Nigdy tam nie byłem ale cieszy już widok na mapie autostrady w miejscu kesza :-)

Skrzynka została zarchiwizowana.

po kesza już się tam nie wybierajcie!!!ogólnie śmiesznie nagle z kiepskiej drogi pojawił się..asfalt!!!

Szkrzynka nie miała prawa przeżyć :(

Jechałem tamtędy w Lany Poniedziałek i kompletnie nie poznawałem miejsca, które zwidzałem dwa lata temu. Wszystko wykarczowane od Joachimowa do praktycznie samych Miedniewic.

Niestety nie znaleziony, ale obawiam się że schowka po prostu już nie ma.... Jest robiona wycinka pod nową autostradę A2 i już nic z tego co na zdjęciach widać nie zostało...

Szkoda miejscówki,ale prace wyglądały nabardzo zaawansowane. Może się skończy na wycince, czas pokaże.<br /> <br /> edit: Znaczy znowu jakby jest :)

Przejeżdżając postanowiliśmy sprawdzić czy skrzynka na miejscu... owszem, była na miejscu i to w dobrym stanie. Dokonaliśmy wpisu i wymiany, zamaskowaliśmy z powrotem i pojechaliśmy dalej... a tam wycinka lasu pod autostradę, poniewać lada moment mogą zabrać się za krzaki przy asfalcie, wróciliśmy i ewakuowaliśmy skrzynkę. Aktualnie jest u nas.

Znaleziona za drugim podejściem. Wcześniej przy kiepskiej pogodzie GPS się
zgubił i prowadzał mnie po krzakach po drugiej stronie drogi. Bez wymiany.

 

OUT Geokret "Dino"

Jak to niewielki ruch - przez 15 minut 3 auta przejechały i grupka rowerzystów, których już dziś widzieliśmy przy "Olimpijce Bolimów". Skrzynka znaleziona po wskazywanej przez GPS stronie drogi. Wymiana Geokretów IN: GK Dino, OUT: GK Kamel Czerwony

Dobrze, że tylko autostrada zaginęła, bo skrzynka już nie.

Out: nic

In: GK i serducho

 

Autostrada nie jest zbyt długa, ale za to ruch mały a przede wszystkim jest bezpłatna!

Dziękujemy za skrzynkę

Kasia i Tomek

08.06.2008 20:33:39

Skrzyneczka odnaleziona późnym popołudniem fajny klimat tam ponował.

 Dziękujemy za cache

Bonia, BB Eva, DD Taju, i Ja

3 z pięciu, tego dnia, pozdrowionka, Mroofki mam nadzieję, że to nie ostatni wypad :-)

Wspólnie z kolegami z Pinokio Team.

Bez wymiany, chociaż piersiówka kusiła, kusiła... :) 

Skrzyneczka znaleziona.<br /> Przejechałem prawie całą autostradę od Nowej Wsi do Joachimowa - robi wrażenie. Skrzyneczka w dobrym stanie, trafiłem na niebieskie strzępy, bo GPS wskazywał mi na krzew akacji 10 metrów obok.<br /> IN: bransoletka z paciorków<br /> OUT: nic

Pierwsza znaleziona skrzynka. Poszukiwania skarbu wraz z synem (Gucio, 6 lat) Zabralismy GeoKreta, zostawilismy magnes na lodowke :)

Przeuroczo! Ale Ponury małżonek mial radochę z zawracania na autostradzie :)

Najpierw trochę przekombinowaliśmy z dojazdem, ale ostatecznie naszym ponurym wozem wjechaliśmy na autostradę. Ponury miał nawet frajdę z zawracania i jeżdżenia wstecz, wszak na autostradzie nie wolno

Kesz znaleziony bez problemu, warto słuchać się wskazówek.  Zabraliśmy odblask, włożyliśmy geokreta i wymieniliśmy worek.

Znaleziona wraz z kolega Kudlatym bez wiekszych problemow, szkoda ze ten odcinek taki krotki

NO trade, choc korcila nas Zoladkowa   

Pozdro. 

Znaleziona w przepiękny wiosenny dzień w doborowym towarzystwie :-)
Nic nie wymieniliśmy.
Pozdrawiamy.
Darkmoory

Szczątki niebieskiej reklamówki doprowadziły mnie bezbłędnie.

Za znalezienie tego miejsca gwiazda. Coś pięknego.

Szkoda, że już niedługo skrzynka zostanie wchłonięta przez nową autostradę. 

Ostatnia na dziś, nawet przez chwilę myślałem, czy by jej sobie nie zachomikować na okolice 1000 :)

Ale plecak niedawno zmieniłem :) 

Tylko te identyczne krzaczory..out: zapalniczka i krasnal. in: odblask dla rowerzystów z autostrady :)

z geodrapem i wlf - obaj 224

Znaleziona razem z Wąskiem GeoDrapakiem 224 kolejna tej zimowej niedzieli miejsce niesamowite.

przestraszyliśmy naszą wizytą dwójkę młodych zakochanych... cóż oni pewnie nie po skrzyneczkę tam byli... 

a autostradę warto zwiedzić! 

miejsce niesamowite!!!
co prawda dotarliśmy późną porą i niewiele mogliśmy zobaczyć, ale to co najważniejsze - zobaczyliśmy.
tak bzdurnej inwestycji można się spodziewać chyba tylko w Polsce...
może odnowią autostradę z okazji euro 2012?.. kto wie, kto wie.

tak czy inaczej miejscówka czad!!

 ps. a Chłopcy mieli mega zabawę z kapiszonami... za każdym kolejnym wystrzałem cieszyli się jak małe dzieci. jednak niewiele im do szczęścia potrzeba :P

To był impuls. Około 13 dziś zobaczyłem wpis na stronie głównej dotyczący tego kesza, a za 2 godziny byłem już na miejscu. Nie miałem pojęcia, że takie miejsca istnieją w naszym kraju. Ciekawe dlaczego akurat 600 metrów wyasfaltowali i ciekawe dlaczego akurat w tym miejscu. Obfotografowałem całość dosyć dokładnie, lubię takie lokalizacje. Temat tej autostrady bardzo mnie zainteresował. A że pokonałem 83 km w jedną i 83 w drugą w sumie tylko dla tego kesza to już inna sprawaStałem się posiadaczem tej mega wypasionej naszywki, mam nadzieję, że nie ma ich za dużo w krajuW zamian w środku skrzyneczki pozostawiłem kozak zapalniczkę, z szeregiem funkcji, którą to zakosiłem wcześniej natalowi, czyli wtajemniczeni wiedzą, że musiała ona dla mnie dużo znaczyć ;)

PS. Dosłownie 4 metry od miejsca zakopania kesza stała Astra grzybiarzy. Kiedy śmigałem po krzakach wrócili akurat z grzybobrania. W sumie nie miałem w głowie scenariusza ściemy, czemu właśnie tu zaparkowałem. No bo co? Samochód mi się popsuł? Tu akurat? A może też szukam grzybów? Sam bym w to nie uwierzył. Pojechali dopiero po 10 minutach i mogłem szukać dalej.

PS. Mój GPS pokazywał zupełnie przeciwną stronę drogi. Czyżby to było zamierzone szachrajstwo? Chytrze. Radze dobrze przyglądać się spoilakowi przy poszukiwaniach, a nie ufać ślepo technice.

 

Snuffer - czapka z głowy, nie ma co...