Skrzynka została zarchiwizowana.

Wieża istotnie przestała istnieć, sprawdziliśmy wczoraj. Kesza brak.

Obym się mylił, ale wieży chyba już nie ma.

Miejsce jest tak świetne, że szkoda, by zniknęło z map keszerskich. Obiekt (dopóki się nie zawali) robi duże wrażenie. Dlatego i po to, by nikogo nie kusiło wspinanie się po coraz bardziej zniszczonej konstrukcji, postanowiliśmy reaktywować skrzyneczkę obok obiektu. Teraz jest to mikrusik (już nie magnetyk) umiejscowiony po lewej stronie wieży (czyli między wieżą i szosą)). Szukaj na jednej z dwóch, na wysokości ok.175 cm. Otwieraj skrzyneczkę  nie zdejmując. Skrzyneczka zawiera tylko logbook w strunówce i ołóweczek.

wieża ogrodzona siatką nie chciałem ryzykować i łamać przepisy- można zmienić miejsce skrzynki 

Ta skrzynka raczej powinna być zarchiwizowana. Tak jak pisali poprzednicy jest zakaz wstępu i to w zasadzie podwójny, bo najpierw na dojściu do obiektu jest znak Zakaz wstępu (taki jak zakazy wstępu do lasu), a potem jest tablica Wstęp wzbroniony przy samej wiezy. Brakuje kilkunastu pierwszych schodów, potem są jeszcze drewniane drzwi takze jedynym sposoblem na podjęcie kesza jest ryzykowna wspinaczka po żerdziach. Dodam, że na miejscu wieża wygląda dużo bardziej okazale niż na zdjęciach, nie zaryzykowałem wejścia.

Niemniej obiekt ciekawy.

Niestety "wstęp wzbroniony- wchodzenia na wieże grozi utratą zdrowia lub życia".

@Drzazga - nie robiliśmy fotek. Bardziej byliśmy skupieni nad tym, czy jakaś deska nie spróbuje sprawdzić naszych zdolności fruwania. Całość jako bryła nadal wygląda tak, jak na Twoich fotkach. Usunięto kilka (kilkanaście ? - chyba jednak mniej niż 10) stopni z "dolnego" podejścia - pewnie po to, by ludzi odpychało od prób włażenia. Balustrady delikatnie się chwieją, wiele desek ma pierwsze objawy próchnicy, niektóre są już popękane, a na samej górze, przed drzwiami (zabitymi na amen) tylko kwestią czasu jest, kiedy czyjaś noga, a za nią większa część odwiedzającego, odbędą wyprawę w nieznane. Trudno określić, czy standardowo upasiony facet powinien iść środkiem, po dźwigarze, czy bokami, próbując nie wylecieć z barierką ? Konstrukcja słupowa podpór jest OK, za to elementy poprzeczne wydają się niezbyt mocne. W strefie kesza obudowa jest bardzo plastyczna, średnio nadaje się jako punkt zaczepienia przy asekuracji. Nie, żeby wszystko miało się już, teraz rozsypać, jednak zdarzenie określane jako przypadek może tutaj wystąpić jako reguła   Mam wrażenie, że do konstrukcji wieży użyto nieodpowiedniego materiału, nie poddanego solidnemu procesowi impregnacji. Jest za cienki, za szybko poddał się zmiennym warunkom atmosferycznym. Generalnie wyzwanie jest dla osób bardzo odpowiedzialnych i rozważnych. Lepszych warunków tu już nie będzie, chyba że LP dokonają rekonstrukcji i renowacji obiektu, co moim zdaniem jest wręcz wskazane, bo wieża dobrze wkomponowała się w historię i miejsce. Pzdr, Wojtek

Poproszę o foty tej konstrukcji. Ciekawość mnie zżera ;)

Pięknie dziękuję za skrzynkę. TFTC!

Szkoda, że "magaambona" jest w tak złym stanie. W sumie to trochę dziwne, że taka młoda w sumie konstrukcja już jest tak zniszczona... Podjęcie bardzo ładnie opisał ronja, mi pozostaje się dokleić do jego wpisu. TFTC!

W trosce o gnatki Magdy, Marcina i Wojtka czuwałyśmy z Agnieszką na dole 

No, łatwo nie było. Kesz niebezpieczny. Deski uginały się i trzeszczały pod nogami, dobrze że nic się nie posypało po drodze. Obiekt odwiedzony w sympatycznej ekipie podczas powrotu z WIO. Dzięki.

Hello,

Sporo się zmieniło od czasu lokacji skrzynki na wieży. Dzisiaj chyba jeszcze bardziej wszystko skrzypiało złowieszczo, niż u poprzedników. Ryzyko "zejścia" z wieży z fragmentem (albo i bez) drewnianego elementu jest duże. Zrobiona klasycznym wejściem, z jednym obozem bazowym i atakiem z asekuracją przy użyciu stosownych technik (grunt to sprzęt w bagażniku)  Mam wrażenie, że wieża nie zostanie przywrócona do ogólnego użytku. Wymaga sporych nakładów, a jakoś ruchu wokół nie widać. Bądźcie ostrożni. Pzdr, Wojtek

Druga próba podjęcia kesza. Wieża nieczynna, w złym stanie. Aby dotrzeć do mikrusa trzeba się wspinać po bocznej ścianie wieży (po belkach). Radzę uważać, choć to Tentomek się wpinał, ja kibicowałem, to wiem że sam bym się tego nie podjął. Skończyło się dobrze:)

Wchodzenie schodami odpada zostaje jedynie wspinaczka po zewnętrznej ścianie wieży, droga do mikrusa pokonana dwa razy bo zapomniałem długopisu za pierwszym razemWypad w teren z notecki. UWAGA NA DESKI, PRAWIE WSZYSTKIE SPRÓCHNIAŁE !

Razem z MikSta LukSta. TFTC

Jest mały problem, bo wieża jest niedostępna (obowiązuje zakaz wstępu) -  brakuje części schodów, a dalsze wejście jest zabite deskami. Wygląda na to, że wieża zaczyna się sypać, ale mam nadzieję, że wkrótce zostanie wyremontowana. Dojście do kesza nie możliwe, no chyba że ktoś lubi się wspinać. Było ślisko, więc nie chciałem ryzykować.

wspólnie z klanSTA i mielcur

wspólnie z klanSTA i mielcur. Znalazł mielcur.

wejście na wierzę i rzut okiem na panoramę, aż trudno sobie wyobrazić co tu się działo. Pamiętam te czasy, jeździłem tutaj na wakacje.

Po 20 min. macania wszystkiego co metalowe znalezione.

dzięki za kesza :) 

tftc

tftc

No pewnie, że jest na miejscu... Trzeba było po prostu dobrze szukać.

Mugole, jak to świątecznym popołudniem, przybywali masami. W przerwach, pomiędzy falami mugoli, szukaliśmy - do skutku. Do dwóch razy sztuka! :)

Jest cały na swoim miejscu

Obmacane, obszukane przez trzy pary rąk, obejrzane z góry, z dołu, obszukane pod wieżą - czy nie spadła... Nie ma. Ale jeśli jednak jest, to wrócimy przy okazji :)

Moja pierwsza skrzynka, w dodatku w rodzinnych stronach i już szukam nastepnych :-)

Było ślisko,wysoko i bardzo wiało,ale udalo sie...tftc

Kolejny kesz podjęty zespołowo. Wieża naprawdę robi wrażenie, a widok niebywały . Reaktywowany keszyk jest ekstra.

TFTC!!!

TNLN.

W sumie tak się przejeliśmy tą skrzynką,że nawet nie pamiętam tych widoków...wiem że było wysoko...

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. Mikrusa nie namierzyłem ani za pomocą dokładnego obmacywania konstrukcji ani za pomocą zaglądania gdzie oko nie sięga za pomocą lusterka. Na szczęście byłem przygotowany i reaktywowałem skrzynkę w miejscu, gdzie chyba powinna być. Tym sposobem mam FTF, choć chyba nie w pełni zasłużony ;)

Niestety i ja nie znalazłem, choć mam już nieco wprawy w "drewnianych" magnetykach...

Poczekam jeszcze na następne osoby...

Tego magnesa podczepiłem w na prawdę trudno widocznym jak i dostępnym miejscu, więc coś czuje że nadal tam wisi.

Ja takrze nie mogłem znależć z narzeczoną skrzynki obmacaliśmy wszystko. Wierza obejrzana z góry jak i z dołu. Nawet przy podstawie szukałem (bo może akurat się odczepiła i spadła). Skrzynki brak.

Ze spoilera korzystałeś może? Wątpie żeby się odczepiła. Schowałem ją też tak, żeby nikt jej ze schodów nie widział. Więc też nie sądze, by ktoś ją zwinął.

Zrobiłem do skrzyneczki dwa podejścia, jedno wczoraj w nocy, więc nie ździwiłem się,że nie znalazłem, drugie dziś rano, również zakończone niepowodzeniem pomimo niemal godzinnego obmacywania wieży.