Znaleziona choć z lekkimi problemamiścieżka już prawie nie istnieje bardzo dokładne współżedne to pomogło

:( nie znalezlismy brzozy

Nie znaleźliśmy:( ciekawe czy ta brzoza dalej tam jest

Fajna brzoza,fajny lasek. Dzieji

Pozbierany, trochę wyczyszczony, logbook osuszony włąsnym ciałem. Nowe strunówki. Całość ukryta i zamaskowana w pierwotnym miejscu.

W poszukiwaniu wiosny... Od poprzeniego kesza trafiłam tu na skróty przez pola i mokradła, dotarłam więc tu  z baziami w ręku, ale cała w błocie.

Kesz leżał rozrzucony po okolicy. Znalazłąm jednak chyba wszystkie jego składniki.

Skrzynka znaleziona i to właściwie bez trudu ;) 

Noworoczne keszowanie w ramach spalania świątecznych kalorii uwieńczone sukcesem.
TFTC!

 

Taki duży pojemnik i do tego tyle lat już w terenie - świetnie Wewnątrz nawet trochę gadżetów, a logbook jest "na chodzie".

Bardzo miły spacer, przy pięknej pogodzie. Las jesienią wygląda super.

Dzięki.

Znaleziona podczas rowerowej wyprawy w miłym towarzystwie.

W środku trochę mokro, ale wlepić naklejkę się dało.

Dzięki!

Czwarta i niestety ostatnia aktywna "saperka" odnaleziona dzisiaj. Szkoda, że nie ma piątej i finału, ale i tak warto było odwiedzić wszystkie te miejsca. Dzięki

Komary i muchy nie dały żyć, dostęp do skrzynki to istny labirynt, przynajmniej w moim wykonaniu tak było :). Dzięki
IN: konie
OUT: żeton

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Pozdrawiam

Szybko i sprawniePrawie Drive InKesz trzyma się jako tako, logbook włożyłem w nową strunówkę co powinno przedłużyć jego życie  - dzięki.

Skrzynka znaleziona razem z Kalinką.

Skrzynka znaleziona po przedzieraniu się przez trawy i krzaki, a przede wszystkim po wymachiwaniu rękoma we wszystkich kierunkach w celu odgonienia komarówUżycie ByeBye Mosqito trochę pomogło - nie zagryzyły nas, tylko pchały się do oczu i uszu...
Worek nieco rozszarpany leżał na wierzchu, chyba dopadł go jakiś zwierz.
Dzięki za kesza :)

tutaj mialam największą zabawę prowadząc naszą keszerską ekipę z gpsem przez lastrochę faktycznie pobłądzilismy. dziękuję za wszystkie cztery kesze, bardzo przyjemna wycieczka byla :)

Piesza wycieczka z Rogowa na 5 saperek (właściwie na 4). Trochę po drodze pobłądziliśmy, bo to jedyna skrzynka, do której nawigowaliśmy po bezdrożach. Kesz tak zamaskowany, że chyba nawet zwierzę by się zainteresowało;) Zostawiliśmy trochę naturalniej. Skrzynka w najlepszym stanie, ale też chyba w najmniej przyjaznym miejscu na projekcie. Dzięki za kesz!

Nasza ostatnia z tej serii i najdłużej poszukiwana;) Ale fajnie było pozwedzać okolice;] Dzięki!

Kesz w najlepszym stanie ze wszystkich.

Zaparkowaliśmy auto prawie na podwórku jakiegoś miłego Pana, który tylko zapytał czy idziemy na ryby... Odpowiedź cisnęła się - nie kur... na grzyby! Ale był tak miły, że się powstrzymałem:).

Znów przedzierka przez krzaczory, rowy, pokrzywy, jeżyny i wszelkie możliwe keszerwowe utrudniacze.

Sam kesz znaleziony bez problemu bo był zupełnie na wierzchu. Dobrze, że miejsce na tyle na uboczu (choć obok scieżki) że nikt go nie zlikwidował.

Podsumowując:

Wszystkie saperki wydobyte bez uzycia saperki. Każdy kesz praktycznie drive in i to Matizem. Dotlenić się więc też nie dotleniłem a i głowa mnie zaczynała boleć... Ech starość nie radość;)

Dzięki!

ostatnia z dostępnych w projekcie. zdecydowanie najtrudniej było do niej dotrzeć, chociaż jak się okazało, dobra ścieżka biegła obok. zdecydowanie najlepiej zachowana. logbook suchy, w środku czysto i schludnie. ale jest jedno ale: kesz znaleziony na wierzchu. dobrze, że ścieżka obok mało uczęszczana, dlatego kesz przetrwał. po wpisie lekko podkopana, zasłonięta liśćmi i przyciśnięta badylami.<br /> TFTC!

Jak zwykle z RiFek

3 z serii. Skrzyneczka leciutko zaczela wychodzic z ziemi wiec przy nastepnej wizycie przydala by sie saperka aby ja troszeczke podkopac. Dzieki za keszyk. :)

Znaleziona następna z serii 5 saperek.skrzyneczka ma się dobrze.

TFTC

bolerob z żoną

Czwarta z serii 5 saperek odnaleziona tego dnia. standard - z Kamą. Trochę mi GPS głupial i się motałem z 40 min ale w końcu się udało. Czekam i proszę o reaktywację reszty bo bardzo chcę zdobyć tego multikesza. THX

Podczas rowerowania po okolicach Łodzi dzeiń 1: W 5 saperek na Masę. W żyrardowsko-warszawskim składzie meteor2017 + lavinka. W trybie GPS Free

Piąta saperka na trasie. Trochę się zakręciliśmy w drodze do skrzynki, bo nie mogliśmy namierzyć przecinki która bysmy pod kesz podjechali, a którą wg. google maps tu prowadziła... teraz po analizie map już wiem na czym polegał nasz błąd. Ale mi mo to inaczej jakoś dojechaliśmy, tu chwila spaceru po lesie  i jest!

W skrzynce mokro (w tej serii to tradycja, wyjątkiem była zarchiwizowana skrzynka basa), niestety wieczko było niedomknięte (w logbooku po lukoo były jeszcze jakieś wpisy). Wytaliśmy więc wnętrze i zawartość chusteczkami.

Trochę się naszukaliśmy z Meteorem, ale w końcu trafiliśmy we właściwe miejsce, a z niego na ścieżkę do kesza :)

Pierwsza zimowa niedziela i samotny wypad 62 km Wągry-Brzeziny - Łódź

Saperka piątaProsta, ładnie, fajnie po przedzieraniu się przez krzaczory dotarłem do drogii cache, przy którym obzerały się sarenki.

Pudełko jest uszkodzone i popękane ktoś przebił kłujką, :(  logbook nie dał się podsuszyć, tylko sukcesywnie zamarzał, z racji ze się rozlatywał, a nie miałem nowego na wymianę, trudno było mi się wpisać. postarałem się jako tako pozbierać wszystko do kupy i ukryć z powrotem.

Bez wymiany.

THX ZA CACHE !!!!

Znaleziona po podejściu od strony Tworzyjanek. Bez Wymiany.

Skrzyneczka Znaleziona wraz z Latinmorko i Artek89

Zaliczona razem z Artkiem89

Skrzyneczka Znaleziona wraz z Latinmorko i Zwierzu 666

Jako pierwsza z cyklu 5 saperek. Bez wymiany

pzdr

jakub_27 & OSKI i Sylwia

Jako pierwsza na naszej liście 5ciu saperek w czasie niedzielnej wyprawyOczywiście z Sagatem (no i Rudą - żeby nie było ).

Przytuliliśmy się do drzewa,  zabraliśmy "kawałek morza" a zostawilismy konfetti.

Dziękujemy

Skrzynka znaleziona w czasie nocnych poszukiwań, jako pierwsza.

Pierwsza tej nocnej eskapady :)<br /> <br />

Piąta z pięciu... w końcu :)

Pozdrawiamy

MiG 

25.05.2008  21:00:36

Jadąc z Łodzi była to nasza pierwsza skrzynka. Dziś miało padać ale natura mile nas zaskoczyła.

Słoneczka nie było od rana mimo to było ciepło. Krajobraz piękny i ten  zapach  

 Dziękujemy za Cache

Boni, BB Eva, DD Taju i Ja

5 "saperka" zaliczona

Ola, Dominik, Agata, Grześ

Skrzynka odnaleziona jako piąta z "5 saperek"

Pozdrawiamy

Agata i Grzegorz + Ola i Dominik

Wjechaliśmy głęboko, żeby wydrzeć puszczy skarb. W pobliżu GPS zwariował. W dzień kontynuwalibyśmy poszukiwania, ale zmierzchem wyobraźnia podpowiadała obrazy rodem z blair witch...

W poszukiwaniach ciagle pojawia mi sie 5 saperek, ale nie moge go odkrywac skoro przy chowaniu bylem w poblizu - wpisze ignorowanie, wiec sie nie dziwcie skad sie wzielo ;)

To pierwsza z naszych saperek, miły wieczór. Okolica bardzo sympatyczna a i lasek uroczy. Dzicza komisja chyba faktycznie od złej strony podeszła do skrzynki bo lasek i ukształtowanie terenu robią dobre wrażenie a i śmieci nie było dużo- za to grzybów sporo - będzie kolacja. Skrzynkę odnajdujemy szybko i sprawnie. Niestety nie mamy skrzynki na wymianę wiec pozostawiamy tak jak była- ale sucha w środku więc ok.

Darkmoory i część Dormorów 

Ostatnia Saperka- koordynaty finalnej skrzynki w komplecie.

Faktycznie, z urokliwym miejscem (przynajmniej od strony, od której atakowaliśmy) ten lasek nie ma wiele wspólnego... Jeśli jest to możliwe, to sugerujemy wymianę pudełka- popękało- tymczasowo obklejamy taśmą. Dzięki za cache.

Znaleziona jako ostatnia z doprowadzających do łamigłówki.

Wraz z Tusią komisyjnie stwierdzamy, że okoliczny lasek obok urokliwego lasku to nawet nie rósł. Może to kwestia dojścia, ale mijamy kupy smieci i koszmarne chaszcze. Skrzynkę znajdujemy w kilku miejscach popękaną. Ktoś aż tak saperką zaatakował? Albo ubijania ściołki po zakopaniu nie zniosło... Można było napisać - zabralibyśmy pudełko rezerwowe. Póki co - pęknięcia serwisujemy owijając pudełko szeroką taśmą samoprzylepną. Tym niemniej prosimy następnych poszukiwaczy o wymianę pudełka. Może nie być duże. Zwykłe Tescowe za niecałe 3 zł spokojnie wystarczy. Moge nawet udostepnić takowe. Kordy mamy już kompletne. Jedziemy po skarb główny.

Po saperce Magnooma powstała dyskusja nad dalszym kierunkiem poszukiwań. Kasia głosowała za Melą, ja za Basem. Tutaj widać, czyj pomysł wygrał... Przedzieraliśmy się przez straszne chaszcze, a można było ciut nadłożyć i dojść leśną drogą.

Wędrówka na przełaj przez krzaki była niezłym przezyciem. Zwlaszcza dla 5-letniej Julii. Skrzynkę odnajdujemy około 17:30. Współrzędne w komplecie, ruszamy do skrzyni głównej.

Beata, Julia, Mariusz

Mela lubi wędrować i sprytnie skrzynki chować. Nie, żeby inni gorsi byli, ale....! Serdeczne podziękowania i dalej ruszamy KRETA poszukiwać. 

 

"Czwartą" już dzisiaj saperkę było troszkę trudniej odnaleźć, bo nie korzystaliśmy z dróg, a poszliśmy "na azymut". Skrzynka sprawiła mi dużo radości. Dziękuję !!!

Nie mieliśmy informacji o "piątej" saperce i nawet próba otrzymania współrzędnych przez telefon nie powiodła się. Podczas przerwy na posiłek postanowiliśmy spróbować bez wszystkich danych odszukać KRETA. Ruszamy!!!