Nie było czasu wcześniej zawiesić więc robię to dopiero teraz.

Z informacji jakie do mnie dotarły ewidentnie wynikało że kogos przywiało i dobrał się do lokalizacji finału.

Dzis byłem i sprawdziłem - nie ma czego reaktywować!!!

Zrobiłem klape do zasłonięcia wejścia - wcieło ją! były drzwi ,a już ich nie ma bo zostały rozbite na drżazgi ! Był odstraszacz mugoli - najwyraźniej wkurwiał oko bo został rozpruty i same buty znalazły się 50m dalej ! był pojemnik z fantami które zbierałem troche ponad rok,a nie zostało nic! wzieli fanty ,a cenną skrzynie wojskową zostawili?   Masakra kurde ! 

Czy te fanty które tam były to naprawde taki łup że trzeba było z kopa w drzwi wjechać?

Nie chce mi się zastanawiać czy to zbieg okoliczności czy tez komus przeszkadzają moje kesze ale kiedy poświęcam tyle godzin pracy ,a giną kesze które naprawdę były czasochłonne zastanawiam się czy jest sens je reaktywować? 

Pisze to tutaj bo mam małe skojarzenia że to nie musi byc przypadek i w co niektórych przypadkach kiedy montuje kesza na najmocniejszy z magnesów daje maskowanie bez milimetra luzu (nawet keszerzy mieli problem żeby kesza dostrzec ,a stali 1m od niego) i taki kesz ginie to jednak mam wątpiwości czy to był zbieg okoliczności i czy takiego kesza wypatrzył mugol! W mieście rozumiem bo ludzie się kręcą! ale w środku lasu gdzie czasami trzeba brodzić w wodzie? w totalnym bezludziu?

Szkoda mi stracić taką lokalizacje jaką uszykowałem pod finał tego projektu bo włozyłem dużo wysiłku w całkowite przygotowanie tego lokum i wiem że teraz będzie spory problem aby się wyrobić z reaktywacją 

Na czas zimowy zawieszam Autostrade i po zimie czas pokaże jakie będą dalsze losy tego projektu.

Jesli będzie ktos miał jakieś niezalogowane kesze z tej serii ,a pojawi się problem z logowaniem do niedostępnych to dajcie znać

Dwa Teamy dzisiaj z dwóch stron zmierzały w kierunku finału AH, kilka razy drogi krzyżując i z Autorem pozostając w kontakcie. Stąd chwilę przed naszym udaniem się na kordy przyszła od Teamu Uhuhu za pośrednictwem Klikona przykra informacja, że Finał zniszczony i rozgrabiony. Tym bardziej nam przykro, że finałowa skrzynka miała być ukoronowaniem tego, cośmy zobaczyli w czasie dwóch dni podróży po Autostradzie Hitlera i tam pewnie przyszłoby nam kolejny raz sypnąć gwiazdami. Autorze, podobnie jak poprzednicy, dziękujemy za pieczołowicie i z pomysłem przygotowany projekt; a jeśli tylko uda Ci się, czego z całego serca życzymy, zreaktywować kesza finałowego, to na pewno stawimy się na kordach.

Akcja AH razem z Blondo, Noorbim, Pati666 i Małym Jakubem. Miał być wielki finał najlepszej geościeżki ever widzianej, ale niestety, świat jest okrutny. Dotarliśmy na miejsce i zastaliśmy wszystko ogołocone. Po paru chwilach telekonferencji z Klikonem wiedzieliśmy już, jakie cuda miały na nas czekać i nie do wiary, że w przeciągu dwóch tygodni wszystko zdążyło pójść w cholerę. Mimo wszystko serdeczne dzięki dla założyciela za CAŁOŚĆ. Trzymam kciuki, by starczyło mu energii i chęci, by odtworzyć to, co poznikało, może inna lokalizacja finału byłaby już teraz wskazana. A tymczasem wiem już, jakie kesze będę sławić na kolejnych eventach i geospotkaniach. Dzięki wielkie za wszystko, serdecznie pozdrawiam.

Skrzynka znaleziona chwilę przed WIO.

Skrzynka to kandydat do miana tych legendarnych, coś na miarę Walhalli, taka za Tubro-gwiazdkę.

Taka epicka, must have :P

pzdr

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Po spotkaniu przy ognisku, 18 WIO, i pokonaniu tego dnia 14 keszy + bonus (2 zaliczyliśmy już kiedyś) w ekipie algida, rredan i franklin84 dotarliśmy do finału. Tego się można było spodziewać, miejscówka dość niesamowita i straszna za razem. A poszukanie potrzebnego argumentu mimo oczywistej podpowiedzi, zabrało chwilkę. No ale potem wielkie oczy 
Rozmiar skrzyni robi wrażenie i jej bogactwo również. Dzięki wymienionym powyżej za wspólne poszukiwania i oczywiście klikonowi za ogrom pracy, który przyniósł niesamowity efekt.
WIELKIE PODZIĘKOWANIA !!!

Po 18 WIO mimo czterech brakujących skrzynek udało się poznać koordynaty finału tego świetnego projektu. Wraz z s-arturem i franklinem84 zajechaliśmy na kordy. Zajrzeliśmy to tu, to tam i w końcu dotarliśmy do wejścia. Skrzynia zrobiła ogromne wrażenie, nie mniejsze niż lokalizacja i sposób dotarcia do niej. Świetne zwieńczenie świetnego projektu, widziałem tylko jedną większą skrzynkę. A tutaj doszło jeszcze ogromne bogactwo fantów. gdyby w Jarocinie zamieszkał smok, to na pewno właśnie tutaj miałby swoje leże. Założycielowi dziękuję za wspaniałego kesza, a krotoszyńskim keszerom za miłe towarzystwo na projekcie. TFTC!

Od czego by tu zacząć? Skrzynka pozostawiona z pustym logiem, na co kompletnie nie zasługuje, ale to wina tylko i wyłącznie nygustwa. Rekomenduję poza kolejnością, bo to "kesz nad kesze", wizytówka opencachingu. Przyznam, że troszkę ominęło mnie podziwianie w pełnej krasie finału w wyniku nazwijmy to - ograniczeń, ale klimat, czapki  z głów... A same kesze pośrednie zasługują na ogwiazdkowanie, choć nie udało mi się podjąć wszystkich. No i dobrze, bo będzie do czego wracać! Podziwiam, gratuluję, zazdroszczę kreatywności... i przepraszam za obsuwę. Mam nadzieję, że projekt wraz z finałem powrócą, by inne osoby mogły czerpać radość z tej niezbyt wesołej historii. DZIĘKUJĘ!!!

"Samo znalezienie mikrusa potrafi dać satysfakcje ,a jeśli dalej okaże się że było warto?"
Po tylu mikrusach w lesie i 'krótkich multakach n-etapowych" , było nam wszystko jedno, gdzie i jaki jest finał. Bez znaczenia, braliśmy wszystko w ciemno. A tu proszę w ciemno lepiej nie, bo dopiero w świetle latarki widać wszelkie niespodzianki miejsca finałowego. Wiadomo, że w Berlińskim Archiwum mają dokumenty do których dostępu nie mamy. Stamtąd chyba Klikon56 vel Von Stirlitz wykradł tajne plany budowy Autostrady Hitlera wraz z tym, ciekawym miejscem finałowym.
O czym tu pisać  właściciel wie, my wiemy, a WY przyjedźcie, zdobywajcie AH, sami się przekonacie.
Kiedyś PPL to był szczyt, który wyznaczył kierunki. Chociaż do finału AH docieramy pod koniec 2014, a pamiętać należy, że kesze powstawały już w 2012, jest to nadal najlepszy projekt jaki udało nam się zdobywać. Bardzo się cieszymy, że udało się namówić keszerów na wyjazdowe WIO połączone ze zdobywaniem Autostrady. Dzięki założycielu, Tytanie dziwnych konstrukcji i rozwiązań w lesie.
No i dzięki za szczegółowe badania historyczne pozwalające uwiecznić pozostałości po Autostradzie Hitlera.

Aktualizacja opisu dotyczącego niezbędnego sprzętu na autostradzie. 

Finał zwyczajnie powala z nóg. Jest doskonałym zwieńczeniem całego doskonałego projektu.

Fajnie gdyby projekt był utrzymany w 100% sprawności.

Jeszcze raz dziękuję za wspaniałe przygody których długo nie zapomnę. Dorzucam gwiazdkę!!!

Dzięki za miłe słowa i polecam się na przyszłośc (chociażby przy szybkim serwisie )

Tak jak mówiłem osobiście serwis finału jeszcze nie jest skończony w 100% dlatego spowrotem zawieszam.

Z art_noise

No i finał. FINAŁ. Ale jaki! Miejscówka znakomicie wybrana, zagospodarowana przez założyciela i przebudowana doskonale. Dobra nie będę pisał że opad szczęki bo to już by było banalne. Tutaj cały łeb mi opadł uderzając o podłogę. Taki pokłon oddałem zobaczywszy co autor nam przygotował. Szacun!

Na ten moment to najlepszy projekt jaki zdobyłem. Pomysłowość autora nie zna granic. Aż dziw że tak mało podjęć projektu. Może za mało keszy? Może odstrasza że multaki? No tak - ci co liczą na podreperowanie statystyk tu nie przyjadą. Ci co mają deficyt rekomendacji - też nie mają tutaj czego szukać.

Ten projekt jest doskonałym miejscem by spokojnie połazić po lesie i napawać się kunsztem keszy które są jednym z najlepszych w Polsce :)

Wracając do finału - proszę w pomieszczeniu finałowym powiesić wisielca - wtedy to będzie topone opencaching.pl :)

Pozdrawiam
Art_noise