Albo geoślepota, albo tu nic nie ma.

Znaleźliśmy jakieś szczątki kesza, w dodatku z Geocachingu. Zrobiona reaktywacja zgodnie w miejscu zgodnym z podpowiedzią.

Rowerowo z piter3004, czyli podejście nr 2 do zdobycia ścieżki.
Ciekawa miejscówka.
Zrobiona reaktywacja - w starym zniszczonym pojemniku ependorfka z nowym logbookien.
TFTC

Miejscówka przeurocza, aż się prosi by posiedzieć to dłużej podziwiając krajobrazy nad zalewem. Kesz nieco zamoknięty ale to chyba ze względu na bliskość wody... Dzięki!

Młyn ładnie został odrestaurowany. Jak się pandemia skończy to będzie można przyjemnie się tutaj posilić.

Keszyk wypatrzony sprawnie. W środku trochę wilgotno, ale to mnie nie dziwi jak tak blisko jest do wody ;)

Dzięki

PS. Z tego co widzę keszyk jest dwusystemowy ale współrzędne są minimalnie inne od tego z GC (warto uspójnić, wszak jest to jeden pojemnik).

Znaleziono z pinczerfaust, ale nie mielismy pisadła :) 

Jak wyżej, znalezione! :)

nie byłem przygotowany na wysoki poziom wody, następnym razem może się uda

Dziś miałem dzień wolny i postanowiłem go wykorzystać na walkę z Jeziorką. Od tego kesza zacząłem swe zmagania. Dziś dziewczyn nie było, za to kesz i owszem. Dzięki.

Młyn nieco się zmienił. Może nie wygląda lepiej ale kawę można w nim wypić. Panie też były. Z pobliskiego sanatorium. Bynajmniej nie dzierlatki ale wesołe, pozytywnie nastawione do życia. Keszyk bardzo blisko wody ale ma się dobrze. Dzięki.

To miał być mój ostatni kesz. Niestety gdy doszedłem na kordy, z innej strony podeszła grupka rozgadanych pań. Myślałem, że przejdą i znikną w czeluściach hotelu, ale kilka z nich postanowiło jednak usiąść niedaleko i zerkało co jakiś czas w mym kierunku. Nie byłem pewien czy mam branie, czy po prostu wzbudziłem ich ciekawość, tak czy tak postanowiłem nie ryzykować i się po angielsku ulotnić. ;)

Pokrzepieni kawą i lodami ruszyliśmy na poszukiwania. Kolejny raz zwycięstwo odniósł nasz dzisiejszy wymiatacz, czyli bezkonkurencyjny Johnny224. Ale też najwięcej ucierpiał od pokrzyw....

Mam dosyć pokrzyw, Precz z pokrzywami.

Znaleziona z ygrekiem. Tak ochoczo szukałam, że aż się skąpałam. DzK.

Majówkowa wyprawa na kesze z choooch po bezdrożach Mazowsza.

Znaleźliśmy chyba reaktywację, w słoiku. W logbooku było już kilka wpisów.
Dzięki za kesza.

Aż nie chce sie wierzyć, że współczesny hotel to ten sam obiekt co na zdjęciu. Właściciel musiał wykazać się sporą dozą determinacji i jeszcze większą ilością gotówki.

Bez problemu.

Brrr zimno dziś, ale cóż tam kesze czekają, nawet śniegiem wiało, dola niedola keszerska razem z Serengeti, dziękujemy.

Sprawnie,urodzinowe keszowanie, razem z Bambą, dzięki :)

Tuż przed podjęciem skrzynki dopytaliśmy w restauracji czy już działa, bo jakoś tak obiad zaczął nas kusić.

Skrzyneczka znaleziona. Teraz dostrzegam zdjęcia jak ten młyn był kiedyś zrujnowany. Szok. To w niczym nie przypomina tego co jest teraz. Super miejsce, smaczne jedzenie, aż dziw bierze, kiedy spotyka się takie miejscówki po środku takich terenów.

Dzięki.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Keszynka zebrana na wyprawie z Olo74 i hobbbysta :) Dzięki

Jadąc na miejsce spodziewałem się obiektu ze zdjęcia, a tu proszę, rzeczywistość okazała się trochę inna... Kesz znaleziony z Zyfiką i Reilą

Kesz znaleziony z Zyfiką i Unieskim Dziękuję

Młyn obecnie niczym nie przypomina obiektu ze zdjęcia Przeszedł metamorfozę i całkiem nieźle się prezentuje jako hotel Kesz znaleziony z Reilą i Unieskim, dziękuję

Niestety nasze poeventowe keszowanie z powodu złej pogody musieliśmy skrócić do minimum i udało się podjąć tylko dwie skrytki.
Mimo, że się ściemniało zdobyliśmy jeszcze tą skrzynkę.

Tftc

Po evencie. Znalazłem z Bulwieciem i Kulwieciem.

Razem z gosiachol podczas rowerowej wyprawy Grójec-Osieczek. TFTC

Poeventowe keszowanie w Krainie Jeziorki. Najbliższe okolice spotkania zostawiłam sobie na tę okoliczność, słusznie podejrzewając, że bez spaceru w wiadomych celach się nie obejdzie. Obok ładnie położony hotel udający młyn i kryta strzechą kapliczka. A kiedyś pewnie był tu prawdziwy młyn i stąd ten zalew na Jeziorce.

podczas samotnej wyprawy na kesze w czasie odwiedzin w stronach rodzinnych. Dzięki za skrzynkę i za pokazanie miejsca

Znaleziona. Poszło gładko bo zielonego dużo.TFTC.

Po reaktywacji znaleziony z marszu. Podłożyłem kamień, żeby nie wyjeżdżał na widok. A co do młyna, to on też jest po reaktywacji - nabrał nowego życia i interes się tu kręci.Dzięki za kesz.

TFTC

Ahhhh..... znowu te pokrzywy. Na szczęście wlazłem od razu w dobre miejsce, więc poszło gładko. W okolicy mnóstwo osób, które przyjechały nad pobliski zalew. Dzięki za pokazanie młyna. TFTC

Tftc. Razem z danutka1964

reaktywacja

Oj ten Rubeus... znowu się nie pochwalił, że naprawił Ale młyn zmienił się nie do poznania, gdyby nie replika koła wodnego, to miałbym problem...

Dnf

Miejsce ze spoilera znaleźliśmy - całe sprawdziliśmy i nic. Standardowo w takim razie poszerzyliśmy więc krąg poszukiwań i ... też nic. :(

W miejscu, które dobrze pasowało na kryjówkę kesza znaleźliśmy tylko dwa kamienie. Czyżby został zmugolony?

Sielska okolica ;)

Znaleziona podczas pobytu w Sanatorium 

Znaleziona

Szybko poszło. Pozdrawiam

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był geomazowsze . Nowym właścicielem został użytkownik rubeus.

Młyn wypas. Dużo osób się w okolicy kręciło. Ten kesz zawiesza Locusa po kliknięciu na nim na mapie!

Kesz znaleziony, piękne widoki 

Skrzyneczka znalezionaTylko trzeba uważać na ludzi którzy są nad wodą :)

Wypad na keszobranie w okolice Grójca. Podejście do 19-tu skrytek z czego 17 znalezień, jeden DNF i jednego kesza musiałem sobie odpuścić - niestety zbyt wiele ludzi się przewijało w okolicy i trudno było coś na to zaradzić. Podziękowania dla Założycieli za przygotowanie skrzyneczek i pokazanie ciekawych miejsc
Tutaj GPS spłatał mi figla i zaprowadził parę metrów obok - o mało nie skończyło się to kąpielą wodzie

TFTC.
Zdjęcia mogą już służyć jako pamiątka z dawnych czasów. Lada moment znowu będzie tam tętniło życie...

Kolejny okołogrójecki rajd w towarzystwie rommyrafa.
Prace przy młynie wciąż trwają. Niedaleko stoi już przygotowane do zamontowania młyńskie koło.
Tutaj koordy popchnęły nas o ładnych 7-10 metrów w bok - prosto pod drzewo zasiedlone przez pszczoły (a może osy? Jakoś wolałam się nie przyglądać). Uratował nas spoiler.
Młyn wygląda teraz zupełnie inaczej - choć dla mnie trochę zbyt sztucznie. Tuz obok dość porażający wizualnie pieco-grill z wielką rybą.

Okołogrójeckie łupienie skrzynek część (już nie wiem która :)) w towarzystwie Pen-y-Cat.

Młyn jest w ostatniej fazie renowacji. Skrzyneczka ma strasznie przekoszone koordynaty i gdyby nie spoiler (w ostatniej chwili przypomniałem sobie o nim) to pewnie odeszli byśmy z kwitkiem. Tym bardziej, że pod koordami w dziupli gniazdowały osy, ale chyba nie zwracały na nas uwagi. Dzięki za skrzyneczkę.

No miejsce inaczje wygląda niż na zdjęciu :). Zobaczymy jaki będzie finał prac :).

Bezproblemowy kesz... Wietrzna pogoda nie zachęcała do spaceru ale my czuliśmy się znakomicie.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

keszyk żyje po interwencji rubeusa. Szkoda że z młyna została ściana tylko, rubeus ma pomysł jak kesza zmienić ;)

właściciel ów tego czegoś brzydkiego na miejscu młyna - mógł wg mnie inaczej go zagospodarować.

Jako ze keszyk ma byc podobno niedlugo przejety przez rubeusa, to postanowilismy zdobyc tego keszykaSzkoda, ze zburzyli badz co badz zabytek by postawic budynek od nowa...

Póki kesz jeszcze żyje, a pojawiła się opcja logowania zawieszonych podaję kordy, pod które skrzynkę przeniosłem

N 51 53.122' E. 20.43.526

 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

A niech ich!<br /> <br /> Dzięki za uratowanie kesza, a ten chwilowo zawieszam.

wallson - niestety to nie był 'oficjalny' zabytek, podobnie jak wiele innych ciekawych obiektów m.in. kompletnych siedlisk - tj, budynek mieszkalny +zab. gospodarcze,  w tamtych okolicach nie figuruje w jakiejkolwiek rejestrach, o opiece nie wspominając.

Zabytkiem jest kościół z XX wieku, ale dzwonnica obok niego z XVIII lub XIX wieku, już nie.

Chwila... czy to nie był zabytek? Czy można sobie taki młyn od tak rozebrać ? Dżizassss tak jak nie rozumiem takich sytuacji, tak i nie cierpię wszelkich budowli z przymiotnikiem "stary, stara". Jakaś popieprzona moda się ostatnio na takie nazwy zrobiła. Najlepsza w Żyrardowie jest "Stara Garbarnia" gdzie po starej garbarni nie pozostał kamień na kamieniu, a owe centrum handlowe to klocek z pustaków :)

Młyn już częściowo zburzony

Uwaga !!! Skrzynka została ewakuowana.

Lada dzień mają się zacząć prace rozbiórkowe. Drzewa ze środka zostały już wycięte.

Pojawiła się wizulaizacja planowanej knajpy. Młyn zburzą praktycznie do cna - zostawią jakiś fragmencik narożnika dla 'pseudoklimatu'.

Znaleziona.

dzięki za skrzyneczkę ; bez wymiany

Na początku się zmartwiłam, że i ta zniknęła ale nie. Tylko dziurę wymacałam zamiast zobaczyćMeteor podmienił jakieś fanty.

Słoneczna niedziela i ludzi pełno. Wystarczyło poczekać i skrzynka zdobyta. Dzięki 

wreszcie zaliczona. Bede w okolicy za tydzień to doleze logbooka i olowek.

Bardzo przepraszam właściciela skrzynki jak i następnych znalazców ale przez pomyłkę  przygarnąłem sobie logbook z ołówkiem. Zauważyłem go w plecaku dopiero wczoraj przy kolejnym keszowaniu. Proszę więc następnego odkrywcę o dołożenie logbooka a ja obiecuję, że jak będę kiedyś w pobliżu to oczywiście oddam nie moją własność. Pozdrawiam.

Poszło dużo szybciej niż w pobliskim młynku. Wymieniłem zniszczony worek na strunówkę.

Nie zapoznawałem się z nowym właścicielem, jeśli takowy jest. TFTC.

OUT: kulka

IN: tygrys z Epoki Lodowcowej

Uwaga !!!! Dalsze istnienie skrzynki jest zagrożone. Młyn został ponoć kupiony przez osobę prywatną i będzie odbudowywany z przeznaczeniem na knajpę. Mogę przy najbliższej bytności w tamtych rejonach ją zabrać i spróbować znaleźć jakieś nowe miejsce w  pobliżu młyna.

pozdrawiamy 7RDH Żywioł

:)

Znaleziona w czasie rowerowej "Stówki do Tarczyna". Niestety w środku trochę śmieci (bałem się że więcej), co niestety psuje urok tego wewnątrzmłynnego ogrodu botanicznego... ale i tak bardzo mi się podobałoTeż początkowo myślałem że nie ma. in: GK

Młyn odwiedziłem, środek - potwornie brudny i zarośnięty krzakami - zwiedziłem. Paczki niestety nie znalazłem, ale byłem na miejscu bezdostępu do internetu/bazy/wydruku więc najprawdopodobniej szukałem nie przy tym oknie, choć przejrzałem pobieżnie też i inne okna. Jeszcze tam wrócę!!! Szkoda niestety, że stan i czystoś tych obiektów jest zatrważająca.

Poza tym to super tereny wokół - mnóstwo stawów (a dziś także i wędkarzy).

Może jeszcze w tym roku uda mi się poszukać kesza. A jak nie, to na pewno na wiosnę :-)

Cache znaleziony bezproblemowoSzybka wspinaczka i wymiana: in: żeton telefoniczny Out: nic

Ps.Skrzynka jest MAŁA! a nie normalna (choc nie twierdzimy ze jest nienormalna :P) 

znalezione;) o tej porze nie było żadnych ludzi, także no problem :) 

 

bez wymiany 

Znaleziona!

 

Choć podjęcia kesza łatwe nie było. Naprzeciw młyna rozłożył się cyrk i
wokół młyna kręciło się sporo postronnych osób + osioł i kuce. Młyn
niestety w środku dosyć mocno zarośnięty i zaśmiecony :(

Bez wymiany.

Ponury zaiste był wielki!

Przy śluzie zdechłe ryby, nad zbiornikiem pełno wędkarzy. Ponury zagrał miłośnika opuszczonych młynów i z wielkim znawstwem penetrował ruinę. Kesz znaleziony bez problemu. Uwaga na spróchniałe belki w środku.

Oj, bez spojlera byloby ciezko chyba. Cache trafiony w drodze na Mikolajkowe ognisko.
Cache praktycznie drive-in.
Dziekujemy
Gosia i Tomek

Oj, już myślałam, że poddam, nawet telefon do Zyra niewiele pomógł. Ale ostatnie podejście... i jest!!!!! :D

Rzecz jasna FTF ;)

I ja i o ile wiem Mela chcieliśmy w tym młynie cacha ukryć, ale ludzi było zawsze za dużo.

A wystarczyło wejść do środka, rewelacja !

Gwiazdka za pomysł, miejsce i sprytne ukrycie.