Zgodnie z zaleceniem szukałem kesza po ciemku. Plus był taki że podświetlony kościół ładnie się prezentuje. Niestety pora to nieodpowiednia by podejrzeć jak wygląda wewnątrz.

Maryush? Twoja skrzynka? Cudowne miejsce. Po wpisie meteor 2017 postanowiłem dodać jednak profesjonalny dziennik (nie wiedziałem, że to maryush'owa skrzyneczka), ale jednak nie taki jaki znam z Twoich Autorze skrzynek - LB moczone w herbacie dla postarzania. Dziękuję za miejscówkę. Serdeczne pozdrowienia! Log li tylko dla Autora, reszcie się nie przyda.

P.S. Cache na miejscu.

Uwielbiam skrzynki maryusza ale przy tej muszę zaprotestować. Obecnie z gotykiem ani kościół ani dzwonnica nie mają nic wspólnego. Po pożarze wszystko zostało odbudowane w stylu NEOgotyckim. Możemy znaleźć nieco wcześniejszej historii w wyposażeniu kościoła ale choćby strop - jest efektem odbudowy po pożarze. Pierwotnie nie był płaski. Obecnie mówimy o budynkach XX-wiecznych. Miałam okazję (co nieczęste w tym kraju) zwiedzić kościół w dniu powszednim - na dodatek w asyście proboszcza (?). Mimo zbliżającej się mszy poświęcił czas by opowiedzieć mi o historii kościoła i wskazać najistotniejsze historycznie elementy.

Rowerowa weekendówka na trasie Pasieki - Różan - Maków - Przasnysz - Mława (dzień 2 - 114km).

W zasadzie jednym z głównych celów wycieczki było sprawdzenie kilku kościołów pod kątem wmurowania w nie pocisków artyleryjskich... spod skrzynki przypatrzcie się ścianie kościoła - tkwią w nim trzy pociski artyleryjskie i jedna kamienna kula armatnia :-)

A co do samej skrzynki, dojeżdżając do Czernic z daleka widziałem zaparkowane pod kościołem samochody. Aha, znaczy msza. Zająłem się najpierw skrzynką w lokomotywie i wtedy chyba się skończyła, bo nagle zaczęły wyjeżdżać masowo samochody i łazić ludzie. Po przeczekaniu udałem się pod kościół, ale już ludzie zaczęli się schodzić na następną mszę. Na szczęście skrzynka tak umieszczona, że od głównego wejścia człowieka nie widać, a idących z drugiej strony keszer z daleka widzi.

No to szukam według opisu... ale nic nie ma, podnoszę wzrok, a nad daszkiem w otworze (maculcowym?) w murze tkwi doskonale widoczna skrzynka. Wyglądała na jakąś reaktywację, bo w środku tylko kartka z wpisami. Dorzuciłem kilka naklejek i odłożyłem zgodnie z opisem. Potem pomyslałem, że może dobrze by było dołożyć porządny logbook... ale zaczęło się schodzić więcej ludzi i już wolałem nie ryzykować spalenia skrzynki.

Aha, nie mogłem się powstrzymać przed skorzystaniem z przybytku wieży, a przy okazji zwiedziłem dolne jej kondygnacje :-)

Obrazki do tego wpisu:

Pociski i kula w murze

Kula armatnia

Pocisk artyleryjski

TFTC Jeśli ktoś musi "coś", to można odwiedzić dzwonnicę. Pełna kultura, czyściutko. Nie trzeba w lesie narażać się na pokąsanie przez komary 

Z lekkim niedowierzaniem, że mimo późnej już pory teren jest otwarty, podeszliśmy pod wieżę i... już po chwili wyszperaliśmy keszyka.Dziękuję za skrzyneczkę. :) 

Znaleziona w drodze powrotnej home. Nieco okrężną drogą wyszło, ale czego keszer nie zrobi dla kesza!Z powodu niemłodej już godzinki z niepewnością podeszliśmy pod bramę. Ku naszemu zaskoczeniu jednak, pomimo późnej pory, okazała się być otwarta. Zdaje się też, że kamera jest podobnie do bramy przyjaźnie nastawiona do keszerów i nie ogarnia obszaru z keszem.TFTC. :)

Dzięki za reaktywację! Przy najbliższej okazji zbadam miejsce i jakieś certy dołożę czy coś ;)

Daszek został wyremontowany i dodano rynnę. Skrzynka prawdopodobnie przepadła. Przeprowadziliśmy reaktywację w tym samym miejscu co wskazywał opis i spojler. TFTC!

Akcja reaktywacja. Mieliśmy wrażenie, że skrzynka jest gdzieś tam, w czeluściach, jednak w chwili obecnej nie ma bata żeby ją wydobyć. 

Wraz z Bobrem i Surykatką i Łysym podczas wyprawy do Gdyni. Kolejny certyfikat zdobyty oraz ciekawe miejsce odkryte . Dzięki

Znaleziona z Kapslo-menem w drodze nad morze. Na terenie kościoła nikt się nie kręcił, więc luzacko przycupnęliśmy sobie koło dzwonnicy i podziwialiśmy - najpierw dzwonnicę, potem skrzynkę! My też uwielbiamy skrzynki maryusha.Inspirujące!

fajna skrzyneczka, epicki LogBook, zdobyta wyprawa rowerowa z ciechanowa;

uwielbiam skrzynki założone przez maryushapiątka!

z Mongol i Nesuada

Szukaliśmy jakieś 15min, ale bez rezultatu. W końcu pojawił się pleban, zaintweresowany "turystami". Chciał nawet pokazać dzwonnicę od środka, ale z braku czasu podziękowaliśmy.

Wrzucam skrzynkę do obserwowanych, jak ktoś ją znajdzie to wtedy podjadę drugi raz.

Juhu! Jestem pierwszy!!!!!!

TFTC