Witam!

Chcialem podzielic sie z Wami pewna radosna nowina. Jeden z "rozbojnikow" (i jedyny, ktory zostal zlapany) w nagrode za swoje poczynania otrzymal dwuletnie wczasyCieszy mnie to niezmiernie :)

 pozdrawiam serdecznie

Janek

PS. Oczywiscie nie mam nic przeciwko reaktywacji skrzynki, ale w dalszym ciagu przestrzegam.

Myślę Janek, że się nie pogniewasz, że reaktywowaliśmy skrzynkę! Dodatkowy atrybut, mimo że pokazany w sposób żartobliwy traktujemy jak najbardziej poważnie, z tego miejsca jeszcze raz przestrzegając wszystkich ewentualnych szukaczy!

Pozdrawiam!

Saracen

Hej Janek,

Dobrze że Ci lepiej,

Zabieraj sie szukanie, no i może wpadnij na spotkanie do Snufferów.

Pozdrawiam, 

Dziekuje wszystkim za wsparcie.

Dawno mnie tu nie bylo, poniewaz mialem niezbyt ciekawe wspomniena zgeocachingiem, ale wracam powoli do formy :)

Jest tez bardzo dobra wiadomosc - zlapano jednego z "rozbojnikow"- 4 marca rozprawa w sadzie w Katowicach godzina 9.00

Policja zakwalifikowala to nie jako pobicie, ale jako rozboj. Grozi mu sporo, ale pewnie dostanie niewiele.

Poinformuje Was o toku sprawy.

Jeszcze raz bardzo dziekuje! Bardzo mi milo!Wasze wpisy naprawde pomagaja

Straszna sprawa :(

A moze dodawac ostrzezenia przy informacjach o skrzynkach ze iejsce potencjalnie "zulowe" ?

Miejscowi wiedza - goscie nie...

Janek, Darkmoory życzą szybkiego powrotu do zdrowia!!

Cieszy nas, że wyszedłeś z tej opresji w miarę cało i że nie pozbawili Cię poczucia humoru!  

Może warto zastanowić się nad podaniem nr fabr. Visty na forum - nóż widelec ktoś na nią trafi jeśli zechcą ją sprzedać.

Pozdrawiamy.

Ania i Mat. 

Ps. Katowice jakich nie znacie

Janek, jestem z Tobą. Póki co, może przyda Ci się odbiornik GPS na bluetootha? Oddam.

Też jestem w szoku.

Polskie piekło dotarło i do naszej zabawy... 

Przede wszystkim życze zdrowia. Bo na odnalezienie i przykładne ukaranie sprawców raczej nie liczę... takie rzeczy to nie u nas...

I ja się przyłączam. 

Najgorsze w tym wszystkim jest, że faktycznie nigdy nie wiadomo. Zwłaszcza, że jak saracen napisał miejsce nie było jakoś szczególnie straszne, a byłem tam tydzień wcześniej przecież... W krakowie skrzynki w potencjalnie bardziej niebezpiecznych miejscach są założone, co niestety daje do myślenia trochę.

Chodzenie w większych grupach jest perspektywą tyleż smutną, co średnio do zrealizowania (przynajmniej poza Warszą). A noszenie własnej broni... cóż. z mojego skromnego doświadczenia wynika, że to tylko pogorsza sprawę.

Janek, i ja zdrowia życzę. Mam nadzieję, że w jednym kawałku jesteś.

Ze stratą sprzętu i kasy jakoś pogodzić się można, gorzej ze zdrowiem.

Przy tego typu skrzynkach niestety trzeba uważać. I w Warszawie kilka takich miejsc sie znajdzie. Chyba trzeba większymi grupami sie na cache wybierać, lub jak niektórzy zwyczajnie broń nosić. No przynajmniej kujkę solidnych rozmiarów ;)

Janek zdrowia raz jeszcze,

  O w mordę !     W głowie się nie mieści !!!

 Życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia Janek - trzymaj się !!!  Mam nadzieję Janek, że złapią tych [wstaw dowolny epitet] i solidnie ukarzą !!!  I, że znajdzie się twój sprzęt ! 

WPIS SERWISOWY: W chwili obecnej czasowo zawieszamy działanie skrzynki w związku z bandyckim napadem na Janka, nie zarchiwizujemy jej jednak. Nie jest to dla naszej skrzynki reklamą, ale powiedzmy szczerze: taka sytuacja mogła zdarzyć się w każdym innym ustronnym miejscu! W każdym mieście są takie miejsca gdzie lepiej nie zapuszczać się w pojedynkę... Natomiast ten nieszczęsny peron wydał nam się miejscem mało uczęszczanym i nie nawiedzanym przez tego typu element.

Przeczytaj zanim postanowisz popodziwiac uroki starego dworca! 

Maly problem ze skrzynka, a raczej z jej lokalizacja.

Na poczatku zaznaczam - nie mam zalu, pretensji, ani niczego innego do Saracena. Probujac znalezc te skrzynke powinienem byc przygotowany na kazda ewentualnosc i liczyc sie z ryzykiem jakie niesie zapuszczanie sie w te tereny..

Pisze to tylko po to, aby wszyscy inni chetni odkryc te skrzynke zastanowili sie nie 2, a 10 razy.

Przejdzmy do sedna sprawy:  W niedziele podczas mojej wycieczki po katowicach, postanowilem odnalezc rowniez skrzynke ukryta na starym dworcu. Nawet ja znalazlem, ale emocje z tym zwiazane byly niczym w porownaniu z kolejnymi "przygodami" - napadlo mnie tam dwoch okolicznych bandziorow. Pobili mnie (krew sie lala, oj lala...) i ukradli nowiutka Nokie N70 i GPS'a Viste CX, o pieniadzach, ktore "pozyczyli" nie wspomne. Nie bede sie opisywal wszystkich szczegolow, ale nadmienie tylko, ze w koncu wyladowalem w "urazowce" w Piekarach Slaskich. Sprawa zajmuje sie juz oczywiscie policja.

Niech to bedzie przestroga dla wszystkich, ktorzy chca udac sie w tamte strony!

Na koniec powtorze to, co napisalem na poczatku - nie obwiniam Saracena o nic!!!

PS. Ci mili panowie chcieli mnie jeszcze na koniec potraktowac rozbita butelka, ale na szczescie im sie nie udalo, bo... ucieklem.

PPS. Niestety uciekajac nie mialem czasu schowac skrzynki spowrotemMoge ja dostarczyc jakos wlascicielowi do rak wlasnych, ale na starym dworcu mnie nie zobacza. Wybaczcie :P 

OUT: cala skrzynka :P
IN: nic :P

@ 12:15

poprzednikowi gratulujemy FTFa, a właścicielowi skrzynki. super sprawa, fantastyczne miejsce. zresztą już dawno temu gratulowałem pomysłu z tym szlakiem :]

no trade. (w rezultacie, bo nie miałem nic sensownego do zostawienia:) 

dzięki za skrzynkę.

Obrazki do tego wpisu:

galeria we wnętrzu

ślepy tor us loty

Znaleziona  o godz.17,50

Tak jak zapowiadałem, że postaram sie przy następnej "saraceńskiej" skrzyneczce być pierwszy, tak zrobiłem . Udało się.

I znów ciekawa skrzyneczka w centrum miasta.

Czekam na kolejne

IN: 5pln

OUT: nic

Obrazki do tego wpisu:

skarb

nieczynny peron