Zrobiłem reakatywację, ale mniejsza o to. Próbowałem już kiedyś przejść ten most, ale się nie udało - strach obleciał - chyba, bo to było bardzo dawno temu i może nie pamiętam jak było faktycznie. Dzisiaj atak od strony południowo-wschodniej. I to jest to co lubię najbardziej. Trasa leśną drogą, później łąką, trochę na azymut, ale udało się trafić na nasyp kolejki wąskotorowej. Później dylemat - czy ściana lasu i chaszczy okaże się do przejścia - okazało się, że po 20 metrach pokrzyw dalej jest ścieżka dawnym szlakiem wąskotorówki. Dalej jak po sznurku. Cisza i spokój jak na niesamowitym odludzi. Bocian chodzi po łące, po chwili leci do swojego gniazda wśród suchych drzew. Łąka ukwiecona w sposób zachwycający jak zwykle w takich sytuacjach. Trasa do mostu zrobiła mi dziś jak to się mówi "dzień" Warto było czekać kilka lat na odpowiedni moment.

Jak ktoś nie chce chodzić po moście, to tu jest ślad - track

Autor - właściciel widzę, że aktywnymloda21 - założycielka też mi się kojarzy z dawnych lat.

Pozdrawiam.

Nowa skrzynka magnetyczna w starym miejscu zgodnie pierwotnym opisem, spojlerem z opisem i współrzędnymi. Dodam - dość głęboko w szczycie rury.

Znaleziona w doborowym towarzystwie. W zasadzie to nie mam lęku wysokości, ale od wypadku na Twierdzy Modlin nabawiłem się lęku przestrzeni. Wobec tego mocno obniżyłem środek ciężkości (d..a nisko) i przez kawałek bez podkładów jakoś przelazłem. Spoiler jasno wskazuje miejsce kesza, więc by wysiłek nie poszedł na darmo jest nowy pojemnik.

TFTC

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona podczas czyszczenia Brodnicy i okolic z Psikiszkiem, Natikiem i Marlej. 

Mieliśmy rezygnować, gdyż każdemu przypomniało się o lęku wysokości. Wtedy przyszedł on - cały na biało - Psikiszek, zbawca, reaktywator. No i wziął i zreaktywował. 

Niestety... Podejrzewam, że brak

Mostek fajny, może i nie trzeba przechodzić przez mostek ale jak się przyjdzie nie z tej strony co trzeba to trzeba go przejść....nawet dwukrotnie ;)

Reaktywacja odnaleziona.

Widoki cudne, ale mostek rzeczywiście mostek straszny. Przeszłam dwa kroki,było tak ślisko, że otrzymałam polecenie odwrotu, bamba bohatersko zdobył skrzyneczkę, dzięki :)

Kawał historii. Reaktywacja poczyniona z Qbhaqu. Trochę pośmigałem po moście. Dzięki.

Że względu na to, że most rzeczywiście trochę straszny postanowiliśmy wspólnie z Robconem zrobić reaktywację. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Jeśli reaktywacja zrobiona była w tym samym miejscu to też zaginęła. Most zaatakowałem od strony Mszana. Fajna zabawa w pokonywaniu go. Mimo nie znalezienia dzięki za kesza.

Kesza nie było ale z racji tego że piękne miejsce i trochę trudu żeby go podjąć więc go reaktywowalem czym miałem więc pierwsza lepsza wizytówka;-)

Zoombie squad - czyli niewsypani Mirtis, Czarodziej i Astrozając w drodze na Pożegnanie wakacji 3
Miejscówka fajna ;] Astrozając kilka razy po moście pobiegał :P
Dzięki za kesza.

W drodze na pożeganie wakacji wraz z Astrozającem i Czarodziejem : )

Kesz znaleziony podczas wycieczki z Reneee.
Piękny urbexowy most, zaciszne miejsce. Dojście bardzo utrudnione bo od strony wysypiska budują drogę. Ale da się jakoś wylawirowaćReaktywacja poprzedników ma się dobrze, z tym że logbook bardzo zabawny :)
Dzięki za kesza.

Pozdrawiam
Art_noise

samo dojście było dla mnie wielkim wyzwaniem. kesz teraz jest nieco wyżej niż spojler.miejsce godne polecenia.

Półtora roku od ostatniego znalezienia i pół roku od prośby o sprawdzenie i zero odzewu, więc postanowiłem reaktywować skrzyneczkę. Nie miałem magnesu, więc skrzyneczka jest w rurze nad tą ze spojlera, bo w dolnej hulał wiatr i skrzynka by przepadła.

Most jest, spojler również ale kesza brak. Prośba o sprawdzenie.

To dziwne, że prawie od roku nikt tu nie zajrzał. 

Pozdrawiam

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścieielem był mloda21 Nowym właścicielem został użytkownik dulus.

Miejsce odwiedzone w trakcie zwiedzania okolicy podczas wycieczki GeoBrodnica vol.2dzięki!

Skrzynka znaleziona w ramach zwiedzania okolic Brodnicy. Fajnie się chodziło po tym moście. :)

Miejsce odwiedzone podczas Geobrodnicy vol. 2 w silnym składzie Harpus, Jed i Tuchlin. Dzięki za kesza :)

speedkeszing brodnica, w znakomitym towarzystwie, tftc +2

<br/>----------------------------------------------<br/>Logged from my android phone using columbus

Znaleziona, fajne miejsce tylko dotrzec do niego..masakra...ale dla chcącego nic trudnego :)

Dzięki za keszyk, most bardzo "dziurawy" ja osobiście nie próbowałem po nim chodzić ;p 

Tour de BrodnicaTrochę rowerowo, trochę na piechotę... do spółki z Konstancikiem.

Most fajowyA spojlak właściwie można traktować jako utrudnienieLepiej szukać na nos keszerski, bo mi dopasowanie spojlaka do rzeczywistości zajęło kilkanaście zbędnych minut.

rowerowa Brodnica z Wallsonem!

Manewry wyjazdowe w ramach 44-tego Centralnego Zlotu Przodowników Turystyki Motorowej BACHOTEK.

Most nie taki straszny jak go malują (grafficiarze) ;)
Skrzyneczka znaleziona po krótkim spacerze nieczynnym torowiskiem. Marcin dostał zaćmienia, na szczęście Ania szybko namierzyła kesza.

Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin

Ciekawe miejsce zamieszczenia kesza. Dzieki za niego :D

OUT: muszelka

IN: 1 groszak :D

Jest !

Znaleziona chcialem się przespacerować po poręczy, ale Pani fotograf złożyła VETO i d..a.

Skrzynka jak i miejsce godna zobaczenia.

hej ho

spoko mostekdzieki za kesz

Już spieszę w wyjaśnieniem historii tego mostu.

Jest on częścią wąskotorowej Kolei Cukrowni Ostrowite o prześwicie 750mm, długości 30 km, zbudowanej w latach 1924-1926 pod kierownictwem inż. Sudnika. Początkowo most nad Drwęcą był zbudowany z bali drewnianych, lecz w 1952 roku w ramach planu sześcioletniego most przebudowano, zmieniając jego konstrukcję na stalową. Most drewniany stał obok jeszcze bardzo długo, woda zniosła go dopiero w latach 80.

Ostatni remont generalny mostu - lata 80.

Ostatni pociąg przejechał po moście 5 listopada 1992 roku. Cukrownia Ostrowite wykonywała jego bieżące naprawy jeszcze przez kilka lat. Samej kolejki nie rozebrano, ze względu na jej umieszczenie w rejestrze zabytków w 1988 roku. Dzięki temu most do dziś jest wręcz w znakomitej kondycji i wykorzystano go do podwieszenia sieci kanalizacyjnej w 2007 roku, przy okazji wykonując niezbędne drobne naprawy mostu.

Co ciekawe, most ma również bliźniaka nad Rypienicą kilka kilometrów dalej, niestety jest on w znacznie gorszym stanie technicznym.

Co do samej kolejki, nie mam dobrych informacji. Kilka lat temu planowano jej ponowne uruchomienie w celach turystycznych, niestety nic z tego nie wyszło. W 2009 roku rozebrano dośc spory odcinek pod budowę obwodnicy Brodnicy, a w 2011 roku kolejkę wykreślono z rejestru zabytków, pozostawiając w nim tylko mosty nad Drwęcą i Rypienicą, a właściciel kolejki (Krajowa Spółka Cukrowa) wykorzystał to, sprzedając w lipcu trzykilometrowy odcinek w okolicach Wąpielska. Rozebrano go w listopadzie 2011. Przypuszczalnie KSC będzie wyprzedawac kolejkę kawałek po kawałeczku, tak, że wkrótce z 30 km toru nic już nie zostanie. Dlatego planuję latem stworzyc multicache związanego z kolejką, aby wszyzscy mogli ją jeszcze zobaczyc przez likwidacją.

 

Artykuł o kolejce w Wikipedii (mojego autorstwa, wszystkie informacje są w 100% sprawdzone) :

pl.wikipedia.org/wiki/Kolej_Cukrowni_Ostrowite

 

Garśc archiwalnych zdjęc mostu (i kolejki) z maja 1988 roku, wykonanych podczas przejazdu okolicznościowego "Majówka z kapciem" oraz sporo informacji:

www.archeo.kolej.pl/maron/ostrowite/ostrowite.htm

Dlaczego z kapciem? Pochodzi to od nazwy dwóch parowozów eksploatowanych na kolejce, typu Kp4 (jeszcze dwa lata temu stały jako pomniki w Ostrowitem, teraz jeden stoi w piekarni w Ostrowitem,a drugi stoi w zakładzie komunalnym przy ul. Mławskiej w Rypinie. Planuje się ich ponowne ustawienie jako pomników, będzie świetne miejsce na kesza)

Oprócz tego na kolejce pracowały tez dwie lokomotywy spalinowe typu Wls150.

Takie miejscówki to ja lubię. Rzeczka, bagno mostek. Super.  Czułem się jak nad BiebrząPozdrawiam i dzięki.

Znaleziona; godz 12:17 we współsprawstwie z Supaplex

Supaplex ćwiczył się z wyciąganiem kesza z otchłani loko ukrycia, ja natomista odkładałem, tak żeby nie wypadł. Zaszliśmy od bagna strony- trochę się zapadaliśmy, a i spodnie się pobrudziły. Mostek super- podobny do koronowskiego-lubię takie kolejowe klimaty

+2; TFTC!

12:17. Z Sovkiem dotarliśmy przez jakieś mokradła. Miejsce ze spoilera wymalowane, odnowione nową farbą. W związku z tym malarze musieli widocznie kesza pchnąć głębiej. Magnes kesza praktycznie nie trzyma, co umożliwiło wytarganie kesza z głębi lokum. Proponuje obowiązkowo zmienić magnesy, aby sytuacja się nie powtarzała. Kesz odłożony prawdopodobnie na swoje miejsce.

 

Znaleziona z Wrzosem podczas wycieczki (uzupełniam wpisy). Pozdrawiam i dzięki!

Znaleziona z Kawką podczas niedzielnej wycieczki Przyjemny mostek i przjemna skrzyneczka. Spacerek po moście zaliczony. Pozdrawiam i dzięki!

znaleziona dziś a most faktycznie straszny :)

znaleziony niestety nie wpisalem sie bo zapomiałem wziąć czegoś do pisania;P ;P

Pamiętam jak ją chowałyśmy. Trochę nam zajeło dojechanie do tego mostu ;)

Keszyk podjęty z lekkim dreszczem. Nas przestraszyły dziki w zaroślach, my za to przestraszyliśmy (zupełnie nieświadomie) parkę bez ubrań w lekko zaparowanym samochodzie :)

Dla mnie to powrót do przeszłościFTF na spółkę z Werbox'em.

Skrzyneczka prowadzi do faktycznie strasznego miejsca, jest niebezpiecznie:)

Moze to troche nie ladnie z mojej strony, za co przepraszam, ale FTF byl dzien wczesniej. razem z siostra na rowerkach o zdecydowanie zbyt poznej porze:( wiem ze kluczem jest wpis do logbooka, ktorego nie zrobilismy w glownej mierze przez siostre, ktora zawsze odpowiadala za "cos do pisania", a tym razem niczego nie zabrala:( na dowod tego ze tam bylismy moge jedynie powiedziec, co moze potwierdzic zalozyciel, ze nie bylo certyfikatu FTF i oprocz logbooka bylo sporo bialych malych muszelek. gdy bede kiedys w oklolicy oczywiscie nadrobie zaleglosc, ale po tym poznym wieczornym wypadzie troszke sie zrazilem do tego miejsca, ktore bardzo mile wspominam z lat ubieglych (jeszcze w ubieglym roku przeprowadzalem tamtedy rower, w tym roku z powodu ciemnosci i tego ze bylo mokro stwierdzilem ze byloby to samobojstwo). mam nadzieje ze mi wierzycie i jeszcze raz przepraszam, za wcisniecie sie na FTFa. to byl dopiero moj 4 dzien z keszowaniem;)

pozdrawiam serdecznie