Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Tu już nic nie ma. Zero budynków, tylko mniej lub bardziej zarośnięte chaszczami place po budynkach.

Chyba do archiwizacji albo do przeniesienia w inne miejsce, nawet obiecującą dziurę namierzyłem jakieś kilkadziesiąt metrów od GZ.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #9848)

"Ale tu musiało być budynków...",  "Już tylko 30m do celu, ale gdzie te budynki? Tak dobrze zamaskowane?", "-To gdzie mam szukać? -1,5m do celu... Nawet trylinki już nie ma..." Czyli dwoje dorosłch ludzi, szukający w środku nocy pudełek śniadaniowych w nieistnuejących już urbexachThx for cache.

Spośród obiektów na zdjęciach pozostały już tylko konwalie. Ale szybko zarosło...

Znam to miejsce od lat. Dziś postanowiłem podjąć skrzynkę. Niestety po budynkach pozostały już tylko puste place.

lokacja skrzynki marna.poprawilem lopatka dolek.

Dawna baza rakietowa. Rozebrana około 2010. Pare budynków jeszcze pozostało. Skrytkę minąłbym gdyby nie sterta kamieni

Znaleziona rodzinnie: nymphe, xdarkflame, Jagódka. Pudełko osuszyliśmy, wymieniliśmy worek, skrzynka przesunięta ciut w bok, żeby nie mieszkała na dnie kałuży, a bardziej na jej brzegu.
Dziękujemy za kesza:)

Znaleziona z kaszxdświetne miejsce xD

Z pmiszczak. Dzięki za pokazanie miejsca!!

Trochę ciężko znaleźć ale się udało

Fajnie, że można już zwiedzać takie miejsca. W środku ciekawe napisy, na zewnątrz odjazdowe graffiti. Można by było znaleźć lepsze miejsce dla kesza. TFTC.

Nieco obaw czy można ciągać tam dzieciaki (3,5 i 7,5 roku), ale jak nie trzeba było się przedzierać przez druty, płoty i zasieki to poszliśmy. Asfaltówka aż pod samego kesza Miejsce zapuszczone, ale na dzieciakach zrobiło wrażenie. Najfajniejsze są napisy w hali. Kesz rzeczywiście mógłby być ukryty w jakimś bardziej wyrafinowanym miejscu.

Znaleziona na szlaku keszowo-rowerowym. Miejsce super ! Na pamiątkę zrobiliśmy zdjęcia napisów ze ścian !Konwalie były, owszem. Ale w tym czasie bardziej zadziwiły ilością krzaczki poziomek ! TFTC. :)

Poszło szybko. A może by tak te kesze z byłych jednostek rakietowych zebrać w geościeżkę?Dzięki za skrzyneczkę.

Po wymanewrowaniu zbieraczy konwalii oraz ASG-owców, udało się podjąć. W międzyczasie miałem okazję podziwiać samolot kręcący beczki, pętle i inne akrobacje. :)

Miejsce świetne! Szkoda tylko, że kesz rzucony byle jak — aż prosi się o bardziej klimatyczne ukrycie.

 

OUT: muszelka, IN: pionek, żołnierzyk oraz ołówek.

Rowerowo. Pojemnik odkryty leżał smutny pod murem. Przydała by się zmiana miejsca, a jest w czym wybierać. 

Skrzynka rzucona, od niechcenia byle gdzie... Chyba najgorsza miejscówka - pod okapem - jaka mogła na tym fajnym terenie sie jej trafić.

Świetne klimatyczne miejsce. Widać że oprócz keszerów odwiedzane przez fanów graffiti. Dzięki.

Uwielbiam takie miejsca. Wojskowe garaże i składy, stare koszary, możliwość penetracji i zwiedzania opuszczonych budynków. Szkoda, że byliśmy tam późno i już zaczynało się ściemniać, ale i tak w czasie, gdy kaszel szukał skrzyneczki, ja zdążyłem wejść to na dach, to do jednego, czy drugiego garażu i zajrzeć tu i tamWrócę tu na dłużej.

Za pokazanie miejsca, które jest idealnie w moich klimatach leci gwiazdka :)

Szkoda że dość późno tam trafiliśmy bo miejsce aż się prosi żeby tam spędzić dłuższą chwilęi gwarantuję że tam wrócę ale z wykrywaczem metali żeby troszkę poszperaćza to miejsce leci gwiazdka :))

Miejsce ciekawe, ale kesza znalazłem w dość dziwnym miejscu. Oby skrzyneczka przetrwała poszukiwaczy złomu. Dzięki za pokazanie miejsca.

Wizyta prawie pół roku po ostatnim keszerze. ;)

Nazwy "Sucha Struga" nie kojarzę. Od strony ul. Brukowej zlikwidowano już wszelakie ogrodzenia i budynki po jednostce. Zlikwidowano całkowicie, bo teren został przeznaczony na zalesienie. Przyroda pochłania go coraz bardziej i fajnie jest obserwować ten proces. Pozostało kilka dużych i małych budynków na zapleczu bazy. Miejsce odnalezione już przez grafficiarzy - niektóre "mazy" bardzo efektowne. :)

Lokalizacja skrzynki taka sobie. W tym kompleksie jest mnóstwo suchych zakamarków, gdzie możnaby ukryć kesza. A tak to po prostu leży sobie pod budynkiem wśród śmieci... Niemniej samo miejsce mega klimatyczne - odwiedzam go od dawna na rowerze i na nartach. :)

Dzięki za kesza! Wymieniłem strunkę logbooka. Brakuje ołówka. 

OUT: Geokrety FERRARI i ZŁOTÓWA

IN: Mikołaj

Rowerowo razem ze smokkamem. Przydałoby się zmienić nieco miejsce - zabrano płyty chodnikowe i nic nie chroni kesza przed deszczem. Smokkam zamaskował inaczej, ale to raczej tymczasowe maskowanie.

Cache wysuszony i zamaskowany na nowo, leżał po prostu na ziemi komplentnie zalany po ostatnich deszczach.Wymienione geokrety

Podjęty razem z runisto na rowerach. TFTC

Bez wymiany. Miejsce bardzo udane. Samo umieszczenie skrzynki trochę niefortunne. W tym miejscu woda spływa z dachu. W nazwie chyba powinna być Czarna Struga. Tak kiedyś nazywała się pobliska miejscowość, teraz wcielona do Marek.

Kolejny sezon z Żyrafami rozpoczęty. Nie ma to jak łęgi po deszczuTFTC! 

p.s. przydalaby się delikatna konserwacja kesza - nowy worek :) 

 

Sam obiekt - wspaniały i dość tajemniczy. Ale kesza można było tak szczerze ukryć w tysiącu lepszych miejsc na terenie tej opuszczonej jednostki. No i nie wiem, czy dobrym pomysłem jest zawijanie kesza w torbę biodegradowalną.

Nie ma co ukrywać, skrzynka z tyłka, ale  miejsce zasługuje na gwiazdę.
Trzeba tu jeszcze kiedyś wrócić na spokojnie, bo coś czuję, że widzieliśmy tylko połowę tego terenu.

Po grzybkach z Edyśq.
Out : żołnierz
In : Smerf pracuś
Szkoda budynku.
Jak zwykle rozpierd...

To się musisz spieszyć, bo na wiosnę prawdopodobnie przyjdą buldożery i zaczną wszystko równać z ziemią. Teren już jest chyba sprzedany.

Super miejsce, wrócimy na wiosnę zwiedzić dokładniej. Samą skrzynkę rzeczywiście można było ukryć w ciekawszym miejscuDzięki !

Zaparkowaliśmy przy trasie 631, dalej na piechotke i bez problemu weszliśmy na teren. Dużo do zwiedzania, sporo miejsc w dobrym stanie. Warto zdecydowanie. Tylko dlaczego kesz w takim miejscu? Mało miejsc, żeby nie trzeba było brudzić łap? ;)

Wieczorem na rowerze. Podjechałem od południa - cisza i spokój. Jednostka totalnie zarośnięta, aż trochę szkoda...

In: GK Czerwone guziki
Out: GK Psiunia.

OUT: Żyrafa<br /> IN: GK

Z Orqanem na jednośladzie

miejsce zajefajne:) z ochrony mielismy polewkę :)

Dzięki za te miejsce i kesza

z czupajem rowerowo

dojscie troche kłopotliwe jak sie niewie którędy trzeba jechać

miejsce częsciowo zwiedzone ale i tak pozostaje niedosyt

a co do ochrony to chyba zatrudniają nie widomych,przejeżdżaliśmy obok rowerem a potem skok przez płot a pani ochroniarz pewnie nawet nas nie zauważyła

dzięki za pokazanie fantastycznego miejsca 

pozdrawiam i oczywiście zielone za miejsce