Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #9104)

Dnf

DNF :(

Suchą stopą. Jest wejście i wyjścia ale kesza brak. Lubię takie miejsca i wrócę gdy wyjaśni się status skrzynki.

Dziury obszukane, ale nic razem z towarzyszką spaceru nie stwierdziłyśmy.

Na dzień dzisiejszy bez kaloszy do kolan radzę się tam nie wybierać, w schronie jakieś 30cm wody :(

wzorem kolegi poprzedniego również wybrałem trudniejsze wejście, element dreszczyku podnosi to że było się tam samemu TFTC

Super miejsce! Oczywiście zamiast się lepiej rozejrzeć i wejść normalnie musiałem się wciskać ciasnym wlotem. Chwilę się pokręciłem tam, w tę i z powrotem w tunelu, w końcu znalazłem. Lepsza taka reaktywacja niż brak kesza, liczy się samo miejsce, niestety nie miałem żadnego pojemniczka. Wyleźć postanowiłem tak samo ja i się tam dostałem, tak dla klimatu, dzięki! :>

Nocne buszowanie po Odolanach z Madzią i Matadoorem. Świetna miejscówka za co leci zielone. Dzięki.
P.S. Zrobiliśmy prowizoryczną reaktywacje. Następnych poszukiwaczy prosimy o zabranie ze sobą eppendorfki i logbooka.

Fajny ten schron. Trochę mokro, wilgotno, z pleśnią i innym robactwem...

Nocne keszobranie z Robconem i Matadoorem. Dzięki za pokazanie miejsca :)

Schron LS, miejsce dające do myślenia i przyprawiający o ciary na plecach, mnóstwo pleśni, pająków i innych latających gryzoni, takie miejsca mają swój urok i smak, było mokro i wilgotno.

PS. tak jak  pisał Robcon...

Fajny schronik, czysto sucho...nic tylko zdobywać.

Schrony, forty, bunkry, lubię wszystko, a łażenie po nich to czysta przyjemność, choć czysto raczej tam nie jest ;) Razem z Bambą, dzięki :)

Po 10 minutach stania na zewnątrz i ja wlazłam w końcu do schronu. I bardzo dobrze, bo inaczej byłby DNF :P  Tylko po grzyba ta pleśń tam się chowa?! Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca :)

Kiedyś zabrakło mi odwagi z racji na grasująych po okolicy tuchaj-beji, ale dziś niczym armia czerwona wziąłem schron z marszu. No prawie, bo bez Iwoni bym jej nie znalazł i nie wyciągnął, ale ważne że się udało. Miejsce genialne, mało zaśmiecone i nie zabejone tylko szkoda, że mikrus choć fajnie schowany. Mi żadne wyjście nie sprawiłoby problemu. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Włażąc tam (przez to ciaśniejsze wejście) zastanawiałem się, czy dam radę stamtąd wyjść samodzielnie. Ale okazało się, że po drugiej stronie jest wygodniejsze wejście. Parę razy połaziłem po całym obiekcie wte i wewte zanim namierzyłem skrzynkę, nie widać jej na pierwszy rzut oka.

Kiedyś tam nie znaleziony. Teraz wiem czemu, za słabo przeszukałem miejsce ukrycia. Niby stwierdzenie oczywiste, ale jak się okazuje w praktyce różnie bywa.

To chyba najfajnieszy keszyk, jaki dziś znalazłem - miejsce bardzo klimatyczne, dobrze, że nie przyszedłem tutaj w nocy, bo mógłbym stchórzyć. Przy wejściu znaleźć można pościel, całkiem dobrą jeszcze.
Wewnątrz zadziwiająco czysto, tylko kilka butelek i opakowanie po chipsach - kto w takim miejscu je chipsy?
Keszyk znalazłem praktycznie z biegu.
Dzięki za pokazanie tej miejscówki!

Łatwiej się tu dostać niż można by się spodziewać. Pora roku również sprzyja, więc nic tylko polecać poszukiwania tej skrzynkiMimo, że wokoło pełno śmieci, sam tunel zaskakująco czysty! Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. Tftc!

Znaleziona szybko razem ze stricken'em. Pomysłowe miejsceTFTC

Uwielbiam kesze połączone ze swoistym urbexemNaprawdę dziwi mnie tak dobry stan schronu jak i mała ilość śmieci wewnątrz. Perełka :)

Miejsce naprawdę super! Lubie tego typu miejsca blisko cywilizacji. Znaleziona z Lajon.

Znaleziona podczas keszowania z MacKru. Ja się tylko zastanawiam jak założyciel skrzynki znalazł to miejsce;) Dojście do schronu wymaga jednak małego poświęcenia. A miejsce świetne i jak już wcześniej zauważono, wyjątkowo tu czysto jak na tą okolicę. TFTC!

Dzięki za pokazanie tego miejsca, ocena znakomita i rekomendacja.

Tym razem w srodku bylo sucho, choc trzeba sie bylo przedrzec przez 'dzungle'. TFTC

(zapis w logbooku jeszcze jako 'Chrapiacy z wilkami')

znaleziona podczas bardzo mile spędzonego popołudnia, dzięki za pretekst do odwiedzenia okolicy

Uwaga na płożące sie kolczaste krzaki po drodze, poza tym miejsce bdb. Dzięki!

Znalezione. Przedzierajac sie przez dzungle dotarlismy do schronu. Najpierw muelismy zamiar zaatakowac od strony mniejszego wejscia, ale na szczescie zona odnalazla wejscie wlasciwe. Az dziwne jak w tym schronie czysto i sucho, zwlasza, ze tuz obok jest mnostow smieci. Dziekujemy za pokazanie miejsca.

Kesz przebiegły niczym matrioszka. Dzięki za sympatyczne miejsce, mimo stada much przy wejściu.

Niedzielne keszowanie razem z Bambulą. Ona znalazła mikrusa. Dzięki za pokazanie ciekawej miejscówki.

Przeszukałem obie dziury i nic. Ale jak patrzę jaki to był mikrus to możliwe, że mógł się wcisnąć nawet między cegły.

Pierwsze wejście i zonk - szukamy i szukamy z Fotoimpresjami i nie ma - no co jest?? Wyjście na zewnątrz chwila pomyślenia i drugi szturm i coi jestfajnie schowana :D

Pilowbox namierzył. Lubie takie miejsca ukrycia. dzięki. 

Już tak mieliśmy, że w miejscówce znaleźliśmy dwa kesze, a nie jednego, i oba produkcji Open! Oczywiście zrobiliśmy, co należy. TFTC. :)

Dziś ponowne odwiedziny i tym razem zupełnie sucho w środku. I tu niespodzianka... znaleźliśmy dwa kesze: oryginał i ten z reaktywacji. A co ciekawsze, oba były w tej samej miejscówce ledwie kilka centymetrów od siebie. ;-p Przełożyliśmy więc logbook do oryginału i dokonaliśmy ich scalenia. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Znaleziona. Dzięki za pokazanie takiego ciekawego miejsca. TFTC

skrzyneczka super ukryta. w środku fortu jest fajny klimacik. fajna sprawa z takimi skrzynkami

Moze niektórzy pamiętają, że wchodziło się do schronu przez jedne z drzwi ( byly dwa).

Złomiarze sie uwzieli i nie ma już ani wielkich metalowych drzwi ani solidnych metalowych futryn.

Za to trochę gruzu  przy wejściu....  

Nie doczytałem logów poprzedników i oczywiście wszedłem trudniejszym wejściemZaskoczony byłem dobrym stanem obiektu. Mikrus na miejscu, trzyma się dobrze. Wielkie dzięki za pokazanie ciekawego miejsca.

Po wejściu do środka byłem zaskoczony, że to takie fajne. Prawie jak Tw. Modlin.

Super miejsce, a i kesz znakomity. Dzięki

Weszliśmy od tej trudniejszej strony, z zeskakiwaniem, ale było warto bo frajda niesamowita. Dlatego nie polecamy typowego zejścia głównego nieopodalDzięki za kesza, nigdy takiego ukrytego schronu bym nie znalazł bez wiedzy o keszach.

Ciekawie umieszczona, chociaż muszę przyznać że bez GPSa raczej nie macie sie po co wybierać, bardzo trudno byłoby ją znaleźć bez kordów i mapy satelitarnej (krzaki i brak jasnej ścieżki).

Jeśli jednak się zdecydujecie i macie GPS to od razu informuje - polecam szukać otwartego wejścia, zwłaszcza dla tych z łatwo łamliwymi kostkami. Plus obowiązkowo latarka, nawet w słoneczny dzień.

Takie miejsca to ja lubię! Świetnie schowany keszyk. Dziękuję.

Kesz znaleziony z Mikeyello i Zajacgibon. Niestety tylko kesz, logbooka brak. Dołożyłem bo akurat miałem zapasowy, tyle że jest trochę za duży i jest złożony w taki sposób, że wielu rozwinięć nie przetrwa. Trzeba zmienić.

28.12.2013
13:54

Pozdrawiam.
CMS

Fajne kątniki.

Dziekuje za zreaktywowanie

Jak dla mnie to jeden z najciekawszych obiektów na Odolanach. Schron w całkiem dobrym stanie, w środku brak śmieci i gruzu. Wody też akurat nie było. Niestety nie było też kesza... sprawdzałem dokładnie domniemane kryjówki (jest ich ograniczna liczba) i... nic! Pozwoliłem więc sobie reaktywować skrzynkę w miejscu wskazanym przez założyciela. Wszystkie opisy pasują (łącznie z sugestią użycia pęsety).

Myślałem że tych dziur będzie znacznie więcej ;)

Woderki w plecaku , a tu wody brak

Ale miejscówka fajna

Taszczyliśmy się tu z Brym przez krzaczory z rowerami tylko po to, abym wpadł tu dwoma nogami do wody.  Wchodząc od strony głównego wejścia, była ona tak przejrzysta, że jej nie zauważyłem i była przez to kupa śmiechu.Dziś to miejsce jest do odwiedzenia tylko w kaloszach albo woderach, a że w przydaśkach rowerowych takowych ze sobą akurat nie mieliśmy, więc trzeba będzie jeszcze tu wrócić.

Ale fajnie! Wody było sporo, ale nie przeszkodziło nam to w zwiedzaniu. Mimo precyzji spojlera przeoczyliśmy kesza za pierwszym razem, znaleźliśmy dopiero cofając się. Super.

Schron bajeczny. A o tej porze roku okolica wyjątkowo malownicza i fotogeniczna Ze wszystkich skrzynek na Odolanach ( i dzisiejszych i wcześniejszych) chyba tu najbardziej mi się podobało. No i to taka kompletnie nikomu nieznana perełka tak blisko centrum Warszawy. Dzieki!

 

Ps. Z dodatkowych atrakcji - w całym schronie stoi woda. Radzę więc wziąźć teraz dobre buty lub trzeba będzie uprawiać akrobacje..

Znaleziona z duncan6661, klimatyczne miejsce szczególnie zimą, odludzie i stary bunkier pośród gołych drzew i krzaków.

Znaleziona z drumboy99. Jedną stroną weszliśmy, a drugą wyszliśmy. W środku naprawdę czysto, aż dziwne.

Zaskakująco dobrze zachowany schron z zaskakująco niskim stężeniem butelek po Królewskim na metr kwadratowy podłogi. No, ale komu by się chciało łazić taki kawał, żeby się napić?

Schron okazał się dużo większy, niż przypuszczaliśmy po wejściu (weszliśmy tym ciaśniejszym). Bardzo fajne miejsce. W środku wyraźnie czuć pleśnią. Dzięki za kesza.

2012-12-22 at 12:36:12

Byliśmy miło zaskoczenia wielkością schronuNo i prawie wzorowo czysto !

dzięki za kesza!

Schrony bardzo lubię, tak samo było z tym. Trochę strome zejście i mokro, więc błota pełno można się "wślizgnąć" do środkaa tomthumb mądra, oczywiście na obcasach. Ale co tam. Nie mogłam się też oprzeć i wylazłam sobie drugim wejściem, które okazało się, wcale nie jest tak blisko drugiego TFTC

Dobrze ukryty schron między krzaczorami... A dookoła wisiało jeszcze parę jabłek na bezlistnych drzewach, co krajobraz upiększyłoSchron bardzo dobrze zachowany, szkoda tylko, że taki krótki! Dziekuję i pozdrawiam!

Znaleziono w towarzystwie Tomthumb, Kao i Karasia.
Siódma skrzyneczka znaleziona podczas warszawskiego wypadu. Wreszcie dotarliśmy na Odolany. ;)
Po dłuuugiej drodze pieszo od Dworca Centralnego, dotarliśmy w końcu do tego keszowego zagłębia. Na pierwszy ogień poszedł Schron typu LS. Najwięcej czasu zajęło nam odnalezienie wejścia. Potem wystarczyło zejść na dół i po minucie, góra dwóch, kesz był w naszych łapach. Bardzo miłe miejsce, najfajniejsze pewnie latem, bo można schować się przed upałem.W środku unosił się zapach taniego wina, czyżby bezdomni z pobliskich obozowisk również polubili to miejsce? ;D
TFTC!

Zacny ten bunkier - jak na taki obiekt wyjątkowo czysty. Skrzyneczka namierzona  szybko, odwrót wyjściem ewakuacyjnym. Dzięki za pokazanie tej miejscówki.

Idąc na północ od Fortu, zupełnie bez jakiekolwiek ścieżki w głębokich haszczach dotarłem do czegoś czego nie miałem pewności czym jest. Wąskie to to, opajęczynowane. Ale wlazłem. Jak się później okazało było to wejście ewakuacyjne, a po drugiej stronie piękne, otwarte szerokie wyjście.

Ciekawostka o tyle, że mało tu osób dociera. Ani żadnej ścieżki, ani nawet śmieci w środku. Dzięki za kesza!

dzieki za kesza. Droga niezbyt łatwa ale ogólne wrażenie fajne :)

FTF razem z michaelem! :D

komary jadły żywcem, droga też nie usłana różami, ale ale, keszyk nasz! :D

FTF z lost&found.
Ruinka zaszyta gdzieś w krzakach. Ale ma swój klimat.