Oj spędziłem tu dzisiaj duuuużo czasu. W ogóle wcześniej sobie tego multaka parę razy darowałem ze względu na ostatnie wpisy, ale dzisiaj zaznaczając na garminie najbliższe multi nie wiedziałem, że to ten. I wpis o niemożności znalezienia pierwszego etapu przeczytałem dopiero po jego znalezieniu . Ten bronił się jakieś 5 minut. Rzeczywiście w pobliżu ktoś mieszka, ale nie trzeba się do niego za nadto zbliżać.

Drugi etap to inna sprawa. Szukałem go chyba ze 20 minut, ale bez rezultatu. W końcu postanowiłem poszukać kesza metodą geobruteforce. To zajęło chyba kolejne pół godziny. Zacząłem w obiecującej okolicy, ale tam się nie udało. Potem wspomagając się apką na telefonie wyznaczałem kolejne miejsca. Kiedy jedno z nich zobaczyłem na mapie i skojarzyłem z tym, co mniej więcej widziałem w terenie, poczułem, że idę jak po swoje w aurze chwały. Niestety po dojściu na miejsce rzeczona aura udawała, że mnie nie zna, a na miejscu było tylko ten komplet co się kończy na "kamieni kupa". W końcu geobruteforce zaprowadził mnie w miejsce, w którym zacząłem i tam wreszcie wypatrzyłem pojemnik. Jeszcze tylko się ubrudzić i mogłem wpisać się do logbooka. Wymieniłem też drewniaczka.

Pozdrawiam i dziękuję za kesza.

 

Skrzynka została zarchiwizowana.

Niestety dwóch "niezbyt czystych" Panów zamieszkało (sądząc po ich dobytku na stałe) przy I etapieNie da się szukać :(

Po evencie zawiązała się mała grupa poszukiwaczy do których dołączyłem. I dobrze bo sam to bym tam chyba do rana szukał. Finał w fajnym dyskretnym miejscu a rozmiar godny podziwu. TFTC!

uff, na zakonczenie roku udalo sie sprzatnac swiecaca sie od dawna ikonke na mapie :-)
jakos nigdy nie bylo po drodze, a dzis spokojnym kroczkiem w pieknym sloncu,
przy drugim etapie nie udalo sie bez telefonu do przyjaciela, ale dzieki temu uniknalem ubrudzenia rak po pachy ;-)
A bar 'Lupinka' jest cudny, dzis juz nikt takich konstrukcji nie robi, zaslugiwalby na oddzielnego keszyka.

Buon Anno Nuovo!

Znaleziona razem z bumtrza. Przy pierwszym etapie miałam ochotę się poddać i gdyby nie bumtrza, to odpuściłabym. I to nie ze względu na trudność - tylko na istnienie w pobliżu toalety osób mieszkających obok... Myślę, że kampus warto pokazać. Dziękuję.

No i niestety tak się stało, że tą skrzynkę znalazłam jako ostatnią podczas krakowskiego wypadu. Piszę niestety, bo skrzynka jest schowana w miejscach, które zazwyczaj opisuję smutnym "fuuu". Mimo, że miejsce jest bardzo ciekawe, to poszczególne etapy są w miejscach, które nie zachęcają zbytnio do powrotu w mury Politechniki. W każdym razie, studentka Politechniki Gdańskiej, dziękuje za pokazanie Politechniki Krakowskiej, 

Etapy pozbierane wieki  temu, niestety finał był nieosiągalny z racji na dość spory ruch w okolicy. Nie chcąc spalić tak dużego pojemnika, notatki zapisane w formie hard-copy i...akurat nadażyła się okazja żeby skrzynkę podjąć w niedzielne popołudnie, a do tego wakacje.
Żywej duszy w promieniu kilkuset metrów.

Hm...studenci zaoczni...niebawem to nam już tylko "uniwersytet trzeciego wieku" zostanie...

Dzięki za kesza. Pozdrawiamy. Ania i Marcin

Dziękuję za kesza i pozdrawiam.

Nie dziwię się nieciekawemu wrażeniu przy "jedynce": ktoś przemieścił pierwszy etap w miejsce, gdzie absolutnie nie powinien się był znaleźć - z wielu powodów zresztą. Niby odległość niewielka, ale różnica znacząca. Etap wrócił już na swój punkt.

Bardzo proszę poszukiwaczy o staranność przy odkładaniu.

 

Edit: Uodporniłem pierwszy punkt na przekładanie. Współrzędne bez zmian.

Wycieczka odbyta w większym gronie z Marabutem, Masajem oraz Fishem. Finał bardzo miły i przyjemny - ktoś przed nami nie zabrał pathtaga więc nie pozwoliliśmy mu długo leżeć. Do środka trafił woodcoin oraz gumka-kostka.

Dziękuję i pozdrawiam!!!

Zdobyta wspólnie z marabutem, m2m i fishem Do tej pory nie miałem okazji zwiedzić kampusu Politechniki. Pierwszego etapu nie będę mile wspominał. Za to finałowy pojemnik całkiem nieźle doposażony. TFTC, Pozdrawiam!

Za pierwszym razem nie poszło, dziś sukces (uważne przeczytanie opisu zazwyczaj jednak pomaga)  masaj znalazł etap 1 , ja etap 2 a Fishowie finał -pełna kooperacja .  Skrzynia cieszy oczy. Mieliśmy radochę choć przyznam, że przy etapie 1 miny były nietęgie :p Dziękuję za kesza!

Kesz zdobyty wraz z m2m, Marabutem i Masajem - gdyby nie praca zespołowa byłoby naprawdę ciężko - finał zaskoczył nas miłą zawartością. TFTC!

Co tu dużo pisać wszystko już zostało napisane przez Globoxa towarzysza tegoż dnia. Dzięki Panie Globox

Okolice pierwszej wskazówki, wyglądały na 'zamieszkane' więc doradzam ostrożność przy nocnych poszukiwaniach. Dwójka wymagała od nas sporej ilości macania, ale ostatecznie się udało. Szybkie obliczenia, a podjęcie finału (słusznych rozmiarów) stało się formalnością (skrzyneczka ładnie ukryta). TTF wraz z Matissem. TFTC!

Świetny kesz i piszę to wcale nieprzekupiona bonusikiem za STFa, bo tak sobie pomyślałam, zanim poznałam bonusik. Przyznaję, że łatwo nie było. W sumie poszło mi dość sprawnie, ale równie dobrze mogło skończyć się fiaskiem. Bardzo dziękuję.

Gratuluję zdobywcom FTF-a, odpowiedź prawidłowa.

Jednocześnie informuję, że macanie obudowy obiektu tam sie znajdujacego nie jest wymagane.

Udało się, ale nie było łatwo :)

Odpowiedź brzmi: 10 miliardów pengo.

Dzięki!

Gratulacje dla zdobywców FTFa!
Ja niestety już dwa razy musiałem się poddać przy drugim etapie - za pierwszym razem w sobotę wieczorem po ciemnicy nic nie namacałem, drugie podejście dziś za dnia nic nie objawiło optycznie, a macanie przerwałem po pierwszym doświadczeniu tego, że obudowa obiektu tam znajdującego się niekoniecznie jest doskonale uziemiona ;]

Skrzynka została zaakceptowana przez COG