Warto odwiedzić to miejsce.
Kesz niestety uległ zniszczeniu, pudełko nie ma wieczka i wszystko zamokło...

Po przemierzeniu wyyysokiej trawy skrzynka była. nasza. Dzięki

Ładnie usytuowany, ale jak zwykle niewiele z kirkutu pozostało.

Dziękujemy.

Miejsce z duszą. Na orto jeszcze rośnie tu las. Dzięki.

Po konsultacji z właścicielem wykonano reaktywację.

Przy narożnym słupku ogrodzenia pod kamieniem.

Być może kesz gdzieś tam jest, ale zakopek na granicy cmentarza? Po kilku latach od ostatniego znalezienie prawdopodobnie zapadł się głębiej i trzeba byłoby ryć, żeby go odnaleźć... Samo miejsce warte odwiedzenia.

Wspóllne keszowanie z grafenem, Dziękuję i pozdrawiam.

Znaleziona bez problemu.Zawartość skrzyneczki sucha.TFTC.

Skrzyneczka dość szybko namierzona i zaliczona razem z Blondo w drodze na Słowację. Dość mokro w środku. Sam cmentarz też mocno zarośnięty.

Szybka akcja razem z Szablą.

na miejscu obstawialismy przynajmniej dwa inne miejsca ukrycia a kesz po prostu gdzieś tam se był. mimo śniegu obyło się bez saperki.

Miejsce bardzo klimatyczne, niezwykłe. Lubię takie stare, zapomniane cmentarze. Natomiast sposób ukrycia nie przypadł nam do gustu - tuż obok było piękne drzewo w którym dało się schować spokojnie skrzynkę.

Dzięki!

Dobrze, że robimy ten projekt z Aga.pl o tej porze roku. Nie wyobrażam sobie środka lata i tego terenu. Poszło szybciutko i nawet sporo nagrobków widocznych jest ale prac chyba zaprzestano. Dziękuję

Znaleziona szybciutko. Rzeczywiście miejsce zapuszczone do granic możliwości.

Cmentarz totalnie zarośnięty! Ledwo było widać resztki ogrodzenia. Na szczęście Tisia sięgnęła gdzie trzeba i udało się wydobyć kesza. Dziękuję za pokazanie miejsca!

Zarośnięte niesamowicie, trzeba było się dokładnie przyglądać, żeby zauważyć macewy wśród gęstwiny, a już o ogrodzeniu nie wspomnęAle co to dla nas, pfffffffJak na blisko rok od ostatniego znalezienia to kesz ma się całkiem dobrze a bałam się, że będzie bardziej pochłonięty przez naturę czy cuś ;) 

Dzięki znakomite za pokazanie miejsca,- jakoś tak.. lubię kirkuty..

ale zarosnięta okolica. Nagrobki/macewy prawie że niewidoczne.
Cufalem Tisia wygrzebała kesza z zarośli :-)
Dzięki i pozdrawiam

warto pokazywać takie miejsca:) dziękujemy i reko:)

ślisko było od padającego deszczu, ale odwiedziliśmy kolejne ciekawe miejsce na Orawie, dziękujemy :)

Miejsce klimatyczne... jednak musieliśmy się szybko zwijać bo kończyny odmarzały.

TFTC

Szybko i sprawnie pomimo niezłej śnieżycy ;)    Kirkut poraża klimatem...

Ale zarosłoWstępnie szukaliśmy po kordach i chaszczowaliśmy teren ale wkońcu odkryłem podpowiedź i szybko keszyk był w łapach

Początek projektuI prawie koniec :(

Ciekawe miejsce, gdyby nie autor skrzynki byłoby całkowicie zapomniane, skrzynka zaliczona na rowerach w piękny, słoneczny dzień.TFTC

Latem to pewnie ledwo go widać. Lubię takie perełki;) Podczas sylwestrowych wypraw, dziękuję za pokazania Orawy;)

Tu drivaina sie nie udało, wiec musielismy dygać pieszoAle to i tak nic, w porównaniu z tym co nas jeszcze dziś czekało... Miejsce odwiedzone wesołą ekipą podczas sylwestrowania na Orawiedzięki za kesza :)

Skrzynka podjęta w "sylwestrowej" ekipie podczas szturmu na polską i słowacką Orawę.

Bardzo ciekawe miejsce. Doktor lubi  zapomniane cmentarze. Niosą ze sobą melodię przeszłości. Szkoda, że tak niszczeje. Szacun dla autora za wynalezienie tej miejscówki ;)

TFTC

Zimowo-Sylwestrowe keszowanie na Orawie. Piękne miejsca. Dziękuję i pozdrawiam!

Skrzyneczka zdobyta rodzinnie podczas keszerskiego sylwestra na Orawie. Pozdrawiam i dzięki!

Znaleziona razem z Wrzosem

uzupełniam wpisy

pozdrawiam Kawka

Było troche przedziarana się przez krzaki ale kesza udało się odnaleźć dość sprawnie. 

Ciekawe miejsce lecz niestety mało zadbane, szkoda :(. Sama skrzynka całkiem szybka do odnaleźienia.

Miejsce ukrycia kesza mocno zarośnięte, ale to nas nie powstrzymało i po niemałym wysiłku kesz został podjęty.

TFTC

 

Skrzynka znaleziona jako Jed team podczas wielkiej wyprawy rodzinnej na południe Polski.

Skrzynka znaleziona podczas drugiego dnia naszego pobytu w górach. Ten dzień postanowiliśmy spędzić na Orawie.

Poszło sprawnie chociaż przez padający deszcz i wysokie mokre trawy dojście nieco się skomplikowało.

Miejsce ciekawe choć zaniedbane. Widać, ze zaczyna ktoś o nie dbać. Szybko i sprawnie. 

Wyprawa ze Łzami a może łzami?.... Organizowana przez Elę i Łzę oraz pierwsze rowery w tym roku więc obie formy zdają się uzasadnione. Dużo czasu spędziłem na skraju Orawy. Ale dopiero teraz zobaczyłem, jaka jest piękna. Dzięki za Projekt!

Klimatyczne miejsce, choć o tej porze roku przesycone radosnym słońcem i żółtozielonymi, pełnymi życia widokami. Ta keszynka rozpoczęła naszą przygodę z Orawą i jej openkeszowym projektem. Kesz znaleziony 5-osobową Krakowską rowerową ekipką. Dziękujemy.

Znaleziona przez Maria po niedługim poszukiwaniu. Cmentarz schował się pośród drzew i krzewów. Jednak ktoś o nim pamięta, bo przy jednej z macew stał znicz.

Kesz znaleziony razem z Mario&Monia.

Dzięki

Keszyk namierzony podczas sylwestrowego wypadu w okolice Orawy wraz z Chochlikami.

Po śniegu do celu. Spory zachowany kirkut. Dzięki za kesza