Bunkry po rewitalizacji. Góra ogołocona do suchego betonu. Kesz przepadł.

DNF

Skrzynka do archiwizacji albo rektywacji w innym miejscu. Obecnie na i wokol bunkra znajduje sie nowa infrastruktura rekreacyjno-edukacyjna.

Bunkry znalezione, korbką pokręcone, światło zapalone. Można zajrzeć do wnętrza bunkra. Keszyk czeka jednak na zewnątrz i sprytnie się schował. TFTC.

Znalazłem podczas serwisu swojej skrytki na tym samym obiekcie założonej na stronie geocaching, a o istnieniu tej dowiedziałam się na koniec Roku, faktycznie po starym maskowaniun nie ma śladu ale nowe też jest dobre 

Nie ma jej na dachutrzeba szukac nisko ;)

Trzeba chwile poszukać :)

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkiZłapana na fotograficzno- keszerskim spacerze z RedKrosss'ami w Mielnie i okolicachAle mega bajer z tym pokrętłem :)

Dwa systemy i dwa kesze na tym samym obiekcie - coś pięknegoDzS :)

Fajna okolica poza sezonem pusto ładnie i przyjemnie keszyk znaleziony pozdrawiamy z Bieszczad

Z pola namiotowego w Łazach ruszyliśmy na szlakiem ROK, ale szukaliśmy też skrzyneczek z innych proktów jak również tych nieprojektowych, a pokazujących także ciekawe miejsca. Wakacyjna, spokojnia rowerowa wycieczka. Dzięki serdeczne za kesza

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wielkie dzięki za kesza!
W trakcie deszczowych poszukiwań giecowego efeteefa w Mielnie ;)

Opublikowany wczoraj w świecie równoległym, odległy o dziesięć metrów keszyk sprowokował do odwiedzin i tego kesza.
Po oryginale nie ma najmniejszego śladu (rewitalizacja obiektów).
Udało się odnaleźć reaktywację.  

Skrzyneczka nadal dostępna.  Dziura w bunkrze

Nie było, ale już jest. Magnetyk pod zawiasem.

Dzięki za kesz.

Niestety albo mieliśmy za mało danych albo za bardzo sie staraliśmy.

Przekopaliśmy okolicę w promieniu kilku metrów ale skrzyneczki nie namierzyliśmy.

Niestety nie udało się znaleźć

Fajna i p4osta

Skrzyneczka znaleziona. Zamiast na dachu który jest po remoncie. Trzeba poszukać w koło bunkra. Szukajcie a znajdziecie. 

Dziękuję.

Kesza, brak, przy bunkrze powstały schody i jakiś mały park zabaw

Obrazki do tego wpisu:

Stan na 9 lutego '19

Znaleziona podczas spaceru z rodzicami. Dziękuję :)

Znaleziona w towarzystwie rodzinki. TFTC!

Znaleziona, a właściwie zreaktywowana w jednej z dziur bunkra. TFTC!

Skrzynka w dobrym stanie, lecz logbook do wymiany. Papier wilgotny i mocno pomięty.

Wejście na bunkier bardzo trudne

Urlopik 2017

Dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam

Wspólne keszowanie z Wołkami. Dzięki za kesza!

Pozdrawiam
Art_noise

Najpierw rozpoznanie terenu, potem podejmowanie kesza. We dwójkę faktycznie byłoby łatwiej, a tak trzeba się było męczyć samemu. Jeszcze wszystko śliskie po deszczu. W końcu jednak się udało. Bunkry nieco zdemolowane, ale to już klasyk. Dzięki.

szybko i sprawnie dzięki za kesza

uważać na miny

Znaleziona z jacawin,dzięki za skrzynkę.

Znaleziona z wesołą ekipą bezproblemowo, dziękuję za skrzynkę.

Spacerkiem po Mielnie i Unieściu. Do góry bez problemu-gorzej w dół. Keszyk bardzo zawilgocony, zrobiłem leciutki "serwisik".

Spacerki po bunkrach, z przyjemnością - dziękujemy.

Wiosenne wdychanie JODU 2017

małe rodzinne keszobranko

jak sie nie da jak sie da

Trochę akrobatyki z luftmausem i znalezione

Hello,

Powrót po latach i bez sprzętu   Za to ciemno i mokro. Dawnego wejścia już nie ma - pod kimś się ułamało. Prób było kilka i nic z tego. Najbliższa celowi leszczyna odginała się, zamiast przyginać do ściany. Atak od frontu skutkował ześlizgami. Próba klinowania ręki w rurze wentylacyjnej szybko przywołała wizję pękających gnatów i wrzasku na całe Mielno  Był jeszcze pomysł włażenia po ramionach, tyle że nadal pozostawał problem powrotu. No nic - będzie kolejny raz, bo trzeba w końcu zamknąć temat. Pzdr, Wojtek

Żebym poczytał o wspinaczce tobym się inaczej ubrał. A tak w sandałkach ...

W czasie sobotniego trailu keszowego z agdam4. Dzięki

Sobotnie keszowanie z marwonemJak to dobrze, że kolega wysportowany, więc szybko i sprawnie mu poszło. Ja zaś podziwiałam jego akrobacje;-)  TFTC  :-)

Znaleziona wraz z ladybird78 i motylek26!Motylek dał radę....Raz dwa i po sprawie!TFTC

No i po 3 latach powrót w wielkim stylu...A tak na serio to motylek26 wskrobał się na góręSzybki wpis i dalej na przejażdżkę...

szybko poszło ;)

Łatwo nie było, ale udało się znaleźć podpórkę. Na górze czysta formalność. 

Przydałby się nowy logbook. Dzięki 

Znaleziona podczas urlopu nad morzem.

Zorałem okolicę ukrycia jak dzik! Przyroda wykonała świetne maskowanie ale już mi się go nie udało odtworzyć. Kesz wylądował pod największą górką darni. Wymieniliśmy geokrety, dodaliśmy ołówek do logbooka i kilka gadżedzików.

Znaleziona z Mitsubishi. Radzę podejmować skrzynkę z drugą osobą. Samemu będzie ciężko.

Dach bunkru strasznie przekopany. Skrzynka ukryta po skosie na lewo (ok. 2 m) od spoilera.

Rodzinne ferie w Mielnie. A ja jak małpka fiku miku i już na górze Dzięki

Urlopowo - feriowo z azikami.

Serwis przeprowadzony w miarę naszych skromnych możliwości.

Pęknięte pudełko zakleiliśmy i wytarliśmy do sucha, logbook dostał nowy woreczek i osuszacze.

Zabraliśmy mokre śmieci i dołożyliśmy GK.

Ciężko się było wdrapać, ale gdy się ma taką podporę jak azik - duuużo łatwiej .

U góry wyraźne ślady wcześniejszych poszukiwań

Dzięki!

Skrzynka znaleziona, chociaż łatwo nie było i trzeba było się sporo w tej trawie i mchu nakopać. Niezbyt przyjemne miejsce na nocne keszowanie, zwłaszcza dla tego który stoi na dole i czeka, aż ten na górze znajdzie (a to trwa i trwa..;). Ostatecznie znaleziona, ale w złym stanie, a niestety jako początkujący jeszcze nie mieliśmy ze sobą zestawu naprawczego. W środku kilka zawilgoconych luźnych karteczek, brak ołówka, jako fanty paragony, ulotki i wizytówki - słowem pudełko pełne śmieci. Miejsce bardzo ciekawe, niełatwo się tam wdrapać ;)

Znaleziona wspólnie z grupą GRYF LOK z Białogardu podczas zajęć terenowych. Trochę sprawności i pomysłowości i skrzyneczka zaliczona. Pozdrawiam.

Znaleziona podczas popołudniowego keszowania z synem.
Podziękowania za skrytkę.

No daliśmy radę :D Znaleziona wspólnie z liffka91Dzięki za kesz 

Keszyk podjęty bez użycia drabinek linek itp. Dzięki pomysłowości sloniu01 i przy użyciu wspólnych sił udało mu się wdrapać na góręniestety moje ręce okazały się za krótkiemuszę przyznać że sloniu wykazał się niezwykłą sprawnościąefekt- znaleziona :)

Nie te lata, nie ta zwinność. Planowaliśmy zrobić (niczym Apacze) drabinę, ale zabrakło sznurka.

Znaleziona podczas wspólnej wycieczki rowerowej z vovo

Znaleziona na rowerowej wycieczce z keszerami i adeptami. Adept szybko wdrapał się na bunkier, ale nie mógł znaleźć kesza. Dobrze, że ruszyłem mu z pomocą, bo omal go nie podeptał :)

Fajna skrzynka, drzewko obok ułatwiło zejście z bunkru :)

Hmm, co by tu napisać? Może wystarczy zdjęcie zarejestrowane w drodze powrotnej z bunkra. Wyglądaliśmy mniej więcej tak...
PS. Jeszcze tu wrócimy z...KWA ;)

Obrazki do tego wpisu:

Tak...

Niestety ale nie udało mi się wdrapać na bunkier pomimo wielu prób i pomysłów jak to zrobić,nie pomogła zwłaszcza deszczowa pogoda i śliskie,pokryte mchem ściany bunkra.Poddałem się ale może innym razem...

Znaleziona rowerowo na trasie Unieście-Gąski-Unieście. Na miejscu wyznaczyłem 2 potencjalne drogi dostania się na górę. Oczywiście jak się później okazało wybrałem tę trudniejszą. Jedna z nielicznych sytuacji, gdy przydało się doświadczenie ze ścianki wspinaczkowej. Dzięki za kesza

Miejsce znalezione, ale mając już swoje lata i braki w sprawności nie dane mi było wdrapać się i odnaleźć pojemnik. Dziękuję i innym polecam. Pozdrawiam. 

Łatwo nie było ale kesz zdobyty.

Przyjechaliśmy tu z Geraldem i weerwerem na koniec dnia keszowania. Niestety pod wieczór wszystkie kupy zrobione w zagajniku zaczęły wydzielać bardzo intensywną woń (niczym maciejka o zachodzie słońca)... No dobra do rzeczy, w sumie to smród mi w ogóle nie przeszkadzał. Znaleźliśmy bunkier łatwo, lecz pojawił się problem jak się dostać na dach. Niby wysportowani jesteśmy, ale kurcze buty jakieś takie kłapciate sandacze, jasne eleganckie koszulki, jakoś tak słabo się ubraliśmy na to keszowanie. Zdiagnozowaliśmy trzy ścieżki dostępu i na jednej z nich weerwer od razu nadwyrężył sobie ścięgno. Gerald w ogóle odmówił współpracy, więc musiałam uruchomić swą małpią zwinność i po ułamanej gałęzi wspinałam się jak po linie.

Niestety skrzynka, fanty i logbook były kompletnie przemoczone i zmarnowane. Wszystko śmierdziało i zlepiło się w obleśną masę. Dokonaliśmy więc serwisu generalnego, czyli wymiany pudełka, worów (logbook tymczasowy został, bo był najmniej zmasakrowany) i dołożyliśmy nowy fant w postaci obrazka z gołą babą, własnoręcznie wykonanego przez nadikota. Mam nadzieję, że jakieś zwinne szympansy wespną się po moją golaskę. Pozdrawiam, TFTC!

Obrazki do tego wpisu:

Przypuszczalnie plażowiczka

Wstyd się przyznać, że to nadikot wspięła się na dach bunkra. No ale mi zabrakło determinacji mogącej pokonać niechęć do pobrudzenia ubrania. Do środka bunkra już nie wchodziliśmy. Sądząc po zapachu, w środku często jest spożywany alkohol.

Fik mik i jest.

Dzięki za gimnastykę.

Odkryta o godzinie: 20:37

pomyliłem bunkryczytałem opis chyba innego kesza i totalnie nie przygotowany do podjęcia musiałem odpuścić :(

logbook masakra, dołożyliśmy kawałek papieru w woreczku strunowym. Trudno wejść, Raffa mnie podsadził, a zejść jeszcze gorzejza dobrą zabawę - dziękuje założycielowi :)

TFTC! Na rowerowym szlaku z Międzyzdrojów do Gdańska z Raffa. 

razem z Geogosią, dzięki

Akcja pod kryptonimem: "sen jest dla słabych, czyli całonocny geocaching" 

Odrobina sprawności fizycznej? To jest jakiś totalny odjazd. Gdyby nie kaczix, to mogłabym pomarzyć o tej skrzynce  całe szczęście dzielę nick z tym, dla którego wszelkie drzewa, wspinaczki i inne atrakcje nie są żadną przeszkodą  tak czasem sobie myślę, że kaczix tylko czeka kiedy nadarzy się okazja, by znów zmierzyć się z jakimś wyzwaniem. Z jednej strony chciałoby się poradzić, żeby skrzynkę przenieść w bardziej dostępne miejsce, a z drugiej rodzi się pytanie: "gdzie?". W okolicy społeczeństwo zrobiło się zwyczajnie wychodek  obiekt bardzo ciekawy, warty uwagi i jak najbardziej zasługuje na kesza, dlatego od nas wielkie podziękowania za przyprowadzenie nas tutaj!! 

Witam!

Dopiero dzisiaj, ale skrzynka znaleziona w lipcu ze Starkiller'em. Niestety całość była wilgotna i log wymaga uaktualnienia - brak miejsc. TFTC.

Pozdro

Rowerowo z Tenetą i drobną męska pomocą :)

Znaleziona. Niestety wszystko trochę mokre. Brak już miejsca na wpisy.Z tym wejściem - problem. Dobrze, że rower posłużył za podpórkę, ale sprawność fizyczna potrzebna.

Ja po prostu lubię skrzynki, przy których trzeba gdzieś się wdrapać, zeskoczyć, i do tego w lesie.No i z zasady mają znakomitą.

Co do zarzutów wyżej: zamknąłem i zamknąłem, przynajmniej tak mi się wydawało. Ale nie bój się, ja również zastałem kesz cały mokry, co ułatwiło mi wydrapanie imienia we dzienniku, bo nie maiłem niczego do pisania.

Pierwsze podejście, pomimo wielu trudów, zakończone niepowodzeniem. Drugie, tego samego dnia, wypadło już lepiej i udało nam się znaleźć keszyk dzięki wielkiemu poświęcenie Jacoba i HoracegoLogbook pełen, wszystko zamoknięte, w środku tampon(?). Spojler może być trochę mylący, graffiti, które widnieje na bunkrze wygląda teraz inaczej. TFTC!

Na takiego kesza czekaliśmy długo. Choć nie było łatwo - zdobyliśmy. Nie radzimy podejmować tego kesza bez odpowiednich butów i po deszczu, co było w naszym przypadku - może być niebezpiecznie. Logbook pełny!

Znaleziona, logbook przepełniony. 

Zdobyta podczas pobytu nad morzem. Brak miejsca na wpisy w dzienniku.

długi przechodziłem "obok" bo nie miałem ciuchów na "pobrudzenie" 
dziś wracałem od sąsiedniego kesza przy drugim bunkrze (z innego serwisu) i podbudowany złapanym FTFem postanowiłem "wziąć i tego" mimo niedzielnego stroju.
Trochę sprawności i można wejść i zejść nie ubabrawszy się.
Logbook (drugi) pełen - nie brałem nic do dorzucenia bo nie planowałem "ataku".

Nich następny - planowy, weźmie jakiś worek (ten jest w paskudnym stanie) i logbook. TFTC

Wysoko schowana gdyby nie dziobakk było by cięźko tftv. Pobrałem kreta

Podczas Zlotu Morsów.Ufff nie było lekko ale całe szczęście byłem z dwoma kolegami (mugolamiktórzy posłużyli jako drabinkaMimo pomocy ciuchy do czyszczenia :-), jednak satysfakcja gwarantowana. Gdy już schodziłem zobaczyłem w liściach.... kluczyk do samochodu który wypadł podczas wchodzenia... Nie wiem jakbym wrócił do Bydgoszczy...W skrzynce nie ma ołówka, też zapomniałem zabrać i musiałem improwizować.Dzięki za fajny kesz

Obrazki do tego wpisu:

Na bunkrze

Kesz znaleziony, a bluza w praniu :p brak miejsca w logbooku. TFTC!

Pozdrawiamy
RK Plebania

Skrzyneczka zostawiona bez żadnego przykrycia. W środku ktoś pozostawił śmieci/łapacze wilgoci - tampon (całe szczęście nie użytany) i coś jakby papierowe origami.

Out: nasiąknięty wilgocią tampon i rozciapane origami (poszły do kosza).

Skrzyneczkę przykryłem trochę patykami by się tak nie rzucała w oczy.

Niedaleko skrzynki jest czarny worek po śmieciach. Pewnie była w nim kiedyś skrzyneczka. Obecnie jest tam mrowisko. Radzę nie dotykać.

Wystarczy odrobina sprytu i można szybciutko dostać się na dach po gałęziach, gorzej jest zejść z góry. Nie wiem czym kierował się keszer który zostawił w środku tampon ale może miał ku temu jakieś większe powody. 

IN/OUT : nic

Szybciutko podjęta przez majkiego93!A co do bunkrów to bardzo ciekawi mnie ich przeznaczenie i fakt, że nie posiadają drzwi wejściowych a jedynie okna...

Podczas wyprawy do Keszal... tfu... Koszalina  z majkim93, blaalem i TSW Teamem :)

Szybko znaleziona.

TFTC

Skrzyneczka szybko znaleziona podczas keszowej wyprawy razem z TSW Team, blaal'em i telefonem alarmowym ;)

Bardzo fajny keszyk na zakończenie dnia. Niestety niczym nie zamaskowany i położony "tak po prostu" na dachu, ale wejście... Coś co kochamOd ogarnięcia co i jak do znalezienia się na dachu minęło może 5 sekund...Treningi się przydają ;)

Sam bunkierek dość zastanawiający ;)

TFTC!

Zimno, ślisko, mokro.

Wejście niemożliwe.

Hello,

Wrócimy ze sprzętem. Prawie byliśmy u celu. Powstrzymało nas jedynie złowieszcze chrupnięcie naturalnej drabiny. Szybka analiza wykazała, że żadne z nas nie ma ochoty sprawdzać, czy ktoś znajomy ma dyżur w szpitalu, a i plany były na resztę dnia ciekawsze. Pzdr, Wojtek

Podczas wypadu na koniec wakacji do znanego mi miejsca. Małe problemy z wejściem, ale udało mi się z małą pomocą kompana. Dziękuje bardzo i pozdrawiam ze śląska. 

Out:GK czacha

Trzeba się trochę zastanowić jak wejść na górę. Miałem krótkie spodenki jak widać na zdjęciu (mój błąd). Po wejściu poszedłem w pokrzywy aby dostać sie do przedniego górnego rogu i się poparzyłem . Później okazało się że po wejściu na bunkier kesz był bliziutko. Udane miejsce wybrał założyciel kesza. Dzięki za zabawe. TFTC

In: geokret (Czacha)

Obrazki do tego wpisu:

fotka

Podczas wspólnego wypadu do Mielna z synem i córką. Sam nie dałbym rady. Syn mnie uratował gdyż trzeba wysoko się wdrapać :)

Kesz był cały mokry. Pojemnik pęknięty. Jeśli ktoś się tam wybiera proszę zabrać nowy pojemnik wielkości ok. 500 ml do 1 litra. Trzeba go wymienić  najlepiej na jakieś hermetyczny.

Logbook w dobrym stanie (są dwa) gdyż były w woreczku, reszta wyczyszczona i zapakowana w nowe woreczki. Trzeba wymienić też główny worek jest zgnity. Wybierasz się zabierz więc zestaw naprawczy!

In: smycz out: przemokniety kogut :)

Obrazki do tego wpisu:

Kesz

Wakacyjne keszobranie jednego z członków Brygady :) 

DzS 

Pozdrawiamy

Oj ciężko się było wspiąć po trzech piwach a jeszcze trudniej zejść i ściągnąć Basiaczka.

bez wymiany bo w środku pływa

Dzięki za fajne miejsce. Trzeba przyznać ze ciężko było sie wdrapać na górę,

OUT: GK

IN: smycz

Pozdrawiamy 

KRMK Team

Świetne miejsce:) bardzo padało ale daliśmy radę;P mnóstwo pokrzyw co utrudniało zadanie ale i sprawiało, że było ciekawiej:)

Skrzynkę włożyłam do dodatkowej torebki(opakowanie od płaszcza przeciwdeszczowego).

Bez drabiny;P

Razem z Milordzie :))

Lubię takie miejsca, dzięki za pokazanie.

Niestety bez drabiny nie udało nam się wdrapaćMoże za rok zrobimy drugie podejście

Wskazówka dla potomnych: oprócz drabiny zabierzcie również coś na komary ;)

Skrzynka godna polecenia, założona w ciekawym miejscu. Bez wymiany.

TFTC

Keszowanie w Keszalinie

Znaleziona z marian1321, ciężko wleżć, ciężko zleżć i o to chodzi Wyrzuciłem trochę mokrych śmieci, trochę podsuszyłem, nic nie wymieniłem. Dzięki za kesz.

ZNALEZIONA , CIEZKI DOSTEP I GRAFITI NA SCIANIE JEST INNE ;) 

IN - LALKA WODO 

OUT - LANCUSZEK 

Obrazki do tego wpisu:

Troszke zmienione szczegóły bunkra :)

Skrzynka przechwycona podczas spaceru z mym ukochanym :)))))

Fajny pomysł i cudne miejsce ( pozdrawiamy Mielno ) :)

Zgarnięty Geokret - Bez wymiany

Znaleziona

Super skrzynka!!!! Już mieliśmy rezygnować ale jednak się udało

Dziękuję i pozdrawiam

Piotrek :)

TFTC

Odnaleziona na wyprawie rowerowej. Wspinaczka była nieziemska ale gdyby nie primos jako drabinka ciezko by Mi było:P

IN - bryloczek z gwiazdką

OUT - ludzik wojskowy

Skrzynka pomomo trudnego dostępu złupiona była okrutnie w dodatku wypełniona przez poprzedników "śmieciami". To co nie nadawało się do dalszego użytku wyrzuciliśmy do smieci, ale przydał by się jeszcze nowy worek i suszenie. Podczas zdobywania odznaki "Dookoła Koszalina" nie był na to już czasu.

Bez wymiany

Obrazki do tego wpisu:

Nie łatwo się tam wdrapać ;-)

Ach, co to za wspinaczka była!!! Sam dałem radę - trochę łapki i odzież zorana.

in: smycz, out: nic

TFTC! Pozdrawiam Żywcu

Znaleziona.

Jak już się udało wdrapać, to znalezienie nie było problemem.

in: żołnierzyk

out: szklana kulka

zanaleziona razem LosGeo

hmm no skrzynka ukryta rewelacyjnie :) 

in/out-nic 

Skrzynka odnaleziona, przydała sie wycieczka wielo-osobowa  by wejsc na takowy :)

 no trade. Krecik powędrował w okolice bornego.

ps. jak ci żołnierze do nich wchodzili ?

znaleziona po dłuższym poszukiwaniu,

wejść na górę też nie było łatwo

OUT-flaszka,karty

IN-szminka,lusterko,szklana kulka,geokret

Zaliczona! Na początku myśleliśmy, jak tu zaatakować, ale jakoś nam się udałoMiałam wrażenie, że w bunkrze ktoś śpi, ale wszyscy mówili że to wiart tak wieje :)

in - flaszka :P

out - nic :P

Zaatakowana przed południem, trochę nam zajęło odszukanie w rogu bo nie wzieliśmy SPOJLAKA,ale poszło. Z wejściem też był malutki problem kto ma wejść-wypadło na żonę, bo najlżejsza. W środku chyba koczownik był, bo dochodziły jakieś dziwne odgłosy ze środka.

Myśle ,że nie wywącha tej flachy co tam ARISHIA dołożyła. Out-nic, in-karty.

Obrazki do tego wpisu:

Atak na bunkier.

I już na górze.

razem z kol. zwierzem. sama przyjeność w chodzeniu na.

GPS FREE

Młodzieniaszki. A to sposobem trzeba. Tylko wpis.

PS Przede mną wpisał się do logbooka, nie wpisany tu jeszcze, kol. zwierz.

znalazłem

in: szczęśliwy kamyk

out: smycz 

lukasz4846 i Bogusia

Zawiódł nas nasz sprzęt i pobłądziliśmy w lesie, no ale życzliwy przechodzień pokazał  nam kierunek w którym zmierzać i znaleźliśmy nasz cel.                                              OUT:smycz  IN:smyczi gadżeciki

MCorto & Ewa

Wlasciwy bunkier znalezlismy od razu, drugiego nie moglismy zlokalizowac...

 Pierwsze wejscie na dach nieudane z powodu nieodpowiedniego obuwia, drugie zakonczone sukcesem :)

OUT: puzzle, IN: smycz 

Swietne miejsce :)