Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Wygląda że kesz zniknął

Chyba ktoś sprzątał i uznał to jako śmieć, ponieważ keszu nie ma :(

Trudno było ale dalo rade

Mocno zamoczona, ale miejsce piękne.

Po obejrzeniu wszystkich kamieni udało się znaleźć skrzynkęniestety była przemoknięta, ale warto szukać

Kapliczek u nas dostatek ale i ta byla warta zobaczenia.

dzięki za kesza i pokazanie pobliskiego młyna.

Skrzyneczka znaleziona podczas rodzinnej majówki majówki Suwalszczyźnie. Uwielbiam te tereny, warto tu wracać. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos :):):)

Zaliczona w trakcie odpoczynku na ścieżce poznawczej.

Znaleziona podczas rowerowej wyprawy po wspaniałym Suwalskim Parku Krajobrazowym razem z niewtajemniczonym towarzystwem. Dzięki za zabawę.

Droga do kesza szczególnie piękna, tuż nad niewielkim jeziorkiem. Po wpisie podjechałem obejrzeć młyn. Nie wiem czemu, ale skojarzył mi się z domkiem czarownicy. Szkoda tylko, że do podejrzenia zza płotu.

Podczas wyprawy rowerowej. Dzięki!

Keszyk znaleziony a młyn obejrzany z zewnatrz. Dzięki

Podjęta podczas rowerowego urlopu na Suwalszczyźnie, wraz z Niestowarzyszonym Towarzyszem.

Dzięki za pokazanie miejsca!

Logbook mokry - niestety nie mogłam wymienić, bo pechowo zapomniałam zestawu reaktywacyjnego.

Cały szlak przemierzony pieszo. Znaleźliśmy kilka grzybków i kesza :-). DZK.

Znaleziona podczas wyprawy po skrzynki wokół Suwalskiego Parku Krajobrazowego wspólnie z akimg i KM.

"Nie jedźcie tą drogą" jak mówił słynny polityk, jak nie macie samochodu terenowego. Oj co ja się naprzeklinałem bo moim samochodem jechaliśmy, a to taki mały samochodzik miejski i w TAKĄ drogę wjechał. Oj co on by mi powiedział jakby umiał mówić gdy go kamieniami po "brzuchu" i silniku szorowałem! Zjazd prawie bokiem po błotnistej drodze, niezapomniany.

Niech sobie mówią, że nie kupuj samochodów na "F" a Punto dało rady na takiej drodze.

No i zielone jak nic, dolinie jeziora Jaczno się należy. Dzięki za pokazanie miejsca i przygodę.

Znaleziona w towarzystwie Gackka i KM podczas drugiego ataku na Suwalszczyznę.

Tyle przekleństw to my chyba nigdy w życiu z siebie nie wydusiliśmy co podczas dojazdu do tego kesza. Droga do miejscowości Jaczne, po deszczach to istny horror (tak pewnie wyglądają drogi w piekle, dokładnie te robione z dobrych chęci). Ile Keszowóz razy oberwał kamieniem po podwoziu, tłumiku i elementach zawieszenia to jego, ile razy niemalże bokiem zjeżdżał na zblokowanych kołach z nachylenia, to też jego. A ile razy niecenzuralne słowa padały z naszych ust to już nasze wspólne. Co uderzenie to wyjście celem sprawdzenia czy misa cała - w sumie koniec końców niezła gimnastyka była.

Samo otoczenie kesza cudne! Miejsce jak z bajkiDodatkowo wyszło słońce, chyba żeby nas troszkę uspokoić. Za przygodę i bajkowy finał - zielone (jak nasz Keszowóz)!

Kesz w bardzo dobrym stanie, sucho itd. Szkoda, że młyn jest ogrodzony wysokim płotem - przez to nie za wiele widać, ale i tak miejsce warte odwiedzenia.

IN: odblaskowy brelok OUT: naszywka i GK

Rowerowo i wpław z Buła XD, Golczenkov, Bromat

IN: Łuska 7,62

Out: Otwieracz

Dawno już znaleziona. Zapomniałem zalogować. Piękne miejsce jak i sama ścieżka. Przez roztargnienie zostawiliśmy tu telefon i musieliśmy wracać.

Przez Mazury Garbate na dwóch kółkach. TFTC

Bardzo lubię to miejsce. IN GK, OUT GK.

Bardzo fajnie umiejscowiona skrzyneczka. Wiosenna wędrówka dookoła Jaczna sama przyjemność. Z geoprzedszkolakiem i Kasią.

Dołożyłem GK

Piękne miejsce, cudowna kapliczka na rozstajach. Usiedliśmy na ławeczce z boku i delektowaliśmy się jesiennym spokojem i bogatą zawartością kesza nie wzbudzając podejrzeń wśród miejscowych. A młyn za paskudnym płotem wygląda smutno... TFTC!

Najpierw pojechalismy do młyna, a kesz jednak trochę gdzie indziej, ale znaleziony bez problemu:) Za to potem - jakos nam wyszło, że zielonym szlakiem dojedziemy do Smolnik - nie wiedziałem, że Lanos jest taki górsko-terenowy heheheh ale i on nie dał rady. Z ledwością zawróciliśmy i nic się nie oderwało... no może jedno nadkole, ale na miejscu dokręciłem:) TFTC

Jak zwykle z Wistakiem i pomocą dzikiego fartaWycieczka na rowerach szlakiem dookała Jeziora Jaczno. Widzimy młyn - "Hej czy to nie gdzieś tu miał być ten kesz?" - mówię. - "Wyciągnij kartkę z opisem" - odpowiada Wistak. No to siadam sobie na kamieniu wyciągam notatki, czytam zaglądam pod kamień - a tam lezy sobie keszyk :P

TFTC :D

razem z felix polon na początku wiedzielismy tylko że w okolicach mlyna i zatrzymalismy się idealnie przy kapliczce

Szkoda, że młyn jest tak dokumentnie zagrodzony. Trasa wokół Jaczna jest super, ale dzisiejsza pogoda nie pomagała w pokonywaniu wzniesień.  

Miejsce dobrze nam znane, ścieżka przemierzona już wiele razy tak w jedną, jak i w drugą stronę:-) <br /> Dzięki.

Wstyd powiedzieć, kesz wygarnięty - młyna nie zobaczyłem. Pędziłem na obiad do agro, odbiłem przy kapliczce.

Nie mogłem się powstrzymać - zabrałem prawko bez wymiany, sorry. Musiałem je pokazać ekipieTrafi do kolejnej miejscówki.

DZK

Znaleziona. Przy młynie można się przejść śćieżką nad jezioro gdzie jest ciekawy pomost. Cześć pomostu z ławką jest odczepiana i pływająca.
Bez wymiany. FTF nie został pobrany tak wiec zmienił sie juz w TTF.

Moj pierwszy FTF! ;-)<br /> <br /> Mam w FTFach takie doswiadczenie, ze az zapomnialem zabrac certyfikat (mimo ze w logu napisalem &quot;OUT: certyfikat&quot;!). Nieniejszym ofiarowuje go drugiemu znalazcy, pod warunkiem ze skresli F i napisze S :P<br /> <br /> Znaleziony podczas objazdowej wycieczki po parku krajobrazowym. Piekne rejony i az zal ze tak niewiele skrzynekdzieki wielkie ;-)<br /> <br /> ps. prawo jazdy mnie rozbroilo ;-)