wizycie.

Za pierwszym razem lokalizacja została odrzucona jako mało pasująca, z tych czterech w Poznaniu. Za drugim, gdy w dziennym świetle, jeden element z opisu, nie występujący gdzie indziej, potwierdził intencje autora, za mało się kłanialiśmy.

Skrzynka świetna! Dzień po jej znalezieniu mieliśmy okazję opowiedzieć autorowi o swoich mękach podczas szukania, jednak było warto - przyjemność z rozwikłania zagadki jest ogromna :-)

Miejsce ciekawe, a kesz bardzo dobrze ukryty. Historia, oprócz tego, że jest interesująca, daje naprawdę mnóstwo wskazówek, warto się w nią wczytać. W nagrodę na miejscu pokazał nam się AzazelekTFTC.

Gratuluje szybkości oraz dedukcji pierwszym znalazcom! Mam nadzieję, że quiz się podobał! Do zobaczenia przy kolejnych skrzyneczkach mojego autorstwa. :)

Byłem na zwiadach w miejscach, które znalazcy uważali jako kolejne rozwiązanie, i w tych miejscach brakuje kilku rzeczy z opisu. Trzeba zwracać uwagę na niuanse, szczegóły. Aczkolwiek w jednym miejscu było miejsce podobne do tego ze spoilera. ^^ Ujmę to tak, że trzeba po prostu rozważyć wszystkie możliwości. Zapraszam do rozwiązywania quizu kolejne osoby! :]

Rozwiązanie pojawiło się... zanim doczytałem opis do końca ;). Niestety, wcześniej niesprzyjające okoliczności uniemożliwiły podjęcie. Udało się jednak załapać na TTF :).

Teraz o zagadce. O tym, że opis jest równie istotny jak pojemnik i ukrycie przekonałem się już na OP286E i OP2604 (polecam). Opowiadanie bardzo plastycznie maluje zupełnie inne miejsce, co po znalezieniu potwierdził sam Założyciel. Potraktować to można jako zmyłkę ale ja wyobraziłem sobie dwuetapowego multaka, który w mojej opinii byłby powalający :). Pierwsza myśl najlepsza, a ostatnie zdania opisu kierują tam bezbłędnie. Zgadza się każdy szczegół :). Dzięki temu nie ma większego problemu z podjęciem bardzo dobrze ukrytego pojemnika.

Opowiadanie z potencjałem, kesz bez zastrzeżeń, co daje - na zachętę dla Założyciela - zielone.

Oczywiście współnie z Algidą.

\m/- pozdrowienia również dla Azazela ;)

PS. Miejsce ma ciekawą historię, choć stosunkowo krótką. Kto nie poczyta, ten trąba :P.

Hello,

Też gwiazdka - za historię. Przeczytana kilka razy zaczęła się układać w mroczny obrzęd religijny. Do tego wciąż przewijające się obrazy, narastająca dramaturgia. Mimo konieczności zajęcia się pracą cały czas miałem przed oczami cierpienia młodego człowieka - poddanego presji otoczenia, a jednocześnie chyba już budującego swoją przyszłość i prawdopodobną zemstę. Strasznie to wszystko malownicze było  Jak dla mnie, to tekst daje dwa główne rozwiązania. Oba są wysoce prawdopodobne, więc sprawdzenie zacząłem zgodnie z prawidłami losu - od tego błędnego, ale moim zdaniem najbardziej zgodnego z treścią  Wersja druga była już tylko formalnością, obarczoną jednak dużą dozą niepewności. Zły chyba czuwał ... Na szczęście od przedpołudnia byliśmy z Markusem w kontakcie, więc skrzynka przewijała się w kolejnych mailach, a potem telefonach. I dobrze, bo strażnicy postanowili znacznie utrudnić podejście do skrytki. Zeszło sporo czasu, zanim inne obowiązki odciągnęły ich w zakamarki wieży. Wtedy pozostało tylko dopełnić przeznaczenia  Na drugiej zakładce widzę opis kesza - nadal przyciąga. Pzdr, Wojtek