Nowy pojemnik. Wrzuciliśmy TravelBuga

Koszyk jest, (ktoś reaktywował) tylko łezal na ziemi. Odstawiliśmy na swoje miejsce

Dojście nie takie straszne, dałem spokojnie rade w spodenkach. Keszyka jednak nie zastałem, ostał się chyba ino sznurek? Szkoda, sam jar ciekawy, bardzo klimatyczne miejsce.

Kolejna wizyta na Dłubni przy zachodzącym wiosennym słoneczku. Jak się już wpisze poprawne kordy to nie jest tak źle z tym dojściem. Tym bardziej jak się wcześniej odwiedzi kesze w pobliżu.
Ale faktycznie lepiej mieć długie spodnie. Dzięki

Edit: zapomniałam o pozdrowieniach dla OZeta, którego w drodze z tego kesza minęliśmy śmigającego na rowerze;)

Najpierw majster złe koordy wklepał. Po korekcie juz poszło dobrze. Zaskoczenie. Cos na początku kopią. Wspólnie z Paulinką. Dzięki

miejsce super. Ja tam jednak trochę śmieci wypatrzyłemrównież drogę miałem nie najłatwiejszą choć powrót już lepszy ale też nie komfortowy - miedzą pod góręSamotna keszowa sobota. Chyba potrzebowałem się tak zmęczyć i nachodzić:)Dziękuję za kesza.

Dojście w naszym wykonaniu masakryczne, ale na miejscu kopara opadła. Całkowite zaskoczenie. Przepiękne, dzikie miejsce. Wielkie dzięki za pokazanie.

Klimatyczne miejsce, ale tak jak na początku nie wiedzieliśmy jak tam poprawnie wejść, tak na koniec dalej nie wiemy jak stamtąd poprawnie wyjść :)
TFTC.

Nie spodziewałam się tak fantastycznego miejsca ukrycia kesza. Piękne, dzikie i bez śmieci. Dojście jedną drogą, wyjście inną, ale obie trudne. Warto jednak przyjść. Dzięki.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

szalone BMW rozjechało pierwszy etap razem z kilkoma świerkami i brzozą.. :(

nowy pierwszy etap.

Fajnie się zapowiadało, ale bez 1 etapu nie sposób znależź finału, nawet jak jest na miejscu. Przeszukałem wierzbę na wysokości różnych oczu i na nic nie natrafiłem, szkoda...

 Dzięki za możliwość odkrycia ciekawego miejsca! Pozdrawiam :) 

Fantastyczna miejscóweczka - super klimat w środku zupełnie niczego, ale takie właśnie ciekawe perełki lubią się kryć przed okiem ludzkim. Dzięki za skrzyneczkę. 

Pierwszy etap stoczył się o wiele niżej. Pomysłowo umieszczony finał na miejscu.

Spodziewałem się, że będzie ciężko dotrzeć do finału, a się okazało, że dojście było wyjątkowo sympatyczne i niewymagające.

Bardzo nam się tutaj podobało, dziękujemy.

Staraliśmy się umieścić start tak jak powinien być. Jar przecudnej urody, bardzo nam się podobało, dlatego gwiazdkę zostawiamy!

Znaleziona z piwnypiotr,

TFTC!!!

Znaleziona z małaania,

TFTC!!!

Gdyby nie kesz pewnie nigdy nie trafilibyśmy do tego wąwozu, dzięki! 

ciekawy wąwóz TFTC

TFTC

W przedwieczornej porze, gdy cienie wypełzają zza skał. Woda po niedawnych ulewach siała spustoszenie w wąwozie. Pozdr.

Po OP3065 nieźle się tej skrzynce dostało. Pomstowałam na nią przez dłużą chwilę, a przekleństwa sypały się w stronę każdego źdźbła trawy, które miało czelność dotknąć moich nóg. 

Dobrze, że loguję dopiero po ochłonięciu ze złych emocji, bo ta skrzynka wcale nie zasługuje na to, żeby na nią narzekać. Zarówno pierwszy jak i drugi etap zrobione bardzo pomysłowo. 

Nigdy nie widziałam tak ogromnego mrowiska, a już na pewno nigdy nie przypuszczałam, że będę z takiego wydobywać jakiegoś kesza.

Z perspektywy czasu ocena znakomita.

Pierwszy etap dał nam w kość, bo szukaliśmy dobre 5 minut, aż wreszcie maskowanie zauważyła anoriell. Przyznam, że ja akurat przez silną alergię mało co w ogóle widziałem :)

Finał na szczęście był całkiem niezłą nagrodą za wszystkie trudy - co ciekawe byliśmy w tym miejscu pół godziny wcześniej w poszukiwaniu innej skrzynki...

TFTC + ocena znakomita za miejsce!

Miejsce powala na kolana!!!! Brakowało mi wieczornego słońca, przebijającego się przez knieje...gwiazda za klimat! 

szturmem braliśmy ten finał ze wszystkich stron , w końcu po ciężkiej przeprawie przez wysokie trawy i pokrzywy znaleźliśmy w miarę łagodne zejście i naszym oczom ukazał się tajemniczy ogród , szczena opada jak założyciele znajdują takie miejsca ? 

na szczęście GPS Ateny nie oszalał w tej dzicy i kesz szybko się poddał jak po sznurku 

jeszcze tylko promienie słońca i byłby full wypas ale gwiazdka leci . dzięki

Bożociałowe keszowanie śląskiej ekipy w małopolsce. 

Dzięki za kesza, pozdrawiamy

Chyba zaczęliśmy z d.... strony podejmowanie kesza, ostatecznie po stoczonych bojach kesz się poddał.

Iwanowicki wypad z ekipą dzięki

W mocnej śląskiej ekipie nawet nie było łatwo. Od strony startu klapa, od strony drogi klapa tylko przez knieje, busz, haszcze, pokrzywy i skarpy było możliwe ale za to było warto. Nie wiedziałam, że takie miejsca też są u nas. Ja oczywiście, że odporna na pokrzywki torowałam po raz drugi drogę. Dziękuję

Zielona gwiazdeczka musi być.

Jedno z najciekawszych miejsc w okolicy. Dzięki

 

Droga prowadząca do finału robiła się coraz ciekawsza, to co zastaliśmy na miejscu powaliło nas na kolana. Sesja zdjęciowa zaliczona. Dzięki.

Skrzynka ukryta jest w fantastycznym miejscu,dziękujemy za pokazanie,pozdrawiamy kazio i lila

Zimą łatwiej ale latem bajkowo musi być.

Rewelacyjnie klimatyczne miejsce.

Dziękujemy znakomicie.

Pierwszy etap znaleziony błyskawicznie, a spacer do finału z każdym krokiem nabierał niesamowitego klimatu. Świetne miejsce :)

Dzięki wielkie :)

Piękna okolica, i mimo że Rajski Jar, to klimat trochę mroczny i tajemniczy. Wspaniała sceneria skondensowanego i dopracowanego multaczka.
TFTC !!

Jesień to idealna pora do szukania raju;) Kolejni nowi keszerzy zarażeni wirusem szukania przygód;) Pozdrowienia dla M i D;)

Po zaparkowaniu samochodu nieopodal domku z zielonym dachem udaliśmy się z maczetą od razu na finał, ponieważ etap 1 zaliczyliśmy jeszcze w maju, ale wtedy brakło czasu na zapuszczanie się wgłąb wąwozu. Nie ma co ukrywać, że powódź bardzo nam ułatwiła dotarcie po skrzyneczkę. Nie dość, że wszystkie haszcze zostały przykryte mułem to przy okazji dzięki temu zostały odsłonięte przepiękne walory dzikiego wąwozu! Miejsce naprawdę warte odwiedzenia i zasługuje na zieloną gwiazdkę.

Przy keszyku zadomowiły się mrówki :)

TFTC!

Znakomita skrzynka i jakież tereny! Co prawda buty rowerowe utrudniały nieco przecieranie szlaku ale udało się! Naprawde zasługuje na rekomendacje oby więcej takich!

Miejsce ukrycia skrzynki jest po prostu wspaniałe . Wielkie dzięki za pokazanie takich widoków.

Pozdrower

Bardzo fajny kesz, takie piękne widoki że chciało by się iść bez końca...

Super cache poczułem się jak harnas

Bardzo fajna skrzynka, pierwszy etap i finał. Ode mnie znakomita.

 

Dzięki i pozdrawiam, Tatiana

Podczas Urlopowania w Iwanowicach Dw.

1 etap ładnie skitrany. Finał piękny i zaskakujący. Ogromna ocena Znakomita. Pzdr.

Ulepszona skrzynka gotowa do szukania. Zapraszamy.

Znaleziona z żonką podczas wakacyjnej wycieczki. Pozdrawiam i dzięki!

Uwielbiam takie miejsca, przez swoją niedostępność uchronione. Widząc w oddali zwalone drzewo postanowiłem zmienić kurs. To nie był dobry pomysł, ale na szczęście wróciłem i kontynuowałem przeprawe z synkiem dnem dolinki. Finał cieszy i zaskakuje. MEGA. Super. Najwyższa ocena i zielone. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. 

Jakiś pies nas dopadł, ale kesz cały ;)

Z Qba92 & Agusia

Tu w przeciwieństwie do OiM miejscówka znakomita. Wąwozik jak w Ciężkowicach. Dzięki za kesza.

 

Chwila słońca pozwoliła na przebycie kilku stajań między jarami i zdobycie skrzyneczki, potem znów było tradycyjnie: śnieg, deszcz i gradTFTC!

Po Czartowym Jarze Raj trza było odwiedzićDzięki :)

Prawdziwy raj, choć idąc doń zastanawiałam się o co chodzi i co mi chcą pokazać. Nie spodziewałam sie takiego psikusa matki natury. Jakbym nagle na drugą stronę lustra przeszła, aż się wracać nie chciało. Obłędne, doskonałe i bajkowe miejsce. Skrzynka znaleziona z Qbackim.

Niesamowite miejsce:) miejsce odwiedzone podczas znakomitego spotkania w Iwanowicach, Dzięki za kesza :)

Gratulujemy bewzględnego pobicia lokalnego rekordu w czasie między publikacją a FTF. Byliśmy tak pewni, że ftf poleży jeszcze (jak zwykle) z dwa, trzy tygonie, że miast czekać  na straży dzikich bogów wyruszyliśmy ku grodowi Kraka.

Pewnym jest, że bogowie łbów FTF-owym śmiałkom nie poprzetrącali tylko dlatego iż śmiałkowie chęci szczere mieli i odwagę w sercu.

Cieszymy się, że okolica przypadła wam do gustu. Gratulacje raz jeszcze.

Zimowa sceneria, zmrok dodały zdobywaniu FTFa czaru jak z Goethego. Obietnica dzikiej przyrody, pogańskie bogi i bieszczadzki klimat nas tu przygnały, i nie zawiedliśmy się. Dlatego na Swaroga! Gorąco polecamy tego kesza. Dziękujemy za emocje i świetną zabawę, pozdrawiamy

Zostaliśmy ostrzeżeni i całe szczęście... Ledwie udało się ujść z życiem - bóstwa chyba nie lubią, kiedy zakłóca się ich spokój. Na szczęście udało się przedrzeć przez wszystkie przeszkody i zastawione pułapki. Ale cóż... chyba udało nam się nieco bóstwa ułaskawić poprzez cytowanie "literatury kurde pięknej" w wykonaniu marabuta. Dlatego w drodze powrotnej poszło już łatwiej, trzeba było jedynie łapać "Bałwanka", który jadł 

 

FTFik z masajem i marabutkami. Dziękujemy za zwabienie nas na ten zimowy spacerek - byłam zachwycona: śnieg a nie błoto!!! Dziękuję za skrzyneczkę 

Zbiorowy FTF w towarzystwie Kasiorka i Marabuta z Żonką Od sugerowanego punktu startowego można było trafić do kesza właściwie bez GPS'a, po samych wydeptanych śladach. Okolica z pewnością prezentuje się jeszcze lepiej za dnia i w innej porze roku. +3.0. TFTC, Pozdrawiam!