Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Wypad kontrolny potwierdził brak keszy, ale udało się odnaleźć logbook... długo się trzymała pewnie jakieś zwierzątko wyczyściło dziuplę ... tymczasowo niedostępna.

Pieniek się zgadza wygląda na to, że kesz mógł zaginąć - sprawdzę to i pomyślimy nad reaktywacją - dzięki za sygnał. Co do zamkniętej bramy to trochę mnie to zaskakuje są ich trzy i jedna była ZAWSZE otwarta dzień i noc.

Dla nas też bramy były zamknięte. Nie wiem czy to z powodu soboty, czy raczej z powodu wakacji. Tak czy siak, na teren legalnie wejść się nie dało. Dziurę w płocie namierzyliśmy, Lilalu została z rowerami, a ja siup do środka. Drzewo namierzyłem, dziuplę też, ale kesza nie ma Na zewnątrz, leżały kawałki brzozowej kory - pewnie służyły do przykrycia. Z wnętrza wygrzebałem sporo spróchniałej masy - myślałem, że może skrzynka jest mocno przysypana. Niestety pozytywnego rezultatu brak. Sięgałem na długość całego ramienia. Na zakończenie zrobiłem fotki (w załączeniu) i ... kątem oka widzę idzie jakiś facet O kurna, jeszcze tego mi trzeba. Schowałem się za drzewo i udaję, że mnie nie ma - jak jakiś nastolatek I staram się wymyślić jakąś sensowną gadkę "co ja tu robię". Teren należy do szkoły, jest zamknięty, a ja stoję za drzewem. Szczęśliwie facet ułatwił mi zadanie, bo faktycznie mnie nie widział i minął mnie o kilka metrów. Kiedy poszedł w swoją stronę i skrył się gdzieś dalej za krzakami, pognałem czym prędzej do znanej mi dziury w płocie

Znaleziona sprawnie pomimo że:

- Nie działała strona OC,

- Teren ogrodzony i zamknięty w sobotę

Znalazłem dziurę w płocie i pamiętałem mniej więcej że chyba gdzieś coś jest :)

Dworku nie podziwiałem, ie chciałem się szwendać skoro pozamykane było...

Skrzyneczka znaleziona bez kłopotu trochę przemoczona. Otoczenie i pałacyk fajny. Dzięki za pokazanie miejsca

Wyprawa rowerowa zaliczona 2 skyrznka na dzisiaj. Bardzo fajne miejsce. Piekne ogrody i dworek 

Pierwsza na mojej 100km rowerowej trasie. Padła bez problemu, przy okazji obejrzalem ladny dworek. TFTC

Piękny budynek. Fajnie, że w remoncie, może nie zmarnieje jak wiele mu podobnych. Skrzynka podjęta wakacyjnie, sposobem turystycznego spaceru. Dzięki.

Tutaj miałam początkowo literackie skojarzenia - dworek jak z "Pana Tadeusza", stawy z nenufarami jak z "Nocy i dni", ale samo miejsce ukrycia kesza to obrazek jak z filmów XXX.

Dzięki za hmm... pokazanie miejsca :-)

yoshio on bike tour. 101km, 9 godzin, bilans: +9 skrzynek.
nr. 7. byłem w pobliżu, to podjechałem i tutaj. rok szkolny jeszcze się nie skończył, ale albo trwały zajęcia, albo już się skończyły, bo wokół pusto, można było działać bez przeszkód. tyle tego napakowane do dziupli, że nawet gdyby ktoś się do niej dobrał, to nie chciałoby mu się przekopywać przez te liście, kawałki kory, patyki i inne rzeczy, żeby zdekonspirować kesza. w takim razie chyba nic skrzynce nie grozi. logbook lekko wilgotny, al tai urok dziuplowców. po wszystkim dorzuciłem jeszcze runa, o tak, żeby się upewnić. dworku nie widziałem, ot szkoła. dzięki!

Poprawa koordów mały serwis maskowania, bez brudzenia od teraz ;)

Tutaj na moment ekipa się rozdzieliła i razem z Maleską pojechałam po kesza. Szybko poszło, ukrycie skrzynki na szczęście trochę na uboczu i nawet odbywający się obok mecz nie przeszkodził w zdobyciu keszadzięki!

Wielkie dzieki za pokazanie miejsca;) Wpakowałam się dziurą w płocie było szybciejLogbook lekko wilgotny ;) 

Znakomite miejsce. Okolica ciekawa i ładnie się prezentuje. Co do skrzynki nie mam uwag.

Szybko i sprawnie. Uwaga na agresywne łabędzie.

Ostatnia na rowerowej trasie i ostatnia z serii okolicznodziałkowych keszy Vulpeculi:).

Droga do tego kesza była fantastyczna! Tyle flory w rozmaitej postaci co spotkałem po drodze (nie licze komarów i innych świństw) to dawno nie widziałem.

Najpierw podczas ustawiania namiarów na tą skrzynkę spłoszyłem zająca. Wyskoczył mi dosłownie metr spod nóg. Chyba nawet go obudziłem. Przy pałacu na drodze stała sarna. Nawet chciałem do niej podjechać ale widocznie nie była wściekła bo zara uciekła jak tylko zobaczyła, że się zbliżam. A po zgarnięciu kesza i w drodze powrotnej do domku z drzewa kilka metrów przede mną do lotu zerwał się majestatycznie jastrząb. Aż poczułem się jak dziecko bo sam do siebie na głos powiedziałem "WOW":).

Sam dworek bomba! Taki prawdziwy szlachecki dworek. Kapitalne miejsce. Fajnie, że widać że coś z nim robią bo pojawiły się (a może są od dłuższego czasu) nowe dachówki.

Jedyny minus to taki, że ostatnie 2,5 km do domu musiałem rower pchać bo odezwała się PLkowa przeciążeniowa kontuzja i nie dałem rady jechać...

Ale ogólnie trasa po Vulpeculowskich keszach była fantastyczna:)!

Dzięki!

Szybko i sprawniePierwsza na dziś, zaczynamy sprzątać kesze z mapy na które wczoraj brakło czasuMiejsce znane - dzięki.

Ma sie dobrze i jest na miejscu ;)

Łatwa do znalezienia.

Bardzo fajnie się szukało z Mramukiem choc było dużo komarów.

Skrzyneczka podjęta dość szybko,dobrze że była dziura w płocie.Po wyjęciu kesza wpis w biegu bo gdy tylko przystanąłem to chmara komarów chciała mnie zjeść.Polecam ale tylko z czymś na komary.

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie i razem z Zybcio wybrałam się zebrać tego kesza. TFTC.

Skrzynka odnaleziona późnym wieczorem. Dzięki za pokazanie miejsca.

Fajna skrzynka, troche zamrożona ale się udało, dzięki

 

Mega! Znaleziona nocą, bez gpsa i jest TTFc :))

Fajne souveniry w środkuTTFC !

Wspaniałe, klimatyczne miejsce! Runda honorowa wokół stadionu i keszyk znaleziony bez problemu. Trzeba było jeszcze wykiwać młodych piłkarzy, którzy właśnie trenowali na płycie boiska i już można się było cieszyć z kolejnego znaleziska

Znaleziona nocą ;)

mały serwis skrzynki i lekko poprawione koordy powinno być lepeij  ale to nie jest miejsce dla mojego gps.

Szkoda, że teraz nie buduje się takich dworków. Bardzo piękne i urokliwe miejsce, więc idzie rekomendacja

Dworek pierwsza klasa. gps troszeczke powariowal ale jak zlapan namiary to poszlo szybko i przyjemnie. Znalazl Pieczon. Dodadkowego smaczku dodaje zawartos kesza. Kto tam bedzie ten zrozumie. :)

Znaleziona, bez problemów.

Fajna skrzyneczka, miejsce ładne, tylko szkoda, że tak wiele pięknych dworów powoli niszczeje..:(

no trade

Piękne miejsce, rzeczywiście szkoda, że dwór niszczeje, nadaje się normalnie,żeby w nim filmy kręcić. Na boisku było śniadanie. Rowerowo z Boksytem i Stefankiem <3

Po obejrzeniu dworku zatrzymaliśmy się na krótki popas. Rowerowo z Krysią na trasie ŁŁ. Out GK Branzoletka.

Miejsce znane i odwiedzane wielokrotnie (Choń nie w środku). Podnieniłem jakieś zabaweczki

THX ZA CACHE !!!

wizyta o poranku się nie udała,chyba zbyt bardzo byłem zmęczony ,ale od razu po przebudzeniu na pociąg do Łasku,z dworca trasa nordic walking zaczęta,po drodze nowa skrzynka założona i można było gnać w miejsca dobrze mi znane,ze względu na "rajdy","gry harcerskie"odbywające się w szkole przy dworze w Ostrowie:) 

Trochę było poślizgu ze współrzędnymi,ale bardziej się przypatrzeć i drzewo się znajdziechwila prawdy i przede mną Bolerob z Żoną ,pozdrowienia dla Nich ,a już pisałem o radości kiedy widzę ten Duet przede mną 

STF zabrany,GK "Bananowa ninja" również ,wpis i wędruję  dalej :)

godz.11 00

Postanowilismy z żoną że nowe lesne skrzynki Vulpeculi postaramy się zdobyc o kijkach pieszo.Godzina 11 00 parkujemy keszowóz pod dworkiem.Bardzo rozległy teren.Staw skuty lodem.Dworek w dobrym stanie.Po zwiedzaniu udajemy się na poszukiwanie kesza.Jest pierwszy  FTF.Zabieramy certyfikat do naszej skromnej kolekcji.Za pokazanie tego miejsca postanawiamy przyznac zieloną gwiazdę.

Cała trasa do wszystkich keszy  miała 10,5km . zajeła nam 3godz.15minut.

udajemy się do następnego kesza.

TFTC

bolerob z żoną

Gotowa do szukania, zapraszam ;)