Zdobyta (zupełnym przypadkiem) po wielu podchodach i trudnościach obiektywnych, aż teraz okazało się, że w zasadzie droga do kesza jest prosta jak z bicza strzelił. Zastałem kesza w stanie zdewastowanym, czyli odpadniętym i pokruszonym denkiem (patrz fotka). Zawartość na miejscu a logbook suchutki - zadziałała solidna strunówka. Jednak interwencja właścicielska jest absolutnie niezbędna. Dzięki za kesza spod lotniskowego ogrodzenia i spod startujących samolotów.

Akyszkesz!

Za dnia i po opadach, nie mając ze sobą kaloszy dotarcie na koordy również było pewnym wyzwaniem. Ale udało się i satysfakcja jest. Nawet logbook okazał się być podpisywalny, co wobec stanu pojemnika zakrawa o mały cud.
Dzięki za kesza!

Dotrzeć do kesza po ciemku, w środku ulewy - nie lada wyzwanie.
Niestety, obecnie skrzybka to porwany worek, połamane pudełko i na szczęście suchy logbook w strunówce.
TFTC

Mokro. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.

Drogi nie stwierdziłem, jedyne dojście przez pole. Chociaż ciemno było, więc pewności nie mam. Ochrona lotniska ciągle w ruchu.
Kesz w środku dość mokry, ale logbook jeszcze jest suchy.

Skrzynka znaleziona w ramach spaceru z Nuką i Horusem, a więc w ramach czynności niezbędnych do codziennego funkcjonowania i z dbałością o omijanie wszelkich ludzi (których tutaj praktycznie nie ma). Doszliśmy jakoś od strony Kinetycznej, najpierw całkiem cywilizowaną dróżką, potem kawałek po zaoranym polu i dalej wzdłuż płotu lotniska. W sumie nawet całkiem łatwo udało się zlokalizować skrzynkę, jej stan, jak na wiek, można określić jako średni - wprawdzie ze środka wylałem jakąś zardzewiałą wodę, ale w logbook jeszcze dało się wpisać. A samo miejsce na pewno jest dużo ciekawsze jak startują i lądują samoloty, dzisiaj nie latało kompletnie nic, za to sporo ich jest widocznych uziemionych na lotnisku i to częściowo też chyba w jakiś dziwnych miejscach (na drogach kołowania). Ogólnie z pewnością warto było się tu wybrać, szkoda tylko że nałapaliśmy pełno kleszczy (chyba z tego powodu, że to pierwszy tak ciepły dzień, dobrze, że się nie wbiły).

Po przebiciu się przez pole (chyba ryżowe) natrafiłem na jamę, obok niej na zbirlałe resztki obiadu. Czyżby skrzynki broniły Cieniostwory? Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Dojście w zimie na miejsce to dobra rozgrzewka. Dzięki.

Hihi, Gogiel wyrwał niczym młoda sarenka po kesza przez zamarznięte pole, nie dając nam z Cezexem szansy na poszukanie keszaTeren cudny, dwa światy oddzielone siatką. Dzięki :)

No miejsce ciekawe. Za płotem główne lotnisko stolicy, przed płotem rolnik zapierdziela na ursusie i sadzi ziemniakiDobre miejsce dla spotterówKesz na wierzchu, po wpisie zamaskowałem i przykryłem kamieniem.

Pozdrawiam
Art_noise

Wyruszyłem po skrzynkę głównie w celu zgarnięcia kretów- niestety ich nie ma. Zostały schowane w 2011 i od tamtego czasu zaginęły :(

Fajne miejsce dotarłem już prawie na koniec dnia, dziennik suchy wszystko na miejscu. TFTC

TFTC

Sprawnie i bezproblemowo...

Dzięki za pokazanie miejsca.

TFTC!

Jechałem rowerkiem od strony działek Kinetyczną (najpierw zebrałem "Wyspiarza", później "Pod samolotem") i dojazd z tej strony - przy płocie lotniska - bez problemów. Ale dalej przedrzeć się przez te pola to wyzwanie. Trawa wysokości człowieka. Ale w samym rogu gdzie zbiega się ogrodzenie lotniska i działek jest dziura... i dalej przez działki jest łatwiej.

Piękny logbook - na grubym papierze. Stan idealny. I Geotubiś ciągle zalega.

Pozdrawiam.

 

Oj, dostać się tutaj to naprawdę sztuka. A wydostać jeszcze większa. Miłe i spokojne miejsce, choć obecnie chyba mało uczęszczane, bo cała górka zarośnięta jest wysoką trawą.

Dorzucony GK Geotubiś.

Dojazd na rowerkach całkiem spoko. Pierwsze przeczucie okazało się trafne. Z Komstuchem

Niezle widać i słychać stąd samoloty. Chwila zawachania po pierwszej nieudanej próbie i za chwile kesz się znalazł. Rowerowo z Trojan, TFTC!

Znaleziony podczas keszowo-rowerowej wyprawy z Azymut w ciepły dzień jesienny. Skrzynka właściwie to była na wierzchu obok drzewka, więc zrobiliśmy tak, aby znalazła się na swoim miejscu. Pewno jakieś zwierzątka tutaj biegają sobie od czasu do czasu, gdyż worek wyglądał tak, że idealnie nadawał się do wymiany, więc jego wymieniliśmy. Całość jest teraz dodatkowo pod kamieniem, więc może nie ucieknie.TFTC.

Rowerowo z Brym. Jechaliśmy od strony ogródków działkowych ulicą Kinetyczną, która do miana ulicy to chyba aspiruje, bo w rzeczywistości jest polną drogą. Po drodze mijaliśmy trzy samotne posesje - przy pierwszej stał Land Rover, przy drugiej Range Rover, a przy trzeciej kilka Land Roverów. Wychodzi z tego, że Kinetyczna to najbardziej Land Roverowa ulica w mieście! Co do kesza - był wyciągnięty parę metrow od drzewa. Daliśmy nowy worek i zadołkowaliśmy go pod drzewkiem maskując lokum igliwiem. Dzięki za kesz. 

Na krzako-obwodnico-wawie nocą X. Dzięki za kesza.

Podjęcie przy okazji WN XI. TFTC

Na Wawie nocą... tzn na Krzakach Wawy nocą XI ;). Dzieki za kesza.

Skrzynka znaleziona 2013-05-19 o 01:18

Ależ trawa, dookoła dodatkowo mokrapotem jeszcze czekało nas skakanie przez rów z wodą i można było iść w kierunku cywilizacji

Znaleziona podczas WN11. Przy okazji zrobiliśmy sekcje zwłok kaczki, według nas przeleciała przez turbine samolotu ;)

TFTC

Chaszcze, woda i zaczyna rosnac irytacja. Mimo to do kesza dotarliśmy ogrodzeniem z ciekawym widokiem na lotnisko. WN XI.

Znaleziona podczas Warszawy Nocą XI. Krzaczory, bagno i skoki przez strugę, ale i tak bardzo mi się podobało. Miejsce istotnie wielce spotterskie. Dzięki.

Podjęty podczas Warszawy Nocą 11. 

Znaleziona bez problemu, dzięki za kesza. Okolica pięknie wygląda w nocy. Patrzą na mapę, nie spodziewaliśmy się takiej drogi i mokradeł.

Podpisuję się obiema rękami pod logiem Drzazgi

Może to dlatego, że na wyprawę wybrałam najgłupszy moment - odwilż. W związku z tym przespacerowałam się kilkaset metrów w jedną stronę w błocku do kostek. Z początku fascynowały mnie startujące tuż nad moją głową samoloty i bawiły trele sztucznych ptaszyn. Im dalej brnęłam w błocku tym mniej zauważałam samoloty a ptaszyny zaczęły mnie coraz bardziej irytować

Wyprawę w to miejsce zdecydowanie polecam w ciepły dzionek - wtedy zapewne można z przyjemnością dotrzeć na miejsce i pogapić się na samoloty.

Zalogowanych kretów w skrzynce nie stwierdzono.

Jak ja się ciesze że to zaliczyłem. Tak mi to wadziło na mapie i już kilka razy chciałem podejść tą skrzynkę ale na zamiarach się kończyło ;)

Nie chce tu wracać więc zabije każdego kto zrobi tu następną skrzynke :P

Dzięki za kesz 

Tour de lotnisko c.d. Kolejne fajne spotterskie miejsce, powspominaliśmy to jak w latach dziewięćdziesiątych to ledwo można było jakiś samolot na Okęciu wypatrzeć, a teraz startują i lądują co kilka chwil. Dzięki za kesza. Pozdrawiamy. Ania i Marcin

Znaleziona w miłym towarzystwie. Dziękuję i pozdrawiam!

Znaleziona podczas "przetarcia" przed Warszawa Nocą III wraz z Agathą i Etna@Marsami. W takim składzie musiała być szybko znaleziona

Fajne fotki można pstryknąć ;)

TFTC

Znaleziona z toobiz. Fajne miejsce, pooglądalam sobie samoloty i porobiłam fotki :)

Długo kręciłem się wokół lotniska i szukałem miejsca ukrycia kreta, ale po kilkukrotnym przeanalizowaniu opisu w końcu udało sięPrzy okazji pooglądałem sobie lądujące olbrzymy od spoduTFTC!

Znaleziona rowerowo, fajne widoki na lotnisko. Wpadnę tu jeszcze raz z małżonką.

Geokretów nie stwierdziłem.

 

Dzięki za kesza.

Wraz z Hiroaqiem na rowerowym wypadzie 

Rowerowo wraz z Oksa

Już wiem, gdzie będę z aparatem jeździł - dotarcie bezproblemowe, a widoki fantastyczne.

GK w skrzynce brak.

Znaleziona bez problemów, miejsce bardzo ciekawe.

ostatnio po ciemaku daliśmy sobie spokój ,dziś bez problemudzięki!!!

Właśnie tak było jal przedmówca pisze.Dzięki i pozdrawiam.

troszke sie tam idzie, pokrzyw duzo nie bylo, komarow w srodku dnia tez nieduzo, ale niemily pan z ochrony lotniska zagrozil nam odholowaniem auta :P

zdobywszy bez problemu ftf-a, choc myslalem ze nie bedziemy pierwsi

in: balonik, GK Shrek, GK Mars, "magiczna chusteczka" :)

out: kawałek odblasku, 3 GK